Krytyka Politycznej Neoliberalizacji
Doniesienia o tym, że Krytyka Polityczna zatrudnia w swojej klubokawiarni "Nowy Wspaniały Świat" kelnerów i barmanów na umowy zlecenie, a nie na umowę o pracę, pojawiały się od dawna. Owe plotki często były tymczasem traktowane z przymrużeniem oka. Wszystko jednak zaczęło się zmieniać.
Środowisko Krytyki Politycznej, mimo że zawsze traktowane jako snobistyczne, raczej wydawało się reprezentować pewne idee. Można było odnieść takie wrażenie czytając niektórych jej publicystów, kiedy pisali o sprawach gospodarczych. Wyszło jednak szydło z worka. Oto "lewicowcy" prekaryzują kelnerów. Próbowali usprawiedliwiać się faktem, że ich pracownicy to często ludzie młodzi, studenci, którzy nie mają czasu na stałą pracę, ba, którzy wcale stałej pracy nie oczekują.
Jednak na portalu ogłoszeniowym gumtree.pl okazuje się, że Krytyka Polityczna wcale nie szuka kelnerów na etat, a wyłącznie chce pracowników tymczasowych.
Co to oznacza dla pracowników klubokawiarni? Oznacza to, że ich pracodawca, zatrudniając ich na umowę zlecenie lub umowę o dzieło, pozbawia ich świadczeń zdrowotnych i emerytalnych. Praca tymczasowa jest ze swojej natury patologicznym wyzyskiem, ponieważ tacy "pracownicy" pracują dokładnie tak samo, jak pracownicy etatowi, a ich pracodawcy otrzymują z ich pracy taki sam zysk.
Krytyka Polityczna pokazuje w dość dobitny sposób specyficzne zjawisko. Co innego promuje, co innego robi. Chce się pokazać od pięknej strony, ale wcale nie stoi po stronie klasy pracującej. Uczestniczy w zorganizowanym procederze, jakim jest odbieranie młodym ludziom wartości, którą produkują. Wzmaga wyzysk. Krytyka Polityczna staje w równym szeregu ze współczesną burżuazją. Nie jest to spowodowane tym, że wszyscy ludzie skupieni wokół tego środowiska są pozbawieni idei. Problem tkwi raczej w tym, że na neoliberalnym rynku socjaldemokracji nie stać na trwanie przy swoich założeniach. Nie da się zbudować pięknego państwa socjalnego w ramach kapitalizmu, ponieważ nacisk nie idzie tylko od szefa, ale także od rynku. Tak czy inaczej, nic nie może usprawiedliwić tego, że socjaldemokrata godzi walkę o sprawiedliwość społeczną z wyzyskiem.
Przechodząc często pod "Nowym Wspaniałym Światem" oczami wyobraźni widzimy wchodzący do środka tłumek niosący czarno-czerwone flagi i transparenty "NIE DLA PRACY TYMCZASOWEJ" oraz wykrzykujący przez megafon hasło "DOŚĆ WYZYSKU".
Nasza imaginacja może jednak stać się faktem. Niech tylko kapitalista, jakim jest Krytyka Polityczna, złamie jakieś prawo pracownicze.