Jastrzębie-Zdrój: Policyjny psychopata zabił swoją rodzinę
W Jastrzębiu-Zdroju na Śląsku policjant zabił żonę, córkę i siebie.
Prawdopodobnie policyjny psychopata najpierw zabił swoją żonę i 14-letnią córkę, a potem odebrał sobie życie. Koleżanka żony policjanta nie mogła nawiązać z nią kontaktu. Po nieudanej próbie skontaktowania się z funkcjonariuszem, pod drzwi jego mieszkania wezwano straż pożarną, która sforsowała drzwi i znalazła ciała policyjnego mordercy oraz jego ofiar.
Nieznane są motywy jakimi kierował się mężczyzna. Wiadomo, że się powiesił. Nie wiadomo natomiast, w jaki sposób zabił swoją córkę i żonę. - Wszyscy jesteśmy zszokowani. Nic nie zapowiadało tragedii. To był policjant z długim stażem, mający dobrą opinię, nagradzany. Nic nie wiemy też na razie np. o problemach rodzinnych czy długach - twierdzi policja i jak zwykle broni kolejnego zwyrodnialca ze swoich szeregów.
Oto kolejny przykład na to jacy niebezpieczni i agresywni psychopaci przyjmowani są do policji. Są oni sfrustrowani i nieobliczalni, a dostają do ręki broń, przez co są zagrożeniem nie tylko dla swoich rodzin, ale i dla całego społeczeństwa, co już nie raz udowodnili mordując niewinnych ludzi.