Strajk listonoszy

to nie to że się nie boi - a jakiej reakcji się spodziewałeś jako pierwszej? muszą się sprzeciwić chociażby dla formalności a do dopiero potem zmiękną gdy zrozumieją że cały dół się buntuje i nie ma jeleni którzy będą charować na ich wielotysięczne pensje

Jest to niestety prawdą.
U nas we Warszawie jest prawie tak samo. Oczywiście nie codziennie, ale przeważnie. Po uzyskaniu odpowiedzi, napiszę więcej konkretnych, znaczących szczegółów tego wyzysku ludzi pracy, a moze pośmiewiska dla nich, nie wiem jak to sie roztrzygnie...
Pozdrawiam wszystkich listonoszy.
P.S. Cała poczta powinna stanąć, łącznie z okienkami i CER-ami.

Poczta Polska to instytucja chora od dawna.Ciekawe czyje poparcie ma dyrektor PP ze za nieudolnosc jeszcze nie wylecial na zbity pysk.Media tez milcza na temat protestu.

to oczywiście, że monopolista państwowy i w dodatku zakłamany - nie mają dla nas na podwyżki, a pałace se budują za 70 milionów!

chwila, jaka mam gwarancję, że po podwyżce listonosze nie siądą sobie spokojnie na dupie, zajmując się swoimi sprawami i np. lejąc na to, ze ja chce bezkarnie ściągać muzykę z internetu, albo, od czasyu do czasu, wyjarać jointa? dlaczego miałbym więc bezwahania poprzeć protest urzędnika państwowego? zwłaszcza, że z usług poczty nie korzystam od lat w zasadzie, z małymi wyjątkami.

Jasiu, co ty znowu majaczysz. To może mam nie popierać protestu ludzi z hipermarketów bo pracują w kapitalistycznej firmie? mylisz skutek z przyczyną.

ale dlaczego nie masz popierać? popieraj. sam popieram. nie bez wątpliwości, ale popieram.

co nie zmienia faktu, że popieram przetasowanie w monopolu nałozonym przez pańśtwo. i to jest druga sprawa. i popieram to przetasowanie w płacach bez żadnych gwarantów, że np. wydawania uprawnień do prowadzenia konkurencyjnych urzędów znów nie zostanie odroczone... gdyby chociaż pracownicy potrafili też się zsolidaryzować i powiedzieć, że oprócz podwyżek chcą zniesienia monopolu wiedziałbym, ze też potrafią se solidaryzować, a nie walczyć tylko o swoje...

Głupstwa pleciesz. Co pracownikom przyniesie konkurencja? to będzie konkurencja w dół. Bądą jeszcze bardziej utowarowieni. jedynie uspołecznienie (poddanie społecznej kontroli) poczty to jest rokujące jakieś nadzieje rozwiązanie. jasne, że ty myślisz przede wszystkim jak taniej wysłać list. dlatego najlepiej jakby listy w Polsce roznosili niewolnicy z Korei Północnej. Nie?

Xavier, nie mam pojęcia, co dobrego moze przynieś konkurencja listonoszm, mnie nic nie przyniesie, list wysyłam raz na kilka lat - więc listy moga byc nawet za 5 zł jak dla mnie.

ja tylko p9isze, ze listonosze mają głeboko w dupie moje postulaty. i wcale mnie to nie boli. a jakbym był listonoszem, to bym tez protestował (albo jak kumpel po prostu gdzie indziej poszedł pracować). ale wkurza mnie gdy np. Biały pisze tak, jakbym ja autoamtycznie musiał tak współczuc listonoszom, zeby walczyć o ich interesy. bo mnie jasne, ze żal każdego człowieka, który ponad osiem godzin zapierdala. ale to nei znaczy, ze jak on zapierdala i się burzy, to jest np. skłonny do odzwajemnienia pomocy. raczej listonosze moga mieć głeboko w dupie to, czy jacyś anarchiści ich porą, czy nie, zwłaszcza, źe anarchiści proponuja, o zgrozo, ajkieś chocki z zarządzaniem, a nie kase. a o kase chodzi.

dalej popieram protest. ale nie mam złudzeń, ani nie wymagam, by ktokolwiek go popierał...

i nie sądze, ze akurat konkurencja musi być w tym wyapdku równaniem do dołu, bo na rynek nie chcą wjeśc tylko giganty...

Skąd ty wiesz czego chcą listonosze? Może są jacyś listonosze co chcieliby samorządów. Ja nie wiem.

Konkurencja nie działa tak jakby chcieli tego w marzeniach liberałowie, bo często wypiera z rynku dobre produkty i uśrednia wszystko, i jak widać z doświadczeń nie zawsze na rynek trafiają dobre towary. Bubli jest nie mniej niż za PRL muszę powiedzieć z przykrością. Może tylko ładniej są opakowane. Poza tym nie ma sensu tutaj wchodzić w szczegóły ekonomiczne, bo od tego to raczej forum jest.

Jasiu,nie masz racji.Jaraj sobie jointa,ale pamietaj ze Poczta Polska dorecza ludziom emerytury i renty co stanowi ich jedyne zrodlo utrzymania.Nie moze byc tak,ze przez matolectwo zarzadzajacych PP pozostaja oni bez srodkow do zycia.

A czy pracował pan kiedyś............

Duże sklepy internetowe korzystają z usług kurierów. Nie liczą już na tanie ale liche usługi Poczty Polskiej. Kto opiera(ł) swoją egzystencję na tej chorej instytucji pójdzie na dno razem z nią.

System jest maszyną, w której wszystkie elementy są ze sobą powiązane. Jeśli cały system jest błędny, nie pomogą żadne małe naprawy. Naprawisz jedno, zacznie nawalać inne. Można popierać strajk listonoszy (górników, kierowców autobusów, czy kogo tam jeszcze), bo ich płace są naprawdę marne, a ich praca naprawdę bywa ciężka (sam odczułem to kiedyś w praktyce), ale i tak zawsze wyjdzie, że najprostszym i najlepszym rozwiązaniem jest całkowita zmiana sposobu organizowania się społeczeństwa. W tym społeczeństwie jest już nagromadzonych zbyt wiele sprzeczności i walka jednych o swój ograniczony pojedynczy interes uderzy w ograniczony pojedynczy interes innych. Dopiero walka wszystkich rządzonych przeciwko wszystkim rządzącym, walka wszystkich przeciwko całemu systemowi może przynieść pełną satysfakcję.