Francja: Butelką w Sarkozy'ego

Świat | Dyskryminacja | Ironia/Humor

Francuski prezydent Nicolas Sarkozy odwiedził szkołę średnią w Beauvais, by rozmawiać o walce z przemocą wśród uczniów. Po przemowie nieznana osoba rzuciła w niego plastikową butelką - prezydentowi nic się stało, szybko otoczyła go ochrona.

Sarkozy w ramach ogólnokrajowego tourne, promuje swój najnowszy program wprowadzenia przymusowych obozów dla nieposłusznych uczniów w wieku od 13 do 16 lat. Program zakłada również wycofanie dodatków finansowych dla rodziców, których dzieci chodzą na wagary.

w iraku buty, we włoszech

w iraku buty, we włoszech figurka katedry, we francji butelka - "co kraj to obyczaj" ;)
---
rr

to bardzo dziwne że tacy wielcy ludzie chodzą

w eskorcie ochroniarzy, podczas gdy inni idą wraz z tłumem i jakoś nikt ich nie rusza.

Ja tam się nie dziwie moze

Ja tam się nie dziwie moze ten program nie jest taki zły. Jak tzw. desiarze atakują nauczycieli to jest ok????? Są naćpani głupi i agresywni. Wiem bo sam prowadzę zajęcia z takimi oszołomami. Wiem wiem teraz jest taka moda ,ża antifa promuje to halemowsko-złotołańcuchowe gówno, pod pozorem integracji. No cóż przykre ,że promuje się w tym środowisku pop kulturowe dno. A swoją drogą to ciekaw jestem ile z tych skałdów (czy jak im tam ) co grało po manifie w Lublinie siedziało w czarnym bloku który blokował ONR???????????? Jedymy sensowny skład to AJKS reszta to agresywne wypłosze.

ja tez prowadze zajecia i

ja tez prowadze zajecia i nikt mnie jeszcze nie napadl.

widocznie stawiasz lepsze

widocznie stawiasz lepsze stopnie niż przedmówca :P

---
rr

sprawdzam wlasnie prace i

sprawdzam wlasnie prace i troche sie boje :)

czy w szkole ktoś pobił dobrego nauczyciela?

lub zrobił mu jakąś krzywdę?

zrobil i nikt sensownie nie

zrobil i nikt sensownie nie odniósł się do tego co napisałem

Napisałeś tylko

Napisałeś tylko powierzchownie jaka jest sytuacja u ciebie, więc trudno udzielić ci bardziej merytorycznej odpowiedzi. Generalnie wystarczy powiedzieć uczniom, że jeżeli nie chcą siedzieć na lekcji to mogą wyjść bo i tak mają obecność zaznaczoną i byłby spokój.

Nie wiemy też jak ty traktujesz uczniów i czy wogóle jesteś nauczycielem, patrząc na pisownię twojego komentarza (bardziej przypomina opis na gronie gimnazjalisty), dlatego powtarzam, że trudno nam udzielić jakiejś lepszej odpowiedzi.

No cóż...

moja wypowiedż była szybka i raczej kierowana nagłym przypływem emocji dlatego może sprawiać wrażnie pisanej przez gimnazjaliste. Swoją drogą to w sumie komplement chciałbym być w wieku gimnazjalnym. Dla ciekawostki dodam ,że ja gimnazjum nie kończyłem bo chodziłem do szkoły podstawowej w epoce 8 klas. A za odpis dziękuje i pozdrawiam.
P.s derktorzy szkół bardzo niechętnie patrzą na nauczycieli którzy wypraszają swoich uczniów w trakcie zajęć....i tu chyba tkwi problem nie w uczniach , nauczycielach ale w derekcji właśnie.

szkoda ze nie szklany ten

szkoda ze nie szklany ten pokal ichni
faktem jest ze jak nauczyciel jest zajebisty to i klasa sie tez zachowuje przewaznie

ok, czyli trzeba coś

ok, czyli trzeba coś organizować razem z uczniami aby dyrektorzy nie przyczepiali się za puszczanie uczniów podczas zajęć. Oczywiście byłaby to tylko powierzchowna zmiana, bo problemem jest w zasadzie cały system edukacji, który bardziej służy dyscyplinacji społeczeństwa niż jego edukacji (Jak na razie dotyczy to w większości edukacji niższej, ale z Bolonią, zaczyna to także występować w wyższej)

chce zrobic to samo co bylo

chce zrobic to samo co bylo w USA a mianowicie wsadzenia wszystkich tzw. "nieposzlusznych nastolatków" do prywatnych placówek "poprawczych" aby te zarabialy grube miliony za to ze przetrzymują ich.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.