Poznań: Lojalką w opiekunki
"Pracownik nie ulega naciskom, które mogą prowadzić do działań sprzecznych z interesem miasta Poznań, jest lojalny wobec zwierzchników" - kodeks etyki pracowników z takimi zapisami kazano podpisać pracownikom Zespołu Żłobków nr 1 po tym, jak zaczęli domagać się podwyżek. - To próba zamknięcia nam ust. Dyrektorka próbuje nami rządzić na starych zasadach i utrudniać działalność związkową - uważa opiekunka jednego ze żłobków wchodzących w skład "jedynki".
W Zespołach Żłobków nr 1 i 4 kodeksy etyki pojawiły się dopiero miesiąc temu, kilka dni po konferencji prasowej w sprawie podwyżek, którą zorganizowały pracownice żłobków zrzeszone w ZZ Inicjatywa Pracownicza przy Zespole Żłobków. Opiekunki założyły związek pod koniec ub. roku. Od kilku miesięcy głośno mówią o złych warunkach pracy, nieopłaconych nadgodzinach i żądają podwyżek. Niektóre oskarżają swoje zwierzchniczki o szantaż i zastraszanie. 17 osób domaga się w sądzie zapłaty za nadgodziny - po ok. 3 tys. zł. Mimo wielu wątpliwości, pracownicy "jedynki" podpisali dokument. - Dyrektorka groziła zwolnieniami, a w żłobkach pracuje dużo starszych osób, które czekają na emeryturę i nie chcą się narażać - tłumaczy opiekunka jednej z filii.
Dziś pensja podstawowa opiekunki wynosi ok. 40% średniego wynagrodzenia w Poznaniu. Od 2009 roku faktycznie nie było żadnej korekty wysokości pensji w żłobkach, gdy w tym samym czasie średnie wynagrodzenia wzrosły o 12%. Realne płace pracownic żłobków spadły w wyniku inflacji. Miasto podwyższyło opłaty za żłobki (podobnie jak za bilety MPK, wodę i kanalizację), ale dodatkowych pieniędzy nawet w części nie chce przeznaczyć na wynagrodzenia. Nawet z tak oczywistego powodu, że opiekunki pracują dziś o 25 minut dłużej.
Podwyższenie wynagrodzeń dla pracownic miejskich żłobków było jednym z czterech postulatów Porozumienia Żłobkowego. Opiekunki były jednymi z jego najaktywniejszych uczestniczek, ich wysiłki w dużej mierze przyczyniły się do wywalczenia w lutym 2012 r. dodatkowych pieniędzy na żłobki. Udało się także zmniejszyć podwyżki opłat za czesne w miejskich placówkach opiekuńczych. Rada Miasta zadecydowała jednak, że ani złotówka z puli dodatkowych funduszy nie zostanie przeznaczona na podwyżki płac. Jednak z obiecanych przez władze 3 milionów pozostało 300 tys., które miasto planuje wydać na dopłaty do 150 miejsc w żłobkach prywatnych.
Za: poznan.gazeta.pl, ozzip.pl