Ukraina: Obóz internowania dla imigrantów zamknięty
Obóz dla imigrantów w ukraińskiej miejscowości Pawszino został zamknięty, dzięki międzynarodowej kampanii. Mieścił się w dawnej bazie wojskowej i zdobył sobie złą sławę wśród imigrantów, którzy byli przetrzymywani w urągających ludzkiej godności warunkach przypominających obozy koncentracyjne. Warunki te stanowiły zagrożenie dla zdrowia i życia. Warto przypomnieć, że obóz nigdy nie uzyskał oficjalnego statusu i nie został zalegalizowany - co oznacza, że był to nielegalny obóz dla rzekomo "nielegalnych" imigrantów.
W ciągu lat przez obóz przeszło 13 tysięcy imigrantów. Był on przystosowany do jednoczesnego przetrzymywania 220 osób, podczas gdy mieszkało tam jednocześnie 700. Uwięzieni często buntowali się przeciwko warunkom w jakim przyszło im żyć, dochodziło do walk z policją.
W oficjalnej informacji o zamknięciu obozu władze cieszą się, że "ta hodowla przestępczości i egzotycznych chorób" przestała istnieć. Ten rasistowski przytyk pomija fakt, że do wzrostu zachorowalności przyczyniły się same władze nie zapewniając przetrzymywanym odpowiednich warunków sanitarnych i opieki lekarskiej.