Warszawa: Pikieta solidarnościowa z BGD6

a poco co ma niby pokazywać twarz???

Zakrywanie twarzy na zdjęciach powinno być NORMĄ!

swoich poglądów? Czy solidarnościowa pikieta naraża cię na represje? Rozumiem, że codziennie poruszasz się po ulicach w kominiarce:-) Zasłanianie twarzy to taktyka, a nie norma, jak każde posunięcie taktyczne winno być przemyślane/dostosowane do warunków, w innym wypadku staje się co najwyżej śmieszne:-)

Zasłonięcie twarzy to powinna na być norma na wszelkich zdjęciach.

Nie ma potrzeby poszerzania policyjnej bazy danych.
Tak samo aktywiści nie powinni umieszczać zdjęć na naszychklasach, fotkach i tego typu syfie.

Co do poruszania się na ulicach top najlepszy jest "polski casual" czyli dresowa bluza z kapturem, dzinsy czapeczka. Zapewnia minimalny skuteczny poziom anonimowości a nie wyróżnia z tłumu

przeczytać można na portalu zupełnie przeciwnej opcji politycznej. Strach przed represjami odczuwają głównie ci których bawi "awangarda rewolucyjna" czy jakakolwiek "awangarda", znacznie mniej obawiają się ci którzy chcą budować ruch społeczny

A możesz wytłumaczyć, dlaczego tak niby wg ciebie jest?

budując ruch społeczny nie da się cały czas chodzić w kominiarce:-)Jak przekonasz do postawienia się szefowi w pracy, kamienicznikowi który podwyższa czynsz itp.itd. jeśli boisz się aparatu i upublicznienia swojego wizerunku. Jak już pisałem jest czas i miejsce by chronić się przed niepotrzebnymi represjami, ale wszelakich represji i tak się nie uniknie, ba jeśli możesz liczyć na poparcie więcej niż trzech osób to nawet ewentualne represje i procesy sądowe możesz próbować wykorzystywać jako sposób na nagłośnienie sprawy. Rozbawiła mnie określenie, że zasłanianie twarzy musi być NORMĄ, bo tak norma jest idiotyczna - nie uwzględnia różnych taktyk działania. Jak wyrażamy z kimś solidarność to się tego nie wstydzę i nie obawiam. O ile działania solidarnościowe w danym momencie nie zakładają np. zajęcia ambasady to na cholerę mam zasłaniać twarz. A sprowadzając wszystko do tej akcji i tego zdjęcia - to jego absurdalność, a nawet "szkodliwość" opisałem parę postów wcześniej.

A co do "wstydu" to analogicznie:
zamierzasz gdzieś kandydować że chcesz promować swoją twarz na zdjęciach?

robotnicy np. HCP jakoś nie boją się pokazywać swoich twarzy, podobnie anarchiści w Gdańsku zakłócający sesje rady miejskiej. Jest czas i miejsce na to by nie dać się rozpoznać i niepotrzebnie narażać na represje, jednak nie warto popadać w przesadę. Podam ci najlepszy i 100% sposób na nie trafienie do policyjnych baz danych - nie robić nic:-).