USA: Krociowe zyski na zabijaniu
Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) opublikował raport dotyczący zysków z handlu bronią. Stany Zjednoczone w 2010 r. zarobiły ponad 21 miliardów dolarów. Co prawda rynek broni w roku 2010 zmalał o 40% stosunku do roku 2009, jednak udział USA w handlu bronią na całym świecie wzrósł z 35% w 2009 r. do 53% w 2010r. To oznacza, że cały świat zmniejszył swój rynek handlu bronią za wyjątkiem jednego kraju: USA. Dane te dotyczą jedynie legalnego handlu bronią. Nie dotyczą one zaś czarnego rynku obrotu bronią, do istnienia którego niewielu ma wątpliwości.
Najwięcej zysków z handlu bronią czerpią Stany Zjednoczone, za nimi na drugiej pozycji plasuje się Rosja. Pierwszą trójkę zamykają Niemcy. Produkowana broń w większości służy wyposażeniu armii. Po raz kolejny jesteśmy świadkami paradoksu, gdy kraje mówiące w pięknych słowach o umiłowaniu pokoju, najwięcej zarabiają na handlu bronią.