Izrael: policja zburzyła 40 domów Beduinów
27 lipca siły Izraelskie zniszczyły 40 domów Beduinów na pustyni Negev. Około 4:30 rano 1500 policjantów z bronią w rękach wraz z jednostką specjalną, helikopterem, oddziałem konnym i buldożerami wkroczyło do wioski el Araqib i zaczęło niszczyć wszystko co tam zastali.
Ponad 300 osób, głównie dzieci zostało przemocą usuniętych ze wsi i obserwowało jak policja niszczy ich domy. Masowa eksmisja jest pochodną planu Jewish Nationa Fund, który chce utworzyć na terenie wsi "Las Negev", co pozbawi Beduinów nie tylko domów, ale też ziemi i środków do życia.
Atak miał miejsce ledwie dzień po tym jak premier Benjamin Netanyahu ostrzegł przed sytuacją gdy "różne elementy będą żądały narodowości i praw wewnątrz Izraela, na pustyni Negev na przykład, jeśli został wydzielony rejon bez żydowskiej większości.To stało się na Bałkanach i to jest prawdziwa groźba".
Od powstania Izraela Beduini walczą o zachowanie swoich domów i prawa do ziemi. Od 1948 do 1966 roku rządy uznały w sumie 85% powierzchni pustyni Negev za grunty państwowe. Beduini nie otrzymują od państwa właściwie żadnych usług. Jak podała Al Jazeera około połowy wszystkich Beduinów mieszka w wioskach, które rząd Izraela uznaje za "nielegalne" tak jak zniszczoną niedawno el Araqib.
źródło: alternativenews.org