Szczecin: Demonstracja w obronie miejsc pracy

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Tacy są politycy

Dzisiaj, 18 września, odbyła się demonstracja stoczniowców w obronie miejsc pracy. Zebrało się około 8 000 osób i było dość gorąco. Jeden policjant został ranny i zaatakowano Nitrasa. Protestowano przeciwko poczynaniom PO i Unii Europejskiej w sprawie stoczni.

O godzinie 11:30 protestujący pracownicy zaczęli zbierać się pod Stocznią Szczecińską. Stamtąd ruszyli w kierunku pl. Grunwaldzkiego, odwiedzili siedzibę PO, gdzie poleciały jajka i deski, by zakończyć pod Urzędem Wojewódzkim, gdzie spalono opony. Pracownicy urzędu ewakuowali się wcześniej w obawie przed stoczniowcami. Na spotkanie z demonstrantami wyszedł wojewoda Marcin Zydorowicz. Szybko musiał schować się do budynku przed gradem jajek.

Demonstrację wsparły siły z całego kraju. PO zamierza wnieść sprawę do sądu, gdyż według polityków zniszczona została elewacja ich siedziby.

a PO niech się dalej ośmiesza

kogo będą sądzić ? naród ?

Solidarność

To beznadziejne, skrajnie prawicowe gówno. Wszystko to gra i reżyserka, aby zastąpić kurewstwo PO łachuderstwem PiS.

w Warszawie 8 tysięczna

w Warszawie 8 tysięczna demonstracja byłaby niezauważona. Lepiej organizować demonstracje poza Warszawą.

demo demo i po demie

Dokladnie takie nudy tam byly. Widac ze stoczniowcom jeszcze zostalo troche kasy z tych 600 milionow zlotych, za ktore rząd wczesniej kupił calkowity spokoj stoczniowców, gdy pozbawial ich pracy w zamykanej stoczni jednej i drugiej (mydląc oczy stoczniowcom że czesc z nich wróci tam niebawem, a ci co nie beda mogli wrocic to otrzymają wyszkolenie w zawodach umozliwiajacych zdobycie nowej pracy). ... To jest Polska , więc idąc na demonstracje wsciekłych związkowców lub anarchistów prawie zawsze kończy się to tak jak wczoraj, czyli w piknikowej atmosferze. Nie sledze wszystkich wystapien pracowniczych ale pamietam tylko dwie wieksze zawieruchy w Polsce. Kilka lat temu górnicy to sie dopiero wsciekli , no i ostatnio jeszcze ciepla sprawa KDT , ktorego obrona wygladala lepiej niz obrona nie jednego sklotu. Wydaje mi sie że po tej demonstracji ludzie zostaja sami ze swoimi problemami, bo chyba slaba to dla nich pociecha, że solidarnosc zagrozila, iż od teraz bedą jezdzić od miasta do miasta autokarami i bedą mszerowac i strzelac z petard. Jak sie nie ma pracy i ma sie kase na wyjazdy, to rzeczywiscie, zawsze iles tam osob bedzie mialo od czasu do czasu odskocznie od siedzenia w szczecinie i od niedzielnych zakupów w wyladowanych smakowitym towarem hipermarketach.

I po co walczyc o prace?

I po co walczyc o prace? Trzeba walczyc o dochód.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.