USA: Czy uczniowie mogą krytykować nauczycieli w sieci?
Dwudziestoletnia dziś Katherine Evans została zawieszona dwa lata temu w prawach ucznia za ”cybergnębienie” swojej nauczycielki angielskiego. Chodziło o stworzoną przez uczennicę stronę na Facebooku, poświęconą nauczycielce. Grupa na Facebooku nazywała się „Pani Sarah Phelps – najgorsza nauczycielka jaką spotkałam”. Na stronie była fotografia nauczycielki i zachęta do wpisywania komentarzy na jej temat.
Sąd na Florydzie orzekł w piątek, że publikacja nie była wulgarna, nie stanowiła groźby, nie zachęcała do nielegalnych czynów, oraz nie została opublikowana z terenu szkoły.
Obecnie rozpatrywanych jest wiele podobnych spraw, które mogą wpłynąć na zasadzie precedensu na prawo uczniów do ochrony z tytułu pierwszej poprawki do konstytucji poza murami szkoły. Sprawami może się też zająć Sąd Najwyższy.
Jak dotąd, Sąd Najwyższy nie wypowiadał się w tej sprawie. Jedyna decyzja w tej sprawie pochodzi z 1969 r., gdzie postanowiono, że nie wolno tłumić ekspresji uczniów, chyba, że „wpłynie ona na pracę i dyscyplinę w szkole”. Chodziło wtedy o prawo uczniów do noszenia czarnych opasek w proteście przeciw wojnie w Wietnamie. Ten precedens jest obecnie stosowany do aktywności internetowej uczniów.





