Warszawa: policja zaatakowała Marsz Wyzwolenia Konopii
czerwony dres, Nie, 2010-05-30 13:50
Kraj | Protesty | Represje
Wczoraj o 15:00 pod Pałacem Kultury i Nauki rozpoczął się zgodnie z zapowiedzią Marsz Wyzwolenia Konopii, który zgromadził zwolenników liberalizacji polityki antynarkotykowej w Polsce przybyłych z całego kraju. Dzień przed jej rozpoczęciem organizatorzy prowadzili mały happening uliczny, mający zachęcić przechodniów do przyjścia na demonstrację (film poniżej). Już wtedy byli nękani przez psiarnie, która utrzymywała, że kilka osób rozdających ulotki to "nielegalne zgromadzenie". Policja stawiła się w sile 15 policyjnych wanów i trzech polewaczek.
Po zakończeniu przemówień, parada licząca kilkanaście tysięcy osób ruszyła w stronę pl. Trzech Krzyży. Uczestnicy skandowali m.in.: "Sadzić, palić, zalegalizować", "Wolność dla konopii", "Bóg stworzył konopie, człowiek alkohol", Zamień dilera na rolnika". Wśród haseł: „Obóz Narodowo-Rolniczy domaga się Wolnych Konopii”, „Donek wracaj do swoich” (aluzja do doświadczeń premiera z paleniem konopii z lat młodości), „Więzienia i policja nie wychowują i nie leczą”.
Pod Sejmem ustawiły się wszystkie platformy z głośnikami z głośną muzyką. Na koniec, w proteście przeciwko penalizacji miękkich narkotyków jedna z osób na platformie prowokacyjnie zapaliła jointa, krzycząc „Dlaczego nie ma chętnych żeby mnie zaaresztować?”. W tym momencie doszło do przepychanek z policją. Zatrzymano jedną osobę (nie tą z platformy) i przewieziono ją na komisariat na ul. Wilczej, gdzie też udała się duża część demonstrantów - około 200 osób.
Około 19:20 policja otoczyła komisariat i nie dopuściła do niego ludzi, którzy zgromadzili się na akcji solidarnościowej z zatrzymanym. Urządzono szarżę na pikietujących, spędzono zgromadzonych ludzi w okolicę skrzyżowania ulic Wilczej i Kruczej. Zatrzymano wg różnych zeznań 20-30 osób, w tym co najmniej 1 z organizatorów marszu. Reszcie udało się uciec. Policja zatrzymywała ludzi, każąc im kasować zdjęcia z telefonów i aparatów dokumentujące akcję funkcjonariuszy na Wilczej. W ruch poszły pałki.
Na podstawie relacji polskich indymediów.
Więcej o marszu na filmie sporządzonym przez organizatorów:
