USA: Straciła pracę, ponieważ... była zbyt seksowna

Świat | Dyskryminacja | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika | Zwolnienia

 Debrahlee LorenzanaW Polsce, żeby zdobyć pracę najlepiej mieć 25 lat i 15 lat doświadczenia zawodowego, znać pięć języków i być gotowym pracować 24 godziny na dobę za 1500 złotych brutto. W USA natomiast... nie wolno być zbyt seksownym.

Amerykanka Debrahlee Lorenzana była pracowniczką Citibanku. Straciła pracę bo, jak twierdzi, pracodawca uznał, że jest zbyt seksowna. Szefowie mieli do niej pretensję o pociągający wygląd i to było głównym powodem zwolnienia. Domagali się, aby niektórych ubrań nie nosiła, choć nie przeszkadzały im u jej koleżanek. - Mówili, że kształt ich ciała jest inny niż mojego i, że rozpraszam współpracowników – mówi Lorenzana.

Menedżerowie domagali się także zmiany fryzury. I to nie pomagało. Nic nie dało także zmuszanie Lorenzany do noszenia strojów biznesowych. - Mężczyzn ciągnie do niej – powiedziała Tanisha Ritter, przyjaciółka i była koleżanka z pracy Lorenzany.

Powinna zapuścić włosy

Powinna zapuścić włosy pod pachą i na nogach;) Pewnie pozostali pracownicy byli otyli od wpierdalania hamburgerów i stąd taka zawiść. A w ogóle to Citi bank jest daremny:)

A na zdjęciu wygląda jakby

A na zdjęciu wygląda jakby szła do nocnego klubu?

eee moja dziewczyna jest

eee moja dziewczyna jest ladniejsza :P

nie no, troche przesadzili

nie no, troche przesadzili http://www.cbsnews.com/2300-504083_162-10003635.html?tag=page
az tak zajarac sie nie mozna chyyyba :D no chyba, ze byla nimfomanka i faceci jej ulegali, co prowadzilo do tego, ze ich zwiazki malzenstwa sie rozpadaly i gorzej pracowali hahaha slyszalem juz o zwalnianiu takich ludzi (zarowno plci meskiej jak i zenskiej... szefowa lub szef sobie pouzywali, wszyscy sobie pouzywali to mozna wyrzucic) przykre!

;)

klienci im tego nie darują:D

Marakra!!! Wasze posty sa

Marakra!!! Wasze posty sa przepełnione seksizmem!!! "moja dziewczyna jest ladniejsza", "ja uważam że powinna trochę schować cycki.", "Dziwny przypadek. Może sie nie dała stuknąć szefowi.", "no chyba, ze byla nimfomanka". Jeszcze raz potwierdza sie teza o patriarchalnym i konsteratywnym obliczu anarchistycznych chlopców. Widac także jak mało dziewczyn wrazliwych feministycznie nie reaguje - CO z WAMI!? Gdzie sa anarcho-feministki, które od razu zbanowałby posty? kto je w ogóle puszcza? Jak kurka nioska pisze o feministkach na lewicy to sie ją pobratymczo poklepuje po plecach, a jak seksiści wypisuja takie posty to nikt nie reaguje. Widać jak bardzo aktualny jest tekst nioski!

Wiem że komentarze nie są

Wiem że komentarze nie są zbyt sprytne i nie wiem kto z redakcji je puścił ale jak już są to niech zostaną. Nie wiem dlaczego miałbym je specjalnie kasować skoro gdyby było napisane to samo tylko o jakimś facecie, jakoś nie czuł bym się specjalnie dotknięty.

Mogę wiedzieć co jest seksistowskiego w "moja dziewczyna jest ładniejsza"? :)

I nie pisz o "anarchistycznych chłopcach" bo to jest portal, który czyta codziennie kilka razy więcej osób niż liczy cały ruch anarchistyczny i lewicowy razem wzięty.

facetow nie zwalnia sie za

facetow nie zwalnia sie za to ze sa "seksowni", takze trudno o to, zeby taki artykul o jakims mezczyznie sie pojawil. Nie widzialam jeszcze zeby ekipa anarchistek pisala pod jakims artykulem komentarze w stylu "niech zalozy luzniejsze spodnie, bo w tych obcislych fiut mu sie odciska". A wasze, drodzy panowie sa wlasnie w tym stylu. Niestety prawda jest taka ze z polskich anarchistow bucha seksizm i konserwatyzm na odleglosc dziesiatek kilomtrow, choc nie wiem jak bardzo by sie zaklinali ze jest inaczej. Widocznie tak jak schizofrenik nie widzi swojej schizofrenii, tak seksista seksizmu. Zgadzam sie z przedmowczynia, szkoda dziewczyny ze siedzicie zazwyczaj cicho.

"facetow nie zwalnia sie za

"facetow nie zwalnia sie za to ze sa "seksowni" "

Z tego co się orientuję kobiet też niezbyt często. Dlatego właśnie Tomasso o tym napisał bo to dziwny przypadek. Zazwyczaj zwalnia się za to że właśnie ktoś nie ma "miłej aparienccji". I tyczy się to zarówno kobiet nie wyglądających jak z reklamy bielizny jak i mężczyzn, nie wyglądających na zadowolonych, uśiechniętych przystojniaków z filmów hollywódzkich.

"Nie widzialam jeszcze zeby ekipa anarchistek pisala pod jakims artykulem komentarze w stylu "niech zalozy luzniejsze spodnie, bo w tych obcislych fiut mu sie odciska" "

Pod zdjęciami ONRowców była masa komentarzy o tym jacy oni są seksowni. :)

Puszczanie komentarzy o

Puszczanie komentarzy o których wspomina Gosia to jakaś kompletna pomyłka i porażka redakcji. Wywaliłem te najchujowsze, te co zostały są tylko po to, by wiadomo było do czego odnosi się komentarz.

Może jestem męską

Może jestem męską szowinistyczną świnią, ale jakoś nie rozumiem co w tych, żartobliwych przecież, postach złego*. Naprawdę, nie szukajmy pewnych rzeczy, tam gdzie ich nie ma, nie twórzmy tez sobie nowych wrogów, bo starych nam wystarczy.
Gdyby podobne komentarze pisały kobiety o facetach, naprawdę, nie poczułbym się urażony.
A, i pamiętaj o jednym-Tobie mogą się pewne zachowania czy wypowiedzi nie podobać-masz do tego pełne prawo. Ale innych kobietom może to wcale nie przeszkadzać(i nie wciskaj mi prosze, że wszystkie one są otumanione prze złych samców, bo jakie masz prawo i przede wszystkim-kompetencje, by to oceniać?). A więc nie namawiaj innych do cenzury, bo stąd tylko krok do nowego wspaniałego świata rodem z ZSRR...

*No dobra, zły był ten ze schowaniem, moim zdaniem powinna pokazac jeszcze więcej;)

Ci panowie powinni

Ci panowie powinni trzepnąć gruchę z rana, a drugi raz na przerwie śniadaniowej. Nie będą ich jądra bolały, tzn. ta pani kłuła w oczy.

redaktorki/redaktorzy CIA -

redaktorki/redaktorzy CIA - nie idźcie tą drogą. Kolejna seria zafiksowanych postów, ujawniających to, że w tej jednej kwestii nasi radykalni chłopcy, dzielni bojownicy antysystemowi totalnie sobie nie radzą i reprodukują seksizm. a seksizm, przypominam, też jest elementem tego systemu i służy uciskowi. mam wrażenie, że w tej chwili ten system najmocniej uciska wasze zwoje mózgowe, drodzy autorzy postów.

Kimkolwiek jesteś,

Kimkolwiek jesteś, przestań używać tego bezdennie głupiego określenia "chłopcy". Ja się o kobietach w Ruchu per "nasze radykalne dupy" nie wypowiadam. Z czystej ciekawości zresztą: komentarze nie były seksistowskie (w mojej opinii) a każdym razie nie bardzo. Skąd więc się bierze ta niechęć to mężczyzn ("bojownicy antysystemowi totalnie sobie nie radzą i reprodukują seksizm", "system najmocniej uciska wasze zwoje mózgowe, drodzy autorzy postów.")

gdziekolwiek jestes

Stary, tekst "niech schowa cycki" jest seksistowski. Chyba, że stopniujemy uprzedzenia i przepuszczamy bez mrugnięcia okiem komentarze podchodzące pod kategorie: nie bardzo seksistowski, nie bardzo rasistowski, nie bardzo homofobiczny, nie bardzo ksenofobiczny. Dla mnie to absurd.
A problem uprzedzeń w ruchu niestety istnieje i niewiele osób ma ochotę zrewidować swój stosunek do nich.

Dla mnie absurdem jest

Dla mnie absurdem jest przypieprzanie się do każdego słowa i zwrotu. Rozumiem, że uprzedzenia, że należy z nimi walczyć i tak dalej, ale wyklinanie ludzi od kryptofaszystów i sugerowanie antywolnościowości (wybacz wyrażenie) na podstawie częstotliwości używania słowa "dziwka" w skali głupoty dąży do absolutu. A "niech schowa cycki" równie dobrze mógłby być potraktowany jako komentarz feministyczny - "niech się nie rozbiera, bo kobieta powinna być oceniana po umiejętnościach, a nie po tym, na ile skutecznie wpasowuje się w ramy Hollywoodzkiego ideału piękna".

Aż mnie się na rzyganie

Aż mnie się na rzyganie zbiera, gdy czytam niektóre posty. Do każdego trzeba się chyba odnieść oddzielnie i skrytykować z obszernym opisem tego, co pewnie byście wiedzieli, gdybyście zadali sobie trud przemyślenia z jakiej pozycji na przykład wychodzicie i co sobie myślą feministki. A myślą i myślały bardzo dużo i ich przemyślenia mogą was wielu rzeczy nauczyć - wiedza ta przydałaby się w rozkminianiu relacji władzy na wszystkich płaszczyznach. Na szczęście wasze posty nie przedstawiają całego ruchu, ale na pewno dużo o nim mówią - ja się akurat w nim "obracam" i NIE JESTEM zaskoczona.
Macie niesamowite poczucie humoru, to trzeba przyznać. Tylko do siebie brak wam dystansu, bo jak ktoś powie "dziewczyny", jest ok (i tak jest rzeczywiście), ale jak dziewczyna powie "chłopcy", co jest odpowiednikiem tego określenia w języku polskim [sic!], już jest faza, bo czemu nie mówimy MĘŻCZYŹNI. Tak, mówimy "mężczyźni", ale wasz stosunek (mówię o komentujących i zgadzających się z komentującymi) do kobiet ("nimfomanka", pokazywanie cycków, niby-żarciki) musi się odbijać rykoszetem, bo co sobie wyobrażacie?? Że co, że kurwa wam wszystko wolno!?? Nie będę tolerować takiego zachowania i nie zamierzam dalej milczeć, ale dopóki nie dostaniecie mocnego kopa w tyłek, nic wam w głowie nie zaświta, nawet jedna pojedyncza myśl o tym, że tworzycie silną dominującą grupę, która wmawia ciągle swoim koleżankom, że nie mają racji, że mają złudzenia optyczne, żyją iluzjami, dopatrują się czegoś, czego nie ma, szukają dziury w całym, dzielą włosy na troje.
Opublikowałam o jeden post za dużo, ale już go wykasowałam. W dupie mam, że ktoś może chcieć je opublikować, bo warto je skrytykować. Słuchajcie, jeśli będziemy się rozdrabniać na krytykowanie każdego pojedynczego posta i pokazywać, co w nich wg nas obraźliwego i seksistowskiego, zesramy się z bólu. Tym bardziej, że jak widać, jest nas mało. Pewnie większość dziewczyn i chłopców posiadających trochę rozkminy na pewne tematy, już dawno dała sobie spokój. Tutaj nie ma spokoju, wolicie jak przestrzeń CIA będzie nieprzyjazna feministkom publikując czyjeś wypociny wyciągnięte dokładnie spomiędzy prawego a lewego pośladka. Te posty nadają się na menażerię cia i nie ma co ich traktować jako czyjeś "przemyślenia". Nie rozumiem tej osoby, która opublikowała te posty, ale ok, jak już publikujesz, odnieś się do nich, bo tak będzie sprawa jaśniej postawiona.

"Macie niesamowite poczucie

"Macie niesamowite poczucie humoru, to trzeba przyznać. Tylko do siebie brak wam dystansu, bo jak ktoś powie "dziewczyny", jest ok (i tak jest rzeczywiście), ale jak dziewczyna powie "chłopcy", co jest odpowiednikiem tego określenia w języku polskim [sic!], już jest faza, bo czemu nie mówimy MĘŻCZYŹNI"

Nie pamiętam aby ktoś się w ruchu czy w komentarzach oburzał na słowo "chłopcy", tylko na "anarchistycznych machomenów: i "chłopców w kominiarkach naładowanych testosteronem". Trzeba pamiętać że jest coś takiego jak kontekst w którym dane słowo występuje.

Ja mam bardzo prosty system sprawdzania czy coś jest seksistowskie czy nie- Tworzysz takie samo zdanie tylko zamaist kobiet wkładasz tam mężczyzn.

np: bierzemy taki inteligientny komentarz:

"az tak zajarac sie nie mozna chyyyba :D no chyba, ze byla nimfomanka i faceci jej ulegali, co prowadzilo do tego, ze ich zwiazki malzenstwa sie rozpadaly i gorzej pracowali hahaha slyszalem juz o zwalnianiu takich ludzi (zarowno plci meskiej jak i zenskiej... szefowa lub szef sobie pouzywali, wszyscy sobie pouzywali to mozna wyrzucic) przykre!"

na.

"az tak zajarac sie nie mozna chyyyba :D no chyba, ze ruchał się na prawo i lewo i kobiety mu ulegały, co prowadzilo do tego, ze ich zwiazki małżeńskie sie rozpadaly i gorzej pracowali hahaha slyszalem juz o zwalnianiu takich ludzi (zarowno plci żeńskiej jak i męskiej... szef lub szefowa sobie pouzywali, wszyscy sobie pouzywali to mozna wyrzucic) przykre!"

Jako "chłopiec" NIE czuję się urażony.

Noooo...może że teraz uznasz że te "ruchane kobiety" w wersji zmienionej są teraz ofiarami autora komentarza. Ale tak to można ciągnąć dyskusję jak gumę do żucia.

Nie załapałeś pewnej

Nie załapałeś pewnej subtelności: swoboda obyczajowa u mężczyzn nie jest objęta społeczną dezaprobatą.

To jest taka zaplanowana

To jest taka zaplanowana strategia: zamykać dyskusje wybuchając bluzgami robiąc za urażoną niewinność? Czy spontanicznie wyszło?

Nie no, bez przesady. Ta

Nie no, bez przesady. Ta pani z foty jest ładna - mówiąc prostym językiem - i z pewnością ma tego świadomość, więc ubiera się tak aby podkreślić swoje wdzięki(ubiera się tak jak chce, bo przecież ma do tego prawo) i emanuje potem na wszystkich wokół. Widać też że nie chowała się wśród zakonnic, a jej rodzice nie uczęszczali do niedzielnej szkółki. Ma kobita urode, a jej współpracownicy mają poprostu problemy emocjonalne skoro dochodzi do tego że panią ze zdjęcia ze wzgledu na jej "piękno" zwolniono. Nie wiem czy jestem sexistą ale przechodząc obok niej napewno poczyniłbym delikatna obczajkę i w rozmowie z kumplem nie ukrywałbym że pani wpada poprostu w oko. A teraz drogie panie feministki, czy ja powinienem się wstydzić ze traktuje ludzi nie bezpłciowo, że zauwazam w nich kobiety, męzczyzn, czy jestem nieanarchistyczny i mało wolnościowy? Coraz częściej ostatnio dowiaduje się ze moi przyjaciele, przyjaciółki pragną pozostać na wieczność młodzi, nie wiązać się z nikim, nie mieć potomstwa i tak sobie myśle że to, że te widzenie wszędzie seksistów z tąd wypływa, z tej bezpłciowości, z braku wizji na przyszłość, z zapatrywania sie tylko na siebie. Wydaje mi się ze to jest zgubne, a z takiej bezpłciowości nic nie urośnie, bo nie urośnie przeciez. Chciałoby się żeby przyszłe pokolenia wychowywać w duchu wolności, tylko kto ma je wychowywać jak nie my, a jak my je mamy wychowywać skoro chcemy być bezpłciowi?

Przepraszam. Czy mogę

Przepraszam. Czy mogę napisać, że ta kobieta jest ładna?

Skoro komentarz przeszedł,

Skoro komentarz przeszedł, to pewnie możesz, niewątpliwie natomiast tak obrzydliwy akt seksizmu wzbudzi u niektórych feministek sensacje żołądkowe.

Ja również przepraszam,

Ja również przepraszam, też myślę, że jest ładna - jeśli to nie retusz fotoszopa. :)

A co to ma do rzeczy? Nie

A co to ma do rzeczy? Nie pisz komentarzy jak walisz konia.

Hm hm

Nie. To seksistowskie. Jeśli przełożysz to na 'męski' i napiszesz, że ten mężczyzna jest 'ładny' to wówczas zasugerujesz mu, że jest dziecinny, że jest zniewieściały, taki chłopczykowaty, a to już podchodzi pod 'nie bardzo' homofobiczny tekst - bo ironią zajeżdża na parseki. Najlepiej jak po prostu popatrzysz i stulisz pysk, bo uśmiech w tym przypadku mógłby zostać również odebrany jako jakiś podtekst. Chociaż patrzeć też lepiej nie, bo to również można podciągnąć pod 'napastowanie'.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby powiedzieć: "Jej wygląd być +++." z kamiennym wyrazem twarzy.

Ale bez jaj. Jestem 'chłopcem', 'mężczyzną' czy też jak tam zwiecie kogoś komu dynda coś i przeszkadza podczas wielu czynności. Problem seksizmu wśród 'samczyków-bojowników' jest obecny i nie ma co głowy chować w piasek, a po prostu otworzyć zapuszkowane głowy raz na jakiś czas i przekonać się ile we łbach jest konserwantów. Już nie wspominam nawet o innych schorzeniach na jakie cierpi cały nasz ruch, z cichą homofobią i podziwo-rasizmem na czele. Ruch anarchistyczny to niestety też fanatycy o zapuszkowanych głowach - niczym nie różniące się przeciwieństwo 'samczyków-bojowników' z prawicy.

Ja rozumiem, ze mozna sie

Ja rozumiem, ze mozna sie czepic komentarza o 'cyckach' (nawet jezeli to byl zart), ale ja tego nie pisalem. Napisalem, ze moja dziewczyna jest ladniejsza (a z pracy jej nie zwalniaja). Moze popelnilem blad piszac "moja", to tez seksizm? To jeszcze raz... Dziewczyna ktora wybrala mnie jako tego jedynego mezczyzne z ktorym bedzie sie dotykac w miejsca intymne (wzajemnie) i z ktora spedzam jak najwiecej wolnego czasu, JEST ŁADNIEJSZA ! chcialem sie tylko pochwalic i dodac, ze z pracy jej za to nie zwalniaja, a ja nie nakazuje jej nosić burki.
Drazni mnie ten feministyczny beton, zachowujesz sie jak ultra-katol. Nikt tu nie napisal, ze 'wyglada jak pojemnik na sperme', albo 'ruchalbym ja nawet na deskorolce', bylo raczej lajtowo. Wiec wyluzuj troche dziewczyno, bo ludzie w TYM srodowisku powoli sie odwracaja od waszego chorego podejscia... i w koncu zostaniecie same z waszymi problemami.

Jak zwolennicy "lajtowego"

Jak zwolennicy "lajtowego" szowinizmu (to tacy, którzy uważają, że przemoc wobec kobiet jest wyimaginowana, bo zasady dżentelmeńskie na przemoc wobec kobiet nie pozwalają) odejdą w cholerę, to wyjdzie środowisku tylko na zdrowie.

pomijając to, że miała

pomijając to, że miała prawo się tak ubrac, to trochę nie na miejscu, żeby tak bardzo podkreślac swoją seksualnośc w miejscu pracy, przecież wiadomo, jak to działa na ludzi (bez względu na płec). z jednej strony, ona ma prawo miec takie rzeczy w dupie, z drugiej, firma ma prawo do zwolnienia jej jako pracownika, który obniża efektywnośc. i to nie jest tak, że była skazana na utratę pracy przez swoje kształty, ona wyraźnie podkreślała swoją urodę przez wyzywające stroje i makijaż, przecież nie było tak, że zwolnili ją z zawiści, bez ostrzeżenia.

W innym wątku ktoś

W innym wątku ktoś napisał: "Stosunek podziału prac domowych czy opieki nad potomstwem to prywatna i indywidualna sprawa danej pary. Jak sobie wyobrażasz uregulowanie tych spraw, jakimś dekretem? Nie Tobie osądzać o tym, że dana kobieta zmywa zbyt wiele garnków lub za długo siedzi z dzieciakiem. Podobnie jak i nie Tobie decydować o tym, jak ten podział w poszczególnych rodzinach będzie wyglądał. Takie podejście prezentuje kler, który najchętniej w sypialniach swoich owieczek zamontowałby kamery."

Odpowiedziałem na to: "Idąc dalej tym tropem, trzeba by powiedzieć, że to jak pracodawca traktuje pracowników, jest wyłącznie prywatną i indywidualną sprawą pomiędzy pracodawcą a pracownikiem."

Jeśli przyjmiesz taką optykę, nigdy nie będziesz mógł wysunąć żadnych postulatów politycznych, bo w pracy jesteś pod kontrolą pracodawcy, w domu pod kontrolą układu rodzinnego, a w państwie pod kontrolą "kontraktu społecznego". Takie myślenie doprowadzi cię tylko i wyłącznie do konformizmu i bierności.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.