Egipt: Protesty nie ustają. Jedna wojskowa blokada odzyskana

Świat

W piątek już wczesnym popołudniem odbyła się kilkusetosobowa demonstracja przeciw dektaturze wojskowej. Natknąłem się na nią całkiem przypadkiem, jadąc rowerem, gdyż była kilka km od placu Tahrir.

Demonstracja przeszła głównymi ulicami miasta. Później wieczorem odbyły się kolejne masowe protesty. Dziś przechodząc przez plac Tahrir widoczna jest dalsza okupacja placu jak i okolic. Miasteczko namiotowe rozszerzyło się na trawniki tuż przy rządowym budynku, w którym załatwia się sprawy biurokratyczne z rejestracją, uzyskaniem stałego pobytu, tymczasowego, czy przedłużenia egipskiej wizy. Naliczyłem około 80 namiotów, większych i mniejszych. Na lampach wiszą kukły dyktatorów, byly Mubarak oraz obecny- Tantawi.

Mury w okół zostały pokryte nowymi pracami artystycznymi o wydźwięku antysystemowym, antyrządowym, przeciwko policji oraz armii. Prace są malowane nawet w chwili obecnej. Niektóre z prac mierzą po kilka metrów wysokosci i 10 długości. Wiele jest odbijanych szablonów z treściami i przekazem anarchistycznym.

Jedna ulica została odzyskana, jedna z 3 blokowanych wielkimi blokami betonowymi, od listopada zeszłego roku. Po masakrze na stadionie piłkarskim, bez wątpliwości zorganizowanej przez dyktaturę wojskową, bloki szturmowali polityczni i antysystemowi kibice obu piłkarskich drużyn lokalnych razem z aktywistami i aktywistkami. Po kilku dniach walki do dziś bloki sa porozrzucane a ulica wolna i pokryta rewolucyjnymi hasłami i malunkami.

Info prosto z Kairu.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.