USA: Antifa protestuje przeciwko nazi-demo
22 kwietnia w Lansing, w stanie Michigan amerykańscy naziści z Ruchu Narodowo-Socjalistycznego ogłosili, że odbędą w centrum miasta demonstrację. Zapowiadali w niej udział około 200 osób, ale zjawiło się najwyżej 80. Na kontrdemonstracji według policji zjawiło się około 500 osób, zarówno z organizacji antyfaszystowskich, jak i lokalnych mieszkańców.
Naziole stali w oddaleniu kilkudziesięciu metrów od tłumu, chronieni przez metalowe barierki oraz kilkuset policjantów w pełnym rynsztunku. Kilkunastu nazistów stało jednak za ogrodzeniem i ci zostali dosyć szybko zaatakowani, ale momentalnie uratowała ich policja, aresztujac przy okazji jedną osobę. Jeden z nazioli stracił jedynie swoją opaskę ze swastyką. Po demonstracji naziole zostali zapakowani do autobusów i odwiezieni pod eskortą policji w bezpieczne miejsce. W mieście jednak trwało polowanie na "rasę panów". Kilkakrotnie naziści byli atakowani. W pewnym momencie zaatakowano również radiowóz, w którym schronił się jeden z nazioli. Ostatecznie policja aresztowała 16 osób.
[Źródło: Indymedia pl]