USA: Przemysł atomowy stawia na drogi węgiel

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Tacy są politycy

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) przygotowuje zestaw bezprecedensowych ustaw dotyczących zanieczyszczenia atmosfery i innych ustaw, który spowoduje wyłączenie dużej części elektrowni węglowych na terenie USA.

Jak podaje Wall Street Journal, John Rowe, szef firmy Exelon, specjalizującej się w eksploatacji elektrowni jądrowych powiedział na telekonferencji z udziałem bankierów w lipcu: „Wprowadzane ustawy przeciw elektrowniom węglowym spowodują, że czysta energia Exelona stanie się w krótkim czasie o wiele bardziej wartościowa. Oczywiście tak ustawiamy nasze portfolio, by zyski były jak największe.”

Nowe regulacje spowodują, że zwiększą się koszta operacyjne producentów energii węglowej, a co za tym idzie, koszta energii w ogóle. Jednak koszta ponoszone przez firmę Exelon nie zwiększą się, dzięki czemu jądrowa spółka zwielokrotni swoje zyski. Według pana Rowe, podwyżka 5 dolarów na każdą megawatogodzinę oznacza 700-800 milionów dolarów dodatkowego rocznego dochodu. Firma Exelon będzie też mogła przejąć rynki w 25 stanach Midwestu i Południa, gdzie nadal 50% energii opartej jest na węglu.

Nie dziwi więc, że Frank Clark, jeden z szefów Exelonu w stanie Illinois jest zagorzałym zwolennikiem prezydenta i był hojnym darczyńcą dla jego kampanii wyborczej. Typowa dla USA symbioza świata polityki i biznesu jest wyraźnie widoczna: Rahm Emanuel, były Szef Sztabu w administracji Obamy, został kiedyś zatrudniony przez Johna Rowe (obecnego prezesa Exelonu) by pomóc w fuzji pomiędzy Unicom i Peco wartej 8,2 miliarda dolarów. W wyniku tej fuzji powstał Exelon. Emanuel Rahm zarobił w ciągu dwóch lat pracy w banku inwestycyjnym 16 milionów dolarów, a jego największym dealem w tym czasie była fuzja Exelona. Ponadto, doradca Białego Domu David Axelrod był kiedyś konsultantem Exelonu.

To tak ladnie (dla looby

To tak ladnie (dla looby atomowego ) wygląda tylko jeśli pominąć kwestie zużycia energii do wydobycia i transportu rudy uranowej i jej przetwarzania i związanej z tym emisji CO2... Wiąże się to też ze skażeniem innymi substancjami,w tym radioaktywnymi...Jest jeszcze nierozwiązany problem odpadów radioaktywnych... No ale skoro centralizacja energii to centralizacja kapitalu i wladzy a przy wzbogacaniu uranu powstaje uran zubożony wykorzystywany w pociskach na licznych wojnach prowadzonych przez Wielkiego Brata... Kapitaliści i na kryzysie ekologicznym potrafią robić kasę i jeszcze zachowywać się tak jakby to nie oni jeszcze go poglębiali swymi kolejnymi posunięciami. Ocalenie biosfery wymaga obalenia obecnego systemu,który jest nie tylko wielce niesprawiedliwy,ale i zabójczy dla wszystkich,wlącznie z tymi,co stoja na szczycie piramidy bogactwa/wladzy. Mówię nie tylko o kapitalizmie - to ledwie wierzcholek góry lodowej,ale znaczne szerzej... Przeczytajcie "Izmaela" Daniela Quinna.

Ponoć brytyjscy naukowcy

Ponoć brytyjscy naukowcy są bliscy zoptymalizowania procesu rozszczepiania atomów w elektrowniach jądrowych, czego efektem będzie zmniejszenie ilości radioaktywnych odpadów o 1/3 i zwiększenie mocy/wydajności elektrowni o ponad 30% (przy takich samych ilościach zużywanego uranu). Zawsze jakiś krok naprzód.

To fajnie, ale kiedy ten

To fajnie, ale kiedy ten wynalazek znajdzie się w obecnie eksploatowanych elektrowniach, czy choćby tych, których budowa jest już w planach? O fuzji jądrowej też od dawna słyszymy, ale żadna planowana elektrownia atomowa nie wykorzystuje tej technologii.

Rany Yak, po Twoich słowach

Rany Yak, po Twoich słowach wnioskuję, że już przypiąłeś mi metkę zwolennika energii atomowej. Nie jest tak. Ale spójrzmy obiektywnie na rzeczywistość. Lobby atomowe jest znacznie silniejsze od przeciwników, kolejne elektrownie atomowe to kwestia czasu. W UK budowane są kolejne dwie, a dwie następne są w planach. Włochy, które przez 20 lat wycofywały się z energii jądrowej znów chcą do niej powrócić, to samo Francja, która pomimo posiadania 58 takich elektrowni, planuje budowę kolejnych. Nasi południowi sąsiedzi- Czesi, również mają w planach budowę dwóch elektrowni jądrowych. Podobnie jak Polska wespół z Łotwą i Estonią. Choćbyś się za przeproszeniem zesrał, to jeżeli politycy w kolaboracji z wielkimi koncernami energetycznymi sobie zażyczą nowych reaktorów, to nie powstrzymasz tego. Sądzę więc, że wysiłki zmierzające do ograniczenia (w gruncie rzeczy znacznego) ilości odpadów radioaktywnych, jest warte uwagi.

Nie no, pewnie, nie jestes

Nie no, pewnie, nie jestes zwolennikiem energii atomowej, tylko przypadkiem je reklamujesz :( To tak, jak z rasizmem... nie jestem rasista, ale lepiej, zeby Czarni...

A czy nie jestes z grupy oplacanej z funduszu, ktory ma niwelowac opor wobec elektrowni atomowych w Polsce?

Człowieku, prezentujesz

Człowieku, prezentujesz retorykę Jarka K., wszędzie spiski i układy. Idź na spacer przewietrzyć umysł.

Nie uważam, żebyś był

Nie uważam, żebyś był zwolennikiem energii atomowej, ale źle myślisz. Jeśli chcesz przeforsować przynajmniej ograniczenie ilości odpadów, to musisz walczyć o całkowite zniesienie energii jądrowej. Tylko wtedy jest jakakolwiek szansa, że "politycy w kolaboracji z wielkimi koncernami energetycznymi" ustąpią choć trochę i wprowadzą mniej szkodliwe technologie. Przy mniej radykalnych postulatach nie zareagują w ogóle.

Jeśli będziesz liczyć na to, że zrobią dobrze sami, to wyjdzie najgorszy możliwy scenariusz.

Może jest to taka idea fix

Może jest to taka idea fix jak perpetum mobile...Może lepiej by fantaści,którzy w to wierzą przestawili się na szukanie Świętego Grala? A może kiedyś to zastosują i ukażą się jakieś nieznane obecnie problemy... Tak czy inaczej,to obecnie część mitologii nakręcającej technokratów, pozwalającej wierzyć,że "technika rozwiąże problemy". W rzeczywistości,ona je raczej generuje.Na miejsce pozornie,częściowo lub wcale nie rozwiązanych tworzy kolejne,jeszcze większe...

A co z pozostalymi 2/3

A co z pozostalymi 2/3 obecnej ilości odpadów,z którymi będzie się borykalo wiele pokoleń,zakladając,że wiele tych pokoleń będzie? Tego nie można nawet porównać do papierosów z filtrem,które "mniej trują", bo mówimy jedynie o ograniczeniu ilości skażenia,nie o zmianie jego zabójczej jakości... To jak podniecanie się faktem zejścia z trzech paczek papierosów dziennie do dwóch i nazywanie tego zdrowym "stylem życia".
Krok naprzód ku czemu? Moim zdaniem to raczej nieznaczne spowolnienie kroku ku przepaści, pozwalające nieco się uspokoić,oswoić z bliską katastrofą by pogodniej ku niej kroczyć...
Należy raczej zapytać: Po co nam elektrownie atomowe? Po co nam jeszcze większa produkcja/sprzedaż energii? Po co nam ciągly wzrost populacji i wytwarzanie coraz większej liczby gadżetów?Takie pytania oczywiści godzą w samą podstawę kapitalizmu i szerzej technologicznego paradygmatu... Zmiana paradygmatu jest jednak niezbędna jeśli chcemy przetrwać tu jako gatunek,przerwać pęd ku samozniszczeniu...

Cyklisto drogi, ja również

Cyklisto drogi, ja również wolałbym pierdolnąć wszystko w cholery i iść żyć do lasu. Czuję się lepiej w otoczeniu przyrody, cywilizacja technologiczna mnie gniecie. Ale w lesie nie wystarczy miejsca dla 7 miliardów ludzi, bo już połowę lasów wycięto. Z dnia na dzień również nie przekonasz wszystkich, by zracjonalizowali zużywanie energii, zaczęli ją szanować i oszczędzać. Więcej, popyt na energię stale rośnie i rósł będzie. Mrzonki o zaspokajaniu potrzeb energetycznych wiatrakami, geotermalnie i słonecznie to, niestety, póki co są tzw 'marzenia ściętej głowy' panie kolego. Może jak ludzie przekonają się na własnej skórze, ze energia atomowa to więcej syfu niż pożytku, to zaczną się przeciwstawiać na szerszą skalę. Na razie jednak propaganda pro-atomowa skutecznie wypiera większości mózgi.

W pierwszej części masz

W pierwszej części masz rację,to też ja nie nawoluję do powszechnego exodusu do lasu ani sam się do niego nie przeprowadzam. Nie można jednak jeszcze bardziej pogarszać obecnej sytuacji.Czas mówić zdecydowanie "nie!"niszczeniu ostatnich dzikich miejsc, czy planom budowy kolejnej elektrowni atomowej oraz domagać się jak najszybszego zamknięcia istniejących,co i robi myśląca część spoleczeństwa za naszą zachodnią granicą.W Polsce na szczęście żadnej elektrowni atomowej nie ma.20 parę lat temu bylo takie zagrożenie ba nawet wybudowali już,ale protesty spoleczne i sytuacja ekonomiczna utarly nosa oszolomom i teraz pewnie będzie podobnie. A jak ludzie na wlasnej skórze odczują,że to syf,to może być za późno aby zrobić cokolwiek...

Niestety

Niestety ludzie mogą zareagować właśnie dopiero wtedy gdy będzie zapóźno.Ale myśle że jeśli świat będzie szedł dalej w tym kierunku to przyszłe pokolenia dobrze zapamiętają cytat ''grzechy naszych ojców''.

No nie... to już przesadny

No nie... to już przesadny pesymizm... Gdyby tak konsekwentnie myśleć to należaloby zaniechać protestowania w jakiejkolwiek sprawie czy udzielania się na portalach takich jak ten i tylko walić heroinę albo w się powiesić... Skoro tu jesteś,to chyba naprawdę tak nie myślisz...
Pewne fakty przeczą takiemu czarnowidztwu.Druga polowa XX wieku to w znacznym stopniu epoka,wcześniej nieznanych, protestów ekologicznych,a w XXIszym to jest kontynuowane. I przynoszą one skutki: odchodzenie wielu krajów od energii atomowej, międzynarodowy zakaz mordowania waleni,z którego wylamuje się tylko Japonia,i to tlumacząc się "badaniami naukowymi", na naszym polskim gruncie nieuruchomienie zbudowanej już elektrowni atomowej z Żarnowcu, powstrzymanie oszolomów w Dolinie Rospudy...
Obecnie w sprawie atomówek już nie tylko Inicjatywa Anty Nuklearna coś robi i ponad 70 organizacji opowiedzialo się w Spale przeciw,ale i lokalne spoleczności, w tym wielu soltysów tworzy komitety protestacyjne przeciwko czemuś takiemu w ich sąsiedztwie...
A oczekiwania,że WSZYSCY ludzie staną się baaardzo zaangażowani rzeczywiście byloby nierealistyczne...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.