Grecja: Skrajna prawica w rządzie

Świat | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycy

W skład nowej koalicji rządowej w Grecji weszła skrajnie prawicowa partia LAOS. Szef partii (której nazwa - „LAikos Orthodoxos Synagermos” – oznacza „Alarm dla Ortodoksów”), stara się wybielić swój medialny wizerunek. George Karatzaferis wielokrotnie w przeszłości wygłaszał sądy o „globalnym spisku żydowsko-syjonistycznym”, którego celem miało być upokorzenie Grecji. Obecnie twierdzi, że „zawsze był zwolennikiem współpracy z państwem Izrael” i to pomimo, iż państwo to „czasem nadużywa siły”.

George Karatzaferis nie odcina się jednak od neofaszystowskiej organizacji Złoty Świt, a jego partia otwarcie wspiera neofaszystowskich bojówkarzy ze Złotego Świtu. Złoty Świt znany jest z organizowania pogromów przeciw imigrantom, działaczom lewicowym i anarchistom. Neofaszyści odwdzięczają się poparciem dla partii LAOS.

Egipt: Trwają walki o Plac Tahrir. 20 osób nie żyje

Świat | Protesty | Represje

 Ludzie leżący na ulicach Od dwóch dni trwają walki o kairski Plac Tahrir, który został ponownie zajęty w proteście przeciwko reżimowi wojskowemu. Policja wspierana przez żołnierzy, bije i strzela do ludzi na ulicach. Już 20 osób zostało zabitych w wyniku walk, a 1500 osób zostało rannych.

Walki trwały całą niedzielę. Wieczorem udało się wynegocjować "zawieszenie broni" między protestującymi a policją. Protestujący mieli prawo zostać na Tahrir, ale nie zbliżać się do budynków rządowych. Rozejm nie trwał krótko, policja znów rano w poniedziałek zaatakowała protestujących i znowu wywiązała się walka.

Starcia przeniosły się także do innych miast Egiptu, m.in. do Aleksandrii i Suezu. Starcia rozpoczęły się od sobotniego ataku policji na nocujących na Placu Tahrir demonstrantów, o czym pisaliśmy wcześniej.

Poniżej film pokazujący brutalność policji egipskiej.

Od soboty 5 tys. za handel pietruszką

Kraj | Gospodarka

Od teraz osobę prowadzącą "nielegalny handel" na chodnikach można zapłacić nawet pięć tysięcy złotych grzywny. Często są to starsi działkowcy, którzy ze skrzynek sprzedają zieleninę. - Do tej pory mogliśmy karać takie osoby z paragrafów za tamowanie i utrudnianie ruchu, niszczenie zieleni, zaśmiecanie lub niezalegalizowany handel. Rocznie było to kilkaset osób - powiedział dla Gazety Wyborczej Jacek Pietraszewski, rzecznik białostockiej straży miejskiej.

- Handel uliczny umykał jak dotąd nieco służbom porządkowym, nie było odpowiedniego przepisu w kodeksie wykroczeń. Teraz zostało to sprecyzowane w prawie. Za handel uliczny będziemy mogli nałożyć mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł, zaś sąd może nałożyć karę nawet do 5 tysięcy złotych - dodaje Pietraszewski.

Przepisy obowiązywać będą na działkach gminnych.

O nowych przepisach uderzających w uliczny handel pisaliśmy już tutaj.

Hiszpania: Okupacje przeciwko systemowi dwupartyjnemu

Świat | Protesty

 Okupacje oburzonych „Okupanci” hiszpańscy po przejęciu wielu placów w kraju dodali do swych postulatów kolejny: odrzucenie systemu dwupartyjnego. Ruch "15-M" przejął na nowo plac Puerta del Sol w Madrycie i wezwał do refleksji na temat systemu dwupartyjnego

W Hiszpanii od 1982 r. rządzą tylko dwie partie: tzw. partia „socjalistyczna” (PSOE) i tzw. partia „ludowa”. Społeczność Hiszpanii, wśród której popularne są trendy socjalistyczne opowiedziała się przeciwko władzy tych partii, zaznaczając m.in., że realizują one tylko i wyłącznie politykę UE i MFW.

Londyn: Oburzeni zajęli biura banku

Świat | Protesty

Londyński ruch oburzonych zajął opuszczone biura banku UBS w dzielnicy Hackney, jako protest zwany „zajęciem publicznym”. To gest przeciwko polityce kapitalistycznej i wykluczającej prowadzonej przez rząd.
Rzecznik protestujących Jack Holburn stwierdził, że „skoro banki zabierają domy rodzinne, to pusta własność banków musi być zajmowana przez społeczeństwo”. Jeden z aktywistów dodał:

„Dziewięć tysięcy rodzin zostało wyrzuconych ze swych domów w ciągu ostatnich trzech miesięcy z powodu braku możliwości płacenia rat, a większość z powodu recesji, którą spowodowały banki takie jak UBS i inne giganty, które posiadają potężne nieużytkowane i porzucone powierzchnie

Niemcy: Neonaziści starli się z kibicami i mieszkańcami Remagen

Świat | Antyfaszyzm | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm

Około 300 neonazistów przemaszerowało ulicami zachodniej części miasta Remagen w Niemczech. Chcieli w ten sposób oddać hołd niemieckim jeńcom, którzy w 1945 r. byli więzieni przez Amerykanów. Doszło do starć z kibicami. Przeciwni demonstracji byli mieszkańcy miasteczka. - Nie chcemy ich tu. Powinni się stąd wynosić - mówili.

Materiał video

Maszerujący ubrani byli na czarno i nieśli czarne flagi. Byli eskortowani przez policję.

Do starć neonazistów z kibicami piłkarskimi doszło na dworcu kolejowym. Pociąg, który wiózł kibicówm przyjechał na dworzec w tym samym czasie, gdy byli tam demonstrujący neonaziści. Wtedy doszło do brutalnych przepychanek. Musiały interweniować służby.

Wrocław: Magistrat znów myśli o podwyżkach biletów MPK

Kraj | Ubóstwo

Jak można było się spodziewać po poprzednich cięciach linii komunikacji miejskiej we Wrocławiu, urząd miejski myśli o podwyżce ceny biletów o 60 groszy. Tak więc cena biletu normalnego wzrosłaby z 2,40 do 3 zł. Szef biura prasowego urzędu miejskiego Paweł Czuma, argumentuje to tym, że ostatnia podwyżka była w 2008 roku, ropa i energia elektryczna drożeją, a poza tym to "Wrocław ma teraz najtańsze bilety".

wrocław.naszemiasto.pl

Warszawa: Protest rodziców i pracowników żłobków

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Prawa pracownika | Protesty

Kilkaset osób protestowało w sobotę przed warszawskim ratuszem ws. za małych, ich zdaniem, nakładów na stołeczne żłobki. Uczestnicy demonstracji domagali się także podwyżek płac pracowników tych placówek.

Demonstranci trzymali transparenty: "Życie jest co raz droższe, a nasze pensje uboższe", "Uśmiechem dziecka rodziny nie nakarmimy", "Chcemy kasy za bobasy". Protestujący chcieli wręczyć petycję do prezydentki miasta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, ale nikt do nich nie wyszedł. Przypięli ją więc do bramy ratusza. Jeśli w ciągu tygodnia przedstawiciele władz miasta nie spotkają się z nimi w sprawie postulatów, za dwa tygodnie zorganizują protest ulicami Warszawy.

Protestujący pracownicy żłobków i rodzice z ruchu "Głos Rodziców" podkreślali, że od 1 września o 160 proc. wzrosły opłaty za żłobki, natomiast podwyżki pracowników tych placówek nie wzrosły. Rodzice pytają, co się stanie z pieniędzmi z podwyżek opłat. Protest zorganizowała NSZZ "Solidarność" działającej przy Zespole Żłobków m.st. Warszawy.

Egipt: Starcia w Kairze na Placu Tahrir

Świat | Protesty

Dzisiaj doszło do poważnych starć na Placu Tahrir w Kairze pomiędzy tysiącami demonstrantów a policją, gdy państwowe siły bezpieczeństwa postanowiły zlikwidować miasteczko namiotowe, które ponownie pojawiło się na placu. Policja użyła pałek, gazu łzawiącego, a także strzelała z broni gładkolufowej. Protestujący w odpowiedzi obrzucili policjantów m.in. kamieniami, spłonął także wóz policyjny. Walki szybko rozprzestrzeniły się na przylegające do placu ulice. Ponad osiemdziesiąt osób zostało rannych.

Wszystko to wydarzyło się po tym, gdy w piątek na plac wyszły dziesiątki tysięcy osób protestujących przeciwko reżimowi wojskowemu i marszałkowi Husajnowi Tantawi, który przejął władzę po obaleniu prezydenta Hosni Mubaraka w lutym tego roku. Demonstranci krzyczeli "przecz z marszałkiem", "policja to bandyci i złodzieje", oraz inne hasła przeciwko władzy.

28 listopada mają odbyć się pierwsze wybory po obaleniu Mubaraka. W Egipcie jednak od lutego nie zapanował spokój. Ciągle wybuchają nowe protesty i starcia z reżimem wojskowym. Wojskowi chcą zdobyć specjalne uprawnienia i utrzymać kontrolę nad krajem.

Tel Aviv, Izrael: Reaktywacja akcji Jedzenie Zamiast Bomb

Świat | Ruch anarchistyczny

W jednym z parków w Tel Avivie w zeszły wtorek około 20 aktywistów i aktywistek anarchistycznych zorganizowało akcje Jedzenie Zamiast Bomb. Nastąpiła reaktywacja akcji po kilku latach przerwy. Kolektyw JZB częstował bezdomnych, ludzi w potrzebie jak i tych którzy chcieli zasmakować wykwintnych wegańskich potraw.

Aktywiści/aktywistki mieli zawieszony banner Food Not Bombs po ang. jak i hebrajsku. Stolik był pełen informacji na temat sprzeciwu wobec okupacji Palestyny oraz rosnących cen wynajmu mieszkań czy żywności. Sami uczestnicy rozdawali broszury i ulotki przechodniom. (Relacja bezposrednia)

Zobacz też: Moje obserwacje z Palestyny i Izraela: okupacja, segregacja rasowa, nierówność oraz niesprawiedliwość społeczna

Chiny: Strajk pracowników fabryki obuwia

Świat | Prawa pracownika | Strajk

Kilka tysięcy pracowników chińskiej fabryki produkującej obuwie sportowe dla takich marek jak New Balance, Nike i Adidas, strajkowało z powodu cięć płac i redukcji zatrudnienia - poinformowała w piątek hongkońska gazeta "Ming Pao". Jak podał dziennik, z zakładu znajdującego się w mieście Dongguan w prowincji Guangdong na południu Chin zwolniono ostatnio 18 menadżerów średniego szczebla; przewidywane są też cięcia uposażeń zatrudnionych.

Podczas czwartkowej akcji protestacyjnej doszło do konfrontacji z policją, w wyniku czego rannych zostało 10 osób. Strajkujący powrócili do pracy po rozmowach z pracodawcą - poinformowała hongkońska gazeta, nie precyzując, czy zawarto jakieś porozumienie. W zakładach Yue Cheng zatrudnionych jest ok. 8000 ludzi. Do strajku przystąpiło ok. 7000. (PAP)

Nowy Jork: Dziesiątki tysięcy protestujących

Świat | Protesty | Represje

 Wielka demonstracja oburzonych Policja nowojorska przyznała, że w manifestacjach zorganizowanych wczoraj uczestniczyło 32,5 tys. osób. Ponad 200 protestujących zostało zatrzymanych w akcjach protestacyjnych zorganizowanych przez ruch Occupy Wall Street. W demonstracji brali udział zarówno studenci, jak i pracownicy. Demonstrantom nie udało się zablokować całej Wall Street. Protestujący spotkali się z brutalną blokadą policji zaraz po przejściu Mostu Brooklińskiego.

Na Foley Square odbył się zorganizowany wraz ze związkami zawodowymi wiec poparcia dla walczących o miejsca pracy pracowników, którzy są prawdziwymi twórcami gospodarki. Ludzie opowiadali przez tzw. "ludowy mikrofon" o swoich problemach, o codziennej walce z prywatnej perspektywy. Podobnej techniki użyto podczas akcji protestacyjnych które odbyły się na stacjach metra jednocześnie w pięciu dzielnicach miasta. Tam ludzie rozdawali ulotki i opowiadali przez mikrofon o swoich problemach ekonomicznych.

Media głównonurtowe oczywiście pokazały wiele zdjęć jak to demonstranci biją „niewinnych” i „bohaterskich” policjantów, choć rzeczywistość była zgoła inna. Odbyły się liczne demonstracje solidarności. W Los Angeles aresztowano 20 demonstrantów. Poniżej film z przedpołudniowych aresztowań policji w Nowym Jorku, kiedy to protestujący próbowali nie wpuścić pracowników giełdy do budnynku.

Chile: Dziesiątki tysięcy przeciwko reformie edukacji

Świat | Protesty | Represje

Około 50 tys nauczycieli i uczniów protestowało wczoraj w mieście Valparaiso przeciwko projektowi reformy edukacji. Marsz pokojowy spotkał się z brutalną represji policji. Demonstranci podejrzewają rząd o chęć prywatyzacji uniwersytetów. Widzą w działaniach rządu pragnienie zdobycia bankom nowych klientów na kredyty edukacyjne. (Telesur)

Warszawa: Lokatorzy z ul. Jagiellońskiej wygrali sprawy eksmisyjne

Kraj | Lokatorzy

Lokatorzy zamieszkali przy ul. Jagiellońskiej 27 od lat toczą bój przeciw reprywatyzacji ich kamienicy i niekontrolowanym podwyżkom czynszów. Już w 2009 r. organizowali protesty, polegające m.in. na blokowaniu al. Solidarności.

Kamienica została przejęta przez rzekomych spadkobierców przedwojennych właścicieli, a następnie sprzedana spółce Prometeusz, zajmującej się przejmowaniem kamienic - m.in. na Starej Pradze. Firma była również zamieszana w podejrzaną reprywatyzację kamienicy przy ul. Noakowskiego, która została sprywatyzowana na podstawie sfałszowanych dokumentów, na czym skorzystał m.in. mąż prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Grecja: Demonstracje w 38 rocznicę powstania studentów

Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny

17 listopada 2011 roku mija 38 lat od masakry pokojowego powstania studentów Politechniki Ateńskiej. 14 listopada 1973 stanęły cztery greckie uczelnie. Studenci zainstalowali radiostację i zaczęli domagać się wolności i suwerenności kraju. Zawstydzili tym dorosłych. Nie pomogło straszenie wojskiem i czołgami. Szacuje się, że ich strajki przyszło oglądać z bliska aż 800 tysięcy Greków.

Studenci nie stawiali wojsku oporu, nie byli też uzbrojeni. Tym niemniej strzelano do nich zarówno z broni maszynowej, jak i przez przyłożenie pistoletu do głowy, dokonywano publicznych mordów na działaczach studenckich. Następnie przeprowadzono szereg ustawionych procesów, skazując buntowników na dziesiątki lat więzienia. Za wykonywanie i kolportaż fotografii z tych wydarzeń, młode kobiety torturowano przez rozrywanie pochwy. Zastrzelono co najmniej 80 osób (nie tylko na Politechnice, ale zwłaszcza na ulicach ją otaczających). W szczególności z karabinów maszynowych, strzelano seriami wzdłuż osi ulic wokół budynku. Łączna liczba ofiar (według ostrożnych obliczeń) przekroczyła 180 osób.