Czechy: Dziki strajk pilotów linii lotniczych CSA
Czeskie narodowe linie lotnicze CSA podały w poniedziałek, że zwolnią około 100 pilotów, którzy w ubiegłym tygodniu wzięli udział w nielegalnym strajku. Protestujących mają zastąpić dawni pracownicy przedsiębiorstwa. CSA zatrudnia obecnie 300 pilotów. Firma przekazała przedstawicielom związków zawodowych informację o zmniejszeniu liczby pilotów o jedną trzecią.
Związkowcy twierdzą, że zwolnienia to efekt złej pracy zarządu linii lotniczych. "Management próbuje obrócić się przeciw pilotom. A nam chodzi o to, aby flagowy przewoźnik, który działa tu już od 88 lat, dalej funkcjonował. W tej chwili management zdecydował się uciąć mu nogę" - powiedział szef związku zawodowego czeskich pilotów samolotów pasażerskich Filip Gaspar.
W czwartek w ramach protestu przeciw działaniom zarządu około 100 pilotów CSA zbiorowo przedstawiło kierownictwu linii lotniczych 10-dniowe zwolnienia lekarskie. W konsekwencji doszło do utrudnień w ruchu lotniczym w Czechach, odwołano kilkadziesiąt lotów.
Piloci przede wszystkim sprzeciwiają się wyprzedaży majątku firmy i wyprowadzeniu 11 z 30 samolotów CSA do jej spółki-córki, linii czarterowych Holiday Czech Airlines. Większość udziałów linii CSA należy do państwa. Przed dwoma laty rząd próbował sprywatyzować przewoźnika. (PAP)