Poznań: Demonstracja "Rozbrat zostaje!"

Kraj | Miejsca | Protesty | Ruch anarchistyczny

Poznań, 9 maja 2009 r., godz. 15.00 ul. Fredry, przed Teatrem Wielkim
DEMONSTRACJA "ROZBRAT ZOSTAJE - ODZYSKUJEMY MIASTO"

Przeciwko prywatyzacji przestrzeni publicznej! Przeciwko antyspołecznej polityce władz! Za prawdziwym samorządem i partycypacją w decyzjach! Mieszkania prawem, nie przywilejem!

Organizatorzy piszą: Naszą demonstracją chcielibyśmy pokazać, że różnorakie problemy począwszy od mieszkaniowych, przez komercjalizację i prywatyzację przestrzeni publicznej po arogancję urzędników i brak partycypacji mieszkańców w decyzjach ich dotyczących, nie są problemami odizolowanymi od siebie, jak chciałyby to widzieć władze, ale mają wspólne podłoże. A w związku z tym, działania różnych komitetów protestacyjnych i stowarzyszeń lokalnych, sprzeciwiających się polityce realizowanej przez władze, mimo że poruszają problemy jednostkowe działają w interesie mieszkańców całego miasta. Walka o skłot Rozbrat jest jednym z nich.

Przeczytaj oświadczenie Kolektywu Rozbrat | Wyślij list do prezydenta Poznania

Demonstracja rozpocznie się wiecem o godz. 15.00 pod Operą (ul. Fredry). Następnie przejdzie ulicami Poznania wzdłuż Mostu Teatralnego, dalej skręci w ul. Roosevelta do Ronda Kaponiera, gdzie skręci w ul. Św. Marcin, następnie w ul. Ratajczaka, dalej przejdzie ul. Niezłomnych, ul. Krakowską do Pl. Andersa i ul. Półwiejskiej, gdzie odbędzie się krótki wiec. Następnie demonstracja przejdzie ul. Półwiejską do Podgórnej w lewo do Al. Marcinkowskiego, następnie w prawo w ul. Paderewskiego skąd uda się na Stary Rynek gdzie odbędzie się kolejny wiec. Po jego zakończeniu pochód uda się na Pl. Wielkopolski ulicami Żydowską, ul. Sławną, ul. Wroniecką, ul. Kramarską i ul. 23 lutego. Na Pl. Wielkopolskim, po krótkim wiecu, demonstracja zostanie zakończona.

Wieczorem piknik i afterparty na Rozbracie.

Przyjezdnym organizatorzy postarają się zapewnić miejsca noclegowe - możecie zabrać także namioty, koniecznie karimaty i śpiwory.

dzięki za szarą ramkę

dzięki za szarą ramkę :)

wszyscy ci którzy bywali na Rozbracie, wiedzą jak wygląda on od strony infrastruktury. będzie tak jak na leciach: spanie na małej koncertowni, plus jeszcze kilka innych wygospodarowanych pomieszczeń. koniecznie zabierzcie karimaty i spiwory.
jest też sporo miejsca dla namiotów...mile widziane.

do zobaczenia w sobotę

Dobry dzień 9 maja

Dzień antyfaszyzmu

chyba kządy dzień jest

dniem antyfaszyzmu, jeśli traktuje się sprawy poważnie. A akurat 9 maja, zapewne miłośnicy sierpa i młota bardzo by chcieli "wylansować", każdy rozsądny człowiek wie, że z końcem jednej wojny zaczęła się następna, nie tak "gorąca", ale dla wielu społeczeństw zwyczajnie jednych okupantów zastąpili następni, antyfaszystów wsadzano do więzień razem z niemieckimi faszystami. Darując sobie dalsze dywagacje, skupmy się na akcji w obronie Rozbratu!

tak!!!

tak!!!

poparcie

popieram

Z Wawy jedzie ze 40 osob :)

Z Wawy jedzie ze 40 osob :)

Trybuna Robotnicza w obronie Rozbratu

fajny art.

o Bruno Jasieńskim

TR dzięki za wsparcie Rozbratu-lewica razem

Widzimy się na ulicach Poznania!

Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawe, że sobotnia demonstracja może (powinna!) być przełomowym wydarzeniem. Nie tylko w kampanii o utrzymanie Rozbratu, ale również dla przyszłej dynamiki ruchu wolnościowego/anarchistycznego w Polsce.

Wrażenia i doświadczenia, które wywieziemy z Poznania będą najprawdopodobniej wiatrem w żagle naszej walki o wolność i sprawiedliwość społeczną następnych miesiącach. Walki, którą prowadzimy na codzień na wielu frontach: pracowniczym, mieszkaniowym, ekologicznym, anty-militarystycznym, anty-represyjnym, kontr-kulturowym, etc. Walki, którą prowadzimy w wielu momentach, miejscach i formach wyrazu.

Aby tak się stało musimy się do tego w sobote jednak ŚWIADOMIE przyczynić...

Odłóżmy więc tego dnia nasze systemowo podyktowane obowiązki (uczelnie, egzaminy, prace, nadgodziny, rodzinne uroczystości, pop-kulturowe przyjemności, cyber-aktywizm...) i przyjedźmy na ten jeden dzień do Poznania...

Zostawmy w domu nagromadzoną w nas od lat frustrację (tak, tak... nasz ruch nie był zbyt budujący w ostatnich latach...) i pobudźmy w sobie raz jeszcze nadzieję i wolę zmieniania rzeczywistości, pragnienie osiągania celów uznanych przez socjologów i w międzyczasie nawet przez nas samych za utopijne...

Przekonajmy o znaczeniu poznańskiej mobilizacji wszystkich aktywistycznych sceptyków, namówmy ich do wspólnego wyjazdu w sobote rano... wspólne podróże na protesty społeczne są wartościowe wręcz same w sobie...

Weźmy udział w demonstracji jako jej w pełni świadomi i aktywni uczestnicy, a nie tylko jako pasywne solidaryzujące się jednostki... Demonstracje anarchistyczne to nie spacery ze znajomymi po ulicach miasta (za sluszną sprawą... bla bla), ani też nie bierne pochody pierwszomajowe na wezwanie elit... Na demonstracji anarchistycznej każda jedna osoba, każda jedna kilkuosobowa grupka jest jej motorem i jest odpowiedzialna za efektywność całej akcji...

Przybądźmy więc na demonstracje i weźmy w niej udział zorganizowani. Nie ograniczajmy naszego udziału tylko do przygotowania flagi czy transparentu...

Bądźmy głośni, aktywni i wzajemnie solidarni. Dawajmy sobie wzajemne poczucie siły i bezpieczeństwa. Poczucie, że jesteśmy rosnącym w siłe ruchem, który wie czego chce i nie pozwoli się temperować ani państwowym represjom ani kapitalistycznej logice zysków...

Bądźmy świadomi, że dla państwowych organów represyjnych ten dzień też będzie miał prestiżowe znaczenie... Nie często w ostatnich latach byli zmuszeni tolerować na ulicach jednego z więkrzych miast w kraju wystąpienia anarchistyczne na taką skale...

To może prowadzić do wyrafinowanych posunięć z ich strony... przecież ich głównym zadaniem jest własnie stabilizacja systemu, a więc demontaż wszelkich anty/systemowych ruchów społecznych w zarodku... A poznańska demonstracja (czytaj poznańską odezwe) stawia pod znakiem zapytania nie tylko politykę miasta wobec Rozbratu, ale całość mehanizmów systemu w jakim funkcjonujemy (wielkie brawa i respekt dla poznańskiego ruchu za takie stawianie sprawy!)...

Dlatego też zachowujmy się od początku do końca demonstracji (a także bezpośrednio po jej zakończeniu) świadomi zagrożenia ze strony policji, czyli...

Idźmy w zwartych szeregach, to budzi ich respekt i niepewność...

Nie twórzmy luk w demonstacji, to ułatwia policyjne prowokacje i ewentualne ataki na demonstracje... take ewentualne ataki ze strony konserwatywnych i prawicowych elementów...

Nie rozchodźmy się i nie rozluźniajm szyków w trakcie wieców (wiec w połowie demonstracji, to moment na odczytanie deklaracji i chwile oddechu, a nie na piknik i wyskok do sklepu po napoje i ciastka...), nie łatwo jest się potem znowu zebrać do kupy i demonstracja traci z każdym takim wiecem, który zamienia się w piknik, na swojej dynamice...

Trzymajmy się od początku do końca w kilku/kilkunasto osobowych grupach - w razie policyjnych prowokacji i ewentualnej eskalacji sytucji będziemy w ten sposób mogli efektywniej reagować...

W kilkusetosobowej demonstracji łatwo jest się zgubić, zwłaszcza w razie ataku policji, więc nie oddalajmy sie od swojej grupy...

Pod żadnym pozorem nie dajmy rozbić demonstracji. Gdyby miało dojść do eskalacji i chilowego rozbicia szyków (co może się okazać konieczne czy wręcz potrzebne!) - zaraz gdy tylko opanujemy sytuacje, formujmy ponownie demonstracje...

Weźmy ze sobą wode i prowiant i materiały pierwszej pomocy, bo demonstracja może kosztować nas sporo sił... notoryczne opuszczanie demonstracji w celu poszukiwania sklepu nie wpływa mobilizująco na całą akcje... podręczna apteczka moze się przydać w razie eskalacji...

Nie pijmy alkoholu przed i w trakcie demonstracji. To nie tylko wpływa negatywnie na charakter demonstracji (jeszcze raz: anarchistyczna demonstracja to nie piknik!), ale również osłabia nasze zdolności do efektywengo działania w razie eskalacji sytuacji. Pijąc alkohol w trakcie demonstracji działamy więc w interesie policji... a to chyba ostatnia rzecz jaką chcemy czynić... nie mamy racji? (poza tym na zabawe będzie czas i miejsce wieczorem! oj, tak...)

W razie prowokacji i ataków policji, za żadną cene nie dajmy się zastraszyć!!! Będzie nas wiele, setki wolnościowców z całego kraju, żadna policyjna siła nie jest w stanie nas utemperować jeżeli tylko będziemy dobrze zorganizowani i solidarni ze sobą... nie jesteśmy grupą piłkarskich huliganów, których można rozgonić bo i tak im wszystko jedno czy sami gonią policje czy są gonieni. My nie damy się rozgonić bo mamy coś do przekazania i wykonania...

Odpowiadajmy aktywnie na represje ze strony policji - to jedyny sposób aby im przeciwdziałać. Każda pozostawiona bez naszej kolektywnej i solidarnej odpowiedzi policyjna represja w stosunku do demonstracji dodaje siły i wiary agresorom w mundurach...

I odwrotnie: każda zdecydowana odpowiedź z naszej strony, to z jednej strony sygnał dla agresorów, że represje i ataki nas nie złamią, z drugiej - to dodatkowy zastrzyk energii dla nas wszystkich!

W razie prób aresztowań, solidaryzujmy się aktywnie z naszymi ludźmi, solidarność naszą bronią!

Jeżeli policja pojawi się z kamerami i zacznie filmować, to jest to klarowna prowokacja i atak ze strony państwa w sfere naszej wolności. Właściwą reakcją powinno być solidarne zamaskowanie się całej... ale to całej demonstracji! O anarchistycznych aktywistów po sympatyków z komitetu lokatorskiego. Nie ułatwiajmy pracy wrogom wolności i społecznej sprawiedliwości! Nie argumentujmy też w takim wypadku, że będąc zamaskowani alienujemy się od społeczeństwa. Po pierwsze, to nie "społeczeństwo" będzie walczyć o Rozbrat, tylko nasz ruch i grono które się z nami solidaryzyje nie zależnie od tego czy zasłaniamy twarze chustami czy też nie. Po drugie, naszym celem powinno być NIE przymilanie się do konserwatywnych części społeczeństwa za cenę pozwalania policji na filmowanie naszych twarzy... naszym celem powinno być przekonanie jak największej ilości ludzi o tym, że w czasach panowania techokracji państwowej używającej monitoringu do represjonowania protestów społecznych, maskowanie się jest jak najbardziej uzasadnione i powinno być rozpowszechnione na wszystkie rodzaje protestów społecznych!

Wreszcie... ostatnia kwestia którą chcieliśmy się z wami podzielić...

Pomimo delikatnych różnic w poglądach, strategiach działania, obszarach naszej działalności i preferencjach odnośnie stosowanych form interwencji społecznej, zakopmy głęboko te różnice na okres trwania demonstracji! Czujmy się spójnym i rosnącym w siłe ruchem. Na wzajemną krytyke i (jakże potrzebne!) teoretyczne spory wewnątrz ruchu będzie wystarczająco czasu w tygodniach po demonstracji.

Tego dnia bądźmy po prostu jednym frontem - idącym wspólnie i solidarnie ku wolności i sprawiedliwości społecznej!

Niech ta demonstracja nigdy się nie skończy... niech trwa dalej w naszych głowach i sercach!

To tyle od nas.
Z chęcią posłuchamy waszych głosów.
Póki co najważniejsze...

Widzimy się na ulicach Poznania!
Sobota...
Godzina 15:00...
Pod Operą...
Ruch anarchistyczny powraca na ulice miast polskich!

Grupa anarchistyczna
"Idzie wiosna"

Dzięki za

Dzięki za napisanie...zgadzam się w 100%. Mam jeszcze kilka próśb:

1. Krzyczymy z całej siły trochę niższym tonem (wysokością dźwięku) niż zazwyczaj mówimy (w ten sposób krzyczymy głośniej i wolniej zdzieramy sobie gardło) Pamiętamy o otwieraniu otworu gębowego- jest to warunek aby dźwięk wydostał się na zewnątrz.

2. Jak zacznie się dziać coś ciekawego, to nie histeryzujemy, tylko przyłączamy się do działań. (W Krakowie na anty-Nato część osób zaczęła trząść się po tym jak grupka osób, zaczęła walić w gliny śnieżkami)

3. Oczywiście tworzymy czarny blok

4. Transparenty dajemy na boki aby utrudnić działanie tajniakom.

5. Uważam, że wszyscy powinniśmy maskować twarze od początku i koniec.

6. Uważnie oglądamy co się dzieje wokół nas, a nie idziemy jak barany.

7. Fajnie by było gdybyśmy szli w "rzędach" chwytając się pod ramie, a nie jak chmara zdezorganizowanych much.

"7. Fajnie by było

"7. Fajnie by było gdybyśmy szli w "rzędach" chwytając się pod ramie, a nie jak chmara zdezorganizowanych much"

aaa tam pierdolisz, bedziemy tanczyc na ulicy i samochodach;D

Nooo...to jest konkretny

Nooo...to jest konkretny pomysł :D :D ;D

czyli co wykorzystanie

mieszkańców Rozbratu po to by móc zrealizować swoje erotyczno-rewolucyjne wizje ;-) bosko :-) w sumie piszcie sobie manifest, porady i dobre rady, oby tylko nie skończyło się na rewolucyjnym patosie w internecie, albo dziecinadzie w stylu rzut kamieniem, ucieczka i obserwacja z bezpiecznej odległości, jak za ten rewolucyjny wyczyn obrywa ktoś przypadkowy:-)

człowieku

bo zakładam, że jesteś jedno osobową grupą anarchistyczną - wiesz co to jest biały wywiad, publikować takie rzeczy w komentarzach, daruj sobie te napinki, przyjedź zapraszamy, ale idź przedtem po rozum do głowy. Już dzięki szukającym sensacji medialnym idiotom głosi się wszem i wobec, ze zjedzie się anarchistów z całego świata - teraz trzeba to odkręcać. Policja wyszykuje się jak na jakiś koniec świata i po co nam to, zamiast przebić się z tematem manifestacji, głównym niusem będzie obrazek szczelnego kordonu glin i wyliczenia ilu policjantów wypadało na jednego demonstranta - wielkie dzięki dzieciaku

galeria sloganów na demonstracje...

ja z mojej strony zapraszam z kolei do wirtualnego gromadzenia nowych sloganów na sobotnią akcje... można przećwiczyć chóry już w pociągach do Poznania (hi hi...)
... a tak na poważnie, to nie ma to jak nowe hasła...

aha, sama nie jestem zbyt kreatywna... mam nadzieje że są lepsi...

"Eksmisja to rabunek - rozruchy to rachunek!"

... no ostrzegałam...

BO MOJA ULICA JEST W SERCU MIASTA !

BO MOJA ULICA JEST W SERCU MIASTA ...

http://www.youtube.com/watch?v=NpZd8KJXJJM
-------------------------------------------

Konin bedzie na 100% !

hej, tego typu hasło robi z

hej, tego typu hasło robi z anarchistów bandę chuliganów, którzy przyszli na demo, aby zrobić rozpiździel dookoła. chyba nie rozruchy są głównym celem demonstracji. może się mylę?

wymyśl lepsze hasła ;) to

wymyśl lepsze hasła ;) to propozycja była tylko z tego co widze :p

mnie akurat nie będzie

mnie akurat nie będzie wtedy w poznaniu, ale popieram w 100% demo.
powodzenia życzę!

jako kolektyw szczerze

jako kolektyw szczerze mowiac nie polecamy maskowania sie na tej demonstracji.
pamietajcie to jest PIERWSZA demonstracja w naszej sprawie, grunt nie zostal jeszcze sprzedany, ma ona miec jak najbardziej lokalny charakter a zamaskowani osobnicy tylko odstrasza potencjalnie przychylnych nam poznaniakow. na konfrontacje bedzie czas kiedy bedzie.
teraz chcemy waszej obecnosci, pałera, radykalizmu, ale nie bezsensownej napinki
do jutra

"odstrasza potencjalnie

"odstrasza potencjalnie przychylnych nam poznaniakow"

Czyli kogo?!

Chyba właśnie oto chodzi, aby trochę poprzestraszyć burżujów i konserwy aby pokazać im, że nie zamierzamy dłużej tolerować tego ssyfiastego kapitalistycznego systemu i jeśli za bardzo będą zawracać nam tyłek to puścimy z dymem kilka Mercedesów.

stary faktycznie zostań

lepiej w domu i dalej wypisuj super radykalne slogany. W Poznaniu udało się dobrze rozpocząć trwającą nadal współpracę z robotnikami z HCP, ludźmi z Marlewa którym doskwierają F-16 itp.itd. właśnie dlatego, że nie wychodzono do nich z kominiarkami na ryju. Jeśli zajedzie taka potrzeba to potrafimy się bronić - a nie tylko pisać pierdy na internecie - ale idziemy na demonstracje by pokazać całe spektrum, siłę i potencjał inicjatyw które funkcjonują na Rozbracie, a nie po to być ty mógł się później onanizować przy filmikach z dymu na YouTube

Ale o co ci chodzi? Sam

Ale o co ci chodzi? Sam napisałeś, że jak zajdzie taka potrzeba będziemy się bronić. I według mnie właśnie to trzeba przekazać.

o to że ludzie

funkcjonujący po za internetem wiedzą, że pewnych oczywistości nie powinno się zupełnie bez przemyślenia trzaskać na dostępnych dla wszystkich stronach internetowych: ponieważ prowadzi to tylko do tego, że owe rewolucyjne rzekomo treści po za te strony internetowe nie wychodzą. Do tego owe oczywistości bynajmniej nie utrwalają się w świadomości, a stają się świadomością - przestaje być ważny cel akcji, ważniejsze stają się środki wykorzystane/lub nie w czasie akcji - przy założeniu, że internetowi inserukcjoniści znajdą czas by odejść od komputera i sprawdzić się w praktyce - lub o zgrozo zderzyć się z rzeczywistością i przekonać się, iż są głęboko w lesie bo ich zwolennicy pozostali przy komputerach

No dobra, nie będę już

No dobra, nie będę już pisał niebezpiecznych komentarzy bo widzę że część osób od razu zaczyna mnie wyzywać od onanizatorów, pseudorewolucjonistów, cyberaktywistów itp. Chrzanię to!

żenada

żenada z tym nie maskowaniem i przymilaniem...
jeszcze w grudniu zeszłego roku na marszu klimatycznym było ok - daliśmy popalić mięczakom organizującym marsz - rozbratowcy zgadzali się, że tylko radykalne działania mają sens i maskowanie to podstawa. chociaż żadnej zadymy niestety nie było:(
a teraz takie sofciarskie teksty? sorry stary ale ja nie po to jadę 300 km żeby pójść w grzecznym i miłym pochodzie trzymającym się za rączki parami...

ROZBRAT ZOSTAJE !

Wrocław będzie ! Viva towarzysze !

Do szanownego

Do szanownego kolektywu...

Nie chodzi przecież nikomu aby się maskować dla samego maskowania, ale oto aby się biernie nie przyzwyczajać do faktu monitorowania protestów społecznych przez organy represyjne. Z tej perspektywy, nie ma znaczenia czy demonstracja ma charakter lokalny czy nie-lokalny, defensyny czy ofensywny... jak policja nas nagrywa to nie pomagamy im w tym, ale utrudniamy, i to w sposób kolektywny i solidarny. Tak czy może się myle?

Odnosząc się do ludzi z ruchu, którym chodzi o więcej niż tylko o obrone jednego centrum anarchistycznego, słowami - "zamaskowani osobnicy tylko odstraszą potencjalnie przychylnych nam poznaniakow" - dajecie absurdalny sygnał, że jesteście gotowi poświęcić bezpieczeństwo aktywistów i idee dlugoterminowego budowania ruchu w imie przymilania się do "przychylnych nam poznaniakow".

To kompletnie nie konsekwentne i krotkowzroczne podejscie.

Ja myslę, że pora zacząć przyzwyczajać "przychylnych nam poznaniakow" do bardziej radykalnych i solidarnych postaw przeciwko państwowym i kapitalistycznym metodom kontroli nad ruchami społecznymi zamiast troskania się czy elektorat PO i socjal/demokracji nas wreszcie polubi i wesprze.

Zwykli ludzie pracy, sprekaryzowana klasa średnia, bezrobotni i większość młodzieży napewno nie będzie odstraszona (wręcz przeciwnie!) widząc, że jest w tym kraju ruch który nie daje robić z siebie częsci neoliberalnego teatru pod pełną kontrolą policji.

Obudźmy się wreszcie z tej nie prowadzacej do nikąd i od lat przez nas kultywowanej pseudo-taktyki przymilania się "społeczeństwu" (i kto to wogóle jest to niby społeczeństwo?!)... Zamiast tego inspirujmy swoimi postawami ludzi stojących w konflikcie z tym systemem i poszukujących form wyrwania się z jego obięć.

"Mili anarchiści" to element tego systemu... nic więcej...
Każdy policjant czytający te dyskusje z całą pewnością jest waszego zdania: nie polecamy maskowania, zero napinki, miła demonstracja, na konfrontacje przyjdzie jeszcze czas... Super...

A stwierdzenie "zamaskowani osobnicy" z ust anarchistów jest tak fatalne, że coraz ciężej jest mi się doszukać fundamentu mojej solidarności z ludźmi, którzy używają policyjnej terminologi w dyskusji z własnym ruchem.

Jestem zdegustowana... może jednak przedyskutujecie raz jeszcze swoje podejście...

"Każdy policjant czytający te dyskusje"

no właśnie czyta tę dyskusję, bo tacy internetowi rewolucjoniści jak ty zamiast najpierw w "realu" zebrać do wspólnego działania te kilkanaście osób - dogadywać z nimi sprawy twarzą w twarz, sprawdzać się na własnym lokalnym podwórku, prowadzić działania bezpośrednie itp.itd. Woli wypisywać w widocznych dla wszystkich komentarzach, co kto ma robić i dlaczego. Nie jesteś pierwszym i pewnie nie ostatnim mitomanem, szefem rewolucji i inkarnacją Bakunina w jednej osobie, ale miej litość i spróbuj rozmawiać z ludźmi w rzeczywistości nie wirtualnej. Sprawdź po prostu czy znajdziesz sobie podobnych i czy będziecie w stanie razem coś konkretnego zrobić. Ludzie z Poznania, wspierani przez zaprzyjaźnionych i sprawdzonych towarzyszy z całej Polski przygotowują tą akcje od dawna - ja jakoś obserwując to z bliska mam większe zaufanie do nich niż do internetowych mędrców, którzy chyba zupełnie nie znają realiów miasta w którym odbywa się demonstracja, nie potrafią zrozumieć, że kampania w obronie Rozbratu to działanie długofalowe (jak już ktoś napisał teren nie został jeszcze sprzedany, nie ma wyznaczonej licytacji itp). Dla podnieconych wiosennych anarchistów ważniejsze jest jednak podniecenie się dla samego podniecenia, chwilowa frajda, a później do domciu i opowiadać znajomym jak to było fajno, bez konieczności ponoszenia konsekwencji swoich działań, bez refleksji nad tym jak owe działania przyczynią się w obronie (?) Rozbratu

Macie sporo racji towarzyszko

ale w kontekście ROZBRATU,taka postawa zaszkodziła by tej konkretnej sprawie

Dla sprawy ogólnej to macie racje

hm

hm
ja sie tylko zastanawiam, gdzie sa wszyscy ci radykalowie na codzien... jak maja przyjechac do poznania to nagle jest ich mnostwo, wszyscy mega radykalni w maskach itd...
my nie robimy tej demonstracji dla policji, a z twojej wypowiedzi wynika, ze najwazniejszym elementem demonstracji jest policja... jesli "ruch" (ktorego nie ma!) bedzie sobie walil konia na same wizje walki z policja (bo takowym w polsce sobie nie przypominam) to mi sie z takimi ludzmi nie chce isc...
bardziej radykalni sa robotle, ktorzy ryzykuja utrata pracy zakladajac u siebie zwiazek, robole okupujacy biuro PO, ludzie, ktorzy na codzien walcza z kurewstwami tego systemu, a nie ci, co raz na ruski rok zaloza szmate na twarz i wszystko jest git...
gdzie jest to codzienne zaangazowanie? organizowanie sie na szczeblu studenckim, pracowniczym, sasiedzkim? jak kurwa chcesz zmienic rzeczywistosc, jak jarasz sie tylko wizja fajtow? fajty to tylko element spektakularny naszej walki, tak samo maskowanie sie na demonstracjach,wszedzie na zachodzie kazdy debil wie, ze maskujemy sie tylko na demonstracje konfrontacyjne! NAWET W GRECJI! tylko tak to jest, ze wszyscy sie jaraja grecja a nie maja pojecia o tamtejszej codziennosci.
poznanska codziennosc jest taka, ze probujemy sie angazowac caly czas w rozne konflikty lokalne i nie przychodzimy an demonstracje mieszkancow sasiedztwa lotniska z F-16 z szacunku dla nich, bo by tego nie zrozumieli i nie chcielby z nami juz wiecej wspolpracowac.
nie interesuje mnie tworzenie kolejnego getta.
rozumiem o co ci chodzi z samym argumentem inwigilacji itd, ale TO NIE TO PRZEDSTAWIENIE tym razem. to jest protest jak najbardziej nastawiony lokalnie, wystarczy przeczytac nasze oswiadczenie.
w pizdzie mam to, z egliniarze nakreca mnie an kamere bo zrobili juz to sto razy, a wczoraj co najmniej cztery!!! takie jest ryzyko bycia zaangazowanym i wyzej sobie stawiam jak najszersza wspolprace.
a przepraszam, anarchisci maja byc NIEMILI? przeciez jestesmy kurwa ruchem, ktory wlaczy z przemoca i niemiloscia tego systemu!
wejdz sobie na strone rozbrat.org i zobacz ile sie dzieje i jaki to ma przekaz i nikt kurwa ryja nie zaslania jakos
naprawde rece mi opadaja, analiza nie dostosowana do rzeczywistosci, mysle, ze my na miejscu lepiej wiemy, co chcemy osiagnac i jezeli twoja pomoc ma polegac na samym zamaskowaniu sie to chyba dziekujemy...
elo elo cztery zero
rozbrat zostaje!

Do " Zdegustowanej "

WooW ! tekst godny Ulrike M. !
Wydaje mi się że mimo iż Kolektyw pewnie wie co chce osiągnąć i jakimi metodami , to Ty masz jednak stu procentową racje w swojej wizji takich akcji ( być może będzie to jakimś wyznacznikiem i pomysłem na przyszłe tego typu przedsięwzięcia )
+ podstawowe bezpieczeństwo w temacie maskowania myśle że też nie podlega dyskusji ( ktoś powie że oni i tak mają już nasze zdjęcia , dane z różnych innych akcji ale jest jeszcze problem przypisywania póżniej na podstawie takiego zdjęcia róznych innych zdarzeń jakie miały miejsce w danym dniu i w danym mieście ! )
No i ten pieprzony i o zgrozo pielęgnowany u nas wizerunek ( jak to napisałaś ) Miłych Anarchistów ....

Co do maskowania

Co do maskowania twarzy/demonstracji. Nie wiem czy to prawdziwy materiał ale wygrzebałem coś takiego

http://slimak.onet.pl/_m/TVN/tvn24/PREZENTACJA%201.ppt

Materiały z demonstracji "S" w Warszawie 29.04.09. Chcecie znaleźć się na podobnej?

Panowie ! Dajcie na loozz...

Nie ważne kto i jak będzie ubrany i czy z zamaskowanym ryjem ! TUTAJ CHODZI O ROZBRAT a wy pierniczycie jak panienki na bazarze przy majtkach ! ROZBRAT ZOSTAJE ! do zobaczenia jutro na demku ! JEDNOCZMY SIĘ I ZWYCIĘŻAJMY PRAWDZIWYCH NIEPRZYJACIÓŁ !

dlaczego Panowie?

i dlaczego jak panienki? i dlaczego na bazarze? czy to sam Bartosz Bekier zaangazowal sie w obrone rozbratu?

Znów napinacze internetowi

Znów napinacze internetowi szykują sie na wielką bitwe a znów wyjdzie spokojnie i beznapinki przynajmniej ja na to liczę!!
pozdro i do jutra

elo elo cztery zero ..

elo elo cztery zero ...
Kurcze ,chyba też masz racje !

rozbrat zostaje!

Mimo ze nie bede(1000km rob

Mimo ze nie bede(1000km rob swoje)POPIERAM ROZBRAT W 100%,postaram zrobic cos tutaj wkrotce...

A ja też z Rozbratu, a

A ja też z Rozbratu, a gość "z rozbratu" to jakaś prowokacja.

Coś się pomyliło

Banda debili będzie walczyła o utrzymanie socjalizmu... jasna cholera - o sto lat rzeście się z historią minęli - czas faszystów jak Ulianow, Dżugaszwili czy Hitler już się kończy.

Mamy butelki z benzyną i kamienie...

Piszesz to o Grobelnym?

Piszesz to o Grobelnym?

dziękuje panie policjancie za czujność

widzę że podręcznik UPR "Jak rozpoznać socjaliste czyli 1001 myśli genialnego proroka JKM" PRZYDAŁO SIĘ

Cieszę sie że pan władza czuwa

Grobelny to wytwór

neoliberalizmu pełną gębą

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.