USA: Reforma ubezpieczeń zdrowotnych podpisana

Świat | Gospodarka | Tacy są politycy

 Reforma zdrowia Obamy Po całych latach debat i dyskusji, prezydent Obama podpisał 23 marca ustawę HR 3590 reformującą służbę zdrowia w USA. Reforma ma swoje korzenie w propozycjach Hillary Clinton z lat 1990’tych, a nawet w propozycjach Republikanów Richarda Nixona i George’a Busha seniora.

Na serwisie libcom.org opublikowano analizę postanowień ustawy i tego, co tak naprawdę oznaczają zmiany dla milionów Amerykanów. Reformę skwitowano cytatem z Johna Deweya: "Rząd jest tylko cieniem rzucanym na społeczeństwo przez korporacje".

Do dobrych stron ustawy należy to, że zakazuje najgorszych praktyk firm ubezpieczeniowych, takich jak odmowa ubezpieczania dzieci ze zdiagnozowanymi wcześniej chorobami. Negatywnych stron jest dużo więcej: wprowadzono karę grzywny dla tych osób, które nie będą chciały się ubezpieczyć. Grzywny będą obowiązywać od 2014 i aż do 2016 roku mają wynosić 695 dolarów rocznie lub 2,5% rocznego dochodu (zależnie od tego, która suma jest większa). W efekcie ci, których nie stać na ubezpieczenie zostaną dodatkowo ukarani grzywną. Nawet Kongres nie wierzy, że spowoduje to objęcie ubezpieczeniami wszystkich Amerykanów. Według raportu Biura Budżetowego Kongresu, w 2019 r. nadal 24 milionów Amerykanów ma być pozbawionych ubezpieczenia. Z pewnością jednak nastąpi wzrost liczby osób, które stać na ubezpieczenie i które będą się obawiać grzywny. Dzięki temu, nastąpi ogromny wzrost zysków firm ubezpieczeniowych.

Najwięcej skorzystają wielkie firmy farmaceutyczne, a zwłaszcza firmy z branży biotechnologicznej. Reforma zdrowia zakłada, że firmy biotechnologiczne będą miały wyłączność na sprzedaż swoich leków przez następne 12 lat. Sprzedaż tańszych, generycznych wersji leków firm biotechnologicznych będzie zakazana.

Dodatkowo, przewiduje się, że koszty ubezpieczenia wzrosną zamiast maleć. Jane Hamsher z portalu Firedoglake twierdzi, że w 2016 r. wydatki przeciętnej rodziny na ubezpieczenia wzrosną o 2 tys. dolarów rocznie.

Firmy skorzystaja na

Firmy skorzystaja na obecnosci obowiazku, ale z drugiej storny na braku obowiazku najbardziej traca dzieciaki z ubozszych rodzin. Chociaz z tym zyskiem firm to chyba tez nie takie jednoznaczne, skoro korporacje rowniez protestowaly przeciw ustawie.

KORPORACJE...

Nie chodzi o to, że korporacje protestowały przeciwko TEJ ustawie. Bo korporacje zgodziły się na reformę tylko taką, jaka odpowiada ich interesom. Ustawa ustawie nierówna. Wiadomą rzeczą jest, że w USA rządzą korporacje i te najsilniejsze mają z tego tytułu największe korzyści dzięki temu, że opłacają (lobbują) polityków dbających o ich interesy. Przy tak gigantycznych wpływach biznesu medycznego i firm farmaceutycznych (które mają nawet wpływ na decyzje Światowej Organizacji Zdrowia) jasnym jest, że reforma zdrowia w USA będzie służyć zwiększeniu zysków a nie ich zmniejszeniu, więc system opieki zdrowotnej będzie drożeć a nie tanieć dla przeciętnego obywatela. Oczywiście będzie masa kosztów ukrytych (tak jak w przypadku systemu transportowego, gdzie obywatelom wydaje się że koszt benzyny jest kosztem podróży)... niewątpliwie jednak obywatele będą mieli teraz poczucie, że są w bezpiecznych rękach i będą mogli odwoływać się do urzędników w razie konfliktów... do tej pory zdani byli na siebie i na walkę w sądach z firmami ubezpieczeniowymi i szpitalami.

Na ustawie skorzystają korporacje ubezpieczeniowe

Teraz państwowy aparat represji będzie wyciskał haracz na rzecz korporacji. Przed ustawą obywatel mógł być poza systemem. Teraz na siłę się go wciąga, bez żadnych gwarancji ze strony "ubezpieczyciela", że otrzyma odpowiednie świadczenie.

Dzieciaki skorzystają, bo za tych których nie stać zapłacą pozostali, ale i tak suma sumarum cała kwota trafi w łapy korporacji. Co do jakości tych "powszechnych" ubezpieczeń można mieć poważne wątpliwości. W Polsce też jest podobno darmowa opieka dentystyczna, a jak to wygląda w praktyce każdy wie. W USA korporacje zrobią wszystko żeby wywiązać się z formalnego obowiązku, jadnocześnie maksymalizując swoje zyski. Od czego w końcu są działy prawne i grupy lobbystyczne.

Nikt za nikogo nie zapłaci.

Nikt za nikogo nie zapłaci. Ci których nie stać na obowiązkowe ubezpieczenie będą "za karę" wrzucani w kolejną spiralę zadłużenia. A darmowe świadczenia zdrowotne w kapitalizmie to fikcja nad którą nie warto się zbyt wiele rozpisywać... Ciekawe w tej ustawie jest to, że tak naprawdę sprzeciwiali się jej wszyscy... :) od lewa do prawa. Ale biznes jest biznes.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.