Chiny: Protesty źle traktowanych pracowników
Do gwałtownych demonstracji przeciw złemu traktowaniu pracowników, którzy przybyli na południe Chin z innych regionów kraju, doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w mieście Xintang w prowincji Guangdong. Interweniowała milicja, nie ma doniesień o ofiarach.
Uczestnicy zamieszek w kluczowej dla chińskiego eksportu prowincji Guangdong, której stolicą jest Kanton, podpalali samochody milicji i straży pożarnej.
Starcia poprzedziły trzy dni narastających niepokojów. Zaczęły się one w piątek wieczorem, gdy funkcjonariusze sił bezpieczeństwa brutalnie potraktowali kobietę w ciąży w czasie akcji przeciwko ulicznym sprzedawcom, którzy w większości przybyli z południowo-zachodniej prowincji Sichuan (Syczuan). Ciężarna 20-latka została popchnięta przez milicjantów i upadła na ziemię.
Jak pisze agencja Reuters, telewizja z Hongkongu pokazywała tłumy imigrantów z Sichuanu na ulicach Xintangu, którzy wybijali okna i podpalali samochody i rządowe budynki. Milicja użyła w nocy z niedzieli na poniedziałek gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom, a na ulicach pojawiły się pojazdy opancerzone. Według świadków protestowało ponad 1000 osób i zajęli oni co najmniej jeden budynek należący do władz.
Jak pisze Reuters każdego roku w Chinach dochodzi do tysięcy demonstracji, zamieszek i innych form protestu społecznego. Szybki rozwój gospodarczy wywołuje niezadowolenie wśród części Chińczyków z powodu rosnącej inflacji, korupcji, pogłębiających się różnic w społeczeństwie, zanieczyszczenia środowiska, przymusowych wywłaszczeń i nadużyć władzy.
W tegorocznym budżecie Chiny zwiększyły wydatki na "bezpieczeństwo publiczne" o 13,8 proc. do 95 mld dolarów
Źródło : http://www.deon.pl/wiadomosci/swiat/art,6826,chiny-protesty-zle-traktowa...