USA: Jak z zabójcy uczynić ofiarę
George Zimerman, oskarżony o zabójstwo nastoletniego Trayvon'a Martin'a, podczas starcia z ofiarą miał rzekomo doznać poważnych uszkodzeń ciała. Obdukcja lekarska wykazała, że Zimmerman miał złamany nos, podbite oczy, dwie rany szarpane z tyłu głowy i niewielkie obrażenia pleców.
George Zimmerman, który oddał śmiertelny strzał do 17-letniego Trayvona Martina, od początku utrzymywał, że działał w obronie własnej. Jak twierdzi, gdyby nie użył broni, nastolatek najprawdopodobniej pobiłby go na śmierć. Jego wersję ma uwiarygodniać raport z obdukcji lekarskiej.
Oskarżenie zauważa jednak, że treść obdukcji lekarskiej nadal nie odpowiada na pytanie, kto był agresorem, a kto ofiarą. Pojawiają się również wątpliwości, co do wiarygodności badania. Obdukcja miała bowiem zostać przeprowadzona przez lekarza rodzinnego Zimmermana, dopiero w kilka godzin po zajściu.
Media dodatkowo próbują przypiąć zamordowanemu metkę przestępcy ujawniając badania krwi chłopaka, które wykazały obecność nieznacznych ilości marihuany.