USA: Floryda wprowadza ustawę antyimigracyjną

Świat | Dyskryminacja

Kolejny amerykański stan, chce zaostrzyć prawo imigracyjne. W środę prokurator generalny Florydy, Bill McCollum, zaproponował projekt ustawy antyimigracyjnej, która w niektórych punktach idzie dalej niż głośna już ustawa przygotowana w stanie Arizona. W projekcie ustawy przedstawionym przez prokuratora znajduje się zapis, że policja ma sprawdzać status imigracyjny zatrzymywanych osób. Podobny zapis w ustawie w Arizonie został tam zawieszony przez miejscowy sąd federalny. Władze stanu odwołały się od tej decyzji do sądu apelacyjnego.

Ustawa przewiduje także, że od przedsiębiorstw będzie się wymagać się, by sprawdzały w federalnych bazach danych czy osoby przez nie zatrudniane mają prawo pracy w USA. McCollum proponuje poza tym, by osoby przebywające na Florydzie, które nie są obywatelami USA koniecznie nosiły przy sobie dokumenty dowodzące, że przebywają w USA legalnie. W przeciwnym razie groziłoby im 20 dni aresztu.

Ustawa w Arizonie, z którą porównuje się projekt na Florydzie, wywołała lawinę protestów ze strony środowisk latynoskich i obrońców praw imigrantów. Zarzucają jej oni, że doprowadzi do "rasowego profilowania", tzn. selektywnego kontrolowania statusu imigracyjnego Latynosów, na podstawie wyglądu sprawdzanych.

Ustawa cieszy się jednak poparciem zdecydowanej większości mieszkańców Arizony. Podobne inicjatywy legislacyjne pojawiają się w innych stanach na fali niezadowolenia z powodu wysokiego bezrobocia. McCollum, były republikański kongresmen, ubiega się o stanowisko gubernatora Florydy w listopadowych wyborach.

źródło:
tvn24.pl

Sam mieszkam w USA, nie jako

Sam mieszkam w USA, nie jako obywatel. Uwierzcie mi, jeśli macie zieloną kartę, to naprawdę nie jest ona jakoś niezwykle ciężka, bo... wygląda identycznie jak nasz polski dowód. Jeśli miliony polaków potrafią nosić przy sobie dowód, to jaki problem jest aby legal aliens nosili ze sobą zielone karty?

Ale tu akurat chodzi o coś

Ale tu akurat chodzi o coś zupełnie innego i rozmiar czy „poręczność” dokumentu jest kwestią zupełnie marginalną. Tego typu ustawy wpisują się w szerszy proces w ramach, , którego państwo przyznaje sobie coraz rozleglejszy zakres kontroli nad obywatelami i ogranicza i tak już nikłe swobody. Nie znam szczegółów ustawy proponowanej w Teksasie, ale w przypadku Arizony daje ona byle palantowi w mundurze prawo do zatrzymania na podstawie mgliście sprecyzowanego podejrzenia. Myślenie, że dotyczy to tylko „kolorowych” ( bardzo nie lubię tego określenia, między innymi dlatego, że implicite sugeruje, iż Europejczycy są „bezbarwni”, co jest wierutna bzdurą i produktem rasistowskiej klasyfikacji ludzi, ale to już inny, bardzo rozległy temat) jest naiwnością, bo podejrzany w myśl tego prawa może być fakt, że rozmawiasz na ulicy po polsku, lub mówisz po angielsku z akcentem. Z tego blacharz może już spokojnie wnioskować, że przebywasz w USA nielegalnie i należy cię wylegitymować i zatrzymać, bo w końcu istnieje problem nielegalnej imigracji Polaków do Stanów. A jeśli ktoś ci zapierdoli portfel wraz z green card, to na dwadzieścia dni kicia za „nieuwagę”. I co, dalej Ci nie przeszkadza ta ustawa? Z resztą sam fakt posiadania karty tez cie nie chroni, bo pan/pani władza może mieć „uzasadnione” podejrzenie, że karta jest sfałszowana lub kupiona pod kościołem na Jackowie od zioma, który wracał do Pl, co w końcu też nie należy do rzadkości. Osobiście mieszkam w Kanadzie i mogę przytoczyć zdarzenie, które ilustruje ten sposób myślenia wśród wśród funkcjonariuszy służb policyjnych: Pewna naturalizowana Kanadyjka pochodząca bodajże z Kenii została w ubiegłym roku zatrzymana na granicy i odesłana do kraju pochodzenia z tego powodu, że na zdjęciu w paszporcie miała dredy, a w momencie powrotu do kraju nosiła warkoczyki. Funkcjonariusz Immigration Canada oskarżył ją o posługiwanie się cudzym paszportem i próbę nielegalnego wjazdu do Kanady. W rezultacie kobieta została zupełnie bezprawnie deportowana i spędziła miesiąc w kenijskim areszcie, bo mniej więcej tyle zajęło odkręcenie tej sprawy. Cytuje to z pamięci i niewykluczone, że istnieją drobne nieścisłości w mym opisie – mogła być z Nigerii i mieć ondulowane włosy. Nie to jest moim zdaniem istotne. Istotne natomiast jest to, że tego typu ustawy doprowadza do eskalacji takich zachowań ze strony funkcjonariuszy państwowych. A to już poważny problem.

Moze od razu implanty rfid

Moze od razu implanty rfid zeby nie trzeba bylo niczego nosic?

chodzi o zaostrzanie

chodzi o zaostrzanie przepisów antyimigracyjnych a nie o noszenie ze sobą papierka

rasizm stop ameryka

rasizm stop ameryka najbardziej rasistowskie państwo , co za głupi rasiści !

Tu nie chodzi o ciężar

Chodzi o wolność i o równość. O rasizm i dyskryminację. W nazistowskiej rzeszy naszywki też dużo nie ważyły...
Inaczej byś gadał jakbys nie miał tej zielonej karty...

nom

dokładnie.

No właśnie chodzi on

No właśnie chodzi on nielegalnych i to z punktu widzenia państwa jest normalne a z moralnego punktu widzenia chore! poza tym samo okreslenie "legal aliens" jest chore. Pracujesz na czarno nie płącisz podatków i nie zdzierają z Ciebie. Coś nie tak?

Tu nie chodzi o

Tu nie chodzi o uciążliwośc noszenia samego identyfikatora. To posunięcie, które ma umocnic w bzdurnym przekonaniu, że imigranci to rodzaj podludzi, których trzeba legitymowac i sprawdzac czy są gdzieś "legalnie", co za bzdura. Nie ma ludzi nielegalnych!

szczerze?

to pierdolicie bez sensu, nie pasi? nie jechać,,,jakby ktoś właził do twojego domu i robił kupe gdzie chciał i jak chciał i zapraszał kolejnych kolegów od robienia kupy,,, uważałbyś to jeden z drugim za normalne? :| rasizm, a pewne zasady to dwie rózne sprawy, powiedzenie słowa czarny tak jak kurwa jest róznie odbierane :| tylko takie imbecyle doszukują sie drugiego dna. nie pasi nie jechać, niestety świat jest tak skonstruowany i nic na to kmiotki nieporadzicie,,,

O czym ty gadasz? Czy

O czym ty gadasz? Czy należy na tej samej zasadzie wypierdolić wszystkich polaczków z USA, Wielkiej Brytanii, Irlandii i Niemiec?

Przemielu!

Otóż emigranici często nie tylko nie robią kupy lecz przyczyniaja się do rozwoju kraju. Z tego co sie orientuje z historii to Polska była najpotężniejsza i najbogatsza wówczas gdy słynęła z tolerancji.
Problem zaczyna się, gdy kraj już nie potrzebuje taniej siły roboczej albo jest w kryzysie i łatwo znajduje sobie kozła ofiarnego by wytłumaczyć błędy i złodziejstwa polityków.
Traktowanie ludzi ze wględu na ich pochodzenie JEST RASIZMEM niczym traktowanie Żydów podczas drugiej wojny światowej czy Palestynczyków w Izraelu. Jedynie zasady mogą byc inne. W europie, stanach, Australii itp. ściga sie tych co nie mają papierów, w obozach dla uchodźców zamykane są nawet dzieci. Często deportowane są z powrotem do krajów, w których nie ma dla nich przyszłości. Jest to niemoralne i trzeba to zmieniać w każdy mozliwy sposób.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.