Olsztyn: Blokowanie lokali wyborczych

Bo każdy polityk to dwulicowa dziwka!

Wcale nie najlepiej... Politycy jak ognia boją się bardzo niskiej frekwencji, ponieważ bardzo niski wynik czyni z nich (statystycznie oczywiście) kolosa na glinianych nogach. A jak pełno ludzi odda nieważny głos, to będzie wina zwalana na niejasność kart wyborczych albo ciemnotę wyborców.

Zresztą wybory bojkotujemy również dlatego, że po prostu nie uznajemy władzy nad sobą tego całego aparatu, który je organizuje. Dlatego na tej samej zasadzie, na jakiej nie pójdę oddać nieważnego głosu w wyborach zorganizowanych przez - dajmy na to - miejscową ekipę dresiarzy, którzy tym sposobem będą chcieli wyłonić bossa dzielnicy, nie pójdę również na polskie wybory lub eurowybory. Bo władza jest narzucona.

Heh, wiesz, moim zdaniem politycy tej frekwencji wcale się tak nie boją. Ba, im to wręcz pasuje. Wtedy liczebnie mały elektorat może dać procentowo dobry wynik. Niska frekwencja jest od lat, i co-i nic. Tak więc jestem za tym, by oddawać nieważne głosy i sam tak zrobiłem.Nie mówię, że na 100% efekt będzie taki jak sądzę-tego po prostu nie wiem. Ale uważam, że warto spróbować.

Te wybory pozwalają ci na taki wybór:
1. głosować na kogoś - przy okazji dawać tym wyborom zgodę,
2. oddać głos nieważny - czyli też dajesz zgodę, bo nie potrafisz właściwie wybrać,
3. nie brać udziału - to też jest zgoda, by inni za ciebie wybrali.
W tych wyborach zawsze dajesz zgodę i możesz tylko się zgadzać.
I tylko na to, te wybory pozwalają, a cała reszta to bajania i obiecanki. I nie masz prawa się sprzeciwić.
Jeśli, oddasz głos nieważny, czy zostaniesz w domu, to i tak dasz im zgodę i będą tobą rządzić. I tak mogą długo.
Te wybory to zwykła pułapka wyborcza. I na tych, co idą i na tych, co nie idą.
Jeśli, ktoś ci daje coś do wyboru i pozbawia cię sprzeciwu, to w tym momencie, ten ktoś robi z ciebie niewolnika.
Bo to jest wybór wymuszony. I ten sprzeciw staje się tu najważniejszy.
Tylko "Prawo do Sprzeciwu" czyni człowieka wolnym.
Tylko niewolnik nie ma prawa się sprzeciwić.
Dlatego wybory, w których nie ma "Prawa do Sprzeciwu", są niewolniczymi wyborami.
Sprzeciw, to twoje naturalne prawo.
Masz nie tylko "Prawo do wyrażania Zgody", ale masz też "Prawo do wyrażania Sprzeciwu".
I o te prawo trzeba zawalczyć. Nie zrobi się tego nieważnym głosem, czy siedzeniem w domu.
Złodzieja bojkotem też się nie usunie. Trzeba się mu przeciwstawić. Tylko sprzeciw.
Omawiane już to było na Grupach dyskusyjnych soc polityka. I tam zapraszam.