Rosja: Antyfaszysta w stanie krytycznym

Dzięki organizacje bojowe antyfaszystowskie mamy takie rzeczy ponieważ "to nie turniej rycerski" :/

...w takim razie trzeba pomóc.
Wystarczy jeśli kilkaset osób zrezygnuje choćby z 4 browarów, a to przecież da się osiągnąc raz na 'ruski mięsiąc', prawda? :]

Номер Яндекс-кошелька - 41001237998718

Podali na stronie taki numer, ale dokładnie nie wiem, co to za bank, co tam pisać w tytule przelewu i jaki jest odbiorca, więc chyba warto się skontaktować, jak tam sytuacja, dokładniej spytać, ew. zebrać kasę i puścić jednym przelewem

Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka. Swoją drogą zauważam pewną analogię co do wydarzeń w Wrocławiu.

Acha, jakby ktoś miał wątpliwości, czy prawicowi bojówkarze są w Rosji problemem, polecam kompilację nagrywanych przez nich ataków zrobioną przez ekipę z Kavkaz Center, ze stylowym rosyjskim hymnem w tle.

http://youtube.com/watch?v=x4l3u_MMiOg

"w dupie byles gowno widziales" - po raz enty czytam to samo zdanie, wypowiedziane ze strony tzw antify na choćby najmniejszą krytykę tego dziwnego ustrojstwa. Zawsze to się pojawia, kiedy tylko ktoś stwierdzi, że może winno być nieco inaczej.

Ja ze swego doświadczenia stwierdzam, że właśnie "ludzie antify" w dupie byli i gówno widzieli". Gdzie byliście, co widzieliście, jakie z tego wnioski wyciągneliście, czego się nauczyliście? Otóż niczego. Z rozpaczą dążycie do coraz większego zgettoizowania waszej inicjatywy, zamykacie się w wyimaginowanym świecie, gdzie często już dorośli faceci bawią się w dziecięce zabawy - to jest nic innego, jak wersja złodzieji i policjantów, kowboji i indian dla dorosłych i zakompleksionych. Hitler, faszyści przejmują władzę, no czy może być coś żałośniejszego? Czy wy w ogóle dowiadujecie się z jakiś źródeł czegoś na temat współczesnego świata? Bo mam wrażenie, że jesteście po prostu jakieś dwadzieścia lat z tyłu, gdzieś w latach 80 tych...
Tak mnie to irytuje, że złośliwie powiem, że nawet w dupie nie byliście, bo jak widzę 80 procent stanu to ludzie, którzy mają wielki problem z kobietami....

phhiii.... dorosly...no powiedz wszystkim dziadziu jak ten swiat zbudowany...

wydarzenie w Rosji tylko potwierdzają że samymi ulotkami i marszami nic sie nie zmieni, muszą też iść za tym konkretne działania. Smutne ale prawdziwe że czasem przemoc jest jedynym wyjściem, cóż obwinianie antife za ataki nazioli to zenada i wieś, niech ten koleś co tak ubolewa nad Wrocławiem poda jeszcze jakieś inne przypadki pobicia nazioli przez antife, bo z tego co wiem nie ma ich zbyt wiele, a przemoc ze strony nacjonalistów jest o wiele częściej spotykana.Po za tym jak antifa nikomu nie na kopie to taki kolo wypisuje że pedały i cieniasy którzy nic nie robią, a jak komuś jednak wpierdoli to już jest lament no bo jak to przecież to bandytyzm itp

tak, konkretne działania, ale one powinny być planowane, a sami antyfaszyści nierozpoznawalni... każdego "mądrego" w koszulce "antifascistas", "antifa" etc. powinno się "izolować" od innych antyfaszystów... bo to jest głupie i "prowokujące" i tyle. Trza dizłać i propagandowo i "fizycznie" ale w obu przydkach z głową...

"jeszcze jakieś inne przypadki pobicia nazioli przez antife, bo z tego co wiem nie ma ich zbyt wiele" - prowokacja ! On sieje defetyzm w naszych szeregach !

"tak, konkretne działania, ale one powinny być planowane, a sami antyfaszyści nierozpoznawalni... każdego "mądrego" w koszulce "antifascistas", "antifa" etc. powinno się "izolować" od innych antyfaszystów... bo to jest głupie i "prowokujące" i tyle" - super. Obiór będzie następujący - faszole mają odwagę się napierdalać z osłoniętymi twarzami i znaczkami klubowymi, a te tchórze antyfaszyści się kamuflują.

no i niech myślą że sie kamuflują... i dobrze ,niech tak myślą, ważne że TY wiesz że to nieprawda... nie chodzi o prowokacje ale o czysty "wpierdol" od "patryjotów"... nie ma sensu, się narażać, jak niepotrzeba... domyślam się jak to brzmi ("frajersko" i pewno "jak tchórz") ale sorry, osobiście wolałbym być tchózem niż "hirołsem ludu" bez zębów...

I jesteście tchórzami,to wstyd kurwa,że skiny przy kamerach sie napierdalają z mordami na wierzchu,a antifa czy inne tam ztoważyszenia sie ukrywają.Jak sie dygacie,to sie nie bijcie.Jakis honor kurwa czlowiek miec musi,a morda nie szklanka,kolego powyższy.My z zaloga co najwyzej chuste se zakladamy jak gaz idzie,i dalej napierdalamy,nie bedziemy gemb chowac jak cwele jakies albo policyjne scierwa.

PUNKS NOT DEAD

http://de.indymedia.org/2008/05/218066.shtml

Elo dla ziomali.popierwsze matole zawszony to kominiarki chronią przed pałami na demonstracjach jak jest tzw Cz.B., po drugie wszystko zależy od sytuacji, czasem zamaskowanie może być większym przypałem niz jego brak.a teraz wypierdalaj na wioche dalej sie bić ze swoja załogą , pod jakimiś koncertami, bo szkoda słów na tłumaczenie jakiemus kinderpankowi, jeszcze pewnie z cepe piorun depe. wszystkie ekipy i firmy używaja kominiarek matole niekumaty wtedy kiedy jest taka konieczność, jak niema to nie, bo i po huj wtedy

"honor" honor kurwa? żałosne... ci ktoś wjebie może kiedyś nóż i co? dalej będziesz pierdolił o "honor"? lepiej być żywym tchórzem niż jebanym pseudo bohaterem... zobacz sobie czy w grecji są tacy "tchórze". =]

kominiarki po to by na ulicy pies nierozpoznał albo wafle naziola którego dzien wcześniej połamanie chwyciło. Ale nie ma co tłumaczyć baranom takich oczywistych rzeczy. A jak sie naziole z mordami na wierzchu napierdalaja przy kamerze , too taaaka wieeelka odwaga , że aż przypał.. Kominiarki niezawsze są potrzebne ale czasem sie przydają. Pozdro ziomki. to nie żaden dyshonor miec kominiarke, czy jej nie mieć. dyshonor to obrócić sie do tyłu i uciec jak wszyscy lecą naprzód.

tak, tylko w niektórych sytuacjach wybiegnięcie w kominiarce to faktycznie przypał jeszcze większy niz normalnie bez. WSZYSTKO ZALEŻY OD OKOLICZNOŚCI.

Czytając powyższą polemikę zastanawiam się dlaczego tyle kwestii poruszanych na portalu pozostaje bez żadnego komentarza, a prezentoane przypadki faszystowskiej/ antyfaszystoeskiej przemocy i bijatyk wywołują niezmiennie jedną i tą samą jałową dyskusję.Jest to o tyle zrozumiałe że problem szalejących po ulicach faszystow dotyka wielu ludzi w sposób bezpośredni. Nie można jednak nie zauważyć że pod całą przykrywką szlachetnej motywacji do przeciwstawiania się faszystom kryje się dużo gówniarskiej bohaterszczyzny. Będąc trochę młodszym miałem stycznośc z tymi ulicznymi gonitwami i odniosłem wrażenie że tego typu działania to w zasadzie "woda na młyn" faszystów - jedyne efekty i rezultaty jaie można osiągnąc w ten sposób to dyskredytacja antyfaszystów w oczach społeczeństwa i ewentualnie czyjeś kalectwo. Nie chodzi jednak o to aby unikać jakiejkolwiek konfrontcji - Trzeba reagować na przypadki przemocy faszystowskiej, nawet bezpośrednio jeżeli lezy to w naszej mocy, tak jak trzeba reagować na inne przejawy niesprawiedliwości. Zauważcie jednak istotna rolę jaką ma do odegrania w tej kwestii społeczeństwo. Wszystkie te pościgi i awantury dzieją się niejako poza społeczeństwem, a sympatia opinii publiznej kieruje się raczej w stronę doraźnych ofiar - nawet jeżeli jest to nacjonalista czy faszol który oberwał od antyfaszystów. Główny kierunek działań widzę w aktywizacji i uświadamianiu społeczeństwa właśnie, które samo powinno stanowić pierwsze i najszersze ognisko oporu przeciwko działalności faszystowskich oszołomów, nie dając przyzwolenia na ich imprezy plenerowe połączone z agresją itp. W tej materii bariera jaką trzeba przełamać jest ogromna - bo jak widać społeczęństwo nie reaguje nie tylko na przemoc faszystowską, ale także na inne, zupełnie codzienne przejawy przemocy i niesprawiedliwości. Rolą środowisk wolnoścowych jest zatem dążność do przełamania bariery obojętności i bierności społeczeństwa i pobudzanie jego wrażliwości. Nie możemy pozwolić sobie na zupełne wyizolowanie się od społeczeństwa w szeroko pojętych inicjatywach, także tych antyfaszystowskich. Nie spychajmy się sami na margines publicznej uwagi.

błąd . trzeba reagować bezpośrednio na każdy przejaw faszyzmu, a nie tylko na doraźne wypadki ''przemocy faszystowskiej'' Uświadamianie społeczeństwa jest tak samo ważne jak uliczne gonitwy. Jeżeli kończą sie one kalectwem neonazisty to jakoś mnie na miłosierdzie niebierze.Nie wszyscy muszą brać udział we walce fizycznej z oczywistych względów, ale niech wszyscy ci, którzy sie mienia anarchistami-antyfaszystami,a nie moga lub nie chca brać w tym udziału, przestaną oczerniac tych którzy to robią.

jeszcze należy rozwinąć nazwę antyfaszysty... według
"praficy" oni nie są faszystami tylko narodocami,"białymi patriotami" itd... czyli wszystko te samo chujstwo tylko inne nazwy i sięczepiają tego.. daltego jak się z ludzmi gadfa to najlepiej używać nazwy "antytotalitarysta" albo "deprawicowiec"=P (wiem bo gadałem z "niezdecydowanym" który mówił że oni nie są faszystami i się upierałprzy tym.. więc tyle

dla mnie yandex jest dosyć poważną przeszkodą, bo nie mam konta w rosyjskim banku, a wydaje mi się, że akurat to jest wymagane. ewentualnie można wpłacać pieniądze na webmoney, a z nich przerzucić na yandex, ale i tu i tu są bardzo duże prowizje.
numeru konta, nazwy banku nie dostałam od abc omsk, podali za to nowy numet koszyczka na tym nieszczęsnym yandexie. być może przelew pieniędzy dla Was jest czynnością banalną i tylko ja mam z tym trudności; w tej sytuacji proszę o wskazówki.

webmoney: Z284571113963
piszcie na abc-omsk@yandex.ru o zrobionej wplacie !

http://tupikin.livejournal.com/333812.html