Katowice: Marsz Zapomnianych Bohaterów

2013-09-01 12:00

Bohaterowie mają to do siebie, że często o nich zapominamy. Czas zaciera znaczenie ich czynów i wymazuje z kart historii. Obecnie w całej Polsce nastała moda na mówienie i wspominanie tzw. „Żołnierzy Wyklętych”. Tym terminem określa się różne ugrupowania, często wrogie wobec siebie, dla których jedynym wspólnym mianownikiem był opór wobec sowieckiej okupacji Polski. Do jednego worka wrzuca się żołnierzy Armii Krajowej i zbrodniarzy z NSZ. Czas przypomnieć, że był ktoś jeszcze.
Anarchiści, syndykaliści i ludowcy również walczyli z hitlerowskim okupantem. Dziś mało kto o nich pamięta i mało kto czci ich pamięć. Bataliony Chłopskie, Związek Syndykalistów Polskich, Syndykalistyczna Organizacja „Wolność”, 104. Kompania Syndykalistów ( powstała z ZSP) to organizacje które nie wpisują się w dwubiegunową oś podziału polskiego podziemia. W PRL-u członkowie tych organizacji nie pasowali ówczesnej władzy ze względu na ich inną wizję nowej Polski. Z kolei po transformacji ustrojowej, nie mówi się o nich głośno. Dla peerelowskiej władzy zbyt wolnościowi, dla władzy w III RP zbyt czerwoni. Czas to zmienić!

https://www.facebook.com/events/178108555692080/

Marsz Zapomnianych Bohaterów- "Pamiętamy o przeszłości, walczymy o przyszłość"
Plac pod Spodkiem, Katowice
01.09.2013 godz 12:00

Gratuluję

Odpowiednia data, odpowiedni przekaz, odpowiedni organizatorzy;-). Jak da radę to się pojawię.

...chyba telepatia...

... sprawiła, że dziś wybrałem się na wsponaczkę po wzgórzach koło miasteczka Grybów na sądecczyźnie, gdzie się obecnie leczę. Nie czytałem jeszcze wówczas wiadomości w internecie, więc nie miałem pojęcia o Waszej akcji. Dlaczego mówię o telepatii? Bo podczas tej wycieczki szukałem mogiły partyzanckich rodzin Baranów i Wróblewskich,rozstrzelanych przez niemieckich faszystów za organizowanie partyzantki w ramach Batalionów Chłopskich. Co mnie najbardziej uderzyło podczas tej wędrówki? Że miejsce jest tak słabo oznakowane, a budujący się kilkaset metrów dalej młody grybowianin nie miał pojęcia, gdzie je mogę znaleźć. Dopiero napotkana w lesie starsza kobieta skierowała mnie właściwie. Co ciekawe - w najbliższej okolicy są dobrze oznakowane inne miejsca pamięci: cmentarz wojenny z bitwy gorlickiej podczas I wojny światowej pod Stóżami, czy mogiła 360 rozstrzelanych Żydów grybowskich z czasów hitlerowskiej okupacji. Te miejsca są nawet na mapie turystycznej okolic Nowego Sącza i Gorlic. Jest na niej nawet mogiła żołnierzy radzieckich oznaczona jako cmentarz z I wojny światowej, chociaż szczątki już dawno ekshumowano i przeniesiono do wspólnej mogiły... Tymczasem pomnik pomordowanych partyzantów BCh i ich rodzin ufundowany przez ZBOWiD w 1964 r. na górze Matulanka pod Grybowem popada w coraz większe zapomnienie...

nie rozumiem głównej

nie rozumiem głównej intencji tego wydarzenia. czy chodzi o polemikę z odradzającą się dumą narodową w niektórych kręgach prawicy? jeśli tak to polemika taka nie ma sensu, bo ściganie się z narodowcami na symbole jest niemądre. pamięć historyczna to zideologizowana i niejasna kategoria. samo pojęcie bohatera jest z gruntu obce anarchizmowi. chyba, że inicjatywa nie ma dotyczyć wyłącznie środowisk anarchistycznych, jeśli tak to jakich konkretnie? poza tym oddziały te były związane z historią Warszawy, więc robienie marszu w Katowicach nie będzie miało odpowiedniego oddźwięku. bardziej odpowiednie do miejsca byłaby impreza pamięci Czarnych Szeregów i śląskiej sekcji FAUD

chodzi o pamięć o

chodzi o pamięć o anarchistach i syndykalistach a także żołnierzach batalionów chłopskich...

Pilarski np. był związany z Górnym Śląskiem.

setka anonimowych

setka anonimowych chłopaków i wielki Pilarski, tak to właśnie dziś wygląda. jak myślisz, czy Pilarski byłby zadowolony z marszu ku jego pamięci, czy moze raczej wolałby aby zwyczajnie kontynuować jego działalność? mi wydaje się raczej, że chodzi o to by pokazać, że anarchole to też fajni patrioci, a to z czapy koncept jest.

chodzi o to żeby chyba nie

chodzi o to żeby chyba nie byli anonimowi? wiele osób nawet nie wie że byli tacy ludzie którzy walczyli a mieli takie a nie inne poglądy. i chodzi o to żeby ich przypomnieć.

Jak pojęcie bohatera/rki

Jak pojęcie bohatera/rki jest obecne anarchizmowi ? E ?

A w tytule pominęliście bohaterki własnie.

Faktycznie pominęli...

Faktycznie pominęli...

z bohatera łatwo się zrobi

z bohatera łatwo się zrobi autorytet, w końcu ten kogo opinia staje się dogmatem. co innego inspiracje, co innego produkcja bohaterów.

bez szefów, bez wodzów i

bez szefów, bez wodzów i bez autorytetów. Ale bohaterów i osób z których się dobrowolnie czerpie inspiracje to uważam że to coś zupełnie innego. Trzeba umieć to rozróżnić

Bohaterowie wykreślani

"Żołnierze Wyklęci" to głównie chłopcy wpuszczeni w maliny przez swoich konspiracyjnych przełożonych. Wmówiono im, że mają tylko przeczekać w lesie roczek, najwyżej dwa i już nad Wisłą pojawią się Amerykanie i Anglicy, żeby uwolnić ich od "Czerwonej zarazy". Tymczasem prawda była taka, że nikt nie zamierzał kiwnąć palcem w tej sprawie.
Natomiast dziś, z całą mocą państwowej propagandy, wymazuje się z historii nazwiska ludzi lewicy, którzy walczyli z Hitlerem - ma na przykład na myśli krakowską organizację "Polska Ludowa" na czele której stał znany krytyk, poeta, nauczyciel i działacz harcerski Ignacy Fik, przed wojną autor krytycznego opracowania literatury XX-lecia międzywojennego, które narobiło sporo hałasu. Ta grupa, związana z DL PPS a potem z GL m.in. zaopatrywała w granaty bojówkę żydowską, która w Krakowie dokonała zamachu na niemiecki "Cafe Club", rzeczywiście przyłączyła się do PPR, ale było to w 1943 roku, kiedy bardzo daleko było do wyjaśnienia jaka będzie sytuacja po wojnie. Fik i jego ludzie - niemal wszyscy, zginęli z rąk hitlerowców a dziś na wszelkie sposoby niszczy się ich pamięć opowiadając, że "GL to bandyci"! (Córką Ignacego Fika była nieżyjąca już dziś działaczka opozycji demokratycznej, autorka wielu prac teatrologicznych i kulturoznawczych (m.in. Kultura polska po Jałcie) Marta Fik.

Celna uwaga

Celna uwaga

A może wypieranie z

A może wypieranie z pamięci lewej strony walk antyniemieckich ma coś wspólnego że potem, cisami ludzie zwrócili się w przewracającej większości przeciwko swoim rodakom? Zaprzedali ojczyznę, które to pojęcie miało mimo wszystko jakąś wartość dla służby obcemu mocarstwu?

Znaczna cześć lewej strony walk antyniemieckich była poza tym przedstawiana jako jedyna słuszna przez cały okres PRL. Wystarczy przypomnieć "przekazy" propagandowe o AK i NSZ. Chyba to właśnie zakłamanie tamtych historii wywołuje naturalny odruch jej odkłamania, który nie jest tak silny w stosunku do mimo wszystko miej licznych i w znacznej części upamiętnionych oddziałów o poglądach lewicowych.

Mało kto zdaje sobie

Mało kto zdaje sobie sprawę, jakbyś zaczepił na ulicy, że anarchiści czy syndykaliści walczyli w II wojnie światowej. Ludzie robią oczy jak talerze. W PRLu uczczono pamięć jedynie tych, którzy walczyli po stronie komunistów. Cała reszta niewygodna światopoglądowo nie doczekała się nawet wzmianki o sobie.

Nie wrzucaj tych ludzi do jednego worka z GL czy AL prawicowy trollu.

prawacki trolu

W AL było wielu porządnych ludzi, tak jak w 1 Armii LWP i 2 Armii LWP,to oni wyzwalali polskie ziemie od antykomunisty Adolfa Hitlera

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.