Wróg przyrody i ruchu robotniczego – rozprawa o prymitywizmie jako trendzie XX wieku
Celem niniejszego tekstu jest naszkicowanie sprzeczności idei anacho/eko – prymitywizmu oraz ukazanie jego destrukcyjnej roli na obszarze ruchów społecznych na świecie. Postanowiłem skoncentrować się na teoriach z pominięciem działań prymitywistów takich jak zamachy Theodore’a Kaczynskiego.
Głównym postulatem prymitywizmu jest zniszczenie technologii. Dla większości ludzi wiązałoby się to ze strasznymi konsekwencjami. Całkowite zniszczenie technologii mogłoby spowodować dużo większe szkody dla ludzkości niż powodują zanieczyszczenia. Zacznijmy od tego, że szybko zginęliby ludzie z dysfunkcją wzroku, osoby zażywające jakiekolwiek leki nie mówiąc już o tym, że technologia jest nam potrzebna do monitorowania konsekwencji jakie niosą ze sobą zanieczyszczenia powietrza, wód i gleby.
Krytyka cywilizacji samej w sobie została popełniona przez grupę pisarzy w większości amerykańskich. Część z nich określała się jako anarchiści lub ekolodzy jednak wspólną tożsamością ich wszystkich jest prymitywizm. Ich tezą jest założenie, że cywilizacja sama w sobie jest zagrożeniem dla życia na Ziemi. Walką o zmiany jest walka z cywilizacją. Problemem oprócz tego, że jest chyba najgorszą możliwą odpowiedzią na kwestię zanieczyszczenia środowiska jest również to, że idea prymitywizmu atakuje wiele postulatów pracowniczych. Dlatego właśnie jest bardzo niebezpieczny.
Zacząć trzeba od tego, że każda krytyka obecnego stanu rzeczy zawsze będzie skazana na niebyt jeżeli nie oferuje niczego lepszego. Tak było z bolszewizmem i faszyzmem. Te alternatywy krytykują obecny stan rzeczy jednak jedyne co przyniosły to militarystyczne dyktatury i śmierć milionów. Prymitywizm podważa ideę anarchizmu swoim nakreślaniem sprzeczności między brakiem władzy, a społeczeństwem masowym. Prymitywizm zakłada, iż grupa ludzi większa niż populacja jednej wioski sama w sobie tworzy przymus i, że hierarchia w takich grupach jest czymś naturalnym. To podważa ideę budowy federacji wolnych wspólnot miejskich i wiejskich.
Negacja społeczeństwa jako takiego spowodowana jest liberalnym zrównaniem społeczeństwa z państwem. Bakunin krytykując ideę państwa zauważa, że państwo jako instytucja konfliktuje interesy różnych grup w społeczeństwie, poświęca interesy większości interesom mniejszości. Pisze również: „Jesteśmy przekonani, że całe bogactwo ludzkiego rozwoju intelektualnego, moralnego, i materialne, jak i jego pozorna niezależność, jest produktem życia w społeczeństwie. Poza społeczeństwem, nie tylko nie miałby być wolnym człowiekiem, nie chciał nawet się prawdziwie człowiekiem, będąc świadomą siebie, tylko istotą, która myśli i mówi. (…) Jesteśmy głęboko przekonani, że całe życie ludzi - ich interesów, skłonności, potrzeb, złudzeń, nawet głupstw, jak i również przemocy w każdym calu, niesprawiedliwości i aktywności pozornie dobrowolnych - stanowią jedynie wynik nieuniknionego przymusu społecznego.”
Bakunin pisząc te słowa w 1871 roku ulega temu przed czym ostrzega Kropotkin 26 lat później. Rozróżnienie pojęcia „państwo” i „społeczeństwo” jest o tyle ważne, że jak pisze Kropotkin już w XIX wieku wielu publicystów obstawiało anarchizm jako ruch dążący do likwidacji społeczeństwa, a nie budowy społeczeństwa bez państwa. Powstały w XX wieku trend tak zwanego „anarcho-prymitywizmu” jest niejako dążeniem do potwierdzenia tez XIX-wiecznych przeciwników anarchizmu jako ruchu antykapitalistycznego.
Prymitywizm nie zakłada jasno jaki poziom rozwoju cywilizacji jest dopuszczalny. Wszystko dlatego, że nie postulują cofnięcia się w rozwoju. To co chcą osiągnąć ma być w ich mniemaniu postępem. Większość prymitywistów uważa, że cywilizację opartą na wyzysku stworzyła rewolucja neolityczna czyli przejście ludzkości z łowiectwa-zbieractwa do rolnictwa. John Zerzan, jeden z głównych teoretyków prymitywizmu widzi jednak „problem” w wykształceniu się ludzkiego języka, który zapoczątkował budowę społeczeństwa masowego. Można więc wywnioskować, że model społeczeństwa postulowany przez prymitywistów ma przypominać ten, który istniał na Ziemi 12 000 lat temu.
W czym jeszcze tkwi problem? W dzisiejszych czasach w dalszym ciągu istnieją ludzi, którzy żyją tak jak 12 000 lat temu. Nadal żyją z łowiectwa lub zbieractwa. Żyją oni jednak na terytoriach o niskiej gęstości zaludnienia. Wiele z nich to obszary gdzie nie da się inaczej wyżyć. Na terenach gęsto zaludnionych praktykowanie zbieractwa i łowiectwa mogło by się przyczynić do całkowitego zniszczenia środowiska. Przykład? Na terenie Polski po wojnie wiele lasów było pozbawionych zwierzyny ponieważ została wyłowiona przez kryjącą się w lesie partyzantkę.
Duże populacje ludzi można wyżywić wyłącznie za pomocą zorganizowanej hodowli roślin. 12 000 lat temu na świecie było dużo mniej ludzi więc mogli żyć z łowiectwa i zbieractwa. Kilku miliardowej populacji globu nie da się w ten sposób wyżywić. Przykładem gatunku zwierzęcia, który wyginął na skutek polowań przy dużej gęstości zaludnienia może być Moa na Nowej Zelandii.
Jedyną możliwością budowy świata po upadku cywilizacji byłaby masowa redukcja populacji. Tu otwiera się droga do ludobójstwa. Stąd też jak mówi Derric Jansen, prymitywiści nie mogą obalić cywilizacji. Muszą ją zwalczać, ale upaść musi sama. Ludzie muszą umrzeć sami…
Prymitywiści często atakują ruch anarchistyczny. Znany prymitywista, Theodor Kaczyński, który był jedną z głównych inspiracji dla Andersa Breivika pisał: "Jednym z najszybciej rozprzestrzeniającego się na nasz świat szaleństwa jest lewactwo, więc dyskusja na temat psychologii lewicowości może posłużyć jako wprowadzenie do dyskusji na temat problemów współczesnego społeczeństwa w ogóle.” Zehran często atakuje Bookchina i Chomsky’ego. Anarcho-syndykalistów jako przedstawicieli dominującego w anarchizmie nurtu uważają za krypto-bolszewików, a nawet krypto-faszystów tylko dlatego, że nie utożsamiają zniesienia pracy najemnej z upadkiem cywilizacji. Prymitywiści chcą upadku cywilizacji wraz z pracą najemną. Uważają, że anarcho-syndykalizm ma burżuazyjne korzenie i jest reakcyjny ponieważ dąży jedynie do zmian cywilizacyjnych, a nie jej obalenia.
Podsumowując, prymitywizm nie dąży do budowy społeczeństwa bez państwa tylko do obalenia społeczeństwa. Postuluje zniszczenie wszelkiej technologii dzięki, której możliwa jest podstawowa egzystencja i leczenie wielu chorób. Jest ideologią odrzucającą walkę robotników o swoje prawa. Postuluje straszną wizję świata opartą na masowej katastrofie i wymarciu większości populacji ludzkiej. Opiera się na błędnych założeniach.
Źródła, wszystkie dostępne w sieci wyłącznie w języku angielskim:
Theodore Kaczynski: Unambomber Manifesto
Sea Sharp Press: Anarchism vs. Primitivism, Tucson, Arizona, USA, 2003.
En Attendant: John Zerzan and the primitive confusion, 2000
Bakunin: Komuna Paryska i idea państwa
Kropotkin: Państwo i jego rola historyczna