Warszawa: Demonstracja przeciwników klerykalizacji pod Pałacem Prezydenckim

Kraj | Klerykalizm | Protesty

W nocy z poniedziałku na wtorek, pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie odbywał się wiec przeciwników klerykalizacji przestrzeni publicznej. W wiecu wzięło udział kilka tysięcy ludzi, którzy przemieszali się z nieco mniej licznymi obrońcami krzyża.

Podczas przemówień dominował ton legalistyczny i pro-państwowy. Organizator imprezy, Dominik Taras, przemawiając przez megafon oznajmił: "Zebraliśmy się z jednego ważnego powodu: prawo w Polsce jest łamane. Grupa starszych ludzi terroryzuje urząd. Tak nie może być. Przyszliśmy wyrazić sprzeciw wobec tego, co robi państwo, czyli nie robi nic. Cała Zachodnia Europa się z nas śmieje. Nas połączył internet, a nie krzyż".

Komentarz: Uwagi o Akcji Krzyż

O ile nienawidzę kleru i od

O ile nienawidzę kleru i od dziecka niedobrze mi się robiło na widok lotników rozpiętych na drewienkach, to muszę przyznać że styl tej akcji był wyjątkowo mdły. To nie władza ma zwalczać klerykalizację przestrzeni publicznej, ale sami obywatele. Władzy jest na rękę cała ta awantura i krzyż celowo nie jest usuwany, by lud miał przynajmniej igrzyska, gdy cena chleba i podatki idą w górę.

Gdyby na naprawdę ważne akcje, które dotyczą być lub nie być setek tysięcy ubogich ludzi, przychodziły takie tłumy...

Jak ktoś słusznie zauważył - krzyż jako symbol represji i zniewolenia świetnie pasuje pod Pałacem Prezydenckim. Przechodząc tam będę mieć odruch wymiotny, ale to przecież adekwatne do tego miejsca.

Abstrahując od tego za czym protestują, nie ma nic złego w samym fakcie że "grupa starszych ludzi terroryzuje urząd" :)

POPIERAM przecież to sama

POPIERAM

przecież to sama poezja jak ludzie robią coś bezprawnie na terenie Pałacu Prezydenckiego. jak można poprzeć "protest za legalizacją" i "przeciwko łamaniu prawa i anarchizacji państwa"? ;))))

a cała akcja jest pojebana i oznacza durnostwo zgłaszających wniosek.

jak krzyż był bezprawnie 2 miesiące to luksus, ale jak krzyż jest 4 miesiące to jest nielegalnie.

kolesi coś popierdoliło mówiąc ogólnie.

Z samych siebie się śmiejecie...

Europa Zachodnia ma poważniejsze sprawy na głowie niż polski krzyż. Ot, na przykład zmierzenie się z koniecznością zaciskania pasa i tzw. życia ponad stan. Ludzie mają tam jednak taką przewagę na Polakami, że są świadomi, że proponowane rozwiązania tych kwestii są wyraznie antyspołeczne, przerzucające koszty utrzymania machiny biurokratycznej i pasożytującego sektora finansowego na barki obywateli. Na tym polega dystynkcja między państwem normalnym a państwem nienormalnym (oczywiście już same nazewnictwo jest konwencjonalne, mam tego świadomość), że w państwie normalnym lud wychodzi na ulicę, gdy policja strzela do dzieci albo gdy władza szykuje wzrost obciążeń publicznych. Takim państwem jest dzisiaj np. Grecja, Polska była nim kiedyś, proszę sobie przypomnieć, co działo się chociażby w grudniu 1970r., gdy władza nomen omen "ludowa" ogłosiła przedświąteczne podwyżki cen żywności i innych potrzebnych dóbr, obniżając jednocześnie ceny np. lokomotyw i silników parowych. Państwo nienormalne (vide: dzisiejsze Polska) to państwo, gdzie jedynym argumentem zdolnym wyciągnąć lud na ulicę jest walka w obronie jakichś konwencjonalnych symboli względnie przeciw nim, kwestie oczywiście drugorzędne, które nie zaspokoją głodu, pragnienia, potrzeby posiadania własnego mieszkania etc. Władzy zależy na podtrzymywaniu tego stanu napięcia i nienawiści. Gdyby chciała szybko zakończyć ten "cyrk", jak to określił Pan Taras, dawno przygotowałaby tablicę pamiątkową. Słuchałem wypowiedzi "obrońców krzyża", oni wyraznie mówią, że wraz z postawieniem tablicy pamiątkowej odstępują od heroicznej obrony "znaku Chrystusa" i pozwalają go zabrać do kościoła. Dlatego racjonalny zarządca tego terenu, chcący załatwić tę sprawę jak najszybciej, zaraz skorzystałby z możliwości zamówienia publicznego usługi jakiegoś majstra, powiedział mu: "Panie, wez Pan odlej jakąś tablicę o wymiarach takich a takich, wygraweruj tam nazwiska tych, co zginęli, podpisz na dole "Requiescant in pace" i voila, kończymy ten cyrk". Ile by to mogło zająć? Inna sprawa, że jakaś tablica rzeczywiście powinna się tam znalezc, w końcu tam zbierali się Polacy po stracie swojego prezydenta, tam urzędował on na co dzień. Tak się jednak nie stanie, już dzisiaj wiadomo, że jeszcze w sierpniu będą kolejne próby przeniesienia krzyża, widać władza realizuje w okrojonej wersji hasło "panem et circensem", okrojonej w tym miejscu, że właśnie wzrasta VAT na "panis". Ale przynajmniej jest "circus".

A w płaszczyznie czysto humanistycznej ludziom koczującym pod krzyzem należy się szacunek. A już na pewno nie można żądać siłowego rozwiązania problemu. Mnie osobiście krzyż w tamtym miejscu w ogóle nie przeszkadza, tym bardziej nie przeszkadza mi wianuszek rozmodlonych staruszek dookoła niego. Nie traktuję tego jako signum agresji czy prozelityzmu, ale jako wewnętrzną potrzebę uczestniczenia w czymś ważnym, właściwą dla ludzi wykluczonych. Za to na potępienie zasługuje zachowanie ich przeciwników, wyraznie inspirujących się panem Palikotem, którzy nawet nie zdają sobie sprawy, jak bardzo pożytecznymi idiotami są dla władzy publicznej.

Nie wiem z kogo śmieje się

Nie wiem z kogo śmieje się "Cała Zachodnia Europa" i dlaczego miałoby to kogos poza ową "Całą Zachodnią Europą" interesować. Natomiast sam nie wiem, czy smiać się ,czy współczuć ludziom, którzy dali sie wpedzic w kanał władzy. To jest temat zastepczy mający odwrócic uwage od przykrecania śruby podatkowej.

Popieram. Odbieram to tak

Popieram. Odbieram to tak samo, jedno wielkie mydlenie oczu.

To nie jest żadne

To nie jest żadne "terroryzowanie urzędu". Tym bardziej, że kancelaria sama sobie pozwala to by grupka ludzi, z m.in. Leszkiem Bublem na czele stała pod kancelarią i odbywała modły pod krzyżem...

Oba prawicowe ugrupowania mogą w nieskończoność wałkować temat krzyży, dzięki pomocy mediów, nakręcających atmosferę rzekomej "wojny o krzyż"...

Cała ta akcja z krzyżem jest śmiechu warta!

Cała ta akcja z krzyżem jest śmiechu warta! Tam nie przyszli antyklerykałowie tylko żądni wrażeń młodzi ludzie. Cała ta nadmuchana przez media atmosfera wojny Polsko polskiej wywołuje u mnie odruch wymiotny. Większości tych ludzi nie przeszkadza krzyżowanie sal lekcyjnych, szpitali itd. Nie protestują przeciwko kościelnej grabieży w majestacie prawa która stała się już plagą. Nikt ich nie zwołuje przez internet by zaprotestować przeciwko bezkarności księży pedofilii. Rząd dostał prezent jakiego się nie spodziewał uwaga całego społeczeństwa spoczęła na dwóch deskach ustawionych przed pałacem prezydenckim. Paradoksalnie bardziej antysystemowi jawią się w tej sytuacji obrońcy krzyża bo mają przeciwko sobie zarówno tzw. świeckie elity intelektualne, elity kościelne (nieoficjalnie) oraz większość mediów. Tylko że ich to umacnia w wierze że postępują słusznie oni wzorem pierwszych fanatycznych chrześcijan chcą cierpieć za wiarę. W ich życiu nic lepszego już się nie przytrafi... zresztą co się może przytrafić za 500 zł emerytury. Najlepszym rozwiązanie jest pozostawienie ich w spokoju bo z wiarą jeszcze nikt rozumem nie zwyciężył a to że ukazują przy okazji słabość państwa... to nawet lepiej dla anarchistów!

Bo po prostu ktos komus za

Bo po prostu ktos komus za to chamsko w zywe oczy placi i ktos bierze pieniadze by robic ten dym.

Nie wierze wcale w takie akcje - w dzisiejszych czasach ale i kiedys tez nikt nie robi takich rzeczy za darmo. Komu by sie chcialo za darmo stac pod palacem i opluwac durny krzyz.

Policja powinna 1 i 2 zamknac na 48 godzin i zrobila by to gdyby nie zamierzone dzialania jakiegos tajnego urzedu ktory wyraznie wyslal polecenie by nie interweniowac. A pro PO telewizje nakrecaja jeszcze bardziej ten dym.

Tu chodzi o jakas grubsza rzecz i wszyscy sie dowiedza po - tz wszyscy ktorzy poszukaja bo reszta bedzie wierzyc w ten temat zastepczy.

Przypomina mi sie jak walesa obalal komunizm sam. Wladza go stworzyla, ludzie uwierzyli ze obalaja ten komunizm i wszyscy zadowoleni - sam by moze upadl ale ciezko taka rewolucje kontrolowac - moglo by sie skonczyc ujawnieniem czegos a tak sie wszystko jakos rozeszlo po kosciach.

Stare metody i juz bylo.

hehehehehe widzę

hehehehehe widzę specjalista a ile ty wziełeś za ten wpis hehe! to wszystko to jakiś cyrk z jednej i drugiej strony a płacimy za to wszyscy

"w dzisiejszych czasach ale

"w dzisiejszych czasach ale i kiedys tez nikt nie robi takich rzeczy za darmo" myślę, że niedużo minie czasu, kiedy się boleśnie rozczarujesz :C

Grupki kołtunów z obydwu stron!!!

Ludzie, czym tu się podniecać!!! Grupki idiotów, "po obu stronach barykady, naprawdę uwierzyły, że biorą udział w jakiś "arcyważnym sporze" w i przy pomocy mediów omamiają tzw. opinię publiczną...

"Cala Europa Zachodnia się

"Cala Europa Zachodnia się z nas śmieje"

Hue hue hue. Przypomina się cała sprawa z anti-deutch. Widać że niektórym kompleksy narodowościowe wychodzą na wierzch.

Po drugie jak kilka osób już zauważuło "Europa Zachodnia" (co kolwiek miało by to oznaczać) ma to wszystko w dupie i są teraz zajęci innymi bardziej pilnymi sprawami jak cięcia socjalu i płac.

WRS mimo swojej rewolucyjnej retoryki i fajnej stronie internetowej po raz kolejny skończył na zbieraniu podpisów i jako podpora (w dosłownym tego słowa znaczeniu) dla liberałów.

No proszę, proszę...

Strategi i taktyki politycznej uczy nas osoba należąca do organizacji, której warszawska filia liczy 4 osoby. ;) Keep cool. ;)

A co ma tu do rzeczy

A co ma tu do rzeczy liczebność. Jeśli liczebność jest wyznacznikiem racji, to PiS ma rację.

Jeśli przeliczyć ilość

Jeśli przeliczyć ilość akcji na głowę aktywisty, nie wypadamy blado. Czy 100 osób razem wziętych należących do warszawskiego środowiska robi choć połowę tego?

Mięso armatnie zwalcza

Mięso armatnie zwalcza fanatyzm... fanatyzmem?

co to jest antyklerykalizm?

Zawsze wydawało mi się ze jest to walka z wpływami instytucji kościoła dlatego protestowałem przeciw ustawie antyaborcyjnej, konkordatowi i powrotowi religii do szkół. denerwują mnie tez krzyże którymi upstrzona jest jura przez pielgrzymów - wszelkie skały, kamienie bez sensu celu i motywu. rozumie natomiast choć nie wzbudzają mojego zachwytu krzyże przy drogach stawiane przez bliskich ofiar wypadku, pomniki poległych robotników w poznaniu, gdańsku. Gdybyśmy mieli protestować przeciwko krzyżom powinniśmy zacząć od tych na rozstajnych drogach (osobiście wole światki,kapliczki i madonny ale i krzyże są częścią krajobrazu kulturowego). Jest coś specyficznego w Warszawie - w porównaniu z innymi miastami niesamowicie wielka ilość kapliczek podwórkowych. Sugestywnym obrazem w wspomnieniach z powstania warszawskiego są właśnie ludzie ekstatycznie modlący się pod bombami. Kiedy więc w pierwszych godzinach ludzie zaczęli składać tam kwiaty, aniołki, zdjęcia itd.. i się modlić to trochę tak jakby ożyła skamielina i czymś właśnie takim są ci ludzie - żywym reliktem. Mozę nam się nie podobać (mi się nie podoba) ze para prezydencka spersonifikowała opiekuńcze duchy przodków. Ale właśnie z kultem przodków pod szyldem religijnym mamy tu do czynienia. Z czym podskórnie pogańskim i słowiańskim. Nic dziwnego więc ze uczestników tej demonstracji obchodzi co pomyśli zachód. Bowiem tego nie zrozumie. Nie pojmą tego zachowania zimne luterańskie Niemcy, purytańska Anglia, republikańska i katolicka Hiszpania, laicka i katolicka pierwsza cura kościoła Francja. Nie zaakceptuje tego pancerny papież B-16 biegły w teologii. Pojmą to ludy Syberii, Taoistyczni Kitajce, Indianie amerykańscy, czarna afryka. Ponoć krzyczano - tu jest polska. Warto jednak sobie uświadomić ze tu jest Azja. Mozę nie geograficznie ale mentalnie na pewno. Młodymi łatwo manipulować - wystarczy zasugerować ze coś jest obciachowe (nie europejskie) by wzorem eks prezydenta krzyczeli spieprzaj dziadu. Brakuje tylko by wzorem ojca dyrektora przeganiali wiedzmy i czarownice. Właśnie z powodu nie ortodoksyjnych praktyk kościół od ludzi z pod krzyża się zdystansował. Oni zas tym ze nie mają oficjalnego poparcia zbytnio się nie przejęli. Nigdy jednak kościół nie zaryzykuje otwartego konfliktu z nimi - nie zaryzykuje bowiem utraty wdowiego grosza. Jesteśmy więc europejskim obciachem - bowiem czy starsza kobieta wpadająca w mistyczny trans, przywiązująca się do krzyża jest do pomyślenia w jakiejś europejskiej stolicy? Nie. Żle wam z tym ? mi nie. A co to za różnica czy są to kolesie i panny przezywający ekstazę po pigułach na masowej imprezie techno czy dziatki i babcie przezywający grozę istnienia i przemijania wpadający w równie głęboki trans? Ta tylko ze to drugie nie mieści się w kulturze masowej ani nawet w normach europejskich. Europa zawsze miała tendencje do skrajności W średniowieczu z obsesją na punkcie śmierci i potępienia dziś na punkcja hedonistycznej radości i młodości. Nic dziwnego więc ze krzyczeli do kościoła. Krzyczeli tak bo ci ludzie naruszają ich europejskie normy. tak samo albo bardziej jak całujące się pedały dla tych po drugiej stronie. Nie demonstrowali oni przeciw biskupom - np: przeciwko Głódziowi błogosławiącemu żołnierzyków. Demonstrowali przeciw starym opuszczonym ludziom szukających mistycznej opieki u przodków. A mi tych ludzi po prostu zal.
a.
(a - jak azjata)

Najbardziej to Europa sie z

Najbardziej to Europa sie z nas smieje ze djamey sie terroryzowac i harujemy za 200-300 euro. I to jest wstyd dla tego kraju.

ten krzyż to apel do władz i do społeczeństwa !

tak na wesoło dla fanów muzyki klubowej ;) gdzie jest krzyż ?

Widze ze cesc iloscia walczy

Widze ze cesc iloscia walczy wiec ja powiem to trescia.

Ja tu tylko widze ludziu ktorzy chca robic zamieszanie - tu podwyzka vat a tak wogle panstwo zbankrutowalo - tylko czekac az beda zamieszki wywolane przez tych ludzi i rzad usa powie siwatu ze polska nie dorosla do demokracji i wprowadzi swoje wojska.

Pewnie tak nie bedzie ale w ten wlasnie sposob dzialaja na wschodzie iran irak afganistan itp. Pokazuja zamieszania w telewizji z bzdetnych zamieszan i twierdza w ichnich wiadomosciach za cala polska broni krzyza.

Cala ta smierc prezydenta krzyze wiece grubymi nicmi szyte. Jeszcze te pozyczki ktore zaciagaja za zaslona tych wydarzen.

Typowe manipulowanie ludźmi

Typowe manipulowanie ludźmi i nakręcanie sztucznych "sporów" nie mających nic wspólnego z realnym życiem. Nic mnie nie obchodzi czy ten krzyż tam będzie stał czy nie

To nie ma nic wspólnego z anarchizmem

Typowe polactwo z jednej i

Typowe polactwo z jednej i drugiej strony, poziom groteski przekroczył stan alarmowy ;/. Dzień świra mi sie przypomina i scena z rozrywaną flagą

Nie zgadzam się z tym, że

Nie zgadzam się z tym, że to temat zastępczy. Komentarz w tej sprawie: http://lewica-wolnosciowa.blogspot.com/2010/08/uwagi-po-akcji-krzyz.html

Nie za bardzo trafiony ten

Nie za bardzo trafiony ten komentarz w PO są silne wpływy i tradycja byłego Kongresu Liberalno - Demokratyczny KLD . Była to partia skrajnie liberalna w sprawach gospodarczych ale jeśli chodzi o stosunek do koscioła było im blisko dzisiejszej SLD , opowiadali się za neutralnością swiatopoglądową państwa . Tusk w tamtych czasach lata 1990 -1994 miał opinie antyklerykała , opowiadał sie m.in za aborcja .

Człowieku w tamtych czasach

Człowieku w tamtych czasach to i Kaczor (i jego PC) był conajmniej nie-klerylany. To było dawno i teraz już nie prawda. Tusk wziął ślub kościelny itd. A Niesiołowski (ex-ZChN), który był bardziej klerykalny niż Kaczor wówczas, teraz w PO siedzi.

Zacznijmy od tego, że

Zacznijmy od tego, że każda w Polsce partia władzy staje się partią klerykalną, nawet jeżeli formalnie taką nigdy nie było (vel SLD). Takie są polskie realia i tego wymagają nasze - mimo wszystko specyficzne - realia systemowe.

Wpływy KK są po prostu ogromne. Wynikają one z wielu rzeczy i to nie tylko z tego (jak wiele osób myśli), że część naszych elit politycznych to na myśl o klerze czy bogu, podnieca się i jest gotowa - z przyczyn ideowych - wprowadzić nam tutaj model teokratyczny. Nie zapominajmy, iż Kościół jest jednym z największych posiadaczy, jest jedną z najbardziej uprzywilejowanych instytucji (a kler jedną z uprzywilejowanych grup społecznych) i ma - niestety - ogromny udział w kształtowaniu opinii publicznej (katolickie media, ksiądz ambony, etc). W związku z tym każda władza jest z góry zależna od Kościoła i staje się - czy to wbrew swej woli, czy wręcz przeciwnie - jego zakładnikiem. Musi więc reprezentować - jak wszystkich innych posiadaczy - jego interesy. Nawet w okresie PRL - w którym podobno "strasznie walczono z religią", państwo liczyło się z Kościołem.

Kwaśniewski też formalnie jest ateistą - i co z tego ? Kłania się klechom w pas. Kaczor też mówił coś o "Polsce solidarnej", coś o pomocy najbiedniejszym, walce z oligarchami. I co ? Zaostrzył tylko terror rynkowy, usługiwał oligarchą jak tylko mógł i wspierał zamożnych (kosztem najbiedniejszych) tam gdzie tylko mógł. Taka jest klasowa natura państwa. Zawsze tak było, jest i będzie - przynajmniej póki państwo istnieć będzie ;-)

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

o vacie pod krzyżem

Jest prawdziwym twierdzenie, że PO skorzystała z okazji i podniosła podatek VAT w czasie zadymy medialnej o krzyż. Natomiast nieprawdziwe jest twierdzenie, że nie należało robić akcji przeciwko krzyżowi. Ja sam tam byłem.

Jest prawdą, że Dominik bardzo podkreślał bezprawny charakter krzyża na dziedzińcu pałacu prezydenckiego. Ale nieprawdą jest, że anarchiści powinni cieszyć się z każdego bezprawia. Przeciwnie, rzeczy zastępcze – jak krzyż na dziedzińcu – powinniśmy zwalczać.

Dominik wielokrotnie podkreślał przekroczenie zakresu wiary katolickiej przez obrońców krzyża. To są obrońcy znaku a nie religii. I znowu powinniśmy cieszyć się, jeśli któremuś z obrońców trafiło to do przekonania. Wolimy myślących katolików, uwrażliwionych na sprawy ludzkie niż ortopraktyków ślepo trzymających się litery katechizmu.

Raz tylko Dominik skrytykował podwyżkę podatku VAT. Oczywiście, gdybyśmy tam byli w liczbie tysiąca to swobodnie poszerzyłbym wątek społeczny. Jeśli chodzi o sprawę podatku to pewne organizacje anarchistyczne zwalczają krytykę rządu celowo i od wielu lat. Szukam ludzi do akcji przeciwko obniżkom podatku od wynagrodzeń a podwyżce podatku VAT.

Nikt nie podniósł tezy, że obrońcy krzyża to biedni, skrzywdzeni przez państwo ludzie, którzy stracili swojego prezydenta i został im tylko kawałek drewna. Oni będą zawsze biedni, dopóki nie zrozumieją, że prawdy o locie TU-154, prawdy o państwie nie odkryją stojąc na Krakowskim Przedmieściu. Muszą zacząć poznawać fakty społeczne i samodzielnie myśleć. My, anarchiści, powinniśmy im w tym pomóc.

Na koniec należy cieszyć się, że tysiące ludzi wyszło z domu i stanęło na ulicy. To sto razy więcej niż na przeciętnej pikiecie anarchistów. Szkoda, że nie umiemy na Facebooku zaprezentować jakiejś trafnej idei.

Nie powinniśmy zwalcząć

Nie powinniśmy zwalcząć rzeczy zastępczych tylko realne.

W tym czasie powinna być anarchistyczna akcja przeciwko podwyżce VAT a nie bawienie się w cyrk medialny PIS-PO którym jest "walka o/z krzyż"

Jak napisałem w innym

Jak napisałem w innym wątku, cała prawica od Gazety Wyborczej po Radio Maryja drze gębę, że to temat zastępczy i żeby zająć się podatkami. Ciekawe dlaczego im tak zależy żeby zdusić ten antyklerykalny ruch który się rodzi? Tak samo pieprzono jak był bunt przeciwko ustawie antyaborcyjnej, że to "temat zastępczy", bo gospodarka ważniejsza i zamieciono to pod dywan, a kobiety cierpią.

G..wno prawda całe media

G..wno prawda całe media nakręcają ten cyrk a GW jest w tym pierwsza. A o VATcie cichutko.

Ludzie, czy wy chociaż

Ludzie, czy wy chociaż czytacie te gazety by móc tak stwierdzić ?

Dzisiaj na jedynce Wybiórczej jest o boju o OFE, "Dziennik" pisze o cięciach rządu. Jedynie "Polska" na jedynkę dała Krzyż. Właściwie więc kwestie społeczno-ekonomiczne nie są jednak pomijane - przez krzyż - wbrew wielu głosom tutaj (oczywiście nie zmienia to faktu o rzetelności, poziomie i linii ideologicznej tych gazet).

Krzyż przestał być już dawno tematem numer 1 i ciężko jest już mówić o tym by był tematem zastępczym odciągającym od innych spraw.

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

wręcz przeciwnie

Powinniśmy zwalczać rzeczy zastępcze. Ludzie, po usunięciu rzeczy zastępczych, zaczną analizować gołą rzeczywistość. Puste rytuały religijne to zastępstwo działań politycznych i należy je rugować z życia politycznego.

Walka z obniżką podatku od dochodów i podwyżką VAT musi być prowadzona równolegle z usuwaniem krzyża z podworca pałacu prezydenckiego.
.

Zamiast walczyć o

Zamiast walczyć o usunięcie krzyża sprzed pałacu lepiej skupic się na usunięciu pałacu :D

A tu to samo co w sprawie Wawelu: "spór" czy czcigodny prezydent jest wystarczająco godzien czcigodnego miejsca. Czy był wystarczającym mężem stanu. Czy wystarczająco zasłużył się dla państwa. I zmanipulowani ludzie emocjonują się medialnym "sporem"

Tylko co to obchodzi anarchistów???!!!

bardzo podkreślał

bardzo podkreślał bezprawny charakter krzyża na dziedzińcu pałacu prezydenckiego
Dominik wielokrotnie podkreślał przekroczenie zakresu wiary katolickiej przez obrońców krzyża. To są obrońcy znaku a nie religii.

Ta akcja jest z zasady pro-prawna, pro-państwowa, a nawet nie jest antyklerykalna bo przecież kler poparł usunięcie krzyża.

Ci ludzie zawsze będą biedni dopóki nie zrozumieją, że spory o krzyż to są tematy zastępcze nie mające nic wspólnego z realnym życiem ludzi. Muszą zacząć poznawać fakty społeczne i samodzielnie myśleć. My, anarchiści, powinniśmy im w tym pomóc inicjując akcje w sprawie poważnych socjalnych i antypaństwowych tematów a nie medialnych hucp

Nie wiem z czego się cieszysz. Równie dobrze można by się cieszyć że tysiące osób przyszło na mecz by emocjonować się rozgrywkami x i y. Chociaż tam przynajmniej są jakies pozytywy np. silna nienawiść do policji a tu nawet tego...

Na koniec należy smucić się, że tysiące ludzi wyszło z domu i stanęło na ulicy by stac się "stroną" kreowanego przez media pseudosporu o bzdury. To ci sami ludzie którzy chodzą na każde wybory by w ten sposób "bronić polski przed kaczyzmem/ bronić polski przed Tuskiem" - czyli ludzie angażujący się w kompletnie wymyślone medialne spory bez znaczenia. Z anarchizmem nie ma to nic wspólnego.

Ja mam na ten spór totalnie wyjebane, podobnie jak na całą walkę tuskizmu i kaczyzmu.

Kler nie poparł usunięcia

Kler nie poparł usunięcia krzyża. to jest jakiś mit ciągle powtarzany. Kler został "poproszony" przez władze o zabranie krzyża, ale nie popierał wcale tej akcji i wreszcie z niej zrezygnował. Krzyż jest poświęcony przez księdza.

Dla mnie władza kleru ma jak najbardziej związek z realnym życiem ludzi i moim własnym, dlatego nie mam zamiaru odpuścić tej walki.

cieszę się

Cieszę się z nocnej demonstracji bo to pierwsza antyklerykalna demonstracja od 20 lat. Jeśli po raz pierwszy KK ustąpi, to może ludzie zaczną żądać dalszych ustępstw, np. zdjęcia krzyża z sali plenarnej obrad.

cała akcja jest sztucznie

cała akcja jest sztucznie rozdmuchiwana przez media i niema co się w to wdawać

Strategia i taktyka

Szczerze mówiąc obawiam się, że na manifestacje przeciwko podwyżce VATu i tak mało kto by przyszedł, więc trzeba brać co jest, sorry. Myślę, że najgłupszą rzeczą jaką możemy teraz zrobić to wypiąć się na protestujących przeciwko krzyżowi tylko dla tego, że uważamy (zresztą słusznie) że są ważniejsze sprawy. Powinniśmy popierać walkę przeciwko klerykalizacji państwa choćby tylko dlatego, że jest to jednak szansa zeby coś zmienić we właściwym kierunku. Kościół (i PiS jeśli o to chodzi) wcale nie stoi na przeszkodzie dlaszej neoliberalizacji kraju, co najwyżej służy jako środek przecibólowy lub kanalizuje społeczne niezadowolenie w jakimś nieokreślonym kierunku (zwykle przeciw homoseksualistom i muzułmanom), więc nie ma go co żałować. Obalenie zgniłego konsensusu przyznającego reakcyjnym poglądom katolickim uprzywilejowane miejsce w być może nie rozwiąże naszych wszystkim problemów ale na pewno będzie jakimś postępem, a czas do tego jest właściwy. Rzeczywiście mamy do czynienia z narodzinami pewnego ruchu, cicha akceptacja dla kościelnej dominacji została wrescie złamana i pytanie brzmi jak daleko sprawy zajdą. Powinniśmy postarać się, żeby zaszły jak najdalej, żeby wykroczyły poza wąski anty-kaczyzm i objęły całość problemu klerykalizacji polski. Trzeba podsycać i radykalizować konflikt, tak żeby stał się nie do przełknięcia dla PO, które takze przecież stoi na straży Zgniłego Kompromisu. Walka przeciw krzyżowi nie jest tylko walka przeciw TEMU krzyżowi, z portretem zimnego lecha, ale przeciw wszystkim krzyżą (i pomnikom JP2) na wszystkich placach w tym kraju.
I BTW wyprasza sobie uwagi, że to temat zastępczy wymyślony przez władzę dla odwrócenia uwagi głupiego tłumu bo dla mnie walka z dominacja kościelna ma prawdziwe znaczenie. Tak jak dle mnie ma znaczenie sprawa aborcji, eutanazji, in vitro, praw homoseksualistów, równości płci, dostępności pornografii, losu molestowych dzieci, pieniędzy z budżetu idących na kościół, oddawanej za darmo ziemi czy nawet rozwalanych zabytkowych kamienic. Nie czuje się zmanipulowany bo nie czytam gazet i nie mam telewizora.

popieram w całej

popieram w całej rozciągłości.

"Spór" o krzyż, "spór" o

"Spór" o krzyż, "spór" o wawel - czyli społeczeństwo spektaklu w działaniu

Czysty teatr. I wolę być cynicznym widzem niż pociąganą za sznurki kukiełką

A może właśnie jesteś

A może właśnie jesteś kukiełką, bo dałeś sobie wmówić, że tu chodzi tylko o krzyż przed pałacem i że chodzi o jakiś "temat zastępczy"? Wyborcza mówi, że to temat zastępczy, więc skoro wyborcza tak mówi, to tak musi być. Kto by w Polsce ruszył kler. Kiedykolwiek próbuje się ruszać coś dotyczące kleru, zaraz w mediach idzie hasło że to temat zastępczy (tak np. było ws. aborcji w latach 90.), a kukiełki się kiwają na sznurkach. A kler się śmieje, rządzi i kosi kasę z naszych kieszeni.

XaVier może zamiast swoich

XaVier może zamiast swoich projekcji dasz link do tych rzekomych nawoływań wyborczej bo ja ich nie zauważyłem Widze za to nakręcanie igrzysk ideologicznych i tworzenie fałszywej świadomości , że sprawa dwóch desek jest ważniejsza od podwyżki.

Proszę bardzo:

Proszę bardzo: http://wyborcza.pl/1,75968,8224297,Dosc_o_tym_krzyzu.html
A to nie jedyny taki tekst ostatnio.

księża popierają walkę o pozostawienie krzyża

Jakkolwiek biskupi sprytnie nie wypowiadają się to jednak księża popierają walkę o pozostawienie krzyża.

Wygłaszający homilię o. Bruno Maria Neumann z zakonu bonifratrów nawiązał do krzyża postawionego pod pałacem prezydenckim.
- Ci, którzy przyszli bronić krzyża, ludzie mający głęboką świadomość naszej historii, która jest częścią historii zbawienia, to nie oszołomy.
- Krzyża trzeba bronić jako znaku męki zbawiciela i znaku naszego zbawienia - powiedział.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Domagajmy-sie-rozliczenia-winnych...

Jako jaś skoczowski, czyli

Jako jaś skoczowski, czyli w sumie nikt, chciałem zauważyć, że jeśli ktoś nie może publicznie prezentować swoich poglądów religijnych, to czegoś nie może. I wydaje mi się uniemożliwienie tego, fizyczne, gdziekolwiek, czymś nieproporcjonalnym. Banda spod krzyża jest bandą chamów, a to trochę za mało, żeby wzywać kogokolwiek do usunięcia ich stamtąd siłą, a chyba to też wchodzi w grę i to ma na myśli Dominik?

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Problem w tym, że to nie

Problem w tym, że to nie tylko banda chamów, ale banda chamów, która zaanektowała przestrzeń publiczną i fizycznie rozprawia się z osobami które też chciałyby tam zrobić sobie akcję (np. zaatakowali gazem pastafarian).

Ale co to ma wspólnego z

Ale co to ma wspólnego z sekularyzacją czy antyklerykalizmem, że ktoś kogoś gazem? A zawłaszczanie przestrzeni publicznej zawsze jest słuszne, bo to miejsce na konflikty. Byle bez gazu pieprzowego i jeśli ktoś kogoś tam, to powinien dostać pałom w dupem. Ale za to, a nie za to, że wierzy w Kosmicznego Zombie i obnosi się z tym. To oczywiście obrzydliwe i obsceniczne, ale to nie świadczy o mnie i o nikim innym, jak tylko o tym kimś, kto zachowuje się obrzydliwie i obscenicznie.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

zawłaszczanie przestrzeni

zawłaszczanie przestrzeni publicznej nie jest słuszne z mojej perspektywy i będę walczył z tym na ile potrafię.

Xavier, a jak da się nie

Xavier, a jak da się nie zawłaszczyć przestrzeni publicznej? Pomijając kwestie kompletnie niekontrowersyjne, typu pan siusiający do fontanny, co po prostu wkurwia i nie ma uzasadnienia ideowego, większość ludzkich zachowań ma podłoża w przekonaniach ludzi, przekonania znowu ludzkie mają to do siebie, że często są nie do pogodzenia. Z tego względu ludzie toczą ze sobą mniej lub bardziej cywilizowanie, ale zawsze, wojny (możesz zawsze nazwać to konfliktami, nazwij to jak chcesz - chodzi o jakąś formę dominacji nad przeciwnikiem, oby humanitarną). Usunięcie krzyża to też zawłaszczenie przestrzeni publicznej - przez mój obóz ideologiczny. Popieram usunięcie krzyża dlatego. Ale nie za pomocą policyjnej pały. Wolę choćby wyszydzenie, jest w sumie bardziej okrutne, odbiera ciulom godność, pozostawiając ich wolnymi w ogromnym zakresie. Albo usunięcie, ale nie dlatego, że eksponują krzyż, tylko, że tam jakby się nie dało przez nich normalnie chodzić. Ale nie za to, że prezentują swoje przekonania. Tak, prezentacja swoich przekonań jest formą przemocy psychicznej, tak samo, jak pokazanie mi dupy jest. Tak, nie potrafię powiedzieć, dla każdego przypadku, kiedy już godzę się, żeby wobec takiej przemocy stosować fizyczną siłę. Ale w tym przypadku się nie godzę. Wystarczyłoby mi, gdyby, bez żadnej groźby sankcji obok krzyża z patyków mógł stanąć krzyż z zimnych lechów.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

No ale groźba sankcji jest

No ale groźba sankcji jest - grożą ci gazem po oczach. Pastafarianie postawili swoje symbole kultu i dostali gazem. Więc moim zdaniem to oni pierwsi złamali twoje zasady pacyfistyczne i teraz mi już zupełnie ich nie szkoda.

Dobra, nie odrywając wzroku

Dobra, nie odrywając wzroku od tego 1:0 dla Xaviera.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

re

Jesteście żałośni
Teatrzyk marionetek
Jedni i drudzy prowadzeni jak po sznurku

Bulwers lol

" Cała zachodnia Europa z nas się śmieje "
co za pajac - się "europejczyk" odezwał
Tacy sami ludzie protestują przeciwko paradom równości
To jest jedna wielka prowokacja !!!
posrany klechistan

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.