Poznań: Aktywista lokatorski przed sądem
W dniu 7 listopada 2013 w Sądzie Rejonowym Poznań - Grunwald i Jeżyce odbyła się rozprawa przeciwko działaczowi ruchu anarchistycznego i lokatorskiego, oskarżonego o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji podczas blokady eksmisji starszej, schorowanej kobiety. Wcześniej represjonowano osoby, podejrzewane o przewodzenie nielegalnemu zgromadzeniu podczas tego samego zdarzenia.
W budynku sądu aż roiło się od policjantów, którzy z paniką w oczach szukali wśród czekającej na rozprawę publiczności, sprzętów mogących być uznanymi za niebezpieczne. Ostatecznie jako takie zakwalifikowano pistolet na silikon i hulajnogę „zaparkowaną” pod ławką. Zasłaniając się „rutynową procedurą” policjanci przystąpili do nerwowego spisywania zgromadzonych osób. Każdego „podejrzanego” skierowano też do szatni gdzie zmuszony był pozostawić nie tylko odzież wierzchnią ale też wszelkiego rodzaju, najmniejsze nawet, „pakunki”. Przy wejściu na sale wszystkich obecnych poddano dokładnej rewizji.
Mediom nie pozwolono robić ani zdjęć, ani nagrywać rozprawy, aparat fotograficzny jednego z reporterów, musiał pozostać na zewnątrz. Na samej sali sądowej było tyle policji, że na jednego „widza” przypadał co najmniej jeden funkcjonariusz.
Wezwana na świadka działaczka ruchu lokatorskiego zeznała, że choć była podczas całego zdarzenia na miejscu, to widziała jedynie moment wejścia oskarżonego do budynku, wraz z ratownikami medycznymi, ale w żadnym wypadku nie była świadkiem jakiejkolwiek szarpaniny czy tym bardziej „naruszenia nietykalności”.
Oskarżony wygłosił mowę, w której przedstawił rzeczywisty przebieg wypadków, demaskujący policyjne nadużycia i werbalną przemoc, jaka spotkała go podczas zatrzymania jak i na komisariacie. Podkreślał, że stawiał bierny opór, a mimo to „bandyci w mundurach” użyli wobec niego (jak również innych aktywistów) środków przymusu bezpośredniego.
Kolejna rozprawa w tej sprawie odbędzie się 10 stycznia.
ack.most.org