Zemsta za WikiLeaks: Kolejne korporacyjne strony na celowniku hakerów
Dzisiaj atakowi DDOS uległa kolejna korporacyjna strona - MasterCard. Ma to związek z blokadą przekazywania pieniędzy dla WikiLeaks przez tego operatora kart płatniczych. Strona była przez pewien czas niedostępna w wyniku ataku, a obecnie działa bardzo powoli. Trwają prace nad przywróceniem pełnej funkcjonalności, jak oświadczają przedstawiciele korporacji. Atak jest częścią Operation: Payback, o której pisaliśmy wcześniej.
Już wcześniej podobnemu atakowi uległa strona banku PostFinance, który zablokował konto rzecznika WikiLeaks - Juliana Assange'a. Atakowany był także PayPal, który zablokował konto WikiLeaks. PayPal przyznał dzisiaj, że blokada konta nastąpiła po interwencji Departamentu Stanu USA.
Tymczasem inny operator kart płatniczych - Visa - nakazała niewielkiej islandzkiej firmie DataCell, która pomagała WikiLeaks gromadzić fundusze, zawiesić wszystkie operacje, nawet te które dotyczą innych instytucji poza WikiLeaks. DataCell zapowiedziała walkę przed sądem w tej sprawie. Będzie to skutkowało poważnym ciosem zarówno w finanse DataCell, jak i WikiLeaks. - To jest sprawa polityczna i Visa nie powinna się w to angażować - powiedział Andreas Fink, dyrektor DataCell.
Atakowane są także strony amerykańskiego senatora Joe Liebermana, który powiedział, że Assange powinien być ścigany za szpiegostwo oraz prawicowej polityczki Sarah Palin, która powiedziała, że osoby stojące za WikiLeaks należy traktować jak terrorystów.