Sydney: „Narodowi Anarchiści” próbowali protestować przeciwko APEC

Świat | Rasizm/Nacjonalizm

Korporacyjne i państwowe media pokazują od wczoraj w relacjach z protestów przeciwko szczytowi APEC grupę ok. 20 osób, które określają siebie jako „Narodowi Anarchiści”. Przybyli oni na protest organizowany przez inicjatywę „Zatrzymać Busha” jednak nie połączyli się z główną manifestacja po urzędem miasta ze względu na reakcję gromadzących się tam ludzi o poglądach zdecydowanie antyfaszystowskich. „Narodowych anarchistów” uratował szczelny kordon policji

Okazuje się, że pomysł z narodowymi anarchistami wyszedł z kręgów australijskiej „Nowej Prawicy” której transparent również powiewał nad głowami przybyłych faszystów. Skrzydło narodowego anarchizmu zostało utworzone, by skuteczniej promować wśród młodzieży ideały rasistowskie i faszystowską ideologię. Szefem grupy jest urodzony w Niemczech, a obecnie mieszkający w Sydney neonazista Welf Herfurth. Herfurth jest biznesmenem, w latach 80 wyemigrował do Australii. Jeszcze w Niemczech był związany z neonazistami, wstąpił do NPD. W Australii, po przybyciu przyłączył się do Partii Demokratycznej, by później zorganizować Partię Narodową.

Cała działalność „narodowych anarchistów” jest uważana za jedną wielką prowokację. Są oni mocno zwalczani przez anarchistów i antyfaszystów z Australii. Pomysł z zawłaszczaniem symboliki i retoryki anarchistów oraz lewicy, przez grupy prawicowe i neonazistowskie narodził się w Niemczech w kręgach NPD. Również w Polsce, podczas ostatniej Manify otrzymaliśmy namiastkę tego rodzaju taktyki, gdy działacze Młodzieży Wszechpolskiej użyli hasła „Żaden człowiek nie jest nielegalny” by zaprotestować przeciwko postulatom zalegalizowania aborcji.

Niektórzy idioci są w

Niektórzy idioci są w stanie to łyknąć niestety i robią za piątą kolumnę prawicy w ruchu. Na szczęście to jest margines marginesu i nikt tak naprawdę tego nie traktuje poważnie. Nie zdziwiłbym się, gdyby w "narodowym" anarchizmie nie maczały palców służby bezpieczeństwa w celu dyskredytacji ruchu. Takie coś trzeba tępić za wszelką cenę. W Polsce niestety część osób dała sobie nawinąć makaron na uszy polskiemu odłamowi nowej prawicy kręcącego się wokół pisma Obywatel i Zakorzenienia.

Ale chwilunia... Nie

Ale chwilunia... Nie mieszajmy Tomasiewicza czy Okraskę od prowokacji politycznych (policyjnych?). Ci panowie robią swoje, są naukowymi publicystami i chwała im za to. Publicystykę Tomasiewicza uwielbiam!
Poza tym, nie wiem czy to to samo, ale słyszałem kiedyś o ruchu narodowo-anarchistycznym który nijak nie był rasistowski. Uznawał koncepcje F. Nietzschego wedle której "naród (jako wspólnota ludzka) jest wszystkim a państwo jest niczym". Proszę o zweryfikowanie informacji, podanie źródła i rozwianie mitów.

Nie powiedziałem, że

Nie powiedziałem, że Tomasiewicz to prowokator policyjny. On zdaje się jest autentykiem. Nie wiem co to znaczy "naukowy publicysta", wiem za to że próbuje prawicowe wtręty wciskać gdzie się da.

Poczytaj sobie ich manifest etnopluralistyczny, a w szczególności ostatnie zdanie z tego akapitu:
"Prawo do zachowania zbiorowej tożsamości kulturowej wynika więc niejako z prawa każdej jednostki do zachowania swej tożsamości indywidualnej; tożsamość zbiorowa jest zarazem wartością samoistną jako niezbędne spoiwo solidarności społecznej. Nieograniczona swoboda zmieniania tożsamości wprowadza chaos w życie grupy, osłabia jej spoistość i ułatwia asymilację zbiorowości małych przez wielkie. Wybór tożsamości nie powinien więc być wyłącznym prawem jednostki - jej opcja winna być też akceptowana przez innych."
http://zakorzenianie.most.org.pl/za1/01.htm

Dla mnie to jest rasizm i nacjonalizm. Ja nie uznaję tożsamości narodowej, rasowej, ani etnicznej. Nie życzę sobie, aby Okraska czy Tomasiewicz mi tutaj dyktowali jaką tożsamość i czy w ogóle jakąś mam sobie przyjąć.

Dla mnie rasizm to NIE jest.

Dla mnie rasizm to NIE jest. Nie ma tu mowy o wyższości jednej nacji nad drugą. Nie ma mowy o przymusie podlegania tożsamości narodowej, rasowej, ani etnicznej, a jedynie wizja świata zaproponowana przez środowisko zaKORZENIEnia. Na tej samej zasadzie anarchisci publikują swoje idee (nierzadko w tych samych pismach co Tomasiewicz czy Okraska). Widzę że politykierzy z Nigdy Więcej wciąż robią zamęt...

Prawicowe wkręty? Jeśli artykuł Tomasiewicza z Innego Świata o sprowadzeniu suwerenności jak najbliżej ludu, do poziomu suwerennych gmin, czy związków gmin nazywamy prawicą, to życzyłbym sobie więcej takiej "prawicy"!

No jak nie ma mowy. Skoro

No jak nie ma mowy. Skoro chcą komuś narzucać jakąś opcję tożsamościową ("opcja winna być też akceptowana przez innych."), to muszą uznać, że ta a nie inna jest lepsza (bo skoro nie jest lepsza, to po co ją narzucać?).

Ten manifest pozornie jest "pluralistyczny", tak naprawdę to jest manifest apartheidu i segregacji etnicznej. Anarchista natomiast musi być ślepy na etnosy, nacje i rasy, aby nie zaciemniać rzeczywistości. Co za różnica czy wyzyskuje mnie Kaszub, Polak, Niemiec, czy Żyd? To jest bez znaczenia dla anarchisty, kto jaką ma tożsamość etniczną i czy ona zostanie zachowana czy nie.

Dochodzi do tego element konserwatywny: "Zerwanie z tradycją prowadzi nieuchronnie do utraty własnej tożsamości kulturowej, a to jest równoznaczne z alienacją jednostek i dezintegracją zbiorowości."

Anarchistom chodziło o zerwanie z tradycją, a nie jej petryfikowanie w uświęconych formułkach o Naturze, Tradycji itd. To są fantomy, jakby napisał Stirner, które nas duszą.

Mamy więc podstawowe elementy konstytuujące prawicowość: tradycja, etniczność, wzdychanie za przeszłością, konserwatyzm itd. Dochodzi do tego ideologia segregacji etnicznej i zakaz "dowolnego zmieniania tożsamości". Mnie to pachnie totalitaryzmem, bo jak oni będą to kontrolować, że ktoś "dowolnie zmienił" tożsamość? Jak się ustrzegą przed wpływami zewnętrznymi.

Teraz języki wymierają (jak np. łużycki), bo ludzi pociąga inny język (niemiecki), tak jak się to działo zawsze. Należy im tego zabronić? Przymusowo reedukować? Odciąć od kultury niemieckiej w obozach albo skansenach?

Więc nie sprowadzajmy tego do problemu gmin, bo gmina w teorii i praktyce anarchistycznej to instytucja polityczna, a nie etniczna i tożsamość etniczna jej członków jest bez znaczenia.

A co do Nigdy Więcej, to nie czytam tego pisma. Nie mam na to czasu. Nie interesuje mnie też lansowany przez nich "apolityczny antyfaszyzm", bo to jak "apolityczny feminizm", głupota. Natomiast to że Okraska ma fioła na ich punkcie i wszędzie węszy spisek, to jest jego problem, a nie mój. Naprawdę nie trzeba czytać Nigdy Więcej, żeby dojść do takich a nie innych wniosków. Kiedyś próbowałem dyskutować z nim na temat tekstu Horsta Mahlera w Obywatelu, to się bronił jak automat wyświechtanym sloganem, że jego nie interesuje czy ktoś jest w NPD czy nie, liczy sie co pisze. Problem w tym, że ja odnosiłem się do treści tekstu który dopuścił do druku w Obywatelu, a nie tego w jakiej Mahler jest partii. Tekst był przesiąknięty skrajną prawicową ideologią i mitami wyjętymi z hitlerowskiej propagandy, tylko podanej w nieco innej formie. Na tym polega taktyka nowej prawicy, żeby stary towar podać w nowym opakowaniu. Niestety czasem jest to skuteczne.

> Anarchistom chodziło o

> Anarchistom chodziło o zerwanie z tradycją, a nie jej petryfikowanie w uświęconych formułkach o Naturze, Tradycji itd.
Generalizujesz XaVier, nie wszyscy anarchiści. Wielu anarcholi to zdeklarowani konserwatyści przywiązani do natury(np. Foreman) a ja nie widzę w tym nic dziwnego.

> Anarchista natomiast musi być ślepy na etnosy, nacje i rasy, aby nie zaciemniać rzeczywistości.
Nie dostrzegasz że w takim typie myślenia (anarchista musi...) jest o wiele więcej (samo)totalitaryzmu niż w publikacjach Okraski i Tomasiewicza?

> Mamy więc podstawowe elementy konstytuujące prawicowość: tradycja, etniczność, wzdychanie za przeszłością, konserwatyzm itd.
No i co z tego? Mamy już się obawiać obozów zagłady?

> Dochodzi do tego ideologia segregacji etnicznej i zakaz "dowolnego zmieniania tożsamości". Mnie to pachnie totalitaryzmem, bo jak oni będą to kontrolować, że ktoś "dowolnie zmienił" tożsamość? Jak się ustrzegą przed wpływami zewnętrznymi.
XaVier, albo celowo przeinaczasz fakty dla swobodniejszej argumentacji (choć nie zawsze zgodnej z prawdą), albo naprawdę nie dostrzegasz prawdy (w co wierzyć bym nie chciał bo wszak jesteś inteligentem). Tomasiewicz to zdeklarowany INTERNACJONALISTA. A zatem jego koncepcje co do narodu można określić cytatem "jedność przy zachowaniu odrębności". Dla mnie jest to kwintesencja anarchizmu choć Tomasiewicz anarchistą nie jest.

> To jest bez znaczenia dla anarchisty, kto jaką ma tożsamość etniczną i czy ona zostanie zachowana czy nie.
Zgadzam się z Tobą poza jedną kwestią - definiuj swoje poglądy nie stosując określeń typu "anarchista musi coś tam", "dla anarchisty jest to bez znaczenia...". Świat nie jest tylko czarny albo biały, choć zapewne wielu ludziom jest to nie na rękę.

REASUMUJĄC: to że coś jest prawicowe nie oznacza jeszcze że jest faszystowskie. Niemieccy komuniści w latach 20./30. każdy prawicowy rząd nazywali nazistowskim. W efekcie kiedy Hitler naprawdę zaczynał piąć się po władze, nikt nie słuchał już komunistów bo "znów gadali o zagrozeniu nazizmem". Bądźmy profesjonalistami i nazywajmy rzeczy po imieniu. Myślę że w tym wypadku na horyzoncie dostrzegasz pokusę zdyskredytowania kogoś z kim się nie zgadzasz. nazwanie go 'faszystą' czy jego poglądów 'faszystowskimi' idealnie się do tego nadaje. Nie tego oczekiwałbym po anarchiście.

"Generalizujesz XaVier, nie

"Generalizujesz XaVier, nie wszyscy anarchiści. Wielu anarcholi to zdeklarowani konserwatyści przywiązani do natury(np. Foreman) a ja nie widzę w tym nic dziwnego."

Ja w tym widzę coś bardzo dziwnego, bo konserwatyzm to chęć zachowania status quo. Jeśli więc anarchizm jest konserwatywny, to nie może być antypaństwowy czy antykapitalistyczny.

"Nie dostrzegasz że w takim typie myślenia (anarchista musi...) jest o wiele więcej (samo)totalitaryzmu niż w publikacjach Okraski i Tomasiewicza?"

Oczywiście, anarchista nic nie musi, zapomniałem. Może np. być członkiem totalitarnego rządku i nadal być anarchistą. Jeśli anarchizm to pojęcie w które możemy włożyć dowolną treść, to po co w ogóle jest to pojęcie, może mi wyjaśnisz?

"XaVier, albo celowo przeinaczasz fakty dla swobodniejszej argumentacji (choć nie zawsze zgodnej z prawdą), albo naprawdę nie dostrzegasz prawdy (w co wierzyć bym nie chciał bo wszak jesteś inteligentem). Tomasiewicz to zdeklarowany INTERNACJONALISTA. A zatem jego koncepcje co do narodu można określić cytatem "jedność przy zachowaniu odrębności". Dla mnie jest to kwintesencja anarchizmu choć Tomasiewicz anarchistą nie jest."

takimi samymi "internacjonalistami" był przecież rząd RPA, który wprowadził apartheid czyli segregację rasową/etniczną. Oni też chcieli "jedność przy zachowaniu odrębności", wszak nie mordowali czarnych, tylko ich odseparowali przy jednoczesnym zachowaniu jedności państwowej. Dziękuję bardzo za taki "internacjonalizm".

"to że coś jest prawicowe nie oznacza jeszcze że jest faszystowskie."

Przepraszam, ale gdzie ja ich określiłem tym mianem? Ciągle mylisz mnie z kim innym. Faszyzm nie jedyna chora ideologia, jest jeszcze np. wspomniany wyżej "etnopluralizm"

Po pierwsze stwierdzenie ze

Po pierwsze stwierdzenie ze konserwatyzm chce po prostu zachować status quo (od czego? - tego już nie precyzujesz) to spora nadinterpretacja a przede wszystkim spłycenie i ideologizacja problemu. Nie potrafię polemizować ze sloganami...
Co do konserwatyzmu anarchistycznego bojownicy Posse Comitatus są dla mnie taką samą inspiracja jak CNT.
Poza tym - jak to możliwe że ty, postępowiec, anty-konserwatysta powielasz 'konserwatywne' status quo w dziedzinie definicji czym jest lewica a czym prawica? Przecieżte pojęcia totalnie się zdezaktualizowały!

Nie wiem czy czytałeś książkę wyżej wspomnianego JT- "Między faszyzmem a anarchizmem..." Dowiedziałbyś się bowiem z niej że egzotyczne sojusze na linii prawo-lewo to dziś norma, a tradycyjne formułki encyklopedyczne "lewica", "prawica", "centrum", nie nadają się do oceny współczesnej polityki. Konserwatywna LPR ma socjalistyczny program gospodarczy, a lewicowy podobno SLD to najwięksi w Polsce neoliberałowie. Mało tego - w USA pewna panafrykańska partia polityczna (coś na kształt Czarnych Panter tyle ze bardziej radykalnie) nawiązała współprace z reformistycznym odłamem KKK! Tak wiec jak widzisz XaVier polityka to ciągle modyfikujący się twór.

Skoro nie ma dla ciebie różnicy między Tomasiewiczem a rządami apartheidu to ręce mi opadają. Uważam że to skurwysyństwo stosować takie porównania, wobec osoby która w sposób tak profesjonalny przybliżyła polskiemu czytelnikowi postaci chociażby Gustava Landauera czy Murraya Bookchina (to Tomasiewicz pierwszy o nich pisał w Innym Swiecie).
Powtarzam; życzę sobie więcej takiej "prawicy".

Nie o to chodzi ze anarchista 'nic nie musi'. Znów spłycasz problem i ideologizujesz - byleby dokopać w polemice. Spokojniej...Anarchista musi i to wiele. Problem w tym że w sentencje "anarchista musi..." wpinasz swoje widzimisie a nie logiczną argumentacje. Poza tym nijak nie ma to sie do przykładu. Swoją drogą wątek z totalitarnym rządem i udziałem weń anarchistów można potraktować jako przytyk w stronę CNT. O to ci chodziło?

Kończę tę wymianę myśli bo uważam iż dalsza rozmowa nie ma sensu. Poza tym diametralnie odbiegła od tematu artykułu. Proponuje szerszą debatę. Zorganizujmy spotkanie, zaprośmy Okraskę, Tomasiewicza i Krawata (bo jemu też się dostało od anarchistycznego CBŚ, przepraszam CIA, za to, ze ich drukuje) i dyskutujmy. jeśli brak wam odwagi - stwórzcie przynajmniej taki temat na forum.

Ja bym wszystkiemu co

Ja bym wszystkiemu co Tomasiewicz pisze za nadto nie wierzył, bo on z każdego pojedynczego przypadku robi normę i naciąga fakty, żeby pasowało do jego teorii o "łączeniu ekstremów".

LPR nie ma socjalistycznego programu, ma jak najbardziej wolnorynkowy program (czasem tylko rzuci jako ochłap przedwyborczy becikowe, ale generalnie jest prokapitalistyczna, choć może nie aż tak jak UPR), więc nie widzę tutaj związku.

Apartheid jest zawarty jako wniosek w "manifeście etnopluralistycznym", który cytowałem. Źle cytowałem? Dajesz się urobić i tyle. "myśl samodzielnie" jak to nawołuje Okraska. No więc myślę i wyciągam wnioski z tego co publikuje.

Po pierwsze nie tyle CNT, co do trzech pajaców którym się uroiło, że są wodzami CNT, po drugie nie weszli do rządu totalitarnego. Pytanie jednak czy anarchista w rządzie to wciąż anarchista, czy już socjaldemokrata?

Temat na forum już był dawno i nic z tego nie wynikło sensownego.

Jeszcze a propos Posse

Jeszcze a propos Posse Comitatus. Skoro to są taką samą inspiracją dla ciebie jak CNT, to pewnie podobnie jak oni wierzysz, że rząd federalny jest zły, bo jest w rękach ZOG i żydowskiego spisku?

W 1985 roku Posse Comitatus ogłosiło: "Our nation is now completely under the control of the International Invisible government of the World Jewry"

"Nasz Naród jest obecnie pod całkowitą kontrolą Niewidzialnego Rządu Światowego międzynarodowego żydostwa."
(Christian Posse Comitatus Newsletter, cytowany w Kenneth S. Stern, "A Force upon the Plain: The American Militia Movement and the Politics of Hate" (NY: Simon & Shuster, 1996) s.50.)

W takim znaczeniu to każdy narodowy-socjalista jest antypaństwowy, bo oni wszyscy wierzą, że każdy obecny rząd to ZOG.

Ja bym na twoim miejscu lepiej wybierał inspiracje...

Tak, XaVier - Bakunin był

Tak, XaVier - Bakunin był antysemitą z kolei Proudhon konserwatystą. Poziom twojej argumentacji jak zwykle spada na łeb na szyje...

To czy Bakunin był

To czy Bakunin był antysemitą, to jest kwestia dyskusyjna, ale mniejsza z tym. Nie to konstytuuje anarchizm kim był Bakunin, czy Proudhon. Za dużo żywotów świętych mężów się przeczytało. Anarchizm to nie Proudhon ani Bakunin, ale ruch setek tysięcy mężczyzn i kobiet i z tego wykuwał się anarchizm przede wszystkim, a nie z prywatnych fantazji tego czy innego pojedynczego anarchisty. Jest np. Serb który był ambasadorem w Hiszpanii, a obecnie jest doradcą prezydenta i też uważa się za anarchistę. Było też trzech renegatów, którzy zostali ministrami w rządzie. czy to oznacza, że anarchiści powinni być doradcami prezydentów i ambasadorów albo ministrami? Mylisz czyjeś prywatne poglądy z ideą anarchistyczną. Nie mówiąc już o tym, że okres anarchistyczny u Bakunina to ostatnie kilka lat jego życia.

...a ulubioną lekturą

...a ulubioną lekturą Benito Musoliniego była historia rewolucji francuskiej autorstwa Kropotkina. Pewnie stąd nazwa "czarnych koszul"!
A to ci faszysta z tego czarnego księcia!!!

Nawet jeśli to prawda, co z

Nawet jeśli to prawda, co z tego miałoby wynikać? Że każdą ideę można przekręcić i wykorzystać do własnych celów? Co w tym nowego?

Okraska i Tomasiewicz nie sa

Okraska i Tomasiewicz nie sa zadnymi prowokatorami, co nie zmienia faktu ze szczegolnie ten pierwszy ostro kumpluje sie z naziolami, wydal nawet swoja ksiazke w naziolskim wydawnictwie i naprawde do tej pory nie wiadomo, co jeszcze niektorzy anarchisci robia wspolpracujac z tym kawalem gowna. Taki koles powinien dostawac wpierdol tam gdzie tylko sie pokaze, tak samo jak reszta skurwysynow probujaca robic jakies smieszne tematy w stylu narodowych anarchizmow i przemycania prawicowych idei pod inna otoczka.

Wiekszym problemem niz

Wiekszym problemem niz Okraska i Tomasiewicz sa anarchisci ktorzy lubuja sie w publikowaniu ich artykulow, w ten sposob legitymizujac ich idee.

Gdyby nie jeden z tych

Gdyby nie jeden z tych anarchistów, który drukuje Okraskę i Tomasiewicza, współczesny polski anarchizm nie miałby żadnego pisma na poziomie.

Tylko nie wiem czemu tak

Tylko nie wiem czemu tak się uparł, by promować poglądy zupełnie sprzeczne z anarchizmem? To chyba trochę mija się z celem.

Ale ja nie myślałem o

Ale ja nie myślałem o 'Strażnicy' ani 'Naszym Dzienniku' w których publikuje się rzeczy tylko "po linii"...

Tak Tak...

najlepiej zabronić ludziskom publikować, brawo to się nazywa wolność:-) żałosne

skoncz pierdolic- nie chodzi

skoncz pierdolic- nie chodzi tutaj o zabranianie publikowania, tylko o niewspieranie prawicowych idei poprzez publikowanie ich w naszych wlasnych pismach- jak nie widzisz roznicy ,to masz problem.

Genialna retoryka. "Nie

Genialna retoryka. "Nie chodzi o zabranianie publikowania ale o to żeby nie publikować" - represje prawne zastępujemy terrorem sugestii.
Anarchizm pełną gębą.. tylko stokroć bardziej podły niż wspomniana w artykule prowokacja.

Widzę że maniakalne zapędy ludzi z "KRYTYKI POTYLICZNEJ" czy "NIGDY WIĘCEJ (tego pisma)" przekładają się na nastroje wśród anarchistów!
Po pierwsze; Okraska czy Tomasiewicz nie są anarchistami -podzielają jedynie z nimi pewne kwestie, najczęściej ekonomiczne, mniej obyczajowe. Po drugie są naukowcami - pierwszy jest socjologiem którego praca magisterska o neopoganizmie (wydana przez prawicowo-katolickie wydawnictwo Rekonkwista)zdobyła tytuł najlepszej pracy magisterskiej w ówczesnym roczniku na UŚ. Tomasiewicz jest doktorantem UŚ, specjalistą z zakresu politycznych ekstremizmów i terroryzmu. Po trzecie - ich intencje są jasne i czytelne, nie robią sobie żadnych zakusów na ruch anarchistyczny, w przeciwieństwie do wielu oszołomów lewicy - vide: Ikonowicz.

jak już nie potrafisz

jak już nie potrafisz trzymać nerwów na wodzy to przynajmniej się przedstaw bo z anonimem rzucającym mięsem nie warto nawet polemizować

Sorry

Sorry

skasowalo mi caly post i nie

skasowalo mi caly post i nie chce mi sie po prostu pisac tego po raz drugi :( aaaarrrghhhhh

tematem tego artykułu są

tematem tego artykułu są niejacy narodowi anarchiści, którzy jak się wydaje są prowokacją polityczną a nie środowisko Obywatela. Niestety jak widać wojny między sektami lewicowymi dosięgają nawet anarchistów. Przykre bo powinniśmy być ponad tym.

WY anarchisci jestescie dziwaczni.

Chcecie zabronic innym wiary w swoje "swarogi". To nie jest mozliwe fizycznie. Nie da sie dac wolnosci i jednoczesnie jej zabronic. To jest sprzeczne z logika ( nawet socjalistyczna;) - to taki zart, starsi czytelnicy moga pamietac o co w nim chodzilo). Wlasnie slucham sobie Dezertera z czasow komuny i te piosenki pod rzadami PO sa aktualne do dzis. Nie pozdrawiam, bo nikt z was nie jest tak bardzo anarchista jak ja.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.