Warszawa: Firmy V-Agra, Heyly oraz strajk oszukanych chińskich pracowników

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Dziś członkowie Związku Syndykalistów Polski przygotowali jedzenie dla oszukanych chińskich pracowników koczujących przed chińską ambasadą w Warszawie. Udało nam się dowiedzieć wiele szczegółów o ich sytuacji.

Większość pracowników pochodzi z Fuijan i innych miast we wschodnich Chinach. Przyjechali do Polski w marcu, aby pracować na budowie. Zapłacili duże pieniądze pośrednikom, aby mogli zacząć pracę w Polsce (1500 dolarów). Zostali zatrudnieni przez Fuijan Huamin Overseas Employment, Lin Baotang oraz Heyly Overseas Employment.

Chińczycy mieli pracować 250 godzin w miesiącu i zarabiać 700 euro miesięcznie, plus darmowe wyżywienie i zakwaterowanie. Mieszkali w Ursusie przy pl. Czerwca 1976 roku 3 - obok Urzędu Dzielnicy Ursus.

W Polsce pracowali dla firmy V-Agra sp. z o.o., która buduje m.in. dla JW Construction, Victoria Group i Frans-Bud oraz dla firmy EKO-ENERGIA. Obydwie firmy mają tą samą prezes zarządu: Annę Chilkiewicz oraz wiceprzesa Marka Stareckiego. Próbowaliśmy ustalić, gdzie pracowali ci pracownicy, ale nie byli w stanie rozpoznać miejsca na mapie Warszawy. Jednak z opisu tych miejsc ustaliliśmy, że pracowali m.in. przy budowie "Osady Wiślana" na Tarchominie. Prawdopodobnie pracowali też na osiedlu "Górczewska Park". Jutro pokażemy im zdjęcia i dowiemy się, gdzie dokładnie pracowali.

Pracownicy mieli kontrakty i wizy na dwa lata. Jednak po 3 miesiącach nie dostali pensji. Polskie firmy nie chciały podpisać z nimi lokalnej umowy. Skończyło się jedzenie, które przywieźli z Chin. W pewnym momencie, zaczęli szukać innej pracy na czarno a nawet podjęli strajk. Za karę, firma V-Agra ich zwolniła.

Otrzymaliśmy kopię wypowiedzenia:

W związku z naruszeniem dyscypliny pracy, uchylaniem się od obowiązku pracy, zorganizowaniem nielegalnego strajku oraz podejmowaniem przez część pracowników nielegalnej pracy na terenie Polski, a także w związku z niewywiązywaniem się przez pracodawcę chińskiego firmy Fujian Huamin Overseas Employment, Helly Overseas Employment i Lin Baotong z obowiązku uregulowania kosztów hotelu oraz zapewnienia biletu powrotnego do Chin dla swoich pracowników informujemy, że z dniem 18 czerwca: tj. z dniem porzucenia miejsca pracy ustały wszystkie obowiązki naszej firmy w stosunku do pracowników firmy Fujian Huamin Overseas Employment, Helly Overseas Employment i Lina Baotanga.

W związku z powyższym wzywamy wszystkich pracowników firm Fuijan Huamin Overseas Employment, Helly Overseas Employment i Lina Baotanga do opuszczenia terytorium Rzeczpospolitej Polskiej do dnia 12 lipca 2009 roku.

Informujemy, że od tego dnia pracownicy firm Fuijan Huamin Overseas Employment, Helly Overseas Employment i Lina Baotanga nie mają prawa do zakwaterowania w hotelu robotniczym w Ursusie Pl. Czerwca 1976 roku 3 oraz pobytu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej.

W razie nieopuszczenia Polski w wyżej wymienionym terminie o sprawie poinformujemy Straż Graniczną RP, co wiąże się z rozpoczęciem procedury deportacji.

We wszystkich sprawach związanych z wynagrodzeniem, zakwaterowaniem, biletami powrotnymi prosimy kontaktować się bezpośrednio ze swoim pracodawcą t.j. Fujian Huamin Overseas Employment, Helly Overseas Employment i Lina Baotanga.

Informujemy, że firma nasza anulowała wszystkie pozwolenia na pracę oraz wizy w Polsce i ewentualny pobyt w Polsce oraz podejmowanie pracy będzie nielegalnie i karane zgodnie z polskim prawem.

Informujemy, że wyjazd do innego kraju EU traktowany jest jako nielegalne przekroczenie granicy i podlega stosownej karze.

Anna Chilkiewicz,
Prezes Zarządu

Oszukani robotnicy trafili do ambasady i tam śpią w "miasteczku namiotowym" -z tym, że nie mają namiotów. Pracownicy PCK, członkowie ZSP oraz inni mieszkańcy Warszawy przywieźli im wodę i jedzenie. Niestety warunki tam są ciężkie. Dziś wieczorem jedna osoba zasłabła i trafiła do szpitala na Banacha.

Apelujemy do wszystkich o pomoc i o wsparcie ewentualnych akcji przeciw firmie V-Agra.

ekoenergia.biuro@gmail.com

V-Agra tel: +48 22 663 50 04 · fax: +48 22 839 91 10

moze jakas akcyjka...

a co na to warszawska ekipa FNB?

Anna Chilkiewicz!

Brudny,śmierdzący XIX-wieczny wyzysk.No i ten irytujący urzędniczy bełkot...Ale "Chińczyki się trzymają mocno".

Brudny,śmierdzący

Brudny,śmierdzący wyzysk
z ...początku XXI wieku

"Zostali zatrudnieni przez

"Zostali zatrudnieni przez Fuijan Huamin Overseas Employment, Lin Baotang oraz Heyly Overseas Employment." "Dalej można przeczytać "W Polsce pracowali dla firmy V-Agra sp. z o.o." Kto w Polsce był ich faktycznym pracodawcą odpowiadał za wypłacanie pensji oraz noclegi?? bo V-Agra przenosi cała odpowiedzialność na firmy z Chin. Autora postu proszę o więcej informacji bo trudno w tej sytuacji ocenić która z firm jest bezpośrednio winna.

wg wojewódzkiego urzędu

wg wojewódzkiego urzędu pracy pomiędzy V-Agra sp. zo.o. a Fuijan Huamin Overseas Employment zaistniał konflikt. sprawa jest już w Krajowym Inspektoracie Pracy. zezwolenia nie zostały cofnięte, Chińczycy są nadal legalnie. V-Agra poniesie karę za niepoinformowanie WUPu o zerwaniu kontraktu. więcej info przedstawię po forum migracyjnym w piątek

Jesteśmy w stanie

Jesteśmy w stanie dostarczyć pracowników budowlanych wedle Twoich potrzeb! cytat ze strony firmy. zabawne, albo przerażające

Neoniewolnictwo

"Welcome to the real world!" Tradycyjny niewolnik przynajmniej był czyjąś własnością. Ci ludzie mają w pewnym sensie gorzej, bo są NICZYI.

Problem polega na tym, że

Problem polega na tym, że nikt nie jest w stanie na 100% powiedzieć jak wyglądał kontrakt pomiędzy polską stroną a chińską. Natomiast, okazuje się, że kiedy pracownicy przyjechali do Polski, dostali w pierwszym miesiącu pieniądze z polskiej firmy, a przedstawiciel chińskiego pośrednika z, którym rozmawialiśmy twierdzi, ze polska strona miała zapłacić. Dziś spotkaliśmy także przedstawiciela organizacji zajmującej się uchodźcami, który twierdził, że firma V-Agra nie chciała zapłacić ponieważ miała pretensje co do jakości pracy.

Prosiliśmy pracowników o kopię kontraktu z pośrednikami, ale nie wiem czy ją dostajemy.

My uważamy, że:

1. Pewnie wyzysk był ze wszystkich stron
2. Firma V-Agra jest podejrzana. Pani Chilkiewicz ma 2 firmy, a niektórzy nie wiedzieli czy pracują dla V-Agra czy dla jej drugiej firmy. V-Agra nie chciała dać im umowy.
3. Nie wiemy dlaczego firma polska zapłaciła, a potem przestała płacić. Także, jeśli mówili komuś, że nie płacili ponieważ ludzie źle pracowali, to znaczy że jednak firma miała obowiązek im płacić.
4. Polskie prawo nie powinno pozwalać, aby ludzie pracujący w Polsce nie dostawali zapłaty za pracę. Teraz ludzie mogą podpisać tzw. "umowa oddelegowania". Chcemy aby każdy z cudzoziemców miał umowę podpisaną przez polską firmę.
5. Nie zgadzamy się z praktyką anulowania wiz na wniosek pracodawcy.

Polskie prawo jest tu dużym problemem, ponieważ tworzy sytuację, gdzie taki wyzysk może mieć miejsce. Ponadto, polscy urzędnicy dają zezwolenie na pracę ale nie sprawdzają czy ci cudzoziemcy mają odpowiednie warunki pracy.

Winna także jest firma JW Construction. Ludzie pracowali przy ich budowach. Jednak ta firma uważa, że może płacić podwykonawcom i wtedy nie myśleć o tym, czy ludzie na ich budowach mają ubezpieczenie czy nie, czy dostaną pensje czy nie. Ich to nie interesuje.

strajk przed chińską ambasadą

Czy pani Chilkiewicz wie co to jest NIK? Inspekcja Pracy?

Zgadzam się

Zgadzam się,z jednym malutkim wyjątkiem:Chilkiewicz nie zasługuje na miano -Pani.

TA BABA CIĄGLE DZIAŁA

Eko Energia obecnie zmieniła nazwę na Eko-Enterprises, a Chilkiewiczowa przepisała ją na męża. Jednak nadal jest prezesem V-Agra.

Obecnie ściąga w tym samym stylu pracowników z Bangladeszu do pracy w gospodarstwach sadowniczych Mularskiego w Pszczynie i Sarnowie. Podobno mają tam niezły obóz pracy

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.