Gdańsk: Kolejna akcja na sesji rady miasta
Po raz kolejny na sesję rady miasta Gdańsk dostać próbowała się grupa ludzi z transparentami i okrzykami. Zareagowano na nich tak jak to ma w zwyczaju samorząd kiedy próbuje się zabrać głos na zaznaczamy otwartym spotkaniu RM. Tak więc natychmiast zareagowała straż miejska, wezwano policję, cała sprawa skończyć ma się w sądzie.
Oto część relacji z obrad wg gazety wybiórczej:
9.11 Początek obrad. Przewodniczący Rady Bogdan Oleszek (PO) wyraża nadzieję, że obrady skończą się do godziny 13.
9.13 Pod Nowym Ratuszem, gdzie mieści się siedziba gdańskich rajców, zebrała się ośmioosobowa grupa anarchistów. Szykują zapowiedziany wczoraj happening. Wśród zebranych dopatrzyłam się Bartosza Kantorczyka, byłego listonosza, który na grudniowej sesji rady wywołał awanturę i musiała interweniować policja i straż miejska.
9.15 Straż Miejska rozmawia z Kantorczykiem przed wejściem do rady. Proszą o zachowanie spokoju i wejście na balkon, a nie na salę obrad. Kantorczyk krzyczy: - Domagamy się swoich praw. Płacą wam z naszych podatków!
9.18 Wchodzą. Z Kantorczykiem jest osiem osób, mają ze sobą transparenty, m.in. z hasłem "Samorząd dla ludzi, nie dla partii".
9.21 Znów przepychanka. Anarchiści krzyczą i przepychają się, dochodzi do ostrej szamotaniny. Nie zgadzają się na skorzystanie z windy, by wjechać na balkon. Wszystko rejestrują dziennikarskie kamery.
9.23 Strażnicy miejscy ustawili mur na piętrze. Jeden z anarchistów wdarł się na salę i żąda wpuszczenia kolegów. - W innym przypadku przerwiemy obrady - grozi szefowi biura. Ale Piotr Spyra się nie zgadza. Przyjechała policja.
9.33 Przed wejściem na salę obrad roi się od strażników miejskich. A anarchiści zalepili sobie usta taśmą i czekają. Tym razem cała awantura może się skończyć dla nich o wiele gorzej - jeden z członków tej grupy rzucił się wcześniej na funkcjonariusza straży miejskiej.
9.41 Obrady znów przerwane! Kantorczyk wtargnął na salę i wykrzykuje: Żądamy konsultacji społecznych! Żądamy wpuszczenia na salę naszych kolegów, mieszkańców, wolno nam tu być! I usiadł na podłodze.
9.45 Kantorczyk: Nie wyjdę, jeśli nie wpuścicie reszty! I siada na podium.
9.50 Przewodniczący Oleszek próbuje zażegnać konflikt - proponuje, by wszyscy weszli na salę, ale pod warunkiem nie zakłócania obrad.
Anarchiści: - OK. Od początku tylko o to nam chodziło!
9.55 To wszystko nadaje się do programu "Nie do wiary". W tle szef gdańskiej straży miejskiej Leszek Walczak prezentuje zeszłoroczne osiągnięcia SM.
Dalszą część opisu oraz wideo można znaleźć pod adresem:
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,7478801.html
Nic o nas bez nas!
Inicjatywa tu jest Wrzeszcz!