Wrocław: Pracownicy MPK grożą strajkiem
Około 300 zł miesięcznie więcej - takich podwyżek dla pracowników MPK domagają się związkowcy. Jeżeli nie dojdą do porozumienia z zarządem, wtedy przygotują referendum strajkowe. Związkowcy i zarząd wrocławskiego MPK będą negocjować od poniedziałku do, najpóźniej, 20 maja. Mediacje poprowadzi wyznaczony przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej Zbigniew Bartnik z Bystrzycy Kłodzkiej.
Czego domaga się wrocławska "S" i Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej? Siedmioprocentowych podwyżek pensji (ok. 300 zł brutto miesięcznie) z wyrównaniem od lutego. Władysław Smyk, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Kominikacujnego nie wyklucza, że ten postulat spełni, jednak stawia swoje warunki. Chce np.: przesunięcia podwyżek na czerwiec, rezygnacji z rocznych nagród dla pracowników, rezygnacja z podwyżek w 2013 r. i 12-godzinnego czasu pracy (gdy teraz zmiana wynosi 8 godzin).
Jeżeli do porozumienia nie dojdzie, związkowcy zorganizują referendum strajkowe. W nim pracownicy MPK będa mogli zdecydować o strajku. Jeśli większość powie "tak", wtedy wrocławska komunikacja miejska stanie. Terminu ewentualnego strajku nikt jeszcze nie chce podać. Niewykluczone jednak, że straszakiem dla zarządu MPK może okazać się czerwiec z mistrzostwami Euro.
Za: http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/1391283,wroclaw-mpk-zastrajkuje-na...