6 godzin pracy wystarcza w zupełności!
W połowie XIX wieku, poważnie rozpoczęła się walka o 8-godzinny dzień pracy. Ludzie zauważyli, że dzięki postępowi technologicznemu, możliwe jest wykonanie większego nakładu pracy w mniejszym czasie. Jeśli pracowaliby nadal tyle samo czasu, bogaciłby się tylko właściciel fabryki, który byłby w stanie sprzedać więcej produktów. Pracownicy domagali się więc czasu dla siebie – bo życie to nie tylko praca! Człowiek to nie maszyna, a każdy zasługuje na odpoczynek, czas dla rodziny, dla przyjaciół, dla rozwoju osobistego i udziału w sprawach społecznych.
Pracownik-maszyna, to człowiek pozbawiony życia, nie mający już energii, aby udzielać się społecznie, pozbawiony czasu dla rodziny i rozrywki. Związki pracowników i aktywiści walczyli przez wiele dziesięcioleci o uzyskanie 8 godzinnego dnia pracy. W tej walce niektórzy stracili swoje życie, tak jak członkowie IWPA, którzy zostali bezpodstawnie zatrzymani w Chicago po zamieszkach po jednej z demonstracji w 1886 roku. Ludzie, którzy nawet nie byli na miejscu zostali skazani za to tylko, że byli aktywistami. Większość z nich dostała karę śmierci. Uznawani są do dziś za męczenników walki o 8 godzinny dzień pracy.
W 1928 r., Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników (międzynarodowe stowarzyszenie do którego należy Związek Syndykalistów Polski) postanowiło, że powinna się rozpocząć walka o 6 godzinny dzień pracy. Jeśli w połowie XIX wieku 8 godzin już wystarczyło, to w XX wieku 6 godzinny pracy powinno również być wystarczające, by wyprodukować wszystko, co nam jest potrzebne. Zamiast 8 godzinnego dnia pracy i wysokiego poziomu bezrobocia, lepszy jest 6 godzinny dzień pracy i praca dla wszystkich!
85 lat minęło, ale prawda jest taka, że nadal pracujemy tak długi tylko i wyłącznie po to, by karmić system, by produkować więcej i więcej niepotrzebnych nam produktów, aby ktoś na tym zarobił – ale nie po to, by zaspokoić nasze nawet najbardziej podstawowe potrzeby!
Warto trochę zastanowić się zamiast bezmyślnie powtarzać, to co mówią nam Panowie politycy i przedsiębiorcy. W rzeczywistości, pracujemy po to, by tworzyć coraz większe bogactwo dla niektórych. Jesteśmy do tego zmuszeni, gdyż nie zarabiamy wystarczająco dużo i nie mamy wystarczającego udziału w podziale zysków z bogactwa, które sami wytwarzamy!
W tych czasach, w których przyszło nam żyć, walczymy przeciwko likwidacji 8 godzinnego dnia pracy, ale przypominamy, że 8 godzin, to i tak za dużo. Walczymy o świat, w którym nie będziemy tylko niewolnikami zysków innych ludzi!
Jesteśmy ludźmi, a nie maszynami!