Wrocław: Wyzysk w Greenway

Kraj | Prawa pracownika

Restauracja Greenway we Wrocławiu na ulicy Kuźniczej zatrudnia ludzi na czarno i nie płaci za pracę. Na lokalu wciąż wisi kartka, że potrzebni są nowi pracownicy. Takie osoby przyjmowane są na "okres próbny". Właściciele najwidoczniej nie wiedzą co oznacza sformułowanie "okres próbny" gdyż kandydatów informują, że nie będzie na ten okres zawarta żadna umowa, nie wiadomo ile on potrwa ("około 5 dni") oraz nie przysługuje za niego wynagrodzenie.

Kandydaci i kandydatki nie są nawet informowani jaka umowa zostanie z nimi zawarta po owym okresie, ani jakie będzie ich wynagrodzenie za dalszą pracę. Właściciele stosują także wobec nowo zatrudnionych osób (tych właśnie, które pracują za darmo) pranie mózgu mające na celu przekonanie ich, że pracują w wyjątkowym miejscu i powinny dawać z siebie jak najwięcej firmie.

Pod tym adresem można wypełnić korporacyjną ankietę na temat tego co byśmy chcieli zmienić w Greenway.

O złym traktowaniu pracowników sieci na CIA pisano już tutaj

w zwiazku z ta informacja

w zwiazku z ta informacja pracownice i pracowników greenway prosimy o kontakt pod adresem email dolnyslask (malpa )zsp.net.pl jesli wiecej praw jest lamanych przez tych "pomyslowych przedsiebircow" naglosnienie tej sprawy moze ich zmusic do zmiany praktyk.

A może ZSP zorganizuje tam

A może ZSP zorganizuje tam akcję informacyjną? :-)

A może...

Powinno być "GreenWay - Stay Away!" [i wykrzyknik z marchwi...]

.

Ale to wina pracodawcy / szefa danego Greenway-a, nie całej sieci!

ktos z nim zawarl umowe,

ktos z nim zawarl umowe, udostepnil mu swoje logo. chcieli problem, maja problem.

tak, tak, to wina

tak, tak, to wina pojedynczych pracodawców, ogólnie kapitalizm jest super, tylko kapitaliści nie są dobrzy... :P

Już domagaliśmy, by szef

Już domagaliśmy, by szef napisał klauzulę o prawach pracowniczych w umowach franchisingowych. Ale ten jest przekonany, że GreenWay jest super bo promuje wegetarianizm.

Note bene, właściciele niektórych restauracji GreenWay'a w Warszawie nie przedłużyli umowę z firmą. Więc to logo nie jest superatrakcyjne.

na otwarciu tego lokalu

na otwarciu tego lokalu mowiono, ze jest prowadzony bezposrednio przez greenwaya, a nie na jako franczyza.

ta praktyka jest znana w

ta praktyka jest znana w greenawayu od samego początku istnienia sieci- ja zostałem tak oszukany 4 lata temu w olsztynie. podobne praktyki w greenwayu w poznaniu opisane były w biuletynie IP ze 3 lata temu...zielony kapitalizm...

"Ale to wina pracodawcy /

"Ale to wina pracodawcy / szefa danego Greenway-a, nie całej sieci!"
juz dawno nastapila magdonaldyzacja restauracji Greenway, nikt kto ma taka siec barow nie dziala zgodnie z prawami pracowniczej etyki, bo jest to dla niego po prostu nierentowne. Poza tym, podobno co do jakisci jedzenia w tej SIECI restauracji tez mozna miec wiele do zyczenia ...

A ja tam lubię Green'a i

A ja tam lubię Green'a i cieszę się, że jest. Jestem vege i mam przynajmniej gdzie jeść - wiem, że na tej samej patelni wcześniej nie był odsmażany schabowy (jak to bywa w "normalnych" miejscach). Cieszę się, że jest to sieć, bo przynajmniej przemieszczając się po Polsce mam sprawdzone miejsce. Prawa pracowników łamane są zapewne w wielu miejscach - pewnie i w rzeźniach i tego typu miejscach również, ale to jakoś was nie obchodzi... Czyżby jakaś konkurencja maczała w tym palce mając w tym swój interes? A może ludzie tam zatrudniani muszą spełniać jakieś warunki - być wegetarianinem czy coś (może sie podszywają, a potem prawda wychodzi na jaw...). Poza tym,z tego co wiem, w gastronomii w ogóle jest spora rotacja. Kiedyś znowu gdzieś czytałem, że jakaś panienka w barze nie wiedziała, że weganie nie jedzą także nabiału i też była cała litania... Polacy zawsze muszą sobie ponarzekać i nigdy im się nie dogodzi. Taka jakaś beznadziejna natura nasza. Ech ;/

jesli lubisz greenway'a tym

jesli lubisz greenway'a tym bardziej powinno Ci zalezec zeby byly tam dobre warunki pracy. jesli beda satysfakcjonowac bedzie mniejsza rotacja i lepiej wykwalifikowanie pracownice i pracownicy.

co do tego, ze "nie obchodzi nas" ze w innych miejscach lamie sie prawa pracownicze w kolumnie obok masz tekst o calej wroclawskiej gastronomii. interesuja nas warunki pracy wszedzie i powaznie reagujemy na kazde zgloszenie. natomiast oczywisce zawsze mozna powiedziec "czemu zajmujecie sie tu a nie tam" itp. jak sam mowiles polacy lubia sobie ponazekac. Ty jestes wlasnie takim narzekajacym polakiem.

to co, mam nic nie jesc na

to co, mam nic nie jesc na miescie z tego powodu? podobne akcje sa w biedronce, tesco, carrefourze. zycie.

jesli ta knajpa nadal beda prowadzic tak swoj interes to predzej czy pozniej zostanie bez pracownikow i sie zwinie.

to gotuj se sam/a

jesteś obłoznie chory/a? Nie? To ugotuj sobie sam/a. Biedactwo - save geenway! - bo koles/kolesiowa przynajmniej ma gdzie zjesc, no bo inaczej to by z głodu padło! Wiec biedne zwierzatka nie sa zabijane, ale ludzi to ma sie w dupie (bo jak sie nie ma ludzi w dupie - to, to sie nazywa "narzekanie").
Poza tym uswiadom sobie ze nie mozna nikogo niezatrudnic ze wzgledu na jego/jej poglady - bo to jest dyskryminacja (oczywiscie mowie o teorii bo jak w praktyce jest to wszyscy wiemy). wiec kitu nie pociskaj, ze zrobili pracownikow na szaro bo mieso jedli!
i skoncz z tym seksizmem, ze "panienka nie wiedziala" - duzo ludzi nie wie, i trzeba byc mega ignorantem/tka zeby tego wlasnie nie wiedziec. zamiast tej patriarchalnej postawy mogłes/łas ją poinformować.
skad na cia sie taka zapyzialosc w pogladach bierze co? wazne zeby patelnia/widelczyk/talerzyk miechem nie byl skalany, ale kto i dlaczego go trzyma to nie wazne, tak jak nie wazne kto i dlaczego go serwuje.

Odpowiedź do czerwony dres

E tam, ja jestem optymistą z natury. Zawszę widzę szklankę do połowy pełną, a nie pustą. Pewnie, że mi też zależy, żeby były dobre warunki pracy, ale uważam, że sprawy powinno się załatwiać konkretnie, czyli zgłosić to do właściciela sieci, a nie pisać, że śmierdzi itd. Mnie śmierdzą wszystkie miejsca, w których pali się papierosy, serwuje alkohol i mięso, czyli 99% miejsc w Polsce, ale nie robię afery. Do jednego baru Green Way'a jeździłem z drugiego krańca miasta, bo podobała mi się pracująca tam dziewczyna. Była bardzo bardzo miła, wesoła i kompetentna. Była wegetarianką i mówiła, że sama jada w barze. Niestety miała chłopaka i wyjechała za nim do Anglii. Miała nadzieję, że też będzie pracować w jakimś wegetariańskim miejscu. Cóż to chyba o czymś świadczy. Nie zawsze ludzi można zatrzymać, bo mają swoje plany życiowe. Zostawiajcie może lepiej napiwki dziewczynom w barze, skoro tak bardzo się przejmujecie ich sytuacją. W niemal całej gastronomii żyje się przecież z napiwków a nie z pensji. Pozdro.

"W niemal całej gastronomii

"W niemal całej gastronomii żyje się przecież z napiwków a nie z pensji"
ale to jest patologia, nie normalność. właścicielom tego typu lokali byłoby bardzo na rękę, gdyby większość ludzi miała taką mentalność. wtedy to za darmo mogliby zatrudniać ludzi

od jakiegos czasu

od jakiegos czasu informujemy juz siec o przypadku przez greenwayowe ankiety do ktorych linka masz w newsie. kazdy chodzi i jada tam gdzie lubi. dobrze ze sa knajpy bez dymu i bez miesa, tak jak dobrze ze sa takie z miesem i dymem. (ja np. miesa nie jem ale szlugi lubie) tylko nie wiem czemu milibysmy ponosic koszty zatrudnienia pracownicy skoro wlasciciel dobrze zyje z jej i naszej pracy?

jesli greenway zmieni polityke zatrudnienia ludzi np. do umow farnczyznowych doda klauzule o prawach pracowniczych o czym pisala wyzej Akai na pewno napiszemy o tym na naszym portalu.

.

urzekla mnie twoja historia-wrazaliwy wegetarianinie romantyku.
Art. jest o tym ze wlasciciel dyma ludzi( i nie jest to w sieci GW nic nowego), nie placi im za prace(ktora przeciez wykonuja!) i on na tym jeszcze zarabia.
Wstydzilbys sie wiec nazywac wegetarianinem jak taka sytuacja ci nie przeszkada-wege to nie dieta bez miesa tylko pewien styl zycia, bez wyzysku innych, bez roznicy czy zwierzat czy ludzi.Ze swiadomoscia co i dlaczego jem albo dlaczego nie jem w pewnych miejscach.

Czyja wina?

I oczywiście nie jest to wina głupich pracowników, że godzą się pracować bez umowy, nie znają swoich praw i są na tyle głupi, aby uwierzyć w ustne zapewnienia? Kto głupi, ten poszkodowany?

Robert myślisz wąsko i

Robert myślisz wąsko i stereotypowo. Czasem ci "głupcy", jak ich nazywasz, mają pełną świadomość tego, że podjęta przez nich praca jest oparta na niekorzystnej dla nich koniunkturze, jednak często nie mają innego wyboru i muszą się na to zgodzić, bo trzeba czynsz opłacić, dziecku dać jeść, kupić coś do ubrania etc. Łatwo wystawiać takie opinie osobom zagnieżdżonym na ciepłych stołkach i z dobrą, regularną pensyjką, bo mają ten komfort, że dziadowskiej pracy u chujowego szefa, na skurwiałych warunkach podejmować nie będą musieli. Ku przestrodze odnośnie tak pochopnych wniosków...

to ty myslisz stereotypowo.

to ty myslisz stereotypowo. w greenwayu pracuja lodzi ludzie, niesadze zeby mieli do oplacenia czynsze, dzieci na wychowaniu. jesli faktycznie maja to nie ida na staz tylko szukaja pracy na pelen etat z klarownymi warunkami.

Robert zgadzam sie w 100%.

Robert zgadzam sie w 100%. sama mialam okazje pracowac w biurze podrozy przez 5 dni na bezplatny okres probny bez zobowiazan. odmowilam, bo sie domyslilam jak wyglada sytuacja. wroclaw jest na tyle duzy ze studenty znajda sobie gdzie indziej robote, a jesli greenway ma takie podejscie to niedlugo pojdzie z torbami..

to weź poszukaj roboty we

to weź poszukaj roboty we wrocławiu cwaniaku...

poszukaj roboty w 25tys

poszukaj roboty w 25tys miejscowosci..

W tym kraju niemal każdy

W tym kraju niemal każdy daje się ruchać w pupę za kromkę chleba, ale osądzanie ludzi, którzy godzą się na takie warunki jako "głupich" świadczy o tym, że autor takich słów żyje w nieco innym świecie, w którym szef z uśmiechem godzi się na zmianę postępowania, by było bardziej zgodne z KP, nie eliminuje pracowników lub kandydatów na pracowników, którzy nie są potulni, zawsze dają umowę w momencie rozpoczęcia pracy itd., itp. Gdyby ktoś mi powiedział, że będę pracować przez dwa tygodnie za darmo w ramach "okresu próbnego" pewnie bym się nie zgodziła, ale gdyby ktoś po prostu dał mi pracę, zaczęłabym tam pracować, bo nie mam z czego opłacić rachunki, kupić żarcie... A to, że ktoś nie zapłaci? No ja cię proszę, do tego nie powinno dochodzić! Każdy z nas jest debilem, że w ogóle się wkręca, ale jak można się nie wkręcić, skoro bagno zasysa?

faktem jest, że wielu ludzi

faktem jest, że wielu ludzi nie troszczy sie o swoja wlasna dupe i nie interesuje typem umowy, czasami przeciez nawet nie wiedza co jaka umowa okresla, to jest głupota, fakt, ale to , ze niektorzy sa zmuszeni przez warunki ekonomiczne i spoleczne pracowac na takich a nie innych warunkach, to tez fakt, tylko, ze bardziej przykry, bo czasami nie maja poprostu innej mozliwosci.

Z AUTOPSJI

radzę omijać "restauracje" w których z zasady "sra się na głowę" pracownika (głównie sieciowe)taki "obsrany" pracownik w bezsilnym odwecie lubi "nasrać do talerza" wszystkim entuzjastom takich lokali życzę smacznego....

DOMINACJA

miałem zaszczyt pracować z różnymi ludzmi w wielu miejscach na różnych stanowiskach i w pewnym sensie tak samo rozumiem pizzera sikającego do ciasta,kradnącego materiały robotnika, menagera terroryzującego podwładnych jak i małego przedsiębiorce nie płacącego należnych wynagrodzeń. Cała ta patologia włącznie z politykiem wysługującym się dla prywatnych zysków i przywilei obcym mocarstwom czy korporacją polega na powielaniu opartych na DOMINACJI wypaczonych i toksycznych stosunków społecznych, niestety większość z nas jest nimi zarażona już przez rodziców... moja obecność na portalu cia wiąże się z przeświadczeniem iż lider autentycznie (bez manipulacji i demagogii) wybrany nie nominowany,którego celem jest zaspokojenie pragnień zbiorowości nie zaś swoich czy części grupy dążeń ma szanse wyłamania się z okowów dominacyjnych stosunków i przełamanie społecznych patologii.

a kto chce wpierdol ? wege

a kto chce wpierdol ? wege wpierdol dam za free ?...takie pierdolenie typu ja tam lubie greenwaya bo moge cos zjesc ...skad sie bierzecie? moze i to nie jest pierwsza firma sieciowa korporacja czy chuj wie co ktora wykorzystuje pracownikow ale kurwa powagi troche ...tak sie sklada ze odpierdolilam im niezly wolontariat za free... bo wlasciciel pytany conajmniej 10 razy o stawke za godzine dopowiada : o tym po szkoleniu .. szklenie nie jest platne i nie mowi ci ile trwa ...wszystkie wady na ktore nikt sie normalnie nie godzi obraca w korzysci dla ciebie ...no jasne mozna powiedziec naiwniacy sami sie zgodziliscie ale kurwa jak sie nie ma co do gara wlozyc i sie jeszcze studiuje i w ogole jest w chuj ciezko bo przeciez kurwa kazdy chce normalnie zyc to chyba masz nadzieje ze przynajmniej ten cie w chuja nie zrobi ...tak? czy sie myle? dopiero pozniej zauwazasz jak sie meczysz i slyszysz ze po 11 h pracy za free jestes zbyt powolna ! pytania? widze ze co niektorzy w dupie byli i gowno widzieli a najwiecej sie wypowiadaja... bilet na marsa w jedna strone razem z wlascicielami green waya! ciao !

Jestem wege i osobiscie

Jestem wege i osobiscie bardzo lubie Green Way'a. Uwazam,ze nikt w 100 % na nic dowodow nie ma,ze w GW jest wyzysk.Bardzo czesto w roznych, INNYCH miejscach jest wyzysk. Po drugie ludzie nigdy w 100 % nie maja pewnosci ,czy w danej firmie sa lamane prawa, poniewaz sie sugeruja tym co jest przedstawione 'wyzej' przez kogos np.w Internecie..po trzecie, ludzie uwielbiaja udupiac firmy, tylko po to ,aby sobie 'zapelnic' czas lub po prostu zazdroscza sukcesow. Osoby, ktore zatrudniaja sie na 5dniowy okres probny, na pewno wiedza na co sie decyduja..Jesli nie chcesz czegos takiego, to po prostu nie wchodz w to!
Ja na maksa popieram GW - przynajmniej robia, inna fajna kuchnie i promuja zdrowy styl zycia!

O czym ty piszesz???? Jaki

O czym ty piszesz???? Jaki zdrowy styl życia? Mrożonki czy też żarcie z puszki (tak przynajmniej wygląda to żarcie, a znam ludzi, którzy pracują tam i potwierdzają, że ładują takie gówno w naleśniki i nazywają to ENCHILADESEM). Coś, za co płacisz tyle kasy, a dostajesz jakieś twardo-gumiaste pierożki z nieświeżymi kiełkami, a przecież podawanie żarcia polega tam na wrzucaniu żarcia z kontenerów na talerz. Co gorsza, płacąc kilkanaście złotych za takie coś, nie masz pewności, że kasa ląduje w kieszeni pracownicy. Pewnie jakieś marne grosze, o ile w ogóle.
Trudno wierzyć także, że aż tyle osób to bezwzględni mitomani, którzy okłamują wszystkich dookoła na temat łamania praw pracowniczych. To nie internet powiedział jak to się tam pracuje, tylko ludzie z krwi i kości.
Jakich sukcesów tu zazdrościć? Widać od razu, że operujesz zupełnie odmiennymi pojęciami. Sukces to co najwyżej może być, gdy ktoś łączy poważne traktowanie praw pracowniczych i dobrą atmosferę w miejscu pracy z jakimś tam dobrobytem - swoim i swoich pracowników. To jest dla mnie dopiero pierwszy krok, ale gdyby w Green Way'u tak było, nie mielibyśmy kogo "udupiać". Biedny Green Way. Jego udupiają, a przecież on jest taki cacy. Zapomnijmy tylko o tych, którzy są faktycznie udupieni.
Widzę, że jest na tym świecie dużo osób, które uważają, że promocja zdrowego życia rozgrzesza z każdego skurwysyństwa.

były pracownik

Jak to zobaczyłem aż mnie wpieniło.... pracowałem tam u 2 (....) nie dość ze zatrudniali na czarno... to jeszcze w kuchni... szefostwo zrobiło sobie miejsce spotkań dla pieprz....nej elity z manioli(mongolii)... jarali szlugi , gotowali sobie kiełbaski, ciągnęli lacha z klientów ,... a "szef" uczył zasady "3sek." mianowicie... jak coś spadnie na podłogę to masz 3sek żeby podnieść i zaserwować, inaczej kopiesz pod ladę.... na kuźniczej natomiast jak wparował technolog żywnościowy to wyje...al cala ekipę... pseudo kucht.... szkoda gadać.... wszyscy wege, z daleka od green way-a

ściema

Cała ta organizacja zsp to wielcy manipulanci i tyle. Lepiej sie przyznajcie kto wam za to zapłacił ?

jesli klamiemy to nie

jesli klamiemy to nie pozostaje nam nic innego jak czekac na pozew ze strony wlascicielstwa greenway na kuzniczej

CIA nam zapłaciło.

CIA nam zapłaciło. Załóż KPPPPPPPPPP - Konfederację Pracodawców Polskich Poszkodowanych Przez Populistyczne Pro-Pracownicze Portale Prowadzone Przez Pojebanych Pasjonatów Pragnących Pierdolić Pracodawców Pomiatających Pracownikami

Żydzi i masoni, nie

Żydzi i masoni, nie wiedziałeś? Przecież to oczywiste. :/

PIP

A czy ktoś zgłaszał tę sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy?

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.