Syria: Rzeź niewiniątek - zastrzelono 63 demonstrantów
Są setki rannych.
Syryjskie władze bez pardonu rozprawiają się z demonstrantami, którzy domagają się ustąpienia prezydenta Baszara el-Asada. Tylko w jednym mieście - Hama na zachodzie Syrii, służby bezpieczeństwa zastrzeliły 63 osoby - informuje tvn24.pl.
Po piątkowych modlitwach kilkudziesięciotysięczny tłum rozpoczął kolejną manifestację domagając się ustąpienia prezydenta. Wówczas - jak twierdzą świadkowie - zaczęto z dachów budynków strzelać do demonstrantów.
Wszystko było we krwi, setki ludzi są ranne - mówi agencji Reutersa jeden z uczestników demonstracji. Wojsko i służby bezpieczeństwa strzelały także do demonstrantów w Damaszku, Rastanie i innych miastach. Tam również - jak twierdzi syryjska organizacja praw człowieka - jest wielu zabitych i rannych.