Warszawa: rozprawa za 11 listopada 2009

5 października 2010 przed sądem w Warszawie, odbędzie się pierwsza rozprawa trójki antyfaszystów – zatrzymanych niedaleko pomnika Dmowskiego – podczas protestu przeciwko marszowi faszystów z ONR w 2009 roku. Cała trójka oskarżona jest o naruszenie nietykalności interweniującego funkcjonariusza (art. 222§1kk), w tym dwie osoby dodatkowo o znieważenie funkcjonariusza (art. 226§1kk).

Przypominamy, że 11 listopada 2009 w Warszawie odbywała się legalna, ochraniana przez policję, manifestacja faszystów z Obozu Narodowo Radykalnego. Tego dnia setki antyfaszystów podejmowały różne akcje, mające na celu niedopuszczenie do przemarszu tych zwyrodnialców ulicami Warszawy. Odbyła się legalna demonstracja (bez żadnego uzasadnienia blokowana przez kordony policji) oraz zdecentralizowane akcje antyfaszystowskie – rozbijane przez policyjne pałki. Bilans: 14 osób zostało aresztowanych, kilkadziesiąt spisanych, przeszukanych albo przetrzymywanych w miejscu bez podawania żadnych argumentów.

Wśród zatrzymanych tego dnia była trójka antyfaszystów, zaatakowana – przez policjantów w cywilu – w okolicach Placu na Rozdrożu. Interwencja była brutalna, a funkcjonariusze do samego końca nie ujawniali, że są z policji. Celem ataku były osoby posiadające sprzęt nagłośnieniowy oraz wznoszące okrzyki przeciwko ONRowi. To wtedy aresztowana antyfaszystka stanęła w obronie swojego brata, bitego przez domniemanego członka ONRu, który de facto okazał się policjantem. Postawiono jej zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza i podobnie jak dwoje antyfaszystów spędziła 24 godzin w areszcie. W każdym z podobnych przypadków samoobrona lub bierna postawa wobec agresji policji została zinterpretowana jako czynna napaść na funkcjonariusza i wszystkim zatrzymanym postawiono takie zarzuty. Fakty te świadczą o tym, że strategia policji nie ograniczała się do ochrony marszu „narodowców”, którzy jak np. członkowie Zadrugi, wznosili hasła sławiące narodowy socjalizm, lecz miała na celu przede wszystkim zastraszenie i represje wobec członków ruchu antyfaszystowskiego.

W ciągu kilku dni po wydarzeniach 11 listopada demonstranci, wobec których policjanci stosowali przemoc, złożyli do prokuratury skargi w związku z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy policji. Prokuratura zignorowała jednak zupełnie opisy nadużyć, do których dochodziło podczas zatrzymania a później na komisariacie, gdzie demonstranci byli obrażani i zastraszani.

Farsą są również zeznania policjantów (które ustalali między sobą już w dniu zatrzymania na komendzie), jak i wszystkie inne czynności policji min. opieszałość w zabezpieczeniu dowodów świadczących o niewinności oskarżonych.
Jakiekolwiek złudzenia, co do tego po której stronie stoi prokuratura rozwiewa fakt, niedawnego umorzenia śledztwa badającego czy podczas demonstracji ONR nie doszło do złamania prawa. Warszawska prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, rasowych i wyznaniowych podczas manifestacji ONR. Powodem było „niewykrycie sprawców”. Sprawcami tymi byli onrowcy, którzy przez cały czas przemieszczali się przez miasto w silnej eskorcie policji. Świadkami tych zachowań byli m.in. sami funkcjonariusze policji, którzy składali w tej sprawie wyjaśnienia.

Wszystkie te fakty pokazują, że działania policji i prokuratury są nastawione na rozbicie, rosnącego w siłę, środowiska antyfaszystowskiego. Jest to kolejny przykład z ostatnich miesięcy, ukazujący że państwo nie wacha się użyć całego aparatu represji i kłamstwa aby zdławić wszelkie oddolne ruchy, nie poddające się kontroli i sterowaniu.

Rozprawa : 5 października 2010 sala nr. 238 godz. 11:oo
Sad Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia II Wydział Karny /ul. Marszałkowska 82/

Solidarność naszą bronią!

11 listopada 2009 - drugi

11 listopada 2009 - drugi akapit do poprawy , demonstracja 11 listopada 2010 dopiero będzie ( jeżeli do tego dojdzie ) ;p

Moze nalezaloby sie skupic

Moze nalezaloby sie skupic na tym, by nie doprowadzic do legalizacji ich marszu w urzedzie, a nie na tym by blokowac ich legalny teatrzyk. By uswiadomic urzednikom kim sa tzw patrioci z marszow 11 listopada

to akurat słabe...wolność

to akurat słabe...wolność demonstracji, jest wolnością dla wszystkich, i żaden urzędas nie powinien mieć prawa o tym decydować.
opór bierny i czynny, społeczny ostracyzm, etc., etc. to jedyne możliwe sposoby.
tak więc do zobaczenia w tym roku na ulicach warszawy.

wątpie, żeby dało się do

wątpie, żeby dało się do czegokolwiek przekonać urzędników. ale próbować trzeba.

Urząd nie legalizuje

Urząd nie legalizuje marszów. Jedyne, co robi, to przyjmuje do wiadomości i zapewnia ew. ochronę policji. Miasto może co najwyżej rozwiązać manifestację w czasie jej trwania (jeśli zagraża "porządkowi"), ale w Wawie to się ostatni raz zdarzyło w latach 90, zaś niezadowoleni eks-demonstranci urządzili dziką ruchawkę (to było jakieś demo związkowe), więc raczej się tego w stolicy nie robi. W kwestiach prawnych najpierw się informuj, potem wypowiadaj. Poza tym, jak wyżej - kim jest urzędas, żeby mówić, które wystąpienia są groźne, a które nie? Jeśli by mu dać prawo do wydawania zgody na przemarsze itd, to tradycyjnie najgorzej by na tym wyszli anarchiści i skrajna lewica.

bullshit. Ostatnio zdarzyło

bullshit. Ostatnio zdarzyło się to kilkanaście dni temu - urząd miasta nie zezwolił na marsz wyzwolenia konopii. :)

Nie zdają sobie sprawy, że

Nie zdają sobie sprawy, że represje powodują wzmożony opór. Będzie nas coraz więcej!

Chwd wszystkiemu i wszystkim

Chwd wszystkiemu i wszystkim my anarchiści musimy trzymać się razem pokażmy się w tym roku na antydemonstracji w sile jakiej oni by się nigdy nie spodziewali !

a pan z policji? nie wiem

a pan z policji? nie wiem kto jeszcze może się zdobyć na tak wyszukaną prowokację jak "Chwd wszystkiemu i wszystkim";) i jeszcze te piękne "my anarchiści musimy"... ubaw po pachy;)

zamiast wypisywać

zamiast wypisywać odrażające się komentarze jak ten powyżej należałoby się zastanowić, w jak sposób faktycznie zakończyć marsz naziolków w tym roku. Bo kuriozalny jest fakt, że "rosnący w siłę" ruch antyfaszystowski w kilkaset osób nie może rozbić marszu naziolków, podczas gdy kikunastu z nich jest w stanie rozjebać demo antify (jak w tym roku w białymstoku). Do zobaczenia 11.11...

Żartujesz sobie, prawda?

Żartujesz sobie, prawda? Czy jesteś "z tamtej strony"? To nie kilkunastu nazioli rozjebało niedoszłe demo w Białymstoku, tylko skumana z nimi policja, ot co. Co więcej, gdyby nie rzeczona policja, to ta grupka naziolstwa gryzłaby ziemię.

może dlatego że my nie

może dlatego że my nie kumamy się z psiarnią ?

to nie kilkunastu z nich

to nie kilkunastu z nich rozjebalo demo antify chlopie, tylko rozjebala je ponad setka psow z prewencji wiec nie wypisuj glupot.

jesteśmy z Wami!!

jesteśmy z Wami!!

faktem jest, że kilkunastu

faktem jest, że kilkunastu gości doprowadziło do tego, że mendy rozwiązały demonstrację. Nie wiem zresztą jaki inny scenariusz jest możliwy w sytuacji 11.11. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie założy, że my, zjednoczeni anarchiści zmobilizujemy się tak, że rozpędzimy nazioli na cztery wiatry, a kilkuset pałkarzy, którzy tam będą też nam nie damy rady. Jeżeli spojrzy się na akcję niemieckiej antify (a jest ona jakby nie patrzeć przodująca w blokowaniu naziolskich marszów) to jest dokładnie taki scenariusz- naziole chcą demonstrować--> antifa się moblilizuje i ich blokuje--> psiarnia stwierdza, ze nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa i rozwiązuje marsz nazioli. Czy to oznacza, że niemiecka antifa kuma się z psami?? (żeby nie było, znam kulisy akcji w białymstoku, piątkom przybijanym przez wiatraka i mendziarzy itd) Uważam jednak że propaganda sukcesu nie doprowadzi do żadnych konstruktywnych wniosków a co dalej, efektów.

widzimy sie na ulicy

przedewszystkim to nie tylko anarchisci i trzeba budowac szeroka koalicje i wtedy mozemy napierdalac.jakby nas bylo tyle co na obronie rozbratu to ni chuja naziolki by nie przeszly. i trzeba robic wszystko zeby nas tyle bylo. jest tu 15 komentow wiec niech kazdy bierze ze soba minimum 2 osoby i juz jest nas na ulicy prawie 50 osob. elo

Trzeba spojrzeć na siebie

Trzeba spojrzeć na siebie czasami krytycznie,wiadomo że w bezpośredniej konfrontacji z tymi wszystkimi kibolami na chwile obecną nie mamy żadnych szans i ty nie ma się co nawet napinać,wiele o łysych można powiedzieć ale niestety w napierdalankach mają dużo większe doświadczenie.Bardzo często typy z klubowych ekip sportowych.Powinniśmy po prostu postarać się żeby jak największej ilości uczestników w drodze na lub po manifie zdarzył się mały wypadek.

No więc dlaczego tak mało

No więc dlaczego tak mało naszych woli zioło od przerzucania stali i kopania worka w klubie kickboxu? Takie są potem efekty.

tylko jedno małe pytanie-

tylko jedno małe pytanie- czy ruch społeczny jest w stanie osiągnąć swoje cele (a nasz ma chyba dosyć dalekosiężne) przez siłę fizyczną swoich uczestników? Żeby nie było, sam dużo się ruszam i nie brzydzę się przemocą :)
przy okazji, nie wiem, czy jakikolwiek efekt ma skopanie kilku (albo nawet kilkudziesięciu) naziolków przed i po marszu- w zeszłym i dwa lata temu taka taktyka nie doprowadziła w zasdzie do niczego oprócz tego, że indywidualnie pokazaliśmy drugiej stronie, że u nas są ludzie, którzy nie pękają na robocie i zarówno bić, jak i sprawnie umknąć psom umieją- ale politycznego efektu nie było w zasadzie żadnego (chyba żaden nie był nawet zakładany)

Co z tą rozprawą? Jakieś

Co z tą rozprawą? Jakieś konkrety, zapadły jakieś decyzje?

Proponuje wyjść poza

Proponuje wyjść poza kapturek własnego światopoglądu i rozejrzec sie szerzej na tzw polskie spoleczenstwo. Jezeli naziolstwo moze sobie legalnie paradowac ulicami warszawy i zwalac sobie wzajemnie za pomoca faszystowskich hasel, to jak odbierac ma to przyslowiowy Kowalski ktory jest swiadkiem takiego marszu. Powie jedynie to co uslyszalem na tym marszu 2 lata temu: "Panie, co zrobic, to legalne" - Pozdro.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.