Kościelno-nacjonalistyczny alians na Jasnej Górze
O ile w teorii istnieje rozdział Kościoła Katolickiego od Państwa Polskiego, o tyle przy okazji tegorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego, kler wyraźnie wspiera przyjazną sobie opcję polityczną. W przypadku zakonników z Jasnej Góry jest to Ruch Narodowy. O ile pielgrzymki kibiców, pieczętujących się takimi symbolami jak krzyż pogański/krzyż celtycki nie są nowością, o tyle Ogólnopolska Pielgrzymka Młodzieży Narodowej odbyła się po raz pierwszy. Przemawiali księża, liderzy partyjni, a na koniec zorganizowano wspólny marsz z pochodniami.
Nacjonaliści na Jasnej Górze zagrzewali się w sobotę 22 marca do walki o “odzyskanie” Polski, zdobyć Europę i wzmocnić Kościół, który ma być “prawowierny, tradycyjny, walczący, a nie kolaborujący z tym światem”. Intelektualnie popisywał się Robert Winnicki, były prezes Młodzieży Wszechpolskiej stwierdzając: “Zwyciężymy, bo oni są bezideowi, rozlaźli, nijacy, genderowi, a my jesteśmy zdecydowani, twardzi, zorganizowani i idziemy do boju.”
Przypominał również przedwojennego prezesa Młodzieży Wszechpolskiej i założyciela ONR Jana Mosdorfa, który mawiał, że “pacyfizm jest równie głupi jak wegetarianizm, ale znacznie od niego szkodliwszy".
Pacyfizm wkrada się także do Kościoła. Panuje przekonanie, że katolik to taki hipis w koszulce z Jezusem. Bzdura! Nie! Walka cywilizacyjna, która toczy się w narodzie, toczy się też w Kościele. Tu, na Jasnej Górze, deklarujemy: – Będziemy walczyć o nasz Kościół, prawowierny, tradycyjny, Kościół walczący, a nie kolaborujący z tym światem.
Stały publicysta portalu Narodowcy.Net, ksiądz Roman Kneblewski z Bydgoszczy leczył narodowe kompleksy:
…na Jasnej Górze trzeba oddychać dumną, jakże ongiś wielką i majestatyczną polskością, kiedy wchodziliśmy sobie swobodnie do Moskwy, a Moskwa drżała; kiedy wszystkie potęgi drżały, a my stanowiliśmy nie byle jakie imperium.
Okazało się, że królem genderu był tego dnia Artur Zawisza, cytujący homoseksualnego poetę, Jana Lechonia:
Jeszcze zagra, zagra hejnał na Mariackiej wieży. Będą słyszeć Lwów i Wilno krok naszych żołnierzy.
Król genderu z Jasnej Góry przypomniał również, iż będzie w wyborach do Europarlamentu kandydował ze Śląska, a Robert Winnicki z Małopolski. Kandydat z Warszawy, Krzysztof Bosak przypomniał, iż:
Teraz trzeba zbierać podpisy pod narodowymi listami, bo “idzie to nie najgorzej, ale nie doskonale, żebyśmy mogli rejestrować listy już dziś”. Następny etap to przekonywanie do narodowych kandydatów, potem wakacje i spotkania formacyjne dla młodzieży narodowej, jesienią wybory samorządowe – też będą w nich aktywni, a w listopadzie Marsz Niepodległości.
Co ciekawe, mszę nacjonalistyczną celebrował m.in. ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Duchowny, który odciął się od środowiska PiS jako grona legitymizującego ukraińskich nacjonalistów odwołujących się do tradycji Stepana Bandery. Szkoda, że w tak podniosłej chwili, ksiądz woli zapomnieć o wycieczkach polskich nacjonalistów w odwiedziny do ukraińskich, które wcześniej publicznie komentował oraz o wywiadzie z liderem UNA-UNSO na łamach Polityki Narodowej. Z sekretarzem redakcji PN miał możliwość po mszy porozmawiać na temat UNSO. Raczej nie skorzystał.
Zapomniał też, że obecny na jego mszy Bosakiem, w rozmowie z Gazetą Polską prezentował wizję porozumienia z ukraińskimi nacjonalistami na płaszczyźnie chrześcijaństwa. Czy miał wtedy na myśli sojusz z UNA-UNSO, z którą wywiad wcześniej przeprowadzali redaktorzy PN? Raczej wolał sobie takich pytań nie zadawać.
Z jednej strony świadectwo wystawili sobie zakonnicy z klasztoru na Jasnej Górze, którzy mieszają się do polityki i popierają stronnictwo znane z corocznego niszczenia stolicy, ksenofobii i kontaktów z neofaszystami z prawie całej Europy.
Na obecną chwilę Ruch Narodowy, próbuje budować sojusze lokalne z ugrupowaniami efemerydalnymi takimi jak Unia Polityki Realnej, Stronnictwo Ludowe Ojcowizna czy Stowarzyszenie NIKLOT z których każde reprezentuje zupełnie inne nurty polityczne, a łączy je jedynie kulturowy konserwatyzm. Według sondaży przedwyborczych poparcie dla Ruchu Narodowego oscyluje wokół zera.