Gdańsk: Mandat 1000 zł. za protest

Kraj | Blog | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty | Represje

Wczoraj w Gdańsku odbył się protest pod cyrkiem Korona. Jeden z uczestników protestu miał dostać mandat w wysokości 1000 zł. Aktywista jednak słusznie postąpił: odmówił przyjęcie mandatu. Oto trochę informacji o incydencie:

Rozstawiliśmy się w jakieś 10 osób z tabliczkami i szmatami na tym pasie, a ja oczywiście nawijałem przez tubę. Cyrkowcy wyskoczyli z jakimiś dokumentami i wezwali policję, która po zapoznaniu się z papierami nakazała nam oddalić się z pasa, ale jak mówił przyjaciel z tych dokumentów nie wynikało, że ten pas na te dni mają wykupione, a właśnie wspomniane tereny zielone. Mi już pomimo moich próśb do funkcjonariuszy już nie okazano na to dowodów. Policjant twierdził, ze oczywistym jest, ze wykupili również ten parking dla swoich gości, ale tam parkuje każdy i nie istotne czy przybył do cyrku oraz nawet w te dni nie ma ogrodzeń. Większa część pikietujących na żądanie policji oddaliła się na znaczną odległość od cyrku po za mną, bo ja dalej nawijałem swoje. Policjanci, a właściwie policjant był tym faktem okrutnie rozdrażniony, "no będzie mandat za zakłócanie, no ile chcesz ( na ty ) 500 zł", a ja że 10000 tysięcy najlepiej i że nie jesteśmy na ty. No i wlepił mi 1000 zł.

all cops are idiots!

all cops are idiots!

Dżizas... Co jest złego

Dżizas... Co jest złego że się zwraca na ty? Aktywistyczna bigoteria.

To że zwracanie się na ty

To że zwracanie się na ty przez policje ma na celu nie zbratanie się ale pokazanie swojej przewagi i statusu. To tak jak w szkole gdzie nauczycielka mówi do ucznia "jasiu", ale "Jasio" do niej nie może powiedzieć "Basiu". Ciekawe co gliniarz by powiedział gdyby do niego też sie zwracać na ty. Pewnie by się wkurwił. Trzeba następnym razem tak zrobić :)

Ja do glin zwracam się per

Ja do glin zwracam się per "ty kurwo" a to że nie są tym zachwyceni to trudno. Nic dziwnego że policja pomiata wszelkimi tak zwanymi aktywistami na lewo i prawo jak widzą że ci aktywiści drżą na sam ich widok i boją się nawet zaatakować ich słownie.

Kolejny masakryczny pokaz

Kolejny masakryczny pokaz cyrkowy na Zaspie

Podstawy kontaktów z policją

Jeśli nigdy nie miałeś niemiłych doświadczeń z funkcjonariuszami policji, prawdopodobnie nie wiesz jak w takich sytuacjach się zachować. Niniejszy poradnik napisany został w celu uświadomienia zwykłych ludzi o przysługujących im prawach. Nie jest idealny i będzie uaktualniany - prosimy więc o przysyłanie uwag.

1. Policjant przystępujący do pełnienia obowiązków musi posiadać i okazywać obywatelowi dowód iż jest policjantem. Jeżeli tego nie zrobił domagaj się tego przede wszystkim. Bez pokazania (w sposób umożliwiający przeczytanie i zapisanie danych) legitymacji i odznaki nie odpowiadaj nawet na pytanie o godzinę (nie musza pokazywać blach oddziały prewencji na demonstracjach - ale to wyjątkowa sytuacja, musza to zrobić ich dowódcy).

2. Masz prawo zapisać sobie numery identyfikacyjne (lub/i nazwiska) wszystkich policjantów, którzy w jakiejkolwiek sprawie i dowolny sposób się do ciebie zwracają. Zrób to, bo w zdenerwowaniu łatwo numer zapomnisz. Policjant nie ma prawa przeszkodzić ci w tym (w razie odmowy spisz numer boczny lub/i rejestracyjny radiowozu i wnieś skargę).

3. Jeżeli znajdujesz się we własnym lub cudzym mieszkaniu, żądaj nakazu rewizji wydanego przez prokuratora. Gdy wpuścisz policjanta bez tej czynności (np. na rozmowę), prawdopodobnie już nic nie zobaczysz, a jego tak łatwo się nie pozbędziesz.

4. Masz prawo do odmówienia otworzenia drzwi policjantowi, który nie ma nakazu rewizji. Jeśli chce cię przesłuchać, żądaj przysłania wezwania na piśmie przez pocztę.

5. Jeżeli nachodzi cię lub w inny sposób próbuje się z tobą skontaktować funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, odmawiaj jakichkolwiek rozmów z nim, zażądaj oficjalnego wezwania na piśmie. Nie wchodź z nim w żadne układy, nie umawiaj się telefonicznie na rozmowy. O każdej próbie kontaktu informuj natychmiast swoich znajomych, opisz sytuację i wyślij artykuł na Indymedia lub do najbliższej grupy ACK. Publiczne ujawnienie próby kontaktu czyni cię bezużytecznym jako źródło informacji.

6. Jeżeli policjant nie chce okazać ci nakazu rewizji, masz prawo wezwać policję (!) przez jej alarmowy numer 997 informując o najściu i - ewentualnie - próbie włamania.

7. Nie daj się zasypać słowami, oszukać prośbami, groźbami, mimiką, nabrać na sypane z głowy paragrafy. Twoje prawa są niezbywalne.

8. Pamiętaj, żeby nie dopuścić do bicia w następujących miejscach: pięty i wewnętrzna część stopy, owłosione części głowy, skronie, plecy w okolicach nerek, krocze i genitalia, splot słoneczny (część klatki piersiowej pomiędzy piersiami), kark i szyję. Są to uderzenia niezwykle bolesne, często niebezpieczne dla zdrowia i życia - a przy tym NIE ZOSTAWIAJĄ wyraźnych śladów (oczywiście bicie w tych miejscach jest przestępstwem). Jeżeli policjant zaczął cię bić, możesz być pewien że jest w tym dobrze wyszkolony! Stań przed lustrem i dokładnie zapamiętaj miejsca w które może kiedyś ktoś cię bić. Musisz działać instynktownie, bo na myślenie nie będziesz miał czasu. Zasłaniaj przede wszystkim głowę i nerki. Bez potomstwa można żyć, bez głowy lub nerek - nie.

9. Zapamiętuj jak najwięcej szczegółów twarzy policjantów. Musisz później umieć ich rozpoznać nawet w ciemności i w grupie innych, podobnych. NIE ZAPAMIĘTUJ STROJÓW!

10. Natychmiast po wyjściu z komisariatu w którym cię pobito zgłoś się na oględziny lekarskie. Są wykonywane - często niechętnie - o każdej porze dnia i nocy w placówkach Pogotowia Ratunkowego. (Otrzymujesz wówczas tzw. Kartę informacyjną z opisem obrażeń. Przed wejściem do lekarza dokładnie się obmacaj na całym ciele, ślady często wychodzą na 2 dzień a adrenalina i nerwy działają jak lek przeciwbólowy. Jeśli po kilku godzinach wyjdą nowe ślady - idź na badanie ponownie). Jeśli jesteś w dużym mieście - udaj się do zakładu medycyny sądowej (o adres zapytaj na pogotowiu lub w izbie przyjęć szpitala). Oględziny tam co prawda trochę kosztuje ale dokument jaki dostajemy stanowi już uznawany w sądzie dowód przestępstwa.

11. Jeżeli zostałeś wezwany w jakiejkolwiek sprawie jako świadek lub podejrzany, powinieneś iść na komendę z adwokatem lub innym świadkiem. Braku zaufanej osoby obeznanej w prawie możesz później bardzo żałować. Przesłuchujący może nie wyrazić zgody na jego obecność w trakcie przesłuchania. W takiej sytuacji powinien czekać na dole, aby w razie czego mógł reagować.

12. Nie odpowiadaj na pytania, jeżeli masz choćby najmniejsze podejrzenie, że mogą być użyte przeciwko tobie lub mogą posłużyć do tzw. "wrobienia". Pamiętaj: musisz wiedzieć w jakim charakterze jesteś przesłuchiwany - jako świadek nie możesz dać się złapać na kłamstwie (chyba że dot. ciebie - w swojej obronie możesz kłamać), jako podejrzany (czy w sądzie - oskarżony) możesz kłamać ile chcesz. Policjant jest w lepszej sytuacji - może kłamać cały czas. Dlatego nigdy mu nie ufaj, traktuj jak wroga.

13 Jeżeli podpiszesz jakikolwiek dokument na komendzie BARDZO DOKŁADNIE CAŁOŚĆ PRZECZYTAJ, jeśli się z czymś nie zgadzasz - nie podpisuj. Jeśli podpisujesz zeznania - podpisz zaraz pod tekstem oraz 2 raz na dole; żądaj zawsze kopii podpisywanego dokumentu. Pamiętaj, że muszą się na niej znaleźć ORYGINALNE podpisy przesłuchującego i Twój. Pamiętaj, że kserokopia dokumentu lub jej kalkowa odbitka NIE SĄ DOKUMENTAMI. Aby nimi się stały, muszą się na nich znajdować oryginalne podpisy. A NAJLEPIEJ NIC NIE PODPISUJ!

14. Natychmiast po popełnieniu przestępstwa przez policjanta złóż zawiadomienie o przestępstwie. Skieruj je do komendy rejonowej policji, na której terenie zdarzenie nastąpiło oraz do odpowiedniej Prokuratury najlepiej Okręgowej (warto również napisać skargę do komendanta wojewódzkiego policji i RPO - wszystkie adresy w książce telefonicznej). Jeżeli zrobisz to w innych komendach czy prokuraturach - czas reakcji może znacznie się wydłużyć (jednak czasami warto to zrobić - jest wtedy cień szansy na bezstronność). Pamiętaj by złożyć zawiadomienie jak najszybciej do obu tych instytucji, biorąc potwierdzenie wpłynięcia na kopii, lub zachowując dowód nadania. Wnioski o ściganie - zgłoszenia przestępstw napisz własnymi słowami, tak jak potrafisz, do prokuratury dołącz listę świadków (jeśli są) i ksero obdukcji lekarskiej.

Nie daj się później sprowokować do ich wycofania - może się to przypomnieć za 3, 5 a nawet 10 lat.

15. Nigdy nie składaj w takich przypadkach fałszywych ani niepełnych zeznań. Jeżeli nie wytrzymałeś i zacząłeś się bronić - napisz to, dodając wyjaśnienie powodów, inaczej wykorzystają to przeciwko tobie.

16. Składając doniesienie o przestępstwie weź ze sobą adwokata lub - jeśli cię na to nie stać - co najmniej jednego bezstronnego świadka. Zapowiedz, że żądasz jego obecności przez cały czas pobytu za murami komendy. Pamiętaj, że nie może to być członek najbliższej rodziny (rodzice, małżonek, dziadkowie, rodzeństwo). Od tego może zależeć twoje bezpieczeństwo. Jeżeli przesłuchujący nie zgodził się na jego obecność (na tym etapie nie powinien), niech czeka na dole komendy.

17. Jeżeli zostałeś kiedyś zatrzymany przez kontrolę drogową, zapewne policjant stwierdził "proszę otworzyć bagażnik". Pamiętaj, że nie ma do tego prawa, jeżeli nie posiada nakazu rewizji. Odsuń się od samochodu, wskaż rączkę od bagażnika i powiedz "Proszę zrobić to samemu, tu jest dźwignia otwarcia bagażnika, ja nie będę utrudniał". W większości przypadków policjant zrezygnuje z przeszukania. Jeżeli jednak nie, masz prawo złożyć zażalenie ze względu na przekroczenie uprawnień. Zażalenie takie będzie skuteczne jeżeli policjant niczego nie znajdzie - jeżeli szmuglujesz narkotyki, sam jesteś sobie winien.

18. Masz zapewnioną nietykalność (a nie tylko posłowie!) - nikt nie może np. przeszukiwać ciebie bez powodu - jeśli policjant to robi, żądaj protokołu przeszukania oraz numerów służbowych i powodu podjętych działań.

19. W 98% zgłaszanych spraw przeciwko policji uchodzi im na sucho... Jednak warto próbować, przynajmniej zaczną cię szanować a nie traktować jak bydło. Jeśli prokurator umorzył sprawę z urzędu - warto się odwoływać (masz na to 7 dni) lub próbować wnieść sprawę cywilną - to jednak kosztuje.

Informacja nt.zatrzymań przez policję - skrót

Policjanci w czasie legitymowania, zatrzymania, dokonywania kontroli są zobowiązani podać stopień, imię, nazwisko, nr służbowy ("blacha")lub pokazać legitymację służbową w taki sposób, byś miał możliwość odczytania i zapisania tych danych.

Policjant przystępując do ww. działań musi podać podstawę prawną i przyczynę podjętych działań. Policja może cię zatrzymać tylko po spełnieniu ww. warunków i to tylko wtedy, gdy zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Zatrzymany nie dyskutuj, nie stawiaj się, nie szarp się, nie wdawaj w dyskusje; jeśli cię biją staraj się zapamiętać bijących (stopnie, znaki szczególne etc).

"Normalne" zatrzymanie podczas manifestacji etc. zwykle nie trwa dłużej niż 2-6 h. Decyzja o zatrzymaniu (protokół) musi określać co do minuty godzinę zatrzymania. Prawo nie dopuszcza przekroczenia terminu 48h nawet o minutę. Tak długie zatrzymania się nie zdarzają. O dłuższym areszcie decyduje sąd, i twoja w tym głowa by przekonać sędziego że nie ma potrzeby do aresztowania (praca, nauka, jesteś nie karany, nie ukrywasz się etc.). Warunkiem dłuższego aresztowania jest formalne postawienie zarzutu.

Jeśli cię pobito - domagaj się lekarza, masz do tego prawo. Jeśli nie dopuszczono do wizyty lekarza, zrób obdukcję zaraz po wyjściu z komisariatu (pogotowie, szpital). Masz prawo złożyć skargę na zatrzymanie, odmówić składania zeznań, nic nie podpisywać, powiadomić kogoś o zatrzymaniu. Nie dzwoń do rodziny (po co ich denerwować) - poproś o telefon do znajomych - najlepiej nie zaangażowanych w sprawę.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.