Stowarzyszenie Krzyk oraz CKN 13 w Gliwicach. Wczoraj i dziś.

Blog

AKTUALIZACJA: Wpis został nieco ocenzurowany przez redakcję ze szczególnie emocjonalnych i nie wnoszących wypowiedzi, jednak tak aby nie zmienić sensu całości. W miejsce skrótów wstawiony został znak (...) Chciałbym się podzielić z wami moimi spostrzeżeniami odnośnie gliwickiego Stowarzyszenia „Krzyk”, squatu „Krzyk”, oraz jego następcy czyli „CKN 13” w Gliwicach.

Stowarzyszenie oraz squat o tej nazwie propagowało różnorakie, pozytywne wartości. Jak chociażby wegetarianizm, antyfaszyzm, prowadzone było food not bombs oraz różne warsztaty.

Miejsce tętniło życiem, między mieszkańcami wybuchały konflikty (w końcu jesteśmy tylko ludźmi), ale nigdy nie odbijało się to jakoś szczególnie na funkcjonowaniu tego miejsca.
(Od razu mówię, że nie jestem/byłem mieszkańcem tego miejsca ani obecnego, lecz jestem tylko postronnym obserwatorem).

Zawsze kiedy tam przybywałem, obojętnie czy był to koncert, food not bombs czy zwykłe odwiedziny u znajomych, panowała tam iście rodzinna atmosfera.

Ludzie którzy tam mieszkali, żyli zgodnie ze swoimi ideami które sobie obrali.
Było mi niezmiernie przykro kiedy dowiedziałem się, iż to miejsce zostanie zlikwidowane, ależ jakże moje serce przepełniła radość, kiedy się dowiedziałem że otrzymają oni budynek od miasta, aby nadal mogli prowadzić działalność, tym razem legalnie, jako Centrum Kultury Niezależnej.

Część ludzi z „Krzyku”, wprowadziło się się na „13”. Oczywiście miałem nadzieje, że to miejsce odżyje ponownie i będzie funkcjonowało co najmniej tak dobrze jak jego poprzednik, w końcu mieszkają tam Ci sami ludzie.

Byłem na „13” na początku roku 2006 na koncercie. Wszystko zapowiadało się świetnie! Ludzie pełni zapału, chęci. Niestety, ja musiałem opuścić Gliwice. Kiedy wróciłem tj. w roku 2008 doznałem szoku. Na dodatek ten szok nie był przyjemny.

Z ekipy „Krzykowej”, została w sumie jedna osoba. Na miejsce innych pojawiły się nowe twarze (nie do końca takie nowe, ponieważ niektórych już znałem wcześniej). I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że to miejsce... UMARŁO.

Okropny nieporządek (żeby nie powiedzieć brzydko syf i gówno) na całym „squacie”. W kuchni w której odbywał się food not bombs (który przestał się odbywać, ponieważ jednemu z jakże „anarchistycznych” mieszkańców najwidoczniej on przeszkadzał)totalna destrukcja.(...)

Pomyślałem sobie „co się stało do kurwy z tym miejscem?!” (...)

Ale nie piszę tego, aby rozprawiać o czystości, bo jak wiadomo na squacie często panuje bałagan.
Mieszkańcy tego miejsca stracili jakiekolwiek ideały i wartości!

Spotykała się tutaj federacja anarchistyczna śląsk, której spotkania kończyły się najczęściej libacją.
(...) To jest właśnie anarchizm? Raczej żałosny i destruktywny nihilizm.

Próbowałem zbadać genezę tego problemu. Dowiedziałem się smutnej rzeczy, bo okazali się nimi nie kto inny, jak mieszkańcy.

Jedna z mieszkańców zrobiła z siebie nijako przywódce FA Śląsk. Członkowie dali się tej osobie zmanipulować. Wiem że jest ona bardzo przekonywująca, ale wszystko ma swoje granice!
Sprawy prywatne, zaczęły powoli zostawać przekładane nad sprawy federacji, przez co doszło do konfliktu. Ta „przekonywująca osoba” chyba zauważyła że zaczął kruszyć się jej lód pod nogami i odeszła z FA.

Nigdy więcej nie słyszałem aby FA spotkało się w tym miejscu. „Krzyk” zamieszkiwały zawsze życzliwe i pomocne osoby. Teraz? Cyniczne, zaborcze oraz samolubne. Z „trzynastki” zrobiła się typowa meta. (...) Pamiętam sytuację, że jeden z mieszkańców został wyrzucony poprzez głosowanie. Co się z nim stało? Mieszka tam dalej i ma się dobrze.

Ja rozumiem że można się bać zemsty, czy czegoś podobnego, ale ludzie! Zbierzcie się na odwagę! To wy za tym głosowaliście, więc czemu tego nie wyegzekwujecie?! Ostatnio dowiedziałem się o kolejnej nie miłej sytuacji, a mianowicie mieszkańcy (nie wszyscy) zaczęli jeść mięso!
Oczywiście znaleźli sobie oni jak najszybciej wytłumaczenie, że to z konieczności, z braku pieniędzy oraz (uwaga, uwaga, moje ulubione!) „konieczności walki z faszyzmem, a przez mięso szybciej nabiera się masy”.

Panowie! To są kpiny i żarty!

Zastanawiałem się, jak to się stało iż osoby które były od kilku lat wegetarianami nagle tego zaprzestały. Odpowiedź? Znowu dzięki tej jakże „przekonywującej osobie”. Apel do mieszkańców: CZY WY KURWA NIE POTRAFICIE MYŚLEĆ SAMODZIELNIE?!

Daliście się owinąć wokół paluszka jednej osobie. Nie ma w tym ani krzty anarchizmu, ani nawet zwykłego logicznego myślenia! Nie będę podawał szczegółów, ponieważ są one żałosne. Doprawdy!

Naprawdę mógłbym wytknąć jeszcze wiele innych rzeczy odnośnie tego miejsca, ale nie mam już siły. Po prostu szkoda słów.

Dlatego apel dla wszystkich załogantów ze śląska (i nie tylko) którzy MYŚLĄ:
Czy chcecie aby to miejsce umarło (...)
Chcecie aby na śląsku brakło miejsca niezależnych spotkań?
Jeśli nie, weźmie to w swoje ręce. Pozbądźmy się strachu i nie bójmy się krzyczeć o tym (oraz w końcu działać).

Apel do członków stowarzyszenia: Nie pozwólcie na to, aby jakieś osoby niszczyły to, co reprezentujecie wy i to miejsce. Nie stójcie obojętnie i nie rezygnujcie z działalności. Zróbcie coś aby to miejsce wróciło do życia. Może to zabrzmi niemiło, ale pozbądźcie się tych, którzy pasożytują na tym miejscu. Proszę was z całego serca!

Ten artykuł wcale nie jest prowokacją, ma on tylko na celu pobudzić do działania oraz myślenia.
Mieszkańców, członków stowarzyszenia, a przede wszystkim ludzi którzy te miejsce odwiedzają.

Z anarchistycznym i sympatycznym pozdrowieniem.
-W

rozumiem co się stało, ale

rozumiem co się stało, ale z tą szkodliwością jedzenia mięsa to chyba przesadzasz - anarchizm a wegetarianizm należy oddzielić

i nikomu się w talerz nie wpieprzać

Chciałbym zauważyć że

Chciałbym zauważyć że nawet w statucie stowarzyszenia jest napisane o "promowaniu wegetarianizmu". Zresztą z tego co wiem, była umowa między mieszkańcami że nikt nie je mięsa.

co do wielu rzeczy musze sie

co do wielu rzeczy musze sie zgodzic ale nie moge przemilczec paru spraw. Szanowny panie "W" ( pod takim czyms wypadalo by sie jednak podpisac konkretniej...) napisales cos co pomimo tego ze temu zaprzeczasz jest tylko prowokacja. Wiele niescislosci, klamstw ( nie wiem czy celowych czy po prostu z braku doinformowania).Nie widze tez powodu zeby prywatne brudy prac w takich miejsach jak internet.Takie rzeczy trzeba robic twarza w twarz. Nie jestem mieszkancem ale rowniez bylem dosc blisko problemow tego miejsca.I rowniez przez niektore z nich moje drogi z nim sie troche rozeszly.Ale to co przeczytalem wprawilo mnie w oslupienie.Nie widze tu zadnej checi naprawy tylko dobicie i oczarnienie pewnych osob i 13stki.Przeciez nikt tego miejsca nie zamknal ( przez takich jak ty niestety jest to mozliwe...) wiec do roboty, poprostu trzeba je rozkrecic jak sie ma pomysl, dogadac sie z ludzmi ktorzy tam mieszkaja a nie nakrecac do ich wyrzucenia.I rowniez trzeba napisac ze nie tylko oni sa powodem stanu tego miejsca ale rowniez stowarzyszenie( i to nie dlatego ze nie wyrzuca(!) tylko dla tego ze nie tworzy a swego czasu rowniez blokowalo) jak i sympatycy.
Rowniez zachecam do ratowania tego miejsca ale nie w taki sposob jak to zostalo zaproponowane.A co do spotkan FA Slask nie przypominam sobie by odbywaly sie one na 13stce.I jako jego czlonek nikomu nie dalem sie zmanipulowac i nie mialem zadnego przywodcy w tej organizacji:) Pozdrawiam i zycze wiele wytrwalosci w tworczej(!) walce.

co do balaganu to prawda ale

co do balaganu to prawda ale kazdy zyje jak mu sie podoba. co do srania szczania i rzygania to podłe kalumnie wymyslone przez pana anonimowego W. a z tym jedzeniem miesa to kpina ale wiadomo ze najbardziej neiwolnosciowi sa true anarchisci. fajnie jakabys sie podpisal panie W. skoro zarzucasz takie rzeczy i namawiasz to wyrzucenie chlopaków- oczywiscie powodzenia hahahahahahahahah

to nie jest tak, że nie

to nie jest tak, że nie tylko mieszkancy sa winni, mieszkancy sa esencja dzialan tego miejsca i niestety osoby z zewnatrz nie maja wplywu na funkcjonowanie tej miejscowki - moze sie myle? Bo jezeli maja to tylko marne, nikt z zewnatrz nie przyjdzie i nie powie a teraz sprzatamy, moze wyjsc jedynie z mala, malutkua inicjatywna jakiegos eventu, a naprawdopodobniej byłby to koncert.
A osoby ktore hamuja dzialania - WYJEBAC! Nie chce mi sie wierzyc ze mozna je zmienic, zwlaszcza pod wplywen tak marnie merytorycznego "artykułu".

Chciałbym sprostować

Chciałbym sprostować jedną rzecz.
Wdarło mi się tam parę błędów językowych i literówek (Za które przepraszam) Mówiąć o tej "wpływowej osobie", miałem na myśli osobnika płci męskiej, nie damskiej.

Do ex mieszkańca 13. Nie ośmieszaj się bardziej drogi Panie M.

wszyscy macie nasrane z

wszyscy macie nasrane z całym szacunkiem do ekipy z ckn13 i do Ciebie ale jedni to miejsce pogrążają a ty panie W. wcale nie pomagasz temu miejscu bo musisz być totalnym kretynem zeby pisać takie rzeczy publicznie. Prędzej doprowadzisz do całkowitego zamkniecia 13. Nie wiem kim jesteś ale (to moje prywatne zdanie) tylko bliźniaki sie tak wkręcają w porzyganie sie kolesia (który zresztą od razu po sobie posprzątał). Jeśli tak jest to ja radze przypomnieć sobie swoje wybryki na 13* i nie pisać pierdół

no duzo prawdy, ale tez pare

no duzo prawdy, ale tez pare rzeczy jest przesadzonych (co nie znaczy ze nieprawdziwych).
tez moglbym to i owo dorzucic do 'ujemnej punktacji' tego miejsca, ludzi.
moze dorzuce pozniej ;-)
na + jest tylko to, ze miejsce dalej 'jakos' przedzie mimo obgadywania i plucia na niego.
mimo olania go przez ludzi ktorzy to miejsce stworzyli (tez troche pozwole sobie przesadzic)
a gadanie ze to miejsce umarlo bo czesc osob wpierdziela miecho i robi syf jest troche na wyrost.
i bynajmniej nie bronie ich!
tez zaluje ze nie ma fajnej atmosfery i ze jest kwas, ale drogi W. nie zaczal sie on bymajmniej od tego jak ty to przedstawiasz. ale tez nie widze sensu wyciagania tego na forum.

dla mnie to przedewszystkim miejsce to mialo byc miejscem dzialan ktore mozna nazwac niezaleznymi.
przede wszystkim koncertow, ktora znaczna czesc zrobilem z marcinem (mam nadzieje ze wypowie sie on w tym watku)
pozatym bylo pare dzialan ktore mozna nazwac artystycznymi (np wystawy)

pisze po to bo wkurzyles mnie drogi W bo pisanie ze miejsce umarlo to mija sie z prawda.

prawda ze artykul jest malo

prawda ze artykul jest malo merytoryczny. sam balagan nie jest jeszcze niczym zlym i o niczym nie swiadczy. ale jesli wsrod komentatorow jest pewna zgoda, ze nie wszystko jest ok to moze przydalaby sie bardziej rzetelna analiza?

zreszta zachecam mieszkancow do sprostowania tego artykulu. z tego co widze to nikt sie jeszcze nie odezwal.

anonim

Dobra krytyka zawsze musi być , ale czemu ten ktoś się nie podpisał! Jak zawsze brak odwagi. Co do działania skłotu to jeżeli chodzi o działanie skłotu to rzeczywiście niewiele się tam dzieje nie licząc koncertów ale nie jest jeszcze tak źle. A co do brudu (i działania) to w porównaniu do skłotu w Częstochowie Elektromadonny to jest kurw.. zajebiście he he! Najgorsze jest to ze w takich miejscach zawsze dochodzi do cart personalnych a robi się nieciekawie gdy te tarcia absorbują do tego stopnia ze nie ma czasu na inna aktywność. Benton

Myślę że ten ktoś się

Myślę że ten ktoś się nie podpisał, bo się boi agresji ze strony mieszkających tam osobników. Proste :)

To że jest obecnie

To że jest obecnie "bałagan" to niestety prawda ale nic ci do tego. To że akcja food not bombs nie jest już prowadzona to wina tylko i wyłącznie osób które się tym zajmowały. Nikt im nie zabraniał gotować w kuchni foodowej, przestało im zależeć, przestali się spotykać, przestali gotować no i tyle. Poprostu się wypalili. Nie obwiniałbym za to żadnego z mieszkańców. To że część ekipy zaczęła jeść mięso to akurat również nie powinno nikogo obchodzić. Nie ma przymusu ani nawet potrzeby żeby anarchista był wegwtarianem - to dwie odrębne kurwa sprawy. Poza tym niech nikt lepiej nikomu do talerza nie zagląda. Co do srania, rzygania i oddawania innych potrzeb fizjologicznych w różnych miejscach to uważam że pisanie takich bzdur jest poprostu karygodne. A może skoro jesteś tak dobrze we wszystkim poinformowany to może sam chodzisz na imprezki na 13-ke? A może to ty próbowałeś się gdzieś odlać w czasie koncertu albo jakiejś imprezy? Piszesz dużo o FA-Śląsk że się tam spotykała itd. a może sam do tej organizacji należysz? A może też starałeś się na 13-ce zamieszkać ale mieszkańcy ci odmówili? Dlaczego wypisujesz takie pierdoły na to miejsce i na ich mieszkańców?
Fakt jest taki że gówno wiesz co się tak teraz dzieje. Siedzisz sobie w swoim ciepłym domku, jesz wegetariańskie posiłki które przygotowała ci twoja mama, która po tobie sprząta, która zbiera twoje żygi z podłogi gdy wracasz najebany z imprezy (może z 13-ki?). Wytykasz innych palcami a sam gówno robisz. Nie podoba ci się obecna sytuacja to może wpadnij, porozmawiaj, pomóż, zaproponuj nowe rozwiązania. Ty tymczasem "apelujesz do członków stowarzyszenia"? "Prosisz z całego serca"? Jesteś beznadziejny(a). Proszą tylko niewolnicy a żeby się coś zmieniło to trzeba się postarać. Mógłbyś napisać kim jesteś to przynajmniej było by wiadomo komu więcej ręki nie podawać.

Ja osobiście myślę, że

Ja osobiście myślę, że ludzie powinni podpisać takie listy ale rozumiem dlaczego tak nie robią: to wiele osób w ruchu stosuje mobbing więc kiedy czasami ktoś chce coś powiedzieć, po prostu boi się.

Osobiście lubię brud, ale często są problemy w miejscach kolektywnych z brakiem odpowiedzialności. W zasadzie, jeśli ludzie traktują jakieś miejsce (tu nie chodzi konkretnie o Gliwice, tylko gdziekolwiek) jako miejsce imprezowe a nie miejsce polityczne, zdarzają się takie problemy. Więc zasadnicze pytanie nie jest czy gdzieś jest bałagan, czy jest miła atmosfera, ale po co jest potrzebne takie miejsca? Czy są one potrzebne tylko dla funkcji subkulturowych / osobistych czy mają one być miejsca gdzie spotykają się anarchiści i inni, które pokazują innych ludzi alternatywy? Niestety, wielu osób w Polsce już zauważyło, że są problemy z funkcjonowaniem subkultury. Więc nie widzę tu problem tylko w Gliwicach...

Pozdrawiam i mam nadzieję, ze pogadacie trochę tam i, że wszystko będzie tam lepiej funkcjonować w Nowym Roku.

akai

" to w porównaniu do

" to w porównaniu do skłotu w Częstochowie Elektromadonny to jest kurw.. zajebiście he he! Najgorsze jest to ze w takich miejscach zawsze dochodzi do cart personalnych a robi się nieciekawie gdy te tarcia absorbują do tego stopnia ze nie ma czasu na inna aktywność. Benton"

elektromadonny .. i tu przychodzi moment w którym będę jej bronić. Elektro jest miejscem, które "żyje". Efektem tego są nie tylko organizowane koncerty ale i takie elementy jak odnowiona elewacja, kuchnia .. co roku nowy design podczas urodzin. Było tam różnie, ale się nie pogarsza - inaczej wygląda natomiast sprawa 13.
Starcia personalne - kwestia osobista, która po próbie 'naprawy' wprowadziła stagnację. Część (smutno, że ta większa) mieszkańców odcięła się od działalności 'artystycznych', które tak mobilizują - trudno... szkoda miejsca pamiętając to co było. Obecny stan rzeczy jest o tyle zły, że zamknięty. Próba naprawy? Moim zdaniem najlepszą jest ogarnięcie nowego miejsca. Każda inna będzie ingerencją w 13 rzeczywistość. Smutną, ale już nie "naszą".

Żartujesz ...dobry żart.

Żartujesz ...dobry żart. Elektromadonna żyje... żyję największa szczurza rodzina. I na tych szczurzych odchodach jest robiony food aż dziw jeszcze ze nie wywołaliście epidemii w mieście.

syf w kuchni jest pochodną

syf w kuchni jest pochodną syfu w głowie jak mawiał pewien kucharz ;) skłoting nigdy mi nie podchodził,bo sam w sobie nie ma żadnej idei przewodniej. każde działanie antysystemowe mozna z powodzeniem prowadzić bez skłotu,nie wiem dlaczego dużą wagę przywiązuje się do takich miejsc. to co robią na ckn13 to w końcu ich prywatna sprawa,a nie światopoglądowy problem ruchu anarchistycznego.jeśli komus nie odpowiada to niech tam nie chodzi,albo niech próbuje to zmienić przez osobiste zaangazowanie. pisanie o tym jest co najwyżej felietonistyką.

pisanie o tym jest

pisanie o tym jest blogowaniem - dlatego tekst jest na blogu CIA.

a co do idei sklotingu to jest ona bardzo wyrazna. to sprzeciw wobec utowarowienia przestrzeni (budynkow i gruntu). to rowniez nastawienie na zaradnosc i dzialanie pozytwyne bez pomocy panstwa a wiec inicjatywa oddolna. uwazam ze takie miesjca sa bardzo wazne. dobrze prowadzony sklot moze dzialac lepiej niz pochalaniajaca miliony z podatkow instytucja samorzadu (dom kultury czy centrum pomocy okreslonym grupom w zaleznosci od profilu).

co nie zmienia faktu, ze to

co nie zmienia faktu, ze to jak sie prowadzi 13 jest ich prywatna sprawa. kazdy robi to co chce i je to co chce. mozna zasklotowac nowy budynek (pewnie nawet trzeba, choc nie jest to latwe) i zrobic to lepiej. ale napisac na bloga sobie mozna dyskusje jesli sa prowadzone z glowa rozwijaja ruch i bawiac ucza :)

komedia czy tragedia

bo ciężko się zdecydować. Takie wywody winny być po ludzku załatwiane we własnym gronie. Jak ma się chęci na pisanie to się to później zanosi spisane ładnie i rozdaje na skłocie mieszkańcom w postaci miłej ulotnej gazetki. Jeśli mieszkańcy są tak straszni, że nie sposób z nimi pogadać, a tekst spisany strach podać do poczytania, to chyba można sobie dać spokój z taką ekipą. No ale można też zamiast tego walnąć tekst w necie, gdzie go sobie każdy poczyta i jak nie miał to nabierze odpowiedniego zdania o miejscu i ludziach, ba znajdą się i tacy co przełożą opisane zachowania na wszystkich skłotujących i każdy skłot. Mieszkańcy nawet zdają się nie łapać kim jest tajemniczy "W", więc teraz ci bardziej urażeni będą pewnie na co drugą osobę patrzyli jak na tego/tą co im zły PR robi. Zamiast spotkać się i podjąć wysiłek przegadania problemów, zawsze łatwiej wywalić w postaci takiego to oświadczenia co jest be i jak to źle się dzieje. Tyle, że po za komentowaniem, prostowaniem nieścisłości, bądź dopisywaniem bardziej pikantnych ploteczek z życia owej felernej 13, nic się w funkcjonowaniu miejsca w ten sposób nie zmieni. No ale fajnie ktoś sobie poprawił humor innym go zjebał, a dzięki naszemu wspaniałemu tabloidowi wszyscy obecni mogą się poczuć częścią tego lokalnego bagienka, które zamiast być lokalnie - a nie w wirtualnej rzeczywistości - posprzątane, gnić będzie dalej.

mało obiektywny artykuł

mało obiektywny artykuł

No ładnie. Najlepiej jest

No ładnie. Najlepiej jest pieprzyć głupoty nie mając o niczym bladego pojęcia. Dyskutujecie o tym że nic się nie dzieje w ckn13 a gówno wiecie. Może faktycznie od dłuższego czasu nie były tam przeprowadzane żadne remonty. To prawda że większość mieszkańców nie zajmuje się artem ale co z tego?!! Zajmują się innymi wartościowymi inicjatywami bardziej pożytecznymi dla ruchu niż malowanie jakichś gówno wartych obrazków na ścianach. Zawsze gdy jest jakiś problem i potrzebna jest kasa na ziomków których dotykają represje, albo którzy potrzebują kasy z powodu złego stanu zdrowia to kto robi benefity? No kurwa ekipa ze skłotu! Jak coś się dzieje to gdzie ludzie idą po pomoc? No kurwa na skłot! Więc po co ta cała dyskusja?! Swoją drogą zastanawiam się co oznacza tekst że stan 13-ki się pogarsza. Czy to że jest nie odmalowany kibel czy chodzi o coś innego? Bo z tego co ja wiem to za niedługo ekipa będzie robić na 13-ce regularnie działającą @-kawiarnię i infoszop. W przeciągu całego ubiegłego roku oprócz koncertów (w tym również benefitowych) odbyło się wiele projekcji filmowych, kilka wykładów, wiele spotkań. Z tego co ja obserwuję to sprawy mają się dobrze i wszystko idzie powoli do przodu. Nie wiem skąd masz takie informacje panie "W"(-kurwiający). Powinieneś odszczekać to co napisałeś.

.

Jak dla mnie zarzuty odnośnie bałaganu, jedzenie mięsa są z d... Według mnie squot, każdy także 13, składa się z dwoch przestrzeni: publicznej i "prywatnej". Publiczna to: koncertownia, bar, dodatkowe pomieszczenia nie użytkowane przez mieszkańców, gościnny itp, a prywatna to pokoje mieszkańców ich kuchnia, zamknięte pomieszczeniea itd.
Kwestie bałaganu, co kto je i co myśli, i czy jeden z drugim na sqocie się lubi należa do sfery P R Y W A T N E J. To tak samo jak by jakiś anonim napisał publicznie o Tobie W, że nie sprzątasz pokoju, kłócisz się ze swoim wspólokatorem (albo z mamą) i pijesz cole. Nie są to rzeczy, z których można być dumnym, ale nie powinno się o nich pisać na cia. Takie sprawy może zostawmy squtersom to samodzielnego rozwiązania.
My tutaj, możemy co najwyżej krytykować to co dzieje się w sferze publicznej. Z tym, że jeżeli na squocie nie dzieje się zbyt dużo, to nie jest to winna tylko mieszkańców, ale także Twoja. Bo sqout to nie jest darmowe wesołe miasteczko, które własnymi siłami ma dostarczać rozrywkę takim jak ty W i czekać w napięciu czy się jaśnie wielmożnemu Panu/Pani W podobało, czy też nie. Sqout to przestrzeń,z którą można coś zrobić, kreować i działać w niej. I chłopaki z 13 to robią. Organizują koncerty, także benefity, zorganizowali całkiem przyzwoitą siłownie,na ktorej odbywają się regularne treningi samoobrony dla kobiet.Że mało?Cóż kiedyś działo się więcej, a teraz mniej. Zamiast biadolić i wypisywać, że miejsce umarło, może lepiej zastanów się co ty możesz zrobić dla 13.
I błagam nie pisz o strasznym złym potworze z 13, który FAŚ i ludzi z FnB przepędził, że sqotu bo to zwykłe oszustwo. I, że jeszcze do jedzenie mięsa ludzi nakłonił....litości.

Ja rozumiem że można się bać zemsty, czy czegoś podobnego, ale ludzie! Zbierzcie się na odwagę!

trochę to żałosne, że wzywasz ludzi by mieli odwagę, a sam nie masz jej na tyle by podpisać się pod swoimi własnymi słowami.

To i ja się opowiem. Jako

To i ja się opowiem. Jako osoba która na 13nastce bywa często.
Najbardziej wkurwiająca kwestia - food not bombs. Co Ty w ogóle pierdolisz człowieku? Sory że muszę to przyznać ale fnb nie działa przez mieszkańców ;/ FNB szło znam zajebiście, mieliśmy zgraną ekipę, spotykaliśmy się co 2 tygodnie, a potem nawet co tydzień. Zbieraliśmy w sumie spore ilości żarcia z targów. Przed świętami przeprowadziliśmy zbiórkę żywności na FNB po paru szkołach i dzięki temu mieliśmy cała szafeczkę żarełka. Zrobiliśmy akcje dzień przed świętami, a następnie zrobiliśmy przerwę do nowego roku. Przeżyliśmy zajebiste rozczarowanie kiedy kurwa wróciliśmy i zobaczyliśmy że z naszego jedzenia został tylko makaron. Jedyną odpowiedź na nasze pytanie "gdzie jedzienie?" dostaliśmy "My też jesteśmy biedni". Sory chłopaki ale tak się kurwa nie robi ;/// Chuj że nam obiecaliście odkupić wszystko. Od roku akcji nie ma.
A no i druga sprawa to taka że każdy o tym wie, że jednemu z mieszkańców (nie chce podawać imion) nie podobała się akcja, bo gotowaliśmy pod jego drzwiami. A kuchnia FNB to teraz jest śmietnika. Jak ją uprzątniecie, oddacie nasze artykuły spożywcze to możemy wtedy coś robić.
A co do 13 ogółem, to ktoś poleciał trochę za ostro, ale nie widzę ani słowa kłamstwa w tym co napisał :P
I ja, który tam przebywam często mogę potwierdzić że gówno się tam dzieje ^^

Wiem że będziecie się gniewać, ale sory :)
Bronek.

sobie znaleźliście miejsce

sobie znaleźliście miejsce do wylewania gorzkich żali złamasy w twarz przyjdźcie to wystękać, totalne frajerstwo że aż się rzygać chce

ten artykuł to jakaś

ten artykuł to jakaś paranoja .

1 To nie jest miejsce do

1 To nie jest miejsce do wylewania takich frajerskich żali. ogarnijcie sie ludzie masz zal to sie prywatnie nie wylewaj na necie.
2 .Większości sie podoba i ludzie przychodzą-nie podoboa ci sie to wypierdalać, a nie jęczeć na necie że to be czy tamto. nie siedzisz tam w zime to zamknij ryj jeden z drugim zamiast dobrych chłopaków krytykować
3 Nikt nikogo nie wyrzyci bo chłopaki sami sie niewyrzucą, a wsparcie zawsze będzie
4. cały ten artykuł to nieporozumienie jakieś, łatwo krytykować że brudno trudniej pomóc ziomkom. a z tego co wiem robią co mogą zeby to utrzymać jako tako.

siema

poza tym my niejesteśmy stworzeni do tego żeby wam dogadzać. jak ziomek pisał -przyjdź pomóc zamiast krytykować. posiedż troche w zime to inaczej bedziesz pierdolić , proste że łatwo przyjść na gotowe.
W dalszym ciągu rozwijane jest wiele inicjatyw , nikt nie robi meliny , a większość jak wiadomo stawia na soprt.Nie mam zamiaru nawet poruszać takich pierduł na ważnym forum bo to śmietnik robi tylko. PS.spróbój upilnować każdego na koncercie żeby nbie szczał nie rozdupcał itd , a jak dasz w morde -to potem że dresy na bramce, wyrzucają. zresztą huj mnie to obchodzi. nie podoba sie -to nara

jakos niewidziałem żeby

jakos niewidziałem żeby ktoś rzygał na 13.
przez taki artykuł tylko przypał robisz dobrym ludziom.
jak bedzie z tego jakis przypał to przejebane

.

zrobiłeś z naszej ekipy brudasów i degeneratów, a sam takich ludzi nielubie. oszkalowałeś nas na necie. teraz zastanów sie jak powinniśmy zareagować .

hehehe autor pewnie sie

hehehe autor pewnie sie przekona że ekipa związana z miejscem to jednak sportowcy a nie menele

sory ale internet to nie

sory ale internet to nie jest miejsce do publicznego wylewania zali. Dala ciebie gówno sie dzieje, a dla mnie nie, sporo sie dzieje , odbywają sie spotkania wykłady , projekcje , to sie dopiero rozkręca.pozatym 13 nie polega na tym ze ktoś sie bedzie męczył przez całą zimę po to bys TY - nieobraż -sie wielki działacz mógł przyjść i ugotować jedzenie.Ty tam niemieszkasz tylko dobre chłopaki które sie ostro narazają poto zeby inni mogli takie foody robić i od nazków niewyłapac.więc zamiast wylewać smutki na CIA lepiej przyjść pogadać i zrobić coś konstruktywnego. PS co ma do tego wogóle centrum inf anarchistycznej? to żenada

Ktoś tutaj jest nieodporny

Ktoś tutaj jest nieodporny na jakąkolwiek krytykę. Nawet jeśli przesadzoną. Czasami prawda w oczy kole.

jak napisze ze twoja stara

jak napisze ze twoja stara to kurwa i ze sie nie myje to tez bedzie przesadzona krytyka??? mam nadzeje ze TY jestes na taka odporny.I czy ludzie maja milczec jak widza jak sie ich znajomych i bliskie im miejsce miesza nie sprawiedliwie z blotem??? i nie przytaczaj tu zjebanych przyslow bo ten przedmiot zwie sie zycie a nie filozofia

to nie jest konstruktywna

to nie jest konstruktywna krytyka tylko płaczliwy ''apel ''jaskiegoś histeryka zeby powyrzucać ludzi ze skłotu,(niby kto miałby to zrobić ciekawe sami mają sie wyrzucić?) którzy są spoko i gdyby nie oni to miejsce dawno by sie pewnie rozjebało.Dlatego nawet nie ma na tyle odwagi zeby powiedzieć im samemu co o nich mysli tylko pisze jakieś kalumnie na CIA jak jakiś tchórz żeby ludzi zdyskredytować w tzw ''środowisku'', najzwyczajnie robiąć bezmyślnie przypał , albo co gorsza w sposób przemyślany. nieuważam że nic sie niedzieje , te opluwane osoby borykają sie z ciężkimi warunkami po to aby stworzyć przestrzeń do działania innym i sami też organizują wiele ciekawych i pożytecznych rzeczy jak benefity na aktywistów , spotkania, ostatnio była feministyczna projekcja filmowa, paru chłopaków zoorganizowało siłownie za własną kase pomimo że nie jest lekko i prowadzą samoobrone dla dziewczyn, teraz z tego co wiem ma być kawiarenka i wernisaż więć o co tu chodzi??

najlepszy fragment

najlepszy fragment artykułu
''Naprawdę mógłbym wytknąć jeszcze wiele innych rzeczy odnośnie tego miejsca, ale nie mam już siły. Po prostu szkoda słów.''
to sie zmachałeś/zmachałaś obsmarowująć ludziom dupy na całą polske.
tak szkoda słów pranie prywatnych brudów na CIA
Może tobie też można coś ''WYTKNĄĆ''

dla mnie to przedewszystkim

" dla mnie to przedewszystkim miejsce to mialo byc miejscem dzialan ktore mozna nazwac niezaleznymi.
przede wszystkim koncertow, ktora znaczna czesc zrobilem z marcinem (mam nadzieje ze wypowie sie on w tym watku)
pozatym bylo pare dzialan ktore mozna nazwac artystycznymi (np wystawy)"

Hahaha no żal - ale żeście się napracowali na prawde mam nadzieje ze ocieracie pot z czola na bierząco.
To jak kto ma w pokoju i co je mnie nie interesuje, ale jezeli jestem gosciem, czy to na rozmrywkowym koncercie czy spotkaniu politycznym gdy klade sie spac, tez wolałbym żeby pod spiworem nie znalezc zaszczanej wersalki. Skłot to miejsce ktore rowniez dla ludzi sporadycznie tam zagladajacych jest jakims punktem odniesienia i wyobrazenia do ogółu anarchistow. Jezeli ktos lubi syf to ma swoj pokoj moze srac do doniczek ale porzadek powinien byc, sory, ale to nie hippisowska komuna gdzie kazdy oddaje mocz gdzie mu sie podoba.
Co do mieszkancow jak kurwa ktos ma ich pobudzac do dzialania, ktos napisal ze trzeba sie z nimi spotkac pogadac i nakrecic, no moze sie myle ale to chyba sklotersi powinni byc motorem napedowym konstruktywnych dzialan a tam co? Od czasu do czasu jakis marny koncert i to nie o oddzwieku politycznym tylko zazwyczaj benefitowym nikt mi kurwa nie powie ze zadzwonienie do kapel i zorganizowanie koncertu to juz szczyt mozliwosci skłoterkich umiejetnosci zwlaszcza tych gliwickich, ktorzy (mala liczba) nakrecali wielu ludzi, ale to było kiedys, teraz kazdy siedzi w swoim pokoju i czeka az ktos przyjdzie i załata im dach - żal, jesli mam byc obiektywny, gliwice jest na szarnym koncu jesli chodzi o skloting w Polsce, nie zasługuje na miane skłotu, a co dopiero CENTRUM KULTURY NIEZALEZNEJ.

te ''dresy '' obroniły

te ''dresy '' obroniły dziewczyny na manifestacji.

Bronek co robisz na swojej

Bronek co robisz na swojej dzielni? Czy wychodzisz z jakąs alternatywa? Czy jezdzisz chociazby na pikiety o demonstracjach nie mowiac? Czy jestes w stanie odwzorowac zwykly szablon na murze? NIE, wiec skoncz pierdolic i zabieraj sie do roboty

afera talerzowa odsłona

afera talerzowa odsłona druga, bez kitu...

Hah, no dobra. Nie będę

Hah, no dobra. Nie będę się już ukrywał :)

Jebnąłem wam taki milutki artykulik żeby was pobudzić trochę kurwa do myślenia.
Wcisnąłem w ciula kitów, specjalnie. Dobrze wiem że nikt tam nie szcza, ani rzyga pod siebie. Chciałem zobaczyć wasze reakcję.

Powiem krótko. Są prymitywne.
Co to kurwa w ogóle za anarcho-policja? I inwigilacja? Hah.

Widzicie, mówiłem wam często że mi się nie podoba co się dzieje się z tym miejscem. Wkładałem w niego dużo serca.
Ale to co teraz tam się dzieje, jest nieźle chore.
Naprawdę mnie jebie co macie w pokojach, ale to co dzieje się poza nimi wygląda jeszcze gorzej.
A wy co robicie dla swojej dzielnicy? Co robią mieszkańcy 13 dla swojej dzielnicy, miasta, regionu? Też nic.

Ostatnie koncerty i inicjatywy wychodziły od ludzi z zewnątrz. Nie od mieszkańców.
Nagadywanie ludzi na drugich. Dobrze wiem, że sami mi dupę obrabialiście i obrabiacie.
To nie jest żadna zemsta, to po prostu mój akt desperacji kurwa mać.
Bo nie mogę patrzeć jak to miejsce umiera. PRÓBOWAŁEM SIĘ DOGADAĆ.

Jest dużo osób które przyznają mi rację i wcale nie muszą tego poparcia wypisywać tutaj.

Pewnie spotkam się teraz z dużą niechęcią, ale mogę śmiało zbić wasze argumenty.
Jeśli chcecie mi oklepać maskę, no trudno. Widocznie takie są wasze anarchistyczne metody.

Bronek ma racje. Część z

Bronek ma racje. Część z Was powinna się zastanowić

Myśle Bronek że jesteś

Myśle Bronek że jesteś idiotą. Myślę że znalazłeś sobie właśnie wielu wrogów. A Twoje publiczne żalenie się na forum to jakaś parodia. Więc zamknij wreszcie morde bo i tak już dużo nasrałeś. Koniec tego tematu. Jak zwykle sprawcą całego zamieszania był jebany prowokator. Mam nadzieje że na komendzie nie zdajesz tak szybko relacji jak na forum internetowym.

Nigdy nie kupowałem gadki

Nigdy nie kupowałem gadki pt. "brudy prać we własnym gronie". To najbardziej typowa przykrywka, żeby uniknąć krytyki w ogóle. Także niestety typowa dla polski mentalność plemienna - najważniejsze, to bronić "swoich", nieważne czy mają rację czy nie. Publicznie trzeba zawsze występować jako członek stada.

Nic dobrego z takiego podejścia nigdy nie wyniknie i służy ono tylko do utrwalania nieciekawych układów. Piszę ogólnie, bo nie mam pojęcia co się dzieje na 13'tce, ani mnie to szczególnie nie interesuje.

złośliwie

dodam, że pisze to osoba która jest skłócona z prawie całym środowiskiem we własnym miście, nie wspominając o kraju:-) wspaniała rada wujku dobra rada :-)

Wspomniane przez ciebie

Wspomniane przez ciebie środowisko nic już właściwie nie robi oprócz picia kawy i piwa - więc mała to dla mnie strata.

skoro dobrze wiesz że nikt

skoro dobrze wiesz że nikt nie szcza i nierzyga na skłocie to po huj tak napisałeś na całą polske. teraz niezdziwiłbym sie jakby ktoś ci dał w morde za to.
Narobiłeś syfu, napisałeś jakieś żale żeby wyjebać ludzi, czego ty sie człowieku spodziewasz????
oczerniłeś ludzi przed całą Polską,zrobiłeś ekipie przypał i obciach na całe środowisko. Za kogo ty nas masz? za tępaków , a ty wielki aktywista. Nie mieszkasz tam i gówno wiesz co sie dzieje na skłocie .jesteś tam raz dwa razy na miesiąc, nie wiesz o połowie inicjatyw które wychodzą od mieszkańców,którzy realnie nastawiają ryja za takich jak ty, min to robią dla regionu. teraz nie zdziw sie jak delikatnie mówiąć niebędziesz tam mile widziany. na drugi raz pomyśl dziesięć razy zanim coś taskiego napiszesz.

o tym co sie robi dla

o tym co sie robi dla regionu nie bende ci wypisywać na internecie .właśnie zyskałeś w huj wrogów.

Ciekawe, że podobną

Ciekawe, że podobną taktykę tj. "nic nie wychodzi poza nasz krąg", stosują nieuczciwi pracodawcy wobec wykorzystywanych przez siebie pracowników. Krytyka ta choć raczej nieudolna, zainicjowała szereg dyskusji w różnych miejscach internetu. Wypowiadały się osoby przebywające tam od wielu lat, a nawet sami założyciele i o zgrozo- wyrażali raczej negatywne opinie, co do samego miejsca.

Oczywiście nie mogę się zgodzić z rozwiązaniami proponowanymi przez autora notki, ale szala dobrych i złych skutków napisania czegoś takiego, jest znacznie cięższa po tej pierwszej stronie

o pozytywnych

skutkach krytyki można pisać dopiero wówczas, jeśli wpłynie ona pozytywnie na zmianę rzekomo negatywnej sytuacji zastanej. Czy ta krytyka osiągnęła ten cel?
Teraz uzyskany efekt to poinformowanie przeciwników politycznych wszelkiej maści o animozjach i konfliktach w grupie, niedociągnięciach w funkcjonowaniu miejsca (jak rozumiem budynek jest przyznany przez miejskich urzędników więc i przez nich może być odebrany), dodatkowym "podgrzaniu" atmosfery.
Reasumując tekst miałby większy sens gdyby został skierowany bezpośrednio do mieszkańców plus np. rozesłany też do osób związanych z miejscem, miałby sens gdyby autor proponował cokolwiek np. spotkanie celem jakiś nowych ustaleń itp itd. Jeśli czynisz porównania do relacji pracodawca-pracownik to rozumiem, że sugerujesz iż w opisywanym środowisku skłotu panują takie same hierarchiczne zależności? Czyli np skłotersi zmuszają osoby nie mieszkające na skłocie do obowiązkowego stawiania się na skłocie i uczestnictwa pod przymusem w prowadzonej/czy też nie prowadzonej tam działalności :-)

Kolejny wyznawca teorii, że

Kolejny wyznawca teorii, że jak się nie mówi o problemach, to ich nie ma. Co za pojebany kraj.

czytaj ze zrozumieniem

nie chodzi o to żeby nie mówić, tylko o to jak się mówi i do kogo, plus jakie ma się cele. Jeśli chodzi tylko o wyrzucenie z siebie żali to proszę bardzo można się bawić w publikowanie oświadczeń wszędzie i do każdego. Jeśli chce się załatwić problem to ważne jest jednak to do kogo się zwracasz, z jakimi argumentami, czy chodzi ci tylko o nawrzucanie danym osobą + lakoniczny apel o więcej działania, czy jednak zależy ci na porozumieniu. Z reakcji jakie można wyczytać w zamieszczonych tu komentarzach jakoś nie wyłania się obraz, że problemy zostaną załatwione (część kwestionuje nawet ich istnienie), trudno też dopatrzeć się pomysłów na porozumienie. No to co nadal stoisz przy swoim, że ów piękny tekst był faktycznie najlepszym sposobem na załatwienie spraw, bo ja jakoś tego nie widzę

Nie znam tych spraw i

Nie znam tych spraw i problemów, ale pomysł na rozwiązanie problemu w postaci grożenia Bronkowi pobiciem całkowicie dyskwalifikuje autorów tych uwag. Jeśli takie rzeczywiście mają podejście, to dobrze że to wychodzi.

Wiecie co mnie najbardziej

Wiecie co mnie najbardziej śmieszy? Że jest to już pewne że większość (jeśli nie wszystkie) negatywnych komentarzy na temat 13-ki pochodzą od bronka i jego przydupasowatych kolegów. Skoro bronek napisał posta a potem sam go zaczął komentować w stylu:
"A co do 13 ogółem, to ktoś poleciał trochę za ostro, ale nie widzę ani słowa kłamstwa w tym co napisał :P"
świadczy to tylko o tym jakim on jest imbecylem. Nie dziwiło by mnie gdyby teraz zaczął się usprawiedliwiać wysyłając odpowiedzi niby od anonimowych czytelników CIA. Więc skończcie komentować ten artykuł bo to i tak już nie ma sensu. Co do ciebie bronek to nie przychodź już na żadne koncerty na silesii bo i tak ci nikt frajerze ręki nie poda.

Ty bronek? napisałeś że

Ty bronek? napisałeś że na starym krzyku odwiedzałeś przyjaciół i była rodzinna atmoswera. prosze cie....
poza tym jak był stary skłot to ty na księdza zorro mówiłeś a na kupe papu
wiec niewsadzaj buźki komuś to pokoju bo to nie twój zasrany interes , i odjeb sie od 13 bo mimo trudnych warunków dzieje sie sporo

...

Ja myśle że samo istnienie takiego miejsca to już jest coś w tym pojebanym kraju, to ze kiedyś tam było lepiej, to tylko potwierdza przysłowie ze "raz jest lepiej raz jest gorzej"
Nie bede nikogo bronic albo atakować. Jednak JESLI CHCESZ ZMIENIAC SWIAT TO NIE ZAPOMNIJ ZACZAC OD SIEBIE

a czy ty już zmieniłeś

a czy ty już zmieniłeś siebie? ;)

bo ja już w ogóle nie chwytam tej teorii zaczynania od siebie. wkurza mnie to myślenie: nie podoba ci się w szkole - nie ucz się. nie podoba ci się w pracy - zwolnij się. tak, tylko trzeba z czegoś żyć

kurwa, jesteśmy częścią społeczeństwa i bez oddziaływania na niego, nie będzie zmiany systemu

zróbmy cos

Myślę, że dobrze ze to wyszło. Ludzie związani z tym miejscem byli zorientowani co się dzieje, a mimo mało kto zareagował, teraz może sytuacja się wyjaśni i parę rzeczy się naprawi. Na temat takich spraw trzeba dyskutować, były spotkania na 13 odnośnie...syfu, akcji foodowych oraz innych incydentów i dalej nic się nie wyjaśniło. Teraz sprawa się rozeszła, i już znalazło się paru chętnych do pomocy wiec miało to jakiś cel.
A gówno i rzygi to może porównanie sterty brudnych naczyń gdzie jebie pleśnią z kilometra. poza tym w sumie.. "bywasz dwa razy na miesiąc'... dobra bywasz.. przychodzisz lezą zajebane żarciem talerze, bywasz znowu i znów ta sama śmierdząca sterta naczyń. Jest syf i każdy to widzi! Moim zdaniem krytyka nie jest przesadzona, a jeżeli prawda w oczy kole to inna sprawa. nie ma co się kłócić wystarczy napisać, że to się zmieni i pokazać ze się zmienia. Każdy mówi o tym miejscu... wiele osób wiedziało o tym już od dawna nie jest to raczej nic nowego, szczególnie, ze ta trojka której ta krytyka dotyczy sama nakręcała przy użyciu internetu jednych ludzi na drugich Więc nagłe oburzenie to czysta HIPOKRYZJA! Osoba która napisała ten artykuł była akurat blisko całego tego bajzlu, a zorganizowany przez nią koncert benefitowy świadczy o tym, że chce pomoc temu miejscu. zresztą to nie tylko jej KRYTYCZNY GŁOS! wiele osób brało w tym udział..
mniej lub bardziej świadomie..wiele osób dużo mówiło, narzekało, a teraz z czystego tchórzostwa staja po drugiej stronie. Stanie się coś.. lub nic, będą wybuchać następne konflikty,bo każdego to powoli zaczyna wkurwiać! lepiej sytuacje załagodzić, wyjaśnić i wspólnie wziąć się w garść! to jest CENTRUM NIEZALEŻNEJ KULTURY jak nie chcecie działać na tle społecznym i trzymać się pewnych wartości
-to wypierdalać.
Chciałabym też zauważyć że większość koncertów, w tym wiele już razy wspomniany benefit były inicjatywą osoby która ten tekst napisała.
I panie " wodzu fas" niech pan się obróci za siebie bo wszyscy się za twoimi plecami z ciebie śmieją, wielki anarchisto społeczny.

BYWALCZYNI!

Takie dyskusje jak ta ,

Takie dyskusje jak ta , tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że im szybciej w Polsce ruch anarchistyczny odetnie się od subkulturowego podłoża tym lepiej.

Po pierwsze kolego nasrałes

Po pierwsze kolego nasrałes do swojego gniazda! i smierzi w huj! Mie mieszkam tam, ale jesli robiłes cos tam z kims na 13 w sensie ze koncerty inicjatywy itd to kazdy z mieszklancow brał w tym udział w mniejszym lub w wiekszym stopniu, bawiłes sie z nimi piłes czy co tam, a teraz na ich temat mowisz duzo niemiłych rzeczy, to chyba byli(BYLI) twoi kumple?ludzie ktorych znasz!!! (chyba ze sie myle) Gdyby nie to miejsce nie mogłbys nic zrobic! Moze nie wszyscy mieszkajacy angazuja sie w 100% w robienie roznych inicjatyw i czasami maja troche bardziej zaprzatana głowe innymi rzeczami. Łatwo sie mowi i robi kiedy sie ma ciepły kaloryfer koło posladkow. Moze osiagnołes to co chciałes czyli narobiłes szumu wokół tego miejsca, zwłaszcza szumu w negatywnym sensie! Pozdro koleszko i powodzenia przy nastepnych probach działania, moze wyjdzie troche mniejszy pasztet niz teraz.

Jak ci się w moim domu w

Jak ci się w moim domu w mojej kuchni nie podobają moje niepozmywane naczynia to zawsze możesz wpaść i je pozmywać. Będę wdzięczny;D
A jeśli ci się nie chce to wogóle nie przychodź. Napewno nie będzie nam brakowało twojego towarzystwa. Powiem więcej uważamy je za zbędne.
Pozdrawiam z całego serca

twojego? masz już na niego

twojego? masz już na niego prawo własności?

a myślałem, że squatting wyznaje teorię, że "własność to kradzież"

wypowiedź z pojechanej (słownie) ekipy 13

nie ty ''bywalczyni'' będziesz nas wyrzucać ''. jak ci sie niepodoba to sama wypierdalaj, zrób cos sama a nie krytykuj innych. my tam nie mieszkamy dla twojego widzimisie po to zeby robić to a nie to bo ty uwazasz że tak trzeba.
I nie twój interes zaglądać komuś do garnków(moje są czyste)
Wnioskując z treści postu to chyba nie zadna '' bywalczyni '' napisała tylko ty bronek ,. bywalczynie przychodzą ćwiczyć i są na kazdym spotkanu są naszymi dobrymi kolezankami , niesądze zeby wypisywały na necie paszkwile na nasz temat.
Pozatym Bronek : napisałeś że mieszkańcy jedzą mięso . wkurwiło mnie to , dlatego że wrzuciłeś wszystkich do jednego wora.Ja nadal pozostaje wegetarianinem podobnie jak większość, najciekawszejest że ty sam przecież mówiłeś że jesz ten syf. (no chyba że ostatnio przestałeś ,i jestes teraz tak wojowniczym vege że aż musiałeś przeprowadzić akcje bezposrednią na internecie)do wiadomości publicznej podaje że skłot jest nadal wegetariański, a to co kto ma usiebie na talerzu w pokoju i jaki porządek ma ,to mnie gówno za przeproszeniem obchodzi.Przypomnij sobie teraz do kogo ostatnio przychodziłeś z różnymi sprawami, kto pomagał ci z mixerem zebys nie miał wtopy , do kogo sie zwracaliscie jak ktos borute robił na koncercie.kto wam otwiera drzwi za kazdym razem jak przychodzicie.Wtedy byłeś kolegą. Teraz fałszywie pojechałeś po tych ludziach , narobiłes obciachu nie tylko ekipie ale całemu miejscu.Obraziłeś ekipe takze w innym punkcie zarzucając ze nie niedziała lokalnie. niestety( a moze naszczęśćie) Ciebie nigdy nie ma tam gdzie sie ryzykuje troche więcej niż wtopa po nieudanym koncercie.nie każda forma działalności musi być podana do twojej wiadomości, bo niejesteś omnibusem.I apeluje do ciebie
((tak wiem ,zdania niepowinno zaczynać się od I) przestań publicznie wyciagać sprawy skłotu , bo to juz naprawde zaczyna wkurwiać.

Bronek zapraszam do Opola

Walka Trwa!!! Bronek serdecznie Cię zapraszam do działania w Opolu
kontakt:ackopole@o2.pl

No właśnie! Dzięki LIS,

No właśnie! Dzięki LIS, niech wypierdala do Opola bo na Śląsku a już napewno w Gliwicach nie ma miejsca dla tego hipokryty

i co, koles dostanie w

i co, koles dostanie w morde, bo wylal wasze brudy publicznie, myslicie ze te sprawy nie krążą w środowisku? że nikt nie wie, że oprócz pewnych działań nie robicie nic???
bicie goscia nic nie zmieni, sami powinniscie sie tam biczowac i przepraszac, a nie jechac po kims.
slabo zrobil ze opublikowal na necie, ale co poradzic jak sie boi :] moze liczy na pomoc innych :]
wezcie sie do roboty i skonczcie pierdolic! tlumaczenie sie, ze jecie mieso bo jestescie biedni to jakas lipa. jedzenie wege jest tansze niz mieso, wiec skonczcie.. litości! popelniliscie blad to teraz po prostu to poprawcie!

kurde człowieku sam się

kurde człowieku sam się biczuj i bierz do roboty a nie rozliczaj innych osób. skłot nie powstał po to żeby zabawiać jakaś sfrustrowana młodzież z pokolenia Neostrady, powtarzam jak się komuś nie podoba to zakładajcie własny skłot, w Gliwicach dużo pustostanów! im więcej tym lepiej

co my robimy to jest nasza

co my robimy to jest nasza sprawa nie twoja. a co bronek napisał nieznaczy że w 100proc prawda( do czego sie sam przyznał)

ło kierwa znalazł sie

ło kierwa znalazł sie kolejny mądry.Kogo mamy przepraszać i za co? Jemy mięso - my czyli kto? bo ja jako mieszkaniec nie jem a nawet jakbym jadł to gówno cie to obchodzi.''Nie robicie nic'' a skąd ty wiesz co my robimy a czego nierobimy.Co mamy robić a czego nierobić żeby sie tobie podobało?.... bronek? to znowu ty??

Próbujesz ze mnie robić

Próbujesz ze mnie robić debila? Czy po prostu masz jakąś paranoję?

peace

Internet jak papier wszystko przyjmie, a nawet wiecej ;-)
Bronek, dobre checi miales ale pieklo lucyferowi nimi brukujesz :-)
Ale poki co to widac ze zamieszales w "sloju pelnym gowna" *

No i polalo sie na wszystkich,
na tych co mysleli za sa czysci
i na tych co byli nieczysci,
co nie znaczy pelni gowna
jak ten sloj.
Z zamieszanego sloja, odor zionie,
co dla jednych jest jak lawenda
i kocimietka,
a drugim lico zielenieje i twarz blednie.

Tak, jakby nie byla juz biala od wybielania sie
i udowadniania ze najmojsza racja jest tylko moja

Mysle ze takie wydarzenia, mimo wszystko
pomoga temu miejscu w moim skromnym mniemaniu.
W koncu nowy rok byl niedawno to trzeba miec ten optymizm :-P

* - okreslenie zaczerpniete z cudownego wiersza Bentona, pod tym samym tytulem.

To nie ja robię sztuczny

To nie ja robię sztuczny tłum sypiąc 20 komentarzy pod różnymi nickami.
Po prostu są osoby, które może popierają moje zdanie? (i wcale to nie są moi "przydupasowaci kumple".) Tak trudno pojąć, że każdy może mieć swoje zdanie? Tak bardzo odmienne od waszego? Czy to już nie "anarchistycznie" nie myśleć jak wy? :)
Wy chyba nadal nie widzicie założenia tego tekstu, ale trudno. Dla was to tylko obsmarowywanie dupy.
Ale śmiało, wieszajcie sobie dalej na mnie psy.
Hipokrytą to największym jesteś Ty Lucku drogi. Pierdolicie że "nikt nie ma prawa nikomu mówić kto jest anarchistą a kto nie" a sam dokładnie to robisz od dawna. Ty masz jakieś chore zapędy odnośnie władzy. Myślisz że trzymasz całe śląskie środowisko? Każdy ma swój rozum i zdecyduje sam, czy mi poda rękę czy nie. Ja w przeciwieństwie do Ciebie, nie nastawiam nikogo przeciwko.
Wcale mi nie zależy na waszej sympatii, tylko na samej 13.

Pozdro i do zobaczenia, bo oficjalnie mówię że i tak tam będę przychodził. Chociażby po to, żeby z wami wyjaśnić sprawę.
Tyle odemnie. Bez odbioru.

Jak dla mnie, pokazałeś,

Jak dla mnie, pokazałeś, że masz charakter. Szacun i tyle. Na pohybel konformistom.

tylkoże może cie nikt nie

tylkoże może cie nikt nie wpuści

autor który sam wpierdala

autor który sam wpierdala padline i zostawia kupe nieumytych garów po foodzie i koncercie. miał dobre intencje. To jak ja napisze wypracowanie o tym ze czyjaś matka to k.... bo mi przeszkadza, połowe rzeczy wymyślająć i przesadzająć specjalnie ale też w dobrych intencjach - zeby sie poprawiła, to też pokaże ze mam charakter?

Bardzo się cieszę, że

Bardzo się cieszę, że zaangażowałeś się w to miejsce i przyciągnąłeś ze sobą parę osób. Nie wiem ile serca włożyłeś w to miejsce, wybacz, ale chyba zbyt krótko tam coś robisz, żeby były widoczne jakieś efekty....
Pomogłeś Stachowi przy paru koncertach, zorganizowałeś fajną imprezę benefitową, ale przy współpracy wielu osób- sama również stałam większość imprezy na bramce mimo ,że zapłaciłam, stał tam też Łosiek, Merol, Stachu i Maupol.....
Jeśli oczekujesz nagrody za bycie super załogantem, to się jej nie doczekasz- bo za to nagród się nie dostaje.(chyba, że zostaniesz nowym królem crustów w nadchodzącej edycji :-P )
Trochę stawiasz się w pozycji ukrzyżowanego, który cierpi za miliony- ty jeden przeciwko wszystkim .....
Rozczarowała mnie twoja postawa, bo siedzieliśmy niedawno razem w moim "starym mieszkanku" i wspólnie ze Stachem i Luckiem (który przyszedł pod koniec posiedzenia) doszliśmy do wspólnych wniosków w sprawie 13, kolektywu , podziału budynku na strefy (mieszkalna i "strefa działań"). Rozmawialiśmy o remontach i kolektywie koncertowym. Wydawało mi się, że temat został wyczerpany, a konkretne plany zostaną wdrażane w życie z nadejściem wiosny i najbliższych koncertów.....
Wtedy była bardzo dobra okazja, żeby wyrazić swoje niezadowolenie i wygarnąć Lucjanowi co o nim myślisz.....wyciągnąć najgorsze brudy....ale bez ściemniania, co zrobiłeś w swoim elaboracie. Tym bardziej jest to dla mnie niesmaczne, że najeżdżałeś na tych, którzy jedzą mięso, a sam je jesz.....
Naprawdę nie potrafię zrozumieć dlaczego coś takiego zamieściłeś.... przynajmniej powinieneś był opisać sytuację 13 rzetelnie, zgodnie z prawdą. Bo kto się teraz będzie zastanawiał, z osób które sprawy nie znają, co jest prawdą a co nie....
Tak czy inaczej myślę,że twój elaborat przyniósł więcej szkody niż pożytku. Dlatego też myślę, że warto by jeszcze spotkać się z mieszkańcami i porozmawiać tak jak to powinno być zrobione.......może coś jeszcze da się uratować z tych "zgliszczy" ludzkich relacji.....
Dida

Broncas ale sobie obsrłeś

Broncas ale sobie obsrłeś podwórko. Szkoda ze tym gównem obsmarowałeś wielu ludzi. Bedzie smród!!! MI mama zawsze mówiła jak coś sobie nagrabiłem: "SMARUJ DUPE CEBULĄ" (podobno mniej boli)

Ale jazda

Walka Trwa!!!Uważam że prawda zawsze się kryje po obu stronach 50% na 50%.Znam podobne sytuacje z autopsji i wiem że każdy by chciał ale nie zawsze wychodzi.Wiem co to podziały w ekipie,ale na końcu zawsze zostaje jedna osoba albo garstka,która chce coś robić.Tego typu akcje jak te,które czytam potwierdzają tylko,że nasze środowisko nie do końca potrafi działać razem.Ktoś tu napisał"że to jest życie", nikt nie mówił,że będzie łatwo!.Kiedyś jak ktoś się buntował to dostawał kulkę a teraz?Głosimy prawdy anarchizmu,mówimy o niesprawiedliwości jednocześnie tworząc ją sami.W dzisiejszej dobie nie ma problemu z niczym,oprócz ludzi.Jeśli nie będzie nas i naszych "wspólnych"działań to co?Dali nam neta byśmy się porozumiewali robimy to,"źle" nie robimy, mówią "nic nie robisz".Racja!jeśli mam problem to powinienem go załatwić z tym do kogo czuje ból, ale jeśli nikt mnie nie słucha to co?Zaprosiłem Bronka do działania bo to co przeczytałem jest podobne do sytuacji która się wydarzyła w Opolu.Jeśli chcesz działać będziesz działał, nie ważne gdzie, ważne, że tam gdzie jest potrzeba twego działania.A jak będzię to wyjdzie w praniu.Pozdrawiam wszystkich. Walka Trwa!!!..... i będzie trwać

Chciałbym zauważyć że

Chciałbym zauważyć że nie jestem sam na tym skłocie i takie sprawy jak porządek leżą w gestii wszystkich mieszkańców, organizatorów imprez i ludzi którzy przychodzą regularnie i korzystają z tego miejsca. W moim sektorze jest ogarnięte a reszta niech się zajmie przestrzenią publiczną a niech nie zwala wszystkiego na jedną osobę albo na garstkę bo do robienia obory jak to zwykle bywa jest wiele chętnych a do pomocy nieliczni. Ci akurat którzy nas wspomagają nie wypowiedzieli się negatywnie w całej dyskusji. Najwięcej do zarzucenia oczywiście mają ci którzy nic nigdy dla tego miejsca nie zrobili albo wydaje im się że coś zrobili (czytaj niektóre osoby z poprzedniego zarządu (nie będę wymieniał po imieniu i nazwisku) plus bohater bronek) oraz osoby które wogóle na 13-ce nigdy nie były albo przyjeżdżają raz na ruski rok - postawy tych osób naturalnie nie będę z czystego mojego lenistwa komentować bo uważam że nie ma sensu.
Pozdrowienia dla tych którzy nam pomagają, wspirają w potrzebie i tworzą to miejsce. Podziękowania za to ode mnie i od całego kolektywu 13.
Wolność! Równość! Pomoc Wzajemna!
Walka Trwa!

mniejsza z tym czy na

mniejsza z tym czy na skłocie jest syf i kto je,a kto nie je mięcha. ważniejszy jest sposób dyskusji jaki się tu toczy od momentu publikacji artykułu. sposób zgoła przerażający,bo oparty na inwektywach,grozbach i szczuciu. jeśli to ma być "wolnościowy" sposób dochodzenia konsensusu i formowania wspólnoty to gratuluję. przeciwnicy anarchizmu mogą dodawać kopie tych rozmów jako załączniki każdej neokonserwatywnej rozprawy jak wyjdzie w tym kraju po wsze czasy. anarchia znaczy chaos,w tym wypadku.

ciekaw jestem jakby sie

ciekaw jestem jakby sie sprawy miały gdyby od dziś na 3-4 takie ''konstruktywne'' krytyki zaczeli pisać wszyscy na wszystkich.myśle że na bank nic pozytywnego by z tego niewyszło.taki portal to nie jest w moim przekonaniu miejsce do załatwienia takich spraw.Raz że w moim przekonaniu to tylko zaśmieca ten portal,dwa że może spowodować rozbijacki konflikt,o to ma chodzić?
nie chodzi mi o samą krytykę , tylko o sposób, pomówienia itd.

Przewiduję mniej więcej

Przewiduję mniej więcej taki rozwój wydarzeń

  • pierwsza połowa 2010 - Dalszy podział i dyskusja nt. kto ma rację. Agresja werbalna i niewerbalna w stosunku do Bronka. Ujawnianie się osób przyznających mu rację.
  • druga połowa 2010 - Zaostrzenie relacji obu grup. Powstanie dwóch obozów. Pierwsza grupa tzw. Bronkowców (zwana też TKW - Tajna Kolumna "W") bronić będzie wolności słowa, prawa do postępu oraz wyniesie na ołtarze Bronka jako Bronczysława I
    Druga grupa tzw. Krzykaczy będzie uważać że to oni bronią wolności słowa i postępu, uznając Bronkowców za bezużyteczny, stagnatyczny ruch.

  • grudzień 2011 - Powstanie dwóch bojówek: AntyBro i AntyKrzy. TKW wprowadza nowy kalendarz (tzw KaPA - kalendarz punkowo-antykrzykowy), który zaczyna się od dnia opublikowania artykułu na CIA. Szczęśliwie, pokrywa się on częściowo z tradycyjnym kalendarzem (data publikacji = 1 stycznia 2010). 1 stycznia 2010 ogłaszają 1wszym stycznia 0001 KaPA.
  • pierwsza połowa 0001 KaPA - List do TKW napisany przez Króla Punków, w którym przywołuje reformatorów do porządku i wyklucza samego Bronka z grona punków
  • ok. wakacje 0001 KaPA - Bronek zbiega ze Śląska. Ucieka w góry, gdzie zaszywa się w nieznanym nikomu bliżej miejscu, poświęcając się kontemplacji duchowej, ćwiczeniu ciała i umysłu oraz poświęcając się dziełu swojego życia, w którym zawiera swój nowatorski pogląd na kulturę punk.
  • 23-24 Sierpnia 0001 KaPA - Tzw. Noc Świętego Krastłomieja - Po koncercie na 13 podstępem zostaje wymordowanych 20 przedstawicieli TKW
  • przełom 0001/0002 KaPA - Podział na TKW i Krzykowców rozciąga się na całą Polskę. Bronek uznany za zaginionego zostaje pankowym świętym TKW. Krzykowcy wydają dokument skazujący członków TKW na banicję i uznający, że każdy, kto spotka członka owego odłamu, może go bezkarnie zabić. "13" na złość TKW przekształca się w fabrykę mięsa.
  • 0002 KaPA - zamachy na "13" i otwarte konflikty między zwolennikiem p.św. Bronczysława I oraz zwolennikami skłotu

za 10 lat punk w pl = dzicz i jedna wielka kłótnia, kapowanie na policję, wbijanie kos w nery, obijanie mord, zero koncertów, zero kultury alternatywnej i w ogóle jakiejkolwiek. coś jak dzisiejsze kibolstwo.
najważniejsze różnice w doktrynie obu ugrupowań:
"przecież tam nie szczają ani nie rzygają po kątach!" vs "szczają i rzygają!"

:(

nie znam rzeczonego Bronka

nie znam rzeczonego Bronka ale mam wrażenie, że to postać w stylu Joli Rutowicz. Te histeryczne płacze i mentalny ekshibicjonizm na necie nikomu jeszcze nie pomogły a raczej zaszkodzą. Jasne, ze zawsze się można do czegoś przyczepić, że brudno i że skłotersi nie są tak zaangażowani jak reszta by chciała ale jest proste rozwiązanie: niech ten szczęsny chłopina i cała reszta niezadowolonych z Gliwic skłotuje inny budynek, który będzie podręcznikowym przykładem działalności niezależnej

Ale jemu chodziło o

Ale jemu chodziło o sprowokowanie dyskusji ;/

skończcie już to kurwa

skończcie już to kurwa

Nie wytrzymalismy!

Banda internetowych idiotow. Domagamy sie zablokowania mozliwosci komentowania. Srodowisko nie doroslo jeszcze do tego medium. Sprawy zalatwia sie przede wszystkim we wlasnej skali, to chyba jest anarchistyczne podejscie, nie? Poziom plotkarstwa i gegania na CIA (nie wazne czy na blogu czy w newsach - chodzi glownie o komentarze) jest juz na tyle satsfakcjonujacy, ze proponujemy zmienic nazwe na www.staraplotkara.com, tylko nie wiemy czy bzzz.net jest w stanie wyrzezbic taka nazwe domeny (jesli tak, to bedzie znaczacy krok w histori anarcho-cyber rewolucji). Jakie rzetelne analizy? Kto w tej atmosferze w ogole smie wspominac o rzetelnosci?!

Przysłowie "brudy pierzemy

Przysłowie "brudy pierzemy we własnym gronie" nie jest bynajmniej przysłowiem anarchistycznym. Jest to specyficzna dla polskiej kultury zaściankowość, która o wiele rzadziej występuje w innych kulturach (nawet w rosyjskiej). Takie podejście służy konserwowaniu problemów, a nie ich rozwiązywaniu. Czasem potrzebna jest debata publiczna, żeby pewne kwestie wyjaśnić. Chowanie wszystkiego pod dywan nic nie rozwiązuje. Inna sprawa, że poziom debaty w tym wątku rzeczywiście był bardzo słaby.

Jest to zresztą warte osobnego artykułu, który właśnie piszę.

Jak ktoś trzeźwo

Jak ktoś trzeźwo zauważył, "pranie brudów we własnym gronie" najlepiej stosuje KK w sprawach księży pedofili. To jest świetny wzór dla anarchistów.

Staropolskiem Prosiemy Bez Demagogii

Towarzysz/towarzyszka YAK porownuje problem pedofilii w KK do rozprezenia na CKN 13? Post wczesniej utyskuje na krajową dulszczyzne prima sort? Szermierka jak piącha do nocha. A myśmy tylko apelowali o zdrowy rozsądek, bo go kurwa zdecydowanie brakuje. Ale spokojnie, już nie będziemy przeszkadzać. Życzymy kolejnych, owocnych środowiskowych debat gdzie liczą się rzetelne i dogłębne analizy i temperamentna dyskusja!

Nie napisałem o CKN, ale o

Nie napisałem o CKN, ale o mentalności od "prania brudów we własnym gronie". Na temat CKN się nie wypowiadam i nie zamierzam się wypowiadać, bo byłem tam tylko raz w życiu.

Komentuję tylko wypowiedzi, które się tu pojawiają.

Do tych którzy domagają

Do tych którzy domagają się zablokowania komentarzy : jak nie chcecie tego czytać to nie czytajcie , ale nie piszcie głupot w stylu" zablokować komentarze"

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.