Francja: Sarkozy wypowiada wojnę imigrantom
Przestępcom obcego pochodzenia, którzy zaatakują policjantów, będzie grozić utrata francuskiego obywatelstwa - ostrzegł prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Zapowiedział też szereg innych nowych środków walki z "przestępczością". Prezydent zapowiedział, że pochodzący spoza Francji przestępcy mogą zostać pozbawieni obywatelstwa tego kraju, jeśli dopuszczą się umyślnego ataku na policjanta, żandarma czy innego urzędnika państwowego na służbie.
- Na obywatelstwo francuskie trzeba zasłużyć (...) Kiedy ktoś strzela do funkcjonariusza, to nie jest już godny być Francuzem - oświadczył prezydent.
Według prezydenta, sądy powinny automatycznie skazywać uporczywych recydywistów na noszenie elektronicznych bransoletek przez kilka lat po wyjściu z więzienia. Sarkozy ogłosił również inne środki zaostrzenia walki z przestępczością: podwyższenie kar, w tym wprowadzenie 30-letniego bezwarunkowego więzienia za zabójstwo funkcjonariusza państwowego, oraz instalacje do 2012 roku kilkudziesięciu tysięcy nowych kamer wideo nadzorujących bezpieczeństwo.
W swoim przemówieniu Sarkozy odniósł się również do problemu nielegalnych imigrantów. W tym kontekście podkreślił, że należy na nowo rozważyć prawa i świadczenia przysługujące we Francji imigrantom o nieuregulowanej sytuacji. Dodał też, że "chce położyć kres nielegalnym obozowiskom Romów".