Kuba: Radykalne punki aresztowane

Świat | Represje

Jedyny zespół polityczny / antyrządowy na Kubie, Porno Para Ricardo, miał kolejne kłopoty z władzami. W sobotę grupa został aresztowana i oskarżona o "bycie kontrrewolucjonistami". Dostali karę i zostali wypuszczeni. Kiedy wyszli z komendy, szli do domu przez park... gdzie spotkali policjantów. Tam znowu zostali aresztowani za "posiadanie pornografii". Policja uznała za pornografię logo zespołu.

To nie pierwszy raz, że ta grupa ma problemy z policją. Jeden z członków zespołu, Gorki, spędził już 2 lata w więzieniu za piosenki antyrządowe.

Wywiad z PPR

Kuba jaka jest nie każdy widzi...

Cała masa ludzi o poglądach anarchistycznych lub lewicowych zachłystuje się od zawsze i bezkrytycznie Kubą.Komuniści bezwzględnie niszczyli i niszczą wszystko co pachie anarchią,przykład: Barcelona 1938 /Orwel,W hołdzie Katalonii/.Smieszy mnie też roztkliwianie się nad Hamasem,tamci goście to anarchistów posyłają wprost do piachu a nie do pierdla.

nie wiem kto o zdrowych

nie wiem kto o zdrowych zmysłach wśród anarchistów może zachłystywać się bezkrytycznie Kubą.

Ja nie wiem. Ciszewski brał

Ja nie wiem. Ciszewski brał udział w kongresie partyjnych lewaków w solidarności z Castro. Ale uważam, że tacy ludzie są bardziej lewicowi niż anarchistyczni.

Uroki komuny ^^

Uroki komuny ^^

Punk jest dobry gdy nie jest

Punk jest dobry gdy nie jest tolerowany przez wladze vide PRL, gdy wl;adze przestaja sie nim przejmowac a rynek go kupi a GazWyb zachwyci sie sklotem i kolczykiem w nosie to juz przestaje byc plodny i ciekawy, vide dzisiejsza "scena".

Polscy anarchisci jacy są,

Polscy anarchisci jacy są, każdy widzi... Skupcie się lepiej na atakach w kapitalistów a nie komunistow. Kuba jest w cięzkiej pozycji, powinniscie to wiedziec jako ludzie wyzwoleni spod myslowego neoliberalnego szablonu. Lepsza Kuba zdegenerowana niz Kuba kapitalistyczna. Ale wy macie z tym problem bo to nie wasza rewolucja, wy zadnej nie macie..Na podobnej zasadzie atakujecie Wenezuele, mimo że w tym kraju więcej jest kooperatywizmu i realizacji ' oddolnych' idei, ekonomii uczestniczacej itp. niż wam sie udalo wywalczyć przez ostatnie 50 lat na calym swiecie. Najpierw solidarnosc z Kuba a pozniej krytyka..Zapatysci to kumaja a wy nie mozecie..

Bzdury, to że

Bzdury, to że wyzyskującego kapitalistę zastąpi wyzyskujący biurokrata niczego nie zmienia z punktu widzenia szarego człowieka, nie tylko punka-artysty. W Wenezueli oddolne projekty są starsze niż Chavez i powstają mimo rządowej biurokracji, która rozrasta się w niemiłosiernym stopniu. Nie ma tam, podobnie jak na Kubie żadnej rewolucji i lewica lepiej nie powinna się tym chwalić, bo to tylko daje neoliberałom paliwa do krytyki. Bo jeśli Kuba czy Wenezuela to jest realizacja lewicowego snu, to znaczy że lewica jest już martwa i nie ma nic dobrego do zaprezentowania.

Nie ma znaczenia z punktu

Nie ma znaczenia z punktu widzenia szarego człowieka ?? Wczasy pracownicze, bary mleczne, itp itd, takie rzeczy mają REALNE znaczenie dla 'szarego człowieka' tak samo jak pełne zatrudnienie i bezpieczeństwo socjalne. To wlaśnie ma realne znaczenie. Wszystkie panstwa tzw. ' socjalizmu' byly zdegenerowane ale w roznym stopniu. Tamte kraje miały REALNE osiągnięcia, w przeciwieństwie do anarchistow..
I nie przesadzajmy, Kuba to nie Korea Północna, nie mozecie tego zrozumieć?? Wenezuela Was boli bo to własnie żywa rewolucja, która dzieje się każdego dnia mimo realnego problemu biurokracji..Oddolne projekty wiele zawdzięczają polityce Chaveza, negując to tylko sie osmieszacie i probujecie odepchnąc od siebie rzeczywistość. Te masy popierające rewolucje to co niby, ofiary propagandy?? Boli mnie to, że tak naprawde anarchisci i socjaliści mają ze sobą wiele wspólnego i moglibysmy niezle się uzupełniać. Co szkodzi wenezuelskim anarchista zaangazowac się w budowanie kooperatyw?? Dlaczego Chomsky albo Micheal Albert mogą pozytywnie się odnosić do rewolucji a ' Wy' nie?? Pozdr!

Tak samo jak ty o Kubie

Tak samo jak ty o Kubie pisali niektórzy lewicowcy o ZSRR, że bary, że pełne zatrudnienie. Pełne zatrudnienie nie ma żadnej wartości. Wartość konkretną ma poziom życia i możliwość decydowania o swoim życiu. Pamiętam doskonale PRL w którym żyłem - jak sądzę na Kubie jest obecnie podobnie jak w latach 80. w PRL - I to był koszmar. Pochodzę z rodziny robotniczej od wielu pokoleń i wyzysk w tym "zdegenerowanym państwie robotniczym" przekraczał czasami to co się dzieje w kapitalizmie obecnie. Mój ojciec musiał czasami pracować po 10-12 godzin, podobnie jak obecnie. Nie miał prawa o niczym decydować i musiał kajać się przed dyrektorami tak jak teraz on i ja przed kapitalistami. Nigdy nie był i nie jest zwolennikiem kapitalizmu, tak jak i ja, ale nie jest też zwolennikiem rozwiązań takich jak na Kubie czy w PRL, bo to jest ślepa uliczka - dzielnie się nędzą. Jeśli to macie do zaproponowania pracownikom, to już umarliście, nawet jeśli jeszcze coś tam piszecie w sieci.

O Wenezueli wielokrotnie już pisałem i nie chce mi się powtarzać. Chavez doprowadzi swoją polityką do reakcji prawicowej, systematycznie traci poparcie (choć prawica też nie zyskuje), ale pewnego dnia usłyszy, że "straż jest zmęczona". W Wenezueli nie ma nie tylko żadnej rewolucji, ale nawet nie ma socjalizmu. Jest kapitalizm paternalistyczny, gdzie państwo żeby trzymać w ryzach pracowników realizuje za kasę z ropy kilka programów socjalnych, ale to niczym istotnie się nie różni od polityki prowadzonej przez Accion Democratica w latach 70. Jeśli robotnicy nie obalą teraz biurokracji to przegrają po raz kolejny.

Ja bym na twoim miejscu nie wypowiadał się tutaj z pozycji zwycięzcy, bo przegraliście. Koniec. Trocki i cały marksizm prawie jest martwy. Może coś jeszcze uda się uratować dzięki anarchistom z Marksa i paru innych marksistów, ale polityka marksistowska poniosła w XX wieku totalną porażkę z której już nigdy się nie podniesie. Im prędzej to zrozumiesz, tym lepiej dla ciebie.

Wybacz, ale marksizm nie

Wybacz, ale marksizm nie umarł, żyje i ma się średnio - ale lepiej niż jakieś 5 lat temu, a ostatnio nawet "kanapowy" zaczyna ruszać dupsko, bo wszędzie go widać coraz więcej. Biorąc pod uwagę to co ostatnio się dzieje na świecie, wcześniej zabłyśnie conieco pod czerwoną flagą, niż czarną/czarno-czerwoną.

Nie sądzę zwłaszcza

Nie sądzę zwłaszcza Biorąc pod uwagę to co ostatnio się dzieje na świecie, A o jedym zapominasz marksizm rzeczywiście ma się nieco lepiej niż 5 lat temu tylko że w ruchach społecznych jest to ,jak napisał Xavier, to co z marksizmu wyciągneli anarchiści. (a oprócz tego z dawnego marksizmu zostały tylko takie niedobitki jak na Kubie albo werbalni marksiści a tak naprawdę socjaldemokraci w rodzaju trockistów którzy pozbyli się już chyba wszystkich swoich dawnych poglądów)

Wiesz, chcąc, niechcąc -

Wiesz, chcąc, niechcąc - czasem trudno rozgraniczyć "zawartość marksizmu" w poszczególnych ruchach społecznych, i szczerze mówiąc - mało mnie obchodzi pod co te będą się podpinały. Fakt jest taki że pospolity człowiek łatwiej pojmuje hasła marksistów(no oczywiście bez filozoficznych wywodów - bo tutaj to nieraz sami się gubią) niż anarchistów, u których, jeśli są hasła pod którymi się podpisze to też mają one kolor czerwony. Walka związkowa jest walką związkową, rady robotnicze - radami robotniczymi, walka z wyzyskiem - walką z wyzyskiem, można by tego mnożyć, tak tak wiem... nikt niema na to monopolu. Niestety żyjemy w takich czasach, gdzie postulaty takie, czy tego chcemy czy nie - ludzie sobie szufladkują jako lewicowe/marksistowskie. Marksisci próbowali wprowadzać - z mizernym skutkiem. Anarchiści próbowali wprowadzać - skutek prawie żaden, chyba że ktoś lubi historie, bo działać działali(no i działają) - lecz byli na straconych pozycjach i obrywali zarówno od kapitalistów, jak i bolszewików...

A mnie intresuje

A mnie interesuje "zawartość" różnych poglądów w ruchach społecznych Dowcip polega na tym, że walki związkowe (radykalne) i rady robotnicze są anarchistyczne a nie marksistowskie po prostu tak się rozpowszechniły te pomysły :) historie warto znać :) Jeśli chodzi o skutki wprowadzania to wiesz chyba to Róża Luksemburg powiedziała coś takiego że niektóre klęski sa zwycięstwami a niektóre zwycięstwa klęskami. Anarchistów dotyczy to pierwsze a tych marksistów o których mowa to drugie. Mieli szansę wprowadzić na szersza skalę marksizm a obaliła te ustroje klasa w imieniu której mieli przemawiać bynajmniej nie kapitaliści, na tym polega ich klęska - część z nich wyciąga z tego wnioski i dobrze, częśc nie - tym gorzej dla nich

Dobra okładka...!

Dobra okładka...!

Tak, zgodze się podstawowym

Tak, zgodze się podstawowym kryterium oceny systemu powinien być ' poziom życia' oczywiście rozumiany kompleksowo a nie zredukowany do poziomu konsumpcji taniego gówna. Nawet stosując to kryterium to faktem jest, że wielu ludziom żyło się lepiej w tym zdegenerowanym socjalizmie niz w kapitalizmie. Widac to jak na dłoni w panstwach bylego ZSRR, niestety, wiem ze totalitaryzm, ze lagry itp ale wielu ludzi mialo wówczas lepszą opiekę zdrowotną, jedzenie, godnosc itp niż obecnie kiedy są calkowicie wykluczeni...Nie podam liczb ale warto by zajrzeć do statystyk smiertelności niemowląt itp. Podajesz przykład PRL lat 80tych, zgodze się to nie były cukierkowe czasy ale klasa robotnicza miala wymierne korzysci wtedy, które pozniej stracila. Ja też mam robotnicze korzenie. Moj dziadek (socjalista) zaraz po wojnie tyrał w Hucie za bochenek chleba dziennie...tak...bochenek chleba dziennie! Takie były warunki, takie były realia, cóż lepiej zapewne w tamtej rzeczywtistości być nie mogło i to nie wina komunistów tylko zniszczeń wojennych i peryferyjnego niedorozwoju Polski. Pamietam opowieści jak to przedwojną rarytasem była... WODA SPOD PARÓWEK..od bogatszego sąsiada...Takie były realia życia klasy robotniczej ( Zagłębie Dąbrowskie) Dąże do tego żeby pokazać że ten zdegenerowany socjalizm był jednak krokiem naprzód dla milionów ludzi w Polsce.

Uważasz, że gdyby na Kubie była rewolucja anarchistyczna to kraj spłynąłby mlekiem i miodem?? Imperializm by odpuścił i pozwolił na swobodny rozwój ?? Co anarchiści zaproponowaliby oprócz ' dzielenia nędzy' ?? Wszystko trzeba relatywizować do warunków historycznych i wydaje mi się, że Kuba jak na skromne możliwości zapewnia ludziom całkiem znośny byt.

Projekt socjalistyczny nie umarł, i raczej nie umrze. Pozatym nie oszukumy się, póki co anarchiści nic nie ratują, nie są zadną realną alternatywą, nie mają realnej siły nigdzie na świecie..

Nie chce wyjść na twardogłowego komucha, który tęskni za latami młodości..jestem młodszy od Ciebie, wprawdzie urodziłem sie w PRL ale dorastałem w 3RP. Przykro mi w sumie, bo widze że polscy anarchiści za większego wroga uważają socjalistów niż kapitalistów. Pozdr!

Pierwszy z brzegu liberał,

Pierwszy z brzegu liberał, może obalić twój sposób myslenia. Powiedzmy sobie szczerze, poziom życia znacznej części klasy robotniczej w krajach Europy Zachodniej, Szwecji, Norwegii, Islandii był znacznie lepszy niż w ZSRR czy Polsce. Z jednej strony każesz patrzeć na uwarunkowania historyczne, a zaraz wyjeżdżasz z tym jak to ludziom jest żle w krajach byłego ZSRR - a gdzie uwarunkowania historyczne? Każdy liberał ci powie, że to jest efektem ustroju który tam panował, zniszczenia kapitału społecznego itd. To całkowicie jałowa dyskusja.

Pyrrusowe i chwilowe "zwycięstwa" realnego socjalizmu, sprawiają jedynie, że kapitalizm jawi się jako system bez alternatywy. Rozumiem, że ludzie tacy jak ty muszą w coś wierzyć, ale chyba każdy głupi by skapował, że z tymi projektami odgórnie zadekretowanego "socjalizmu" jest coś nie tak, skoro gdziekolwiek by one nie były realizowane zawsze się "degenerują". Zamiast oddawać władzę w ręce robotników, zwalczają wszelkie formy niezależnego ruchu robotniczego. Zamiast znosić kapitalistyczne stosunki pracy, zwiekszają jedynie wyzysk i alienację pracy itd.

Jeżeli wysunie takie

Jeżeli wysunie takie argumenty jak Ty, to nic nie obali..
Po pierwsze nie można porównywać bloku wschodniego do państw zachodniego kapitalizmu no geez, nie czujesz różnicy ?? Te pierwsze wyrwane były prawie ze średniowiecza a w drugie były wysoko już wtedy uprzemysłowione... W kilkadziesiąt lat od drewnianego pługa do sputnika to jednak progres nie ?? Poza tym zauważ, pozycja klasy robotniczej na zachodzie była pośrednio skutkiem istnienia straszaka kapitalizmu w postaci ZSRR. Uważasz że kapitaliści poszliby na kompromis z pracą, gdyby nie obawiali się rewolucji ??

Inna kwestia - czy anarchizm jako taki zapewni klasie robotniczej poziom życia przewyższający bądź dorównujący państwom które wymieniłes?? Nie sądze...jakikolwiek szerszy projekt anarchistyczny napotka taką samą reakcje kapitalizmu jak projekty socjalistyczne.

Słucham punk rocka od wielu

Słucham punk rocka od wielu lat, mam zdecydowanie bardziej anarchistyczne niż komunistyczne zapatrywania, ale wiem że w kapitalizmie takie problemy mają na co dzień tysiące punkowców, ale kiedy to ma miejsce na kubie czy w Wenezueli media biją na alarm - totalna hipokryzja!
Ja w naszej kochanej "demokratycznej" polshy nie raz dostałem "profilaktyczny" wpierdol od policji.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.