Francja: Ataki na komendy policyjne

Wlasnie, czy znane sa inne zrodla niz Gazeta.pl?

ja trafiłem na info na jakimś podrzędnym portalu - nie mogę teraz znaleźć: dwie dzielnice płonęły, po tym jak policjanci zabili dwie osoby co uciekały skuterem. A tak to nigdzie nie ma... dziwne

Halo halo, napisałam inne newsy a ktoś dodał info, pewnie z gazety. Więc teraz to jest newsy Xaviera. :-)

...słyszałem właśnie o tym. Twierdzili, że oni ukradli ten motor, a te zamieszki to głównie szabrowanie sklepów. Znowu będzie nadawanie o złych imigrantach i dobrym Sarkozym walczącym z przestępcami :/

zaatakowali takze biblioteke...

No bo to faktycznie źli emigranci. Przepraszam, ale jak ktoś atakuje karetki pogotowia, bije dziennikarzy metalowymi pałkami, pali ludziom stare samochody (spalony zabytkowy citroen), podpala bibliotekę, to nie jest to żaden bunt i słuszne antysystemowe zamieszki, tylko tłuszcza żądna krwi i gwałtu, zwykłe bydło i hołota. Nie chciałbym, aby zapachniało rasizem i europocentryzmem, no ale zamieszki w wykonaniu kolorowych zawsze tak wyglądają....

jest chyba jeszcze bardziej pogmatwany. Ostatnio coraz częściej się mówi, że system neoliberalny tak blokuje kanały protestu i ekspresji społecznej, że ludzie oraz częściej nie wiedzą już nawet "co jest nie tak" - albo nic ich już nie przekonuje. W efekcie wyładowanie frustracji społecznej przybiera formę irracjonalnych wybuchów przemocy. W tym wypadku trudno to już nawet oceniać w kategoriach sensowności tudzież bezsensowności.

"zawsze" w odniesieniu do "kolorowych" to rzeczywiście pocieszny efekt medialny. Ciesz się, że nie pożyłeś parę lat jako dziecko imigrantów we Francji. Gdy widzisz krzyczących Palestyńczyków w telewizji, to też ci się od razu wydaje, że "oni już tak mają od zawsze", co? :/