Hiszpania: CNT wzywa od ogólnokrajowego strajku generalnego

Tekst został już zmieniony, wystarczało poczekać. Robimy jeszcze wiele rzeczy poza CIA, więc nie możesz oczekiwać, że jesteśmy na każde skinienie. A tak ogólnie PRZESTAŃ NARZEKAĆ!!! ;)

jeszcze napisze żeby wyjaśnić nieścisłości - w tym linku z alasbarricadas.org jest dokładnie opisane jak to było. Najpierw 16 lutego do strajku generalnego 29 marca wezwały autonomiczne związki z Kraju Basków ELA, LAB, ESK, STEE-EILAS, EHNE HIRU

http://www.gara.net/azkenak/02/322604/es/La-mayoria-sindical-convoca-una...

22 lutego CNT-Galicja

http://www.cntgaliza.org/?q=node/1258

24 lutego o ile dobrze rozumiem wypłynęły jakieś TAJNE wewnętrzne instrukcje reformistycznych central CCOO i UGT dotyczące ZWALCZANIA ruchu 15M (ruchu okupacji) i niezależnych związków jako konkurencji i wlasnej strategii przeciwko zmianom prawa pracy łącznie ze strajkiem generalnym (po zepchnięciu na dalszy plan innych organizacji)

28 lutego CGT zwołało nadzwyczajny zjazd na 9-10 marca i 10 marca podjęło decyzję o strajku generalnym na 29 marca
CNT 9 marca podjeło decyzje o strajku generalnym
SO 9 marca podjelo decyzję o strajku generalnym
Zmuszone okolicznościami 9 marca CCOO i UGT podjęły decyzję o strajku generalnym

Pewnie jakoś tak było ale to i tak nie zmienia faktu, że bez UGT/CCOO strajk generalny to mógłby być co najwyżej z nazwy. Nawet z nimi za wielki sukces trzeba będzie uznać jeśli frekwencja strajkowa choć zbliży się do połowy. Normalne jest, że mniejsze związki stosują taktykę "podpuszczania" dużych central. A poza tym Hiszpania to nie Polska, to najbardziej federalne państwo w Europie - tak administracyjnie, jak społecznie, każdy ma tutaj "swoją wersję" wydarzeń.

to co przedstawiłeś to jest wersja, to co jest powyżej w komentarzu to są fakty tylko że zabrakło linka do planów UGT CCOO

http://www.elconfidencial.com/espana/2012/03/01/la-hoja-de-ruta-de-ccoo-...

A jeśli chodzi o twoją wersję zdarzeń to nie trzyma sie kupy. Gdyby UGT i CCOO uważały że ten strajk generalny nie wyjdzie to by go olały i zrobiły strajk później jak planowały, ale z jakiegoś powodu uznały ze wyjdzie i że na tym stracą, więc musiały się przyłączyć. Możliwe że wydaje ci się, że twoja ocena sytuacji w Hiszpanii jest lepsza niż UGT i CCOO, ale ja jednak pozostane przy tej wersji

Gdyby UGT i CCOO uważały że ten strajk generalny nie wyjdzie to by go olały i zrobiły strajk później (...)

Co to znaczy "strajk nie wyjdzie"? Albo co by miało znaczyć "strajk wyjdzie"? Niby rząd wycofa się z "reformy rynku pracy"? Przestanie ograniczać wydatki na cele społeczne i socjalne? Poprzedni "strajk generalny" ogłoszony został wielkim sukcesem a przecież nic się nie zmieniło, rząd swoje - związki swoje... A ile było strajków generalnych w Grecji? UGT/CCOO robią dokładnie to czego można się spodziewać po instytucjach systemowych - dbają głównie o własny interes. A pozostali szukają własnej drogi...

To ty zacząłeś pisać o "sukcesie" więc o co ci chodzi? Co miałeś na myśli mówiąc "sukces"?

Ja mówiąc że UGT i CCOO obawiały się że strajk wyjdzie bez ich udziału miałem na myśli że przyłączy się do niego wiele różnych związków, możliwe że wyjdą z tego jakieś naprawde masowe protesty oprócz samego strajku, do tego z udziałem M15 i w konsekwencji rzeczywiście rząd wycofa się przynajmniej z niektórych pomysłów lub poparcie dla rządu mocno spadnie i nie zrobi tego, co mógłby robić gdyby czuł się bardziej pewnie. Albo straci władzę szybciej. A związkowcy z UGT i CCOO będa z nich występować z powodu ich bierności i wstępowac do radykalnych związków. Albo same UGT i CCOO zradykalizują się pod naciskiem "dołów". Może się wydarzyć tysiąc różnych rzeczy.

Chodzi też to ilu ludzi da się pociągnąć za sobą. Nawet kiedy sprawy potoczyły się inaczej, to przecież te związki już pociągnęły za sobą dwie największe centrale związkowe wbrew woli ich kierownictwa uprawiającego swoje manipulacje polityczne przeciwko różnym organizacjom.

Poza tym nie chodzi tylko o ten strajk, ale także o to co się będzie dziąło później i to czy sprzeciw społeczny będzie się nasilał, czy społeczeństwo da się spacyfikować, czy będzie na odwrót i sprzeciw będzie narastał.

A skąd wiesz do czego doprowadzą strajki generalne w Grecji? Tak to sobie można pisać po 100 latach a nie wtedy kiedy to się dzieje.