Francja: Zgromadzenie Narodowe przyjęło ustawę o małżeństwach homoseksualnych

Świat

Zgromadzenie Narodowe, izba niższa francuskiego parlamentu, przyjęło we wtorek rządowy projekt ustawy pozwalającej na legalizację małżeństw homoseksualnych i adopcję przez nie dzieci. 2 kwietnia projektem zajmie się Senat, gdzie rządząca lewica ma większość.

Projekt ustawy nie tylko umożliwia zawieranie cywilnych związków małżeńskich przez osoby homoseksualne, ale także - co wywoływało główne kontrowersje – pozwala na adoptowanie dzieci na identycznych zasadach, jak w wypadku par heteroseksualnych. Proponowany tekst dokonuje licznych zmian w kodeksie cywilnym; zachowuje jednak dotychczasowe pojęcia "ojca" i "matki", wprowadzając przy tym nowy termin "rodzice tej samej płci".

Projekt nie pozwala natomiast na korzystanie przez pary tej samej płci z metod medycznie wspomaganego rozrodu, jak technika in vitro czy sztuczne zapłodnienie. Prawo do tego przysługiwać będzie – jak do tej pory – tylko związkom heteroseksualnym.

Zanim projekt trafił do parlamentu, przez Francję przetoczył się gorący spór o zmiany i fala wielotysięcznych demonstracji, zarówno zwolenników jak i przeciwników małżeństw osób tej samej płci. W sondażu pod koniec stycznia większość Francuzów (63 proc.) poparła małżeństwa homoseksualne. W sprawie adopcji dzieci przez osoby tej samej płci opinia publiczna była już bardzo podzielona: 49 proc. było za, a przeciwko - 51 procent.

Przeciwnicy ustawy nie negowali na ogół prawa homoseksualistów do zawierania związków cywilnych, ale sprzeciwiali się nazywaniu ich małżeństwem. Przede wszystkim jednak nie chcieli zgodzić się na adoptowanie przez takie pary dzieci.

We Francji geje i lesbijki mogą już zawierać od 1999 roku rejestrowane związki partnerskie, tzw. PACS. Legalizowane są związki nieformalne między dwojgiem ludzi bez względu na płeć; dają takim parom w wielu dziedzinach prawa identyczne z tymi, które mają małżeństwa heteroseksualne, jak rozliczanie się z fiskusem czy dziedziczenie. (PAP)

ja osobiscie, choc jestem w

ja osobiscie, choc jestem w pelni tolerancyjny dla homoseksualistow, uwazam ich za normalnych ludzi z pelnia praw do istnienia w przestrzeni publicznej na rowni z innymi, zawierania malzenstw itp, to jednak mysle, ze miedzy tym a adopcja dzieci trzeba postawic wyrazna granice. staram sie zyc wg zasady, ze wolnosc jednego konczy sie tam, gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego, dlatego tez nigdy nie moglem pojac co kogo moze obchodzic, co robi ze soba dwojka doroslych ludzi. w temacie adopcji mamy juz jednak osobe trzecia, czyli dziecko i moim zdaniem na tym sie ta wolnosc wlasnie powinna konczyc. dziecko takie nie powinno byc wbrew sobie umieszczane w rodzinie homoseksualnej (wbrew, czyli albo w takim wieku, w ktorym jest jeszcze nieswiadome, albo na tyle male, ze nie jest w stanie przewidziec dlugofalowych konsekwencji). ja osobiscie, choc jak pisalem nie mam nic przeciwko homoseksualistom, nie chcialbym sie wychowywac w takiej rodzinie, wydaje mi sie, ze dziecku jest potrzeba zarowno matka jak i ojciec, kazde z nich traktuje dziecko troche inaczej i sie dopelnia.

Wg mnie najzdrowsza rodzina

Wg mnie najzdrowsza rodzina to taka, która daje dziecku wsparcie psychiczne i materialne, która okazuje mu uczucie i wychowuje, wychowuje naprawdę, gwarantując zaspokojenie wszystkich potrzeb i prawidłowy rozwój emocjonalny. Pewnie naukowcy co do tego się zgodzą. Nawet jestem co do tego pewna.
Nie ma rzetelnych badań wykazujących krzywdę dziecka wychowywanego w rodzinie homoseksualnej, w której panują zdrowe relacje (orientacja seksualna powinna dotyczyć obojga rodziców, a nie być czynnikiem konfliktowym dotycząc tylko jednego, a dziecku powinny być przekazywane dobre wzorce - takie jak wpaja się dzieciom ze strony dobrych rodziców hetero). Poza tym szczęście dziecka i jego rozwój to wypadkowa wielu rzeczy. Nie znam człowieka, który by nie popełniał błędów w wychowaniu dziecka, ani takiego, który by był w stu procentach idealny pod względem emocjonalnym, bo perfekcyjnie w tym wspomagany czy idealnie stymulowany intelektualnie od urodzenia.

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

Czyli kryzys już Francji

Czyli kryzys już Francji nie grozi... Co za ulga :D

Nie wydaje wam się że to

Nie wydaje wam się że to zaszło troszkę za daleko ? małe kroczki środowiska Homo kierują nas wprost do akceptacji naprawdę chorych wynaturzeń. Na pewno prawo do związków się im należą ale co dalej ... czy jest granica czy ją ciągle będziemy przesuwać w niewiadomym kierunku?

Ale w jakim to "niewiadomym

Ale w jakim to "niewiadomym kierunku" to wszystko prowadzi wg ciebie?
Jakie chore wynaturzenia masz na myśli?
Homoseksualizm to orientacja seksualna, nie wynaturzenie.

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

małżeństwo dwóch istot żyjących

Ano takim. Jeśli dzisiaj uznamy, że małżeństwo to nie związek kobiety i mężczyzny to jutro zoofile będą domagać się uznania ich praw. A co. Jeśli się nie zgodzisz nazwą Cię faszystą i ciemnogrodem. Będą domagać się uznania małżeństwa jako związek dwóch istot żyjących i prawa do adopcji. No chyba, że uważasz, że zoofilia nie jest wynaturzeniem tylko jeszcze jedną orientacją seksualną na razie karalną podobnie jak do niedawna homoseksualizm. Dalej pedofile też będą chcieli zawierać związki małżeńskie z małymi dziećmi i uprawiać z nimi seks. A co pedofilia to przecież tylko orientacja seksualna a nie wynaturzenie. Zakaz adopcji dla par homoseksualnych wynika z podstawowych założeń anarchizmu ano takich, że żadna osoba nie może posiadać większych praw niż wynika to z natury ludzkiej. Dlatego nikt może posiadać władzy (prawa) nad drugim. A żadna ultrazdrowa para homo nigdy naturalnie nie mogła by mieć dziecka a więc nie można im nadać tego prawa w przeciwieństwie do par, które gdyby nie problemy zdrowotne mogła by mieć dziecko. Proste reszta to tylko pseudotolerancyjne gadanie bzdur.

"Zakaz adopcji dla par

"Zakaz adopcji dla par homoseksualnych wynika z podstawowych założeń anarchizmu ano takich, że żadna osoba nie może posiadać większych praw niż wynika to z natury ludzkiej."
To jest jakieś podstawowe założenie anarchizmu o takim brzmieniu?
Co do reszty to sorry, ale dla mnie to jest raczej śmieszne i nie chce mi się z tym polemizować, bo szkoda czasu :-) Dziecko powstaje poprzez połączenie plemnika z komórką jajową i to tyle z natury. Cała reszta jest już dosyć względna...

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

Co jest śmieszne jak się

Co jest śmieszne jak się nie ma argumentów to tak się pisze. Raczej ty jesteś śmieszna że nie widzisz w którym kierunku to zmierza. Odpowiedz nam czy w imię tolerancji uważasz zoofilię za orientacje seksualną. I w imię tej tolerancji powinno się pozwolić zawierać im związki małżeńskie.

Istota anarchizmu jest jedna a to jak kto ja wyrazi to juz sprawa indywidualna. Inni wyrażahją tow sposób taki jak powyżej, że wolność jednego człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się woloność drugiego. Dla mody jesteś anarchistką czy zwykła stalinistką.

"Dziecko powstaje poprzez połączenie plemnika z komórką jajową i to tyle z natury" no właśnie i sama przyznałaś rację przeciwnikom. Dziecko z dwóch plemników albo z dwóch jajeczek nie powstaje. Proste.

1. Piszę tak, bo mnie to

1. Piszę tak, bo mnie to autentycznie śmieszy i moje argumenty nie mają nic do rzeczy. Na dowód przesłałabym zdjęcie mojego wyrazu twarzy, ale nie mam czym go zrobić. Nie mam zamiaru marnować sił i energii na rozpisywanie swoich argumentów, bo nie widzę w tym większego celu i sensu.
2. Nie uważam zoofilii za orientacji seksualnej, tak jak pedofilii, wariacie, a fe z tymi brudnymi myślami!
3. Jestem anarchistką i nie widzę w tym naruszenia wolności innego człowieka. [Zmieniłeś nagle zasadę anarchizmu na bardziej mi znaną jednak?]. Tej zasady nie można brać w ten sposób, w jaki ty go najwidoczniej przedstawiasz. Rodziłoby to paranoję i niweczyłoby możliwość współżycia społecznego wielu ludzi. A wracając do tematu, bo trochę kluczysz - dziecku i tak narzuca się swoją wolę w sposób odbierający mu całkowitą autonomię. Na przykład wielu ludzi wychowuje kobieta i praktycznie nieobecny ojciec, który swoją nieobecnością pokazuje wzór mężczyzny, z którym heteroseksualna córka miałaby się w przyszłości wiązać. Do tego w ohydnych warunkach ekonomicznych, jakie napotyka wiele rodzin, jest to niemal koniecznością.
4. Ale czy mówiłam coś o parze homoseksualnej, która MUSI dostarczyć obie komórki?

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

dodam

Dodam jeszcze do tego definiowania. Wolnosc to obszar wyznaczony przez prawa przynalezne czlowiekowi ze swej natury albo uzywajac mowy rewolucjonistow francuskich z racji urodzenia. A wiec mowic ze wolnosc jednego czlowieka konczy sie tam gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego czlowieka to nic innego jak mowic ze prawa jednego czlowieka koncza sie tam gdzie zaczynaja sie te same prawa drugiego czlowieka. A wiec zaden czlowiek nie moze posiadam wiekszych praw niz tylko prawa naturalne bo oznaczac to bedzie ograniczenie praw innych ludzi. A wiec tlumaczac to na twoja mowe. Powiekszenie wolnosci jednego czlowieka bedzie oznaczalo pomniejszenie wolnosci innych ludzi. Jesli Ty widzisz w tym jakas inna definicje anarchizmu to bez odbioru.

Homoseksualizm to orientacja

Homoseksualizm to orientacja seksualna, nie wynaturzenie.

Zależy od definicji. W dalszym ciągu to tylko semantyka.

Czemu nie napiszesz od razu,

Czemu nie napiszesz od razu, że na próżno sobie zawracam głowę jakimiś definicjami, którym bliżej do języka medycyny niż języka biblijnego? EOT

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

Femen W Paryżu

Każda ze ston ma swoje racje.

Z jednej strony
Powszechna Deklaracja Praw Seksualnych
http://pl.wikipedia.org/wiki/Powszechna_Deklaracja_Praw_Seksualnych

natomiast z drugiej
Nie do przyjęcia jest zapis zakazujący dyskryminacji osób z powodu orientacji seksualnej - uznali polscy biskupi.
http://wyborcza.pl/1,86649,4698577.html

W praktyce ?
Zwiazki partnerskie dla wszystkich, zarówno dla hetereseksualnych jak i dla homoseksualnych, ograniczenie rodzica do roli opiekuna.

Niebieska karta to dokument, który wskazuje i opisuje przemoc w rodzinie.
Założenie niebieskiej kartu uruchamia procedurę, która może napiętnować całkowicie niewinnych opiekunów dziecka.
http://szkola.wp.pl/kat,108796,title,Niebieska-karta-w-rekach-nauczyciel...

A w polityce bez zmian, każdy spór można wykorzystac,
aby potegowac podziały, w tym rownież narodowosciowe.
W poniższym fragmencie z RT polskie głosy w tle to sprawa
przypadku, czy dziennikarskiej manipulacji utrwalajacej
w odbiorcy brak tolerancji poszczególnych nacji.
Dla dobra dziecka, oczywiscie ;)

(...)Paweł, góra ! (...)

Ja rozumiem że na CIA

Ja rozumiem że na CIA obowiązuje wolność słowa, ale niektóre komentarze to chyba jednak powinny wylądować w jakiejś homofobicznej studni. Czuję się, jakbym była na Frondzie, serio. Nawet nie chce mi się odpowiadać, bo to, że niektóre osoby powyżej pie*rzą głupoty niepoparte nauką, za to ociekające sosem z religijno-patriarchalnych uprzedzeń, jest tak oczywiste, że aż szkoda klawiatury.

(...) Paweł, góra ! (....)

Jako żywo przypomina się

Jako żywo przypomina się debata nad zniesieniem niewolnictwa w Kongresie USA (przypomniana w znakomitym filmie "Lincoln"): "Nie jestem przeciw równym prawom dla czarnych, ale żeby mieli prawa wyborcze? Nigdy, to wbrew naturalnemu porządkowi!". Itp, itd... Świat idzie do przodu, a konserwatyści zawsze tacy sami. Nie zrozumieli że nie mają szans i tylko opóźniają nieuniknione.

proste pytanie

Mozesz mi napisac jaka partia glosowala za zniesieniem niewolnictwa. A ktora przeciw. Troche obiektywizmu by sie przydalo jesli uwazasz sie za anarchiste. Chociaz czytajac tu wiekszosc redaktorow to jednak mysle ze Wam blizej do stalinistow.

Dzisiaj homofobow zamykacie w kontenerach a jutro w gulagch.

A w ramach rozbudowania

A w ramach rozbudowania wątku. Niewolnictwo w Wielkiej Brytanii również zostało zniesione z inicjatywy konserwatystów (Torysów).

Hehe... kolega nie odrobił

Hehe... kolega nie odrobił internetów. Tak odnośnie tych kontenerów.

PS. Naprawdę myślisz, że nabrałeś tu kogoś na swój anarchizm?

Siła Twoich argumentów

Siła Twoich argumentów mnie powaliła.

W mrowisku jedynie królowa

W mrowisku jedynie królowa odpowiada za rozmnażanie gatunku - i jest to całkowicie naturalne. Dlatego też śmieszą mnie głosy homofobów twierdzących, że związki homoseksualne są sprzeczne z naturą, bo celem powinno być dążenie do przetrwania gatunku. Konserwatyści wyraźnie nie chcą zrozumieć, że granica między kulturą a naturą jest płynna, na co wskazali zresztą także biolodzy teoretyczni.

gdy ktoś mówi "jakby

gdy ktoś mówi "jakby natura chciala zeby 2 mężczyzn moglo miec dzieci to by tak bylo" to pomijając sam fakt personifikowania natury odpowiadam: jak Ci mężczyźni są płodni, zakładając, że nie zostali na ziemi sami, bez kobiet, to natura jednak nie ma nic przeciwko temu by mieli dzieci. homoseksualiści już przed przyznanymi im prawami ustawiali się w kombinacje 2 par gejowsko-lesbijskich, by mieć dzieci. - "granica między kulturą a naturą jest płynna"

zrozumcie konserwatyści, że wasz opór tylko was wyczerpuje. tracicie siły które możnaby wykorzystać w bardziej konstruktywny (dla całej ludzkości, czy też tylko narodu) sposób.
niechęć do zniesienia niewolnictwa czy sprzeciw wobec nadaniu kobietom praw wyborczych - czy to nie był daremny wysiłek?

Ciekawe dlaczego nikt nie

Ciekawe dlaczego nikt nie proponuje zrównania praw różnych orientacji seksualnych poprzez likwidację przywilejów dla par heteroseksualnych, byłoby to przecież zdecydowanie prostsze i uprościłoby system prawny.

Zastanówmy się... Może

Zastanówmy się... Może dlatego że to debilny pomysł?

Dlaczego debilny? Przecież

Dlaczego debilny? Przecież i tak coraz więcej ludzi żyje sobie spokojnie pomijając te wszystkie formalności i jakoś im z tym dobrze. Ewentualne kwestie dotyczące wspólnoty majątkowej czy łączenia ubezpieczeń można załatwić za pomocą prostej umowy cywilnej. Po co ten cały cyrk prawny z wydzielaniem odrębnych regulacji czy instytucji? Obecnie prawo jest w tym zakresie zdecydowanie nadmiarowe, dubluje inne przepisy, stwarza problemy ludziom, którzy wolą żyć po swojemu i wchodzi z butami wprost do łóżek obywateli. Czy nie prościej byłoby aby prawo określało jedynie zachowania absolutnie niedopuszczalne (np. pedofilię) pozostawiając resztę decyzji obywateli? Za jednym zamachem rozwiązałoby to wszystkie wątpliwości dotyczące równouprawnienia oraz uprościło system. Niech każdy sam decyduje.

Chyba jesteś żonaty...

Chyba jesteś żonaty... też nieraz myślę że małżeństwo to straszny przeżytek, powinna być wolna miłość, a dzieci powinien wychowywać kolektyw tak jak w dawnych wspólnotach albo kibucach. Jest to zresztą postulat jak najbardziej komunistyczny//anarchistyczny.

Katole!

Katolicy, wypierdalać!

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.